JOJO!!! BÓJ SIĘ !!! :))) foto str 79 oraz ostatnie str 151

:D No to zbałamucił mnie ten orbitrek - ULEGłAM 8) Tak mnie prosił, że poświęciłam mu godzinkę. A co mi tam :D

Jadłam dziś to:


X wasa zytnie kromka 9,42g 2 50,00
X salatka grecka bez oliwek duza porcja 1100g 0,1 116,30
X Szynka gotowana plasterek 20g 1 79,00
X Ser topiony kremowy małe opakowanie 100g 0,1 31,00
X serek wiejski lekki PIATNICA opakowanie 150g 1 121,00
X Kiełbasa krakowska podsuszana plasterek 5g 4 36,00
X Kurczak pieczony średnio 100g 1,5 315,00
X groszek z marchewka duza porcja 250g 0,8 280,80
X salatka grecka bez oliwek duza porcja 1100g 0,15 174,45
W sumie kalorii: 1 203,55 i więcej nie da rady 8)

Cytat:

---

No to zbałamucił mnie ten orbitrek - ULEGłAM Tak mnie prosił, że poświęciłam mu godzinkę. A co mi tam

---

jesteś niesamowita :lol: :lol: :lol:

Też bym chciała tak "ulegać" :shock:

8) A co Czukerku ? Nie masz sprzętu bałamucącego ??? Przyjdź jutro rano, to Ci pożyczę :wink:

Ja się zgłaszam po ten sprzęt ;)

Kurcze ale ładny jadłospis!! Tez tak chce!
Miłej nocy!!

Jesi... :shock: http://www.gifownik.pl/gify_02xxz/3d/39.gif

Orbi,pole,rower... oj szalejesz ;)

Chcę! :mrgreen:

Wiesz...sprzatac byś nie msuiała...pewnie po 5 minutach wylizałabym ci podłogę :lol:

Mnie rowerek jeszcze nie bałamuci, ale coraz chętniej patrzę w jego stronę i już się cieszę, że dzisiaj znów pojeżdżę :D
Z kondycją u mnie marnie, a czuję to po zakwasach w nogach po dwódniowym jeżdżeniu. Wstyd. Takie małe dystanse, a mnie nogi od tego bolą. No, ale będzie coraz lepiej :D
Miłego dnia :D

:D :D :D Jaki piękny dzień dzisiaj !!! Witajcie !!! :D :D :D :D
Mgły na horyzoncie :D deszczyk pada :D pogoda wręcz gastronomiczna :D a ja mam takiego lenia, jak stąd na księżyc :D
Zrobiłam sobie maskę na moje liche włosy z żółtka, oleju rycynowego, nafty kosmetycznej i cytrynki, owinęłam łepek workiem foliowym i ręcznikiem. Siedzę i czekam na cud :D :D :D
Jak rozwinę, to będę miała długie, grube, gęste i ......................................wypadnięte włosy, no i po kłopocie :lol:

Dziś dyżur w kuchni, więc do południa sprzęt stoi wolny. :D Proszę używać do woli :D :D :D
Nie wiem, czy po obiedzie dam się mu poderwać, bo właściwie to tylko leżeć mi się chce. Ale........................ już gdzieś tam w zakamarku mojego kurzego zwoju mózgowego tli się taka myśl, że być może później da się z tym leniem coś zrobić :wink: OBADAMY .

Frukti - podglądam Cię i bardzo mi się podoba Twoje obecne zaparcie :D Świetnie sobie radzisz. A na zakwasy najlepsze jest ich rozruszanie - serio - szybciej przestają dokuczać. Najgorzej to się położyć i czekać aż przejdzie :D Oglądałam niedawno program o tym.
Czukerku - u mnie podłoga akurat do umycia, więc zapraszam tym bardziej :lol:
No Adria , przecież rower wczoraj beczał w garażu, więc już tak nie podziwiaj :oops:
Doti :wink: - masz rację kurcze było wczoraj w jadłospisie :lol:
Chiyo - wskakuj szybciutko na orbiego, bo kolejka się robi :wink: :D

ZOSTAWIAM DESZCZOWE ALE SYMPATYCZNE POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH :D :D :D