-
Kurcze teraz 2800 to dla nas duuzo a przed dieta to chyba bylo takie dzienne minimum jak dla mnie! Wpadka jak wpadka- trzeba szybko zapomniec i ruszac dalej!! Jak powrocisz do sil po tym chorobsku to szybciutko spalisz te swoje trzy kilogramy!
Z braku sprawdzonego przepisu na kokosowke zrobilam te arabike wg Twojego przepisu- pycha! W wlentynki strzelilam kielicha przed snem- rozgrzalo porzadnie!!Reszte trzymam na urodzinki!
-
Oj Kochana. Mój rozum pogada z Twoim i oboje nawzajem się sporowadzą na dobra drogę. Ja wczoraj dietetycznie trzymałam sie zarąbiscie, ale wieczorem odwiedziłam rodziców i wsunełam 3 kawałeczki kinder bueno oraz kromke chleba z masłem, serem i maonezem czyli finish był tragiczny :(
-
:( No ja właśnie też jadłam i chlebek ciepły, i bułki, i masełko świeże, i ser, i szyneczkę....i słodycze :roll: , i ZERO WARZYW :oops: Wciągnęło mnie jak lawina. Jeszcze do łóżka wlazłam z bułką w ręce :oops: Jak za starych niedobrych czasów.
Uświadamia mi to jednak, że ZŁO NIE ŚPI i na każdym kroku trzeba się pilnować. Bosz... jakie to będzie trudne utrzymać prawidłową wagę !!!!!!!!!! :? Zaklęte koło. Czemu człowiek albo chudnie, albo tyje, a nie może stać w miejscu i uśmiechać się do świata????
Póki co nie przybrałam na wadze, ale po tym, co spotkało mój rozum wczoraj , jestem pełna obaw.
-
Dzis u Cibie takie smaczne tematy! Jakbym miala w domu maslo to juz bym z chlebem siedziala!
-
No niestety, jak się zacznie, to nie ma końca :( Ale warto się pomęczyć i z zadowoleniem patrzeć w lustro. Widziałam zdjęcia - efekt rewelacyjny! 8)
-
:shock: DOTIIII !!!! Od chlebka z masełkiem z daleka! TO PUŁAAPKAA :!: :!: :!: :idea:
Miło mi Reduniu, że znalazłaś chwilę, aby wpaść do mnie :D I dzięki za komplement :? :oops: Postaram się tego nie zaprzepaścić.
Dziś jestem o jakieś 5-6 kilo mniejsza, ale fotki wstawię dopiero jak dobiję do mety. :D
Trzymam kciuki, aby i Tobie się udało :D
-
czasem sie kazdemu takie wpadki zdarzaja, i wszsytko, co na drodze to nieprzyjaciel i kazde ilosci. znam ten bol, byle nie za czesto :twisted:
ide szukac tych przepisow alkoholowych :D
-
znalazlam na 56 stronie. ja te arabice jako baileysa robilam, tyle ze mleko trzeba bylo w puszce 3 godziny gotowac :shock:
-
Beverly to wrzuc przepis! Ale ze mnie maniak nie?
-
Mała, nie rpzejmuj się tak tą wpadką. Przecież ludzi, którzy są szczupli (czyt. bez diet) nie jedza wiecznie jakiegoś limitu...zakładając te 2300 z głównej strony za dzienne zapotrzebowanie, te 2800 to nie jest jakoś niesamowicie dużo. Ot...raz się zje trochę więcej, raz mniej...a nie wiecznie co do kalorii zapotrzebowanie ;)
Poza tym to może być dobry kopniak na roruszanie metabolizmu kochana ;)
I tak sobie myślę, że zostało Ci 3 kg a jestes na 1000...nie myślałaś o tym, żeby zacząć wychodzić z diety powoli? Zdrowo jest podobno 100kcal na tydzień (minimum)...zakłądając nawet, że wg tego chciałabyś wrócić do "jedynie" do 2000 np daje Ci to 10 tygodni, czyli ponad 2 miesiące...a na wychodzeniu też jesteś cały czas pod kreską limitu więc te 3kg powinny polecieć w dół...albo zatrzymać sie ewetualnie na dłużej na 1400 np, jak waga będzie oporna?
Ale ja tak sobie tlyko gdybam :roll: 8)