-
Kika, moja droga! Zmień przede wszystkim nastawienie! Nie możesz żyć w przekonaniu, że nie nadajesz się do diety i że chęć na czekoladę zawsze Cię pokona... Przecież to tylko głupie żarcie! Zawsze, jak najdzie Cię apetyt na to paskudztwo pomyśl o czymś co bardzo lubisz robić.. i rób to! Najlepiej popijając wodą niegazowaną. Na pewno myśl o wstrętnym żarciu minie aż do chwili, kiedy naprawdę będziesz głodna!
Wszystkie znamy dokładnie Twoją sytuację... Gdyby nie fakt, że przechodziłyśmy przez to samo, na pewno nie zostałybyśmy zmuszone do zrzucania kg :) Zaciśnij zęby i powiedz sobie, że to Ty masz władzę i kontrolę nad swoimi impulsami, a nie one nad Tobą! Wszystko jest do zrobienia!
Codziennie masz nam się spowiadać ze wszystkiego! tutaj na pewno dostaniesz potrzebne wsparcie. trzymam za Ciebie kciuki! Bez wątpienia już niedługo przywitam Cię w gronie "siedemdziesiątek" :) Buziaki!
-
Dziękuję Wam kochane wszystkie. Po przeczytaniu Waszych wpisów łezka mi się w oku zakręciła. Już się czuję jak w jednej wielkiej rodzinie.
Dzięki aftereight za te złowa otuchy, właśnie do tej pory żarcie i chęć zarcia mną rzadziła ale teraz się już nie dam. To ja bedę dyktowała swojemu organizmowi co i kiedy ma jeśc.
Mniamusia dzięki za pozdrowienia, ja też Cię witam. Za chwilke zajrze sobie do Ciebie.
Ivonpik napewno teraz będę tu spędzać każdą wolną chwilę bo wiem, że z wam mi się uda.
Pozdrawiam również moją idolkę Lisię widziałam dziś twoje superowe zdjęcia jesteś śliczna.
Popołudniu napisze jak mi idzie.
-
Witam cie w te mroźna noc :D
Nie możesz dziewczyno tak myśleć. Doszukujmy się w zyciu czego pięknego, no nie ? :D
Sama tez mam z tym problem, jem, bo o, bo jem. Głodna nie jestem, jem...z nudów... z przyzwyczajenia.. itp. ale kurczę coś z tym trzeba zrobić :D
No i plusem tego wszystkiego jest to, ze nie jestesmy takimi chudymi szczapami, co nie wiedza co to kompleksy, przez co deptaja innych ludzi .. !
Więc 3maj sie kochana !
i wiesz...zadnych głupstw ! ;*
-
Cześć dziewczyny
Z moim jedzeniem jest źle na nawet katastrofa ale od jutra będzie super to już postanowione.
Odezwe się jutro.
Miłego dnia życzę w te przepiękne niedzielne popołudnie.
-
Dzis jest moj pierwszy dzien.
Zjadlam dzis
sniadanie - buleczke z ziarnem, 2 plasterki szynki z piersi kurczaka i 4 plasterki pomidora
2 sniadanie - jablko
obiad - kawalek pizzy z tunczykiem
wiem wiem nie pochwalicie mnie za to ale ja naprawde musialam zjesc bo mojemu facetowi nie mozna przetlumaczyc ze sobie postanowilam ze nie jem, a poza tym bylismy w towarzystwie wiec nie chcialam robic afery i tak juz mnie prosili zebym zjadla.
i to juz bedzie wszystko
ewentualnie jedno jablko jak zglodnieje wieczorem
-
Kika, pamietaj Kochana, ze najwazniejsze to pozytywne nastawienie. Odchudzasz sie dla siebie, dla swojego lepszego samopoczucia i zdrowia. Pamietaj o warzywach w diecie. Wytlumacz chlopakowi na spokojnie, ze chcialabys zrzucic kilka kilo i po prostu powiedz, ze postanowilas sie zdrowo odzywiac. Na pewno zrozumie i bedzie cie wspieral.
Zycze powodzenia! Trzymaj sie cieplutko!
-
Hej :)
Nie jesteś sama ja tez mam straszny problem. Ciało moje wygląda okropnie, nie znosze swoich ud i brzucha, a na dodatek te rozstępy i wstrętny celuit.... :( Tylko że u mnie to słodycze :/ Żarłam tego i żarłam nie było dnia bym nie zjadła tabliczki czekolady-to moja najgorsza zmora :/ Ale cóż sama sobie na to zapracowałam. Jak na dzisiejszy dzień ważę 80-79kg sama nie wiem bo raz staje na wagę jest 80 a raz jak staję to jest 70kg :D Hehe... Kiedyś schudłam do 63kg i powiem ci że nie wiem jak ale teraz to już masakra. Osiągnęłam największą wagę w życiu. Wątek Kim mi się bardzo spodobał i jak ona teraz wygląda :) Ja też tak chwiałam przez 7 dni mało jadłam ale ja to nie ona nie wytrzymuje, jestem głodna i na samą myśl o czekoladzie to aż mi ślinka leci. Ale nie dam się :P Jestem z tobą i trzymam za Ciebie kciuki, bo wiem jakie to jest trudne. Ale razem damy rade :)
Pozdrowionka :*
-
:D witam Kika23 pzrepraszam ze tak dawno nie zajrzałam do ciebie ale wiesz weekend był... pizze zjadłam w niedziele (poł pizzy z kabanosem, salami...serem :) pycha ... :oops: wstyzde sie ale dam rade wrócic do diety... poki co brzyszki robie a co!!!!!! moze sie ukształtuje nieco... :twisted: i wiecej pozytywnego nastawienie Skarbie busiaczki bede zagladac :)
-
Cześć dziewczynki musze się pochwalić dzis poraz pierwszy przesunęłam swój suwaczek. Brzuszek mi spadła bo już się nie obrzeram i choć moje samopoczucie nie jest najlepsze to czuje się wspaniale lekko i czuje że się uda. Strasznie boli mnie żołądek, wiem że się kurczy i to dlatego, ale ja miałam i mam co jakiś czas dolegliwości z nim związane. Odchudzałam się już bardzo dużo razy ale nigdy jeszcze nie miałam takich wzdęć, chce mi normalnie brzuch rozsadzić, ale dam rade przetrzymam te trudne chwile a potem już nie dopuszcze do ponownego rozciągnięcia żołądka bo to strasznie boli.
Ivonpik moje nastawienie jest nadzwyczaj pozytywne, cały wrzesień szukałam tego nastawienia i nie znalazłam dopiero teraz wróciłam do diety. Bo tak naprawde zaczęłam się odchudzać w sierpniu i schudłam do 79kg, ale we wrześniu nadrobiłam z nawiązka ponad wagę wyjściową z sierpnia.
Kasiolek 17 ja też uwielbiam słodycze. Ja w ciągu godziny potrafiłam wszamać 2 tabliczki czekolady i wiele wiele innych rzeczy. Teraz sobie powtarzam, że jak przez jakiś czas je wyeliminuje to strace na nie ochotę to by było dla mnie zbawienie. O wachaniach wagi też mogłabym dużo napisać.
Ja też bym nie dała rady wytrzymać tak jak Kim zreszta nawet nie próbuję , bo jeszcze pamiętam jak mdlałam po kopenhadzkiej, a Kim jadła o wiele mnie kcal niż na kopenhadziej, podziwiam ją jak ona miała siłę na ćwiczenia.
Pewnie że damy radę. Ja chcę zmienić swoje życie i polubić sport.
Lisia ty się nie przejmuj ta pizza, zresztą masz powody by dać sobie nagrodę za tak wspałałe schudnięcie, a co powiesz o mnie jak ja swoją dietke, tzn w pierwszy dzień diety zjadłam kawał pizzy. Ale mimo wszystko jestem z siebie dumna bo nie przerwałam diety i mam mały sukcesik na swojm koncie.
Całuje was wszystkie mocno. Damy radę i wszystkie będziemy szczuplutkie :)
-
kika23 :arrow: gratuluje pzresuniecia suwaczka :):) brawo... za nie przerwanie diety :0 pozdrawiam ide obiad gotowac :roll: