witaaaaaam
Buuuu dziś zawaliłam na całej lini z dieta..... cały dzień w kuchni spedziłam na szykowaniu jedzienia.. czyli też na jedzieniu... bo cholercia ja tak nie moge tu cos sprobuje, tu cos podjem.. mimo ,że głodna nie bylam to jadlam uffffff;/ zjadlam dzis w ciagu calego dnia 3 piersi z kurczaka małutkie ssmarzone na patelni.. kilka talerzykow sałatki jarzynowejjejq gdyby nie ten majonezzzzz
6 x wasa 2 parowki ... iiiii 3 szklanki pepsi wypiłam
jej jak mi wstyd nawet nie chce podliczac kcal bo sie załamie, tragedia jednym słowem. BOJE SIE jutra boje sie ze znowu strace kontrole nad tym ile moge zjesc i zamiast np 1pieroga zjem 8 bo pomysle tyllkooo dzisiaj przeciez sa swiata , raz mozna... mowie sobie ze bede siebie kontrolowac ale mimo tego obawa jest... musze naprawde bardzo sie postarac!
Chciała bym jeszcze życzyc wesołych siwat WAM WSZYSTKIM ! BUZIOLE pa
Zakładki