Wersja do druku
:roll: jak ja załuje zenie umiem sie trzymac jakiejs ksiazki przy diecie czy wytycznych pzrez kogos narzuconych... mam wrazenie ze to ja wiem najlepiej co dla mnie jst dobre i słucham swojego ciała jak mowi 'chce kiszonej kapusty' to kupuje i zjadam... jakos zle na tym nie wyszłam ale moze to moje błędne myslenie??? :oops:
nie no czemu złe. bardzo dobre.
ale ja dzięki tym, że miałam wyznaczone wreszcie zaczęłam zdrowo jeść
a nie tylko chleb z masłem i ser żółty ;)
bo tak sama z siebie nie mogłam się zmusić do zdrowego
:D ja sie zmusiłam po pzreczytaniu Super Linii fajna gazeta (a co kryptoreklama) zobaczyłam tam ze mozna schudnac 20 - 30 kg ;) i to mnie zmotywowało :)
miłego dnia :)
no dobra zrobiłam chyba z 50 brzuszków. ogólnie chyba z pół godziny gimnastyki.
jestem z siebie dumna bo wreszcie się wzięłam za jakieś inne ćwiczenia niz basen. od razu się lepiej czuje
a teraz spać i jutro kolejny dzień walki :)
:D o widze kolejny kg sobie uciekł... ja zcekam na koniec 1 etapu a to juz tylko 0,5 kg mi zostało...:) i tez sie wziełam za cwiczenia znowu :)
jutro pewnie do mnie wróci bo mam @
:/
ale nie będę się przejmować
zjedzone nic ponad stan. przećwiczone. tylko na basen nie poszłam przez cholerny @
teraz spać:)
jakiś marny mam dziś humor.
jesień zaczęła mnie drażnić chyba
przynajmniej jeść mi się nie chce
byle do wieczora
ech
pół kilograma mniej :)
no 31 pierwszy dzień na diecie. nigdy w życiu tyle nie wytrzymałam
jestem z siebie DUMNA!!!!!!!!!!! :D
a gratulejszyn z mojej strony :):):) jej ja to niedługo jak Ty mam @ ale to juz wiesz 8) i strasznie spuchłam jak zawsze wiec poki co wago out :roll: 8)