Wpadłam z rewizytą ;)
Widze, że waga się nieźle rozpędziła w dół! Super!
Szkoda, że moja juz tak szybko nie spada :roll: :roll: :roll:
Proszę, proszę... aerobik ;) aż mi wstyd, że ze mnie taki leń :roll: :roll:
Wersja do druku
Wpadłam z rewizytą ;)
Widze, że waga się nieźle rozpędziła w dół! Super!
Szkoda, że moja juz tak szybko nie spada :roll: :roll: :roll:
Proszę, proszę... aerobik ;) aż mi wstyd, że ze mnie taki leń :roll: :roll:
Jutro musisz zdać nam relację jak było na areobiku, jestem ciekawa. Moeż bym i ja się zapisała :)
miłego wieczorku
i jak tam aerobik ?
miłego wtorku :wink:
Witam :D I jak bylo na aerobiku?? Motywacja wzrosla! Trzymaj tak dalej, niedlugo mnie przegonisz :twisted:
heeeeekhm! :D:D
Nie wiem co się dzieje ,ale dziś na wadze 91,1 kg :roll: :lol: Oczywiście ticker zmieniłam o ! :D Może jutro tak nie będzie ,ale ważne ,że ja widziałam swoje dziś rano :o Szok jak jasna cholera. Nie mogę w to uwierzyc ,ale luzik :D Ślepa nie sem 8)
A co do areobiku... ćwiczyłam całą godzinę ,aż byłam z siebie dumna. Tylko jest mała lipa... :( Jutro są ostatnie zajęcia i dopiero od 2 stycznia znowu będą się odbywać. :!: :evil: Dopiero jak się wkręciłam. :cry: Ale nie wolno się poddawać. :lol:
Zastanawiam się czy iść jutro czy odpuścić sobie... godizna kosztuje 7 zł. Czy zacząć w domu ćwiczyć . :?: :idea: Proszę o rady ;)
A tak to się kula. No i bym zapomniała ..Nie nawidzę szkoły :!: :roll:
A mama pojechała i płakałam... :cry:
Idziesz jak buuuuuuuurza :!: :!: :!: Suuuuuuuuuuuuuuper :!: :!: :!:
Ja to bym poszla na aerobik, nawet na ta jedna godzine.
Mi tez zamykaja basen od przyszlego tygodnia az do 3 stycznia :( Tez musze sobie znalezc jakies zastepcze cwiczonka! :D
Milego dzionka!
gratulejszynnnnnnnnnnnnn :*:* tak trzymac ja bym na Twoim miejscu poszla na aerobic ehh mam 2 miechy z glowy przez gips :9 ale grunt sie nie poddawac - cwicze w domu podloga zostaje :lol: :lol: - trzeba sobie radzic a mam wroci wiec nie martw sie bedzie dobrze buziam :)
noooo.. mile no nie??
gratuluje.. :) zawsez przynajmniej wiadomo ze juz waga drga we wlasciwym kierunku..
a co do aerobiku:
ja mysle ze smigaj.. jesli tylko akurat masz kase. lepiej wydac na to niz zeby kasa zostala i zebys se chupsy kupila czy cos.. mowie Ci.. ni ema nic gorszego jak przestac cwiczyc jak sie akurat wdrozylas.. powaznie!!! tak cholernie latwo odpasc.. a potem znow przechodzic przez .. O MATKO>> JAK MI SIE NIE CHCE!!!!!!.... zasowaj na aerobik!! zasowaj.. a potem zaczynaj w domu.. jak sie uda.. to zaoszczedzisz.. byloby lepiej.. ale co tu duzo gadac.. o wiele latwiej cwiczyc z innymi.. niestety..
Z racjitej ,ze poradziłam się Buni ;) wiem jedno..musze poczekać ,aż zakwasy mnie opuszczą ,bo traz zaczyna sie dopiero z nimi dziać. Juz poradzili mi nowe filmiku "Pamp up" i będę skakać sobie w domu ,aż do 2 stycznia ,a potem znowu w grupie. A do świat może będę na basenie :roll: 8) Już ja sie za siebie wezmę! A w piątek do miasta z kasą dowiedziec się u nas w nowym fitness klubie co mi polecają... :D
ciao 8)
a ja na szczęscie nigdy nie mam zakwasów :D nasza prowadząca robi świetnie ćwiczenia rozciągające na koniec zajęć :P :P :P :P :P
pa :P