Potrzebuje pomocy ;(((
Mam 19 lat i waże 90 kg. Nie umiem juz normalnie funkcjonować, ciagle mysle o dietach i nawet je stosuje tylko ze za pare dni znów wielka klapa. Wstyd wychodzić mi na ulicę. Całe zycie bylam sama nie miałam nikogo kogo mogła bym kochać, chodzi tutaj poprostu o faceta.Nawet zadnego nigdy nie pocałowałam. az wstyd majac tyle lat ( Teraz jest rok kiedy nadazaja sie okazje na same wesela, zawsze jestem na nich sama teraz znów ide, i ciagle tłumaczenie sie, i pytania z kim ide. Rodzina pyta czemu ciagle sama? mowie ze nie chce nikogo miec dopoki nie schudne. Ale to nie prawda, poprostu nikt mnie nie chceI boje sie ze tak juz moze zostac, ze nic sie w moim zyciu nie zmieni. Spodnie moja najwieksza zmora nie umiem do zadnych wejść moje udo jest wielkości tali wiekszości dziewczyn moze nawet i brzucha.74 cm, katastrofa( Nie radzę sobie z dieta i cwiczeniami, ciagle cos szczerze mówiać zjeb** ( Denerwuje mnie wzrok innych lasek na plazy, bylam raz i to ostatni wygladałam tam jak wieloryb, tak tez na mnie patrza ludzie. Nikt mi nie wnów ze nie jest jeszcze tak zle bo jest. Czuje sie odrzucana przez innych odpychana mam przyjaciółke, ale zadnego zycia towarzyskiego. Tak siebie zmieniam ze nic mi z tego nie wychodzi, skoro chce byc szczupla to dlaczego nie potrafie dojsc do celu?, dodam ze hopla na punkcie diety mam juz od 4 lat. Ale tylko nadal tyje ;( Jestem juz na skraju wykonczenia. Wiec prosze pomóżcie mi, dajcie mi siłe , motywacje abym przetrwala i wytrwala. Proszę ;((