-
hej!
wiecie co pewności siebie-znaczy swojej pewności siebie wzgledem fizyczności miałam milon razy więcej ważąc 92kg niż teraz... i nie wiem czy kiedys się to zmieni.. niby chcę dązyć do perfekcji w wyglądzie.. ale ma się to nijak ostatnio w sosunku do mojego obżarstwa... wstyd mi bo wcale juz nie chudne nie dlatego,że waga soti ale dlatego,że jem po 1500 obecnie.. okres mi się zatrzymał... czuję sie dziwnie.. mam zawroty głowy... tylko bym spała jestem ciągle zmęczona.. nie wiem co się ze mna dziej.. nie cieszy mnie to co osiągnełam bo wiem,że to i tak jest nic...bo kolejne 10kg czeka.. bo trzeba wage utrzymac.. a tu sesja się zbliża....
brak faceta i brak jakiegokolwiek w moi m otoczeniu tez wpływa na mnie.. czuje się pusta w środku nie tyle,że samotna.. ale jakby cos mnie mijało..że brak mi tego szczęścia ciepła... czułości.. i chyba z tym nie moge się pogodzić bo zaczynając się odchudzac miałam nadzieje,ze jak schudnę to nie będę sama...że bede bardziej atrakcyjna.. a tu co? tak samo constans...
ostanio spotykam się tylko z hasłami: boże jak super wyglądasz..schudłaś?? a ja tak schudłam 17kg.... oni gały wywalają i tylko jak to zrobiłas i że mnie podziwiają.. tylko na ***** mi ich podziw... bo to,że jestem byłam gruba to efekt mojej tylko mojej głupoty i obżarstwa!! wec czego gratulować?? co podziwiać?? fakt,że chcę wyglądac jak człowiek?? ze nie chce byc obleśna spasiona .. ze chce chodzić a bikini bez wylewającego sie z kazdej strony tłuszczu??
na serio dziewczyny dziękuje wam za te słowa..ale ona wcale nie sprawiają,że czuję się lepiej..wręcz gorzej..
no i hitem chyba niedzieli było jak dzownił mój kumpel- taki mój od liceum co jestesmy na tym samym roku leku i on schudł przez 2 lata ponad 30kg.. obecnie przy 186cm wazy 67kg a kiedys wazył ponad 100-znaczy do martury cos 105... i mói mi,że jego kumpel z 4 roku, który mnie kojarzy jako jego koleżankę widział mnie soatnio i nie mógł wyjśc z podziwu ,że aż spytał: CZY BYŁAM NA ODSYSANIU TŁUSZCZU!?!? wiecie jak mi się głupio zrobiło?? bo teraz wychodzi jak ludzie na mnie patzryli! jak na obrzydliwego psasionego prosiaka.....
to chyba tyle z mojego smędziarskiego wywodu....
z planów 6 na 13czerwca chyba nici skoro waga taka jest jak na tickerku....
choć chę od 1 moaja ruszyć z weiderkiem i z 1000kcal... od nowa..znaczy z weiderkiem będe się bawic 1 raz.. nie mniej jednak chcę zobaczyc czy dam rade i czy starczy mi sił zapału i czasu...
ps. dzis 1h na rowerku - 16km przejechane :)
buziole wpadnę tutaj jeszcze noca ;)
-
oj marudo, co to za smętne wywody... kobieto, dla kogo Ty się odchudzasz? dla nich? to bez sensu, jeżeli się odchudzasz, bo uważasz, że wszyscy widzą w Tobie wieloryba, Ty masz się odchudzać sla siebie i dla zdrowia, olej patałachów, którzy widzą w Tobie tylko tłuszcz, to nic nie warci ludzie. nie wolno Ci dążyć do perfekcji w wyglądzie, tak się rodzi anoreksja, masz się po prostu dobrze czuć we własnej skórze, jeżeli dobrze się czujesz przy 80, to tak zostań, przy 70 też będzie fajnie, ale to Ty masz czuć, że tak Ci dobrze i nie patrz na siebie oczami innych ludzi, masz swoje własne oczy, i Twoje zdanie na Twój temat się liczy
nie mogę zrozumieć, czemu Cię tak dziwią komentarze na temat Twojego chudnięcia, skoro chłopak zapytał, czy odsysałaś sobie tłuszcz, to widać nie przeszło mu przez głowę, że w ogóle można tak schudnąć bez chirurgii, a to przecież komplement, osiągnęłaś wręcz niewiarygodny wynik
co do przesuniętego okresu i ciągłej chęci spania, to jesteś pewna, że nie jesteś w ciąży? tak właśnie się to zaczyna.
-
Malafrena.. odchudzam sie dla siebie :) dla życia ;)
i wiatropylna to ja nie jestem :D:D
-
a nie spiłaś się ostatnimi czasy do nieprzytomności :P (żartuję oczywiście) :P
-
Liebe ad jeden - powinnaś jeść te1500kcal, bo na 1000kcal ty spowalniasz metabolizm przecież na maksa, spoczynkowy msisz mieć przy tej wadze około właśnie 1500 czyli plus ćwiczenia i normalny ruch i ty masz zapotrzebowanie około 2000kcal!
Ad dwa - waga i atrakcyjność nie zawsze chodze w parze, czyli nie smutać mi tu :wink: - lubemu się zapodobałam mając 60kilo na 163cm, czyli też akurat bardziej szeroka niż długa byłam a jednak :wink: . A oprócz tego ty nawet nie będąc 50kilowym chuderlakiem masz to coś w tobie - ładna z ciebie dziewucha na każdym ze zrobionych zdjęć! Ile ludzi by za to majątek dało, żeby naturalnie takto wyglądać!
Ad trzy - chłop...chyba nie mam co gadać do tego, bo go mam, choć ma to swoje ale...mało który zrozumie co to oznacza być na medycynie, mało który jest na tyle tolerancyjny, że potrafi przegryźć, że jego dziewczyna zamiast chodzić co dnia na romantyne spacery i wieczorne party musi kuć i o to po kilka tygodni do egzaminu. A oprócz tego, choć to strasznie ograna fraza, ale w 22latach się życie nie kończy - do momentu niż spotkałam mojego obecnego przeszłam tylko jeden związek - trwał miesiąc - facet nie był zdolny tolerować moich studiów i braku czasu. Nawet choć miałam już upragnione 55kg faceci o mnie nie zahaczali, jak mi chciały kogo współspaczki dorzucić, to się zakochiwali do współspaczek z akademika...mogłam stokroć się umalować, magłam ładnie ubrać...zero...
...miłości nie da się niestety znaleźć na siłę, nie warto obwiniać tuszę i inne wizualne aspekty za brak powodzenia, nie waro obwiniać siebie, tylko dlatego, bo akurat jest się teraz otoczonym ludźmi, którzy sami mają już swoją połówkę, albo nie czują akurat potrzeby wiązania się z kim. Rozumiem jak się czujesz, ale nie szukaj problemu w siebie, bo do tego "tanga" zawsze trzeba dwojga, czyli ewidentnie nie ma momentalnie żadnego akurtnego potencjonalnego :wink: .
Ciotka nie smutaj, raz się znowu rozchmurzy :wink: !
-
ciotka....<przytul ciotke> kurde no musimy sie spotkac, moze piatek wieczor? cierpie tu na chroniczny brak czasu,ale chetnie sie z Toba spotkam jesli masz ochote :) cmok
-
:shock: Liebe ! :shock: :shock: :shock: Co się dzieje ???
Wiesz,ja również uważam, że dieta 1500kcal jest dla Ciebie wskazana. Przy takich regularnych treningach (rolki, rower) 1000kcal to zdecydowanie za mało. Sama sobie zrobisz bałagan w organizmie. Musisz brać skądś energię na ćwiczenia, a z tysiąca to tylko człowiekowi ledwie na życie starcza, a co tu mówić o wysiłku fizycznym. Więc nie dołuj się tym, że zbyt dużo jesz, bo to nieprawda. Jeśli przy tym regularnie trenujesz, to tak trzymaj. Waga nie spada, bo tak czasami bywa. Przeczekaj i nie podejmuj zbyt drastycznych dla organizmu kroków. A może centymetry się skurczyły ? Sprawdzałaś ostatnio ??
A poza tym okres Ci sie zatrzymał, chodzisz apatyczna i senna..................nie uważasz, że właśnie brakuje Ci paliwa ???? Może jakichś minerałów, mikro lub makroelementów, witamin.
A może to anemia ??? Zrób sobie podstawowe badania - W KOńCU KTO MA O SIEBIE ZADBAć JAK NIE LEKARZ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Buziam mocno i trzymam kciuki za poprawę nastroju i samopoczucia
-
oj zgadzam się z przedmówczyniami, sama jestem przykładem takiego złego odchudzania, też się tak katowałam, tzn 1000-1200kcal i baaaardzo dużo ruchu i miałam potem poważne problemy ze zdrowiem, jak chcesz znać szczegóły to napisz na prv to pogadamy, wierz mi, nie warto
miłego weekendu
-
Chciałabym napisac cos mądrego, ale i tak pewnie etraz nic do Ciebie nie dotrze... :roll: Sama musisz zobaczyć jaka seks-bomba z Ciebie i w ogóle :mrgreen: :twisted:
Co do ludzi, wiesz...trudno, żeby nie zauważali naszego tłuszczu (u Ciebie teraz nie za bardzo jest co zauważać już ;P), ale pochwały się należą. Bo łatwo jest przytyć a trudniej zgubić. Racja - same na to zapracowałyśmy, ale teraz potrafimy zapracowac na utratę tych kg...wiesz, teraz wszyscy są na diecie, nawet chudzielce. Jeśli ktoś próbuje zrzucić swoje powiedzmy 2-3kg i mu to nie wychodzi to nie dziw się, że Twoje 17 robi na nim wrażenie :D
-
Dużo buziaczków i pozytywnej energii :* :* :* :* bo sama musisz dość do tego, że jesteś zajebista i żadne nasze rady nie pomogą.. BUZIAK
-
-
CZEść LIEBE :!: :!: :!:
JESZCZE CIę TRZYMA TEN Dół :?: :?: :?: I NIE CHCE CI SIę Z NAMI GADAć :?: :?: :?:
Zajrzyj tu do nas, jak tylko poczujesz się na siłach. TĘSKNIĘ :(
-
-
ej no ja jestem zyję sobie... tylko,że co chce wejśc napisac to DIETA.PL NIE DZIAŁA!!
i tylko mam białą plame....ale kumpeli też nie chciało wejśc więc nie wina mojego kompa ;)
ciotka grilluje non stop więc kiełbachy wcina piwsko pije.... kilogramu nabiera in plus i jeszcze dzięki rozpustnemu trybowi życia okresa dostała więc jest good!
na dodatek dziś 3 dnień weiderka..plecy napierdzielaja a brzuch to jeden zakwas.. rowerek i rolki stoją w kącie..
ale mysle,że za jakis czas załape wiatru w żagle i dieta wróci... :roll: mam taka nadzieje..
nic wieczorkiem was poodwiedzam bo teraz ide do ogrodu z tatą robić matrixy przy tujach ;)
buziole dizeki za pamięć ;)
-
Cześć Kochana... Przepraszam za nieobecność... Głupol jestem... Ale już wracam :) Widzę, że Ty się ładnie trzymasz na diecie :) Oby tak dalej :) Trzymam kciuki :)
-
No cioteczko grilluj grilluj tylko tego piwska tyle nie pij ;)
Dobrze że okres przyszedł :D
No i trochę kcal dzisiaj spaliz przy matrixach hihi ;)
-
Ja też miałam problem z dieta.pl i dlatego wchodziłam bezpośrednio przez adres forum, bo wtedy nie było problemu.. A za mną tak chodzi grill..
-
zamiast kielbachy to kurzy biust wrzuc na grilla :P
i strasznie mnie ciekawia te matrixy przy tujach :D
buziole Szczuplaku
-
na grulla tyle fajnych rzeczy można wrzucić i chude jedzonko wychodzi
kurzy biust popieram
ale też warzywa, jako dodatek oczywiście. ja np bardzo lubię cukinię, w takiej samej marynacie, jak mięso się tapla i na ruszt, większość tłuszczu spłynie i wychodzi mniam, ach już się nie mogę doczekać, jakiegoś wyjazdu grillowego :)
-
:o :o Dmucham, dmucham w te Twoje żagle aż mi płuca rozdęło :shock: :shock:
Ale za to cycki dostałam większe od tego dmuchania - a teraz Ty wykorzystaj podmuch i płyń ku szósteczkom :D :D :D
-
Cześć liebe86, kiełbaskowa rozpustnico :) ja też ostatnio zbytnio poświęcałam się grilowaniu ale bez piwa, bo nie przepadam (jakaś niedzisiejsza jestem :) ) ważne, że żyjesz, masz się dobrze i byle ten okres przeszedł. Jak mawia mój kolega "nie wierze niczemu co krwawi przez 7 dni i żyje" tak ładnie określa kobiety ...
Tymczasem milusiego powrotu do dietki i pojawiaj się tu częściej w miare swoich możliwości ;) a problem z dieta.pl też mnie nie ominął, cały czas biała plama
:?
Trzymaj się ciepło i zakończ romans z kiełbaskami ;) albo niech nie będzie taki namiętny ..
buziolki w nosek :*
-
hej hej hej ja także naleze do kiełbasowych rozpustnic ... oj kaloryczna ta majówka ...ale raz sie zyje ;P
-
No ciocie liebe przynajmniej tak luksusowo mięskiem z grilla grzeszy :wink: , zupa Grzybowa przy tym uczeniu 24h na dobę je cokolwiek co wpadnie w łapę, gdybym mogła to mąkę chyba nawet wcinam... :roll:
-
taaa luksusowo to aj wczoraj pół chleba z grilla zjadłam z masłem :oops: :oops: :oops: :oops: do tego 2 kawały torta.... ekhm... tak na mur beton plus alko to wyszlo z 5tysiaków jak nic.....
ale 4dzień weiderka zaliczony aż sobie tickerka zrobiłam ;) i skończe weiderka na dzień przed 22 urodzinami ;) jeszcze tickerek wagi.. wiem,że te 74.7 niekatualne ale ładnie wygląda...
dziś dietkowo nie będzie na bank.... ale nie krzyczcie na mnie...
http://www.yunphoto.net/mid/yun_3808.jpg
http://prowincjalnawioska.blox.pl/re...acherablog.jpg
dla was po lampce i kawałku ciacha od Ciotki Moniki w dniu imienin!!
ide się uczyć wieczorkiem was poodwiedzam [/i]
-
Mniam mniam torcik bym zjadła, a szampana chętnie odstąpie :)
-
-
:o :o :o Widzę, że Ci bardzo wszystko smakuje ostatnimi czasy :shock: :shock: :shock: :shock:
A nie boisz się, że będziesz tego żałować :?: :?: :?: Może przyhamuj choć trochę, co ?
Wybacz kochana Liebe, al ja Cię dzisiaj głaskać nie będę i chlebka ani tortu nie zazdroszczę, bo powalają mnie ilości :shock: :shock:
Buziam i lovam, ale się martwię :? :)
-
Je te 5000rąbałam w czwartek i piątek, w ostatnie dni około 3000...przy moim wzroście i wadze to prawie dwa razy tyle ile powinnam normalnie jeść :wink: . Więc, wiesz no...grzeszne życie :twisted:
-
Jesi ja żałuję już gdy jem..ale pokusa jest silniejsza niż żal ...
Grzibcio... ale ja tak cały tydzień szaleje... ;(;(
ale jutro będzie dietka...będzie na bank!
-
OBIECUJESZ ???
OBIECAJ !!!
I SPEŁNIJ OBIETNICĘ !!!
-
OBIECUJĘ!!
w końcu po coś tego weiderka już 4 dni męczę ;)żeby BYĆ ŁADNĄ ZGRABNĄ I POWABNĄ I CHCĘ MIEĆ ŁADNE MIĘŚNIE A NIE TŁUSZCZ :!: :!: znaczy będę szalona- on jest fajny :D:D
-
no! bo jak nie to będziemy krzyczeć! :P
-
To jutro razem starujemy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
A z grilla to ja wole cycki niż kiełbasę, od zawsze ;) ale lubie tez boczek... :oops: :roll: Taki chrupiący <ślini klawiaturę>
-
Ciotko Moniko wszystkiego naj!
Choć tu niech Cię uściskam ... cmok!
Ale jutro już masz dietkowac, bo jak nie to lanie będzie.
Ja chce żebyy na ticerku i na normalnej wadze u Ciebie było to 74! Baaa nawet mniej!
Wiec masz robic powrot na diete, bo jak nie to Ciocia Kasia da ci lanie ooo :P
-
Ciociu Kasiu dziękuję ;) Czukerek ponieważ na milionach wątków pisałam u innych,że nie od jutra tylko od dziś.. więc....
dzień zakończy się na 850kcal 8) i ciasta nie było... rano jogurt z musli 250gram Lidlowy.. na obiadek owsianka nie wiem ile ale duży garnek wyszedł ;) i kefir na kolacje będzie zaraz... no i brzoskiwnia z puszki 3 kawałki - inni szamali lody-czytajcie rodzinka a ja brzoskwinki same...
ps. dzięki wczorajszej fatt uczcie w nocy miałam zgagę.. dziś mam second day syndrom więc takie mleczne rzeczy jem ;)
i nie musiscie pisać,że ejsteście ze mnie dumne ;) ja jestem z samej siebie dumna 8) 8)
ps.2 ciotka wieki temu załozyła sobie konto na jakims portalu cos ala fotka tyle,że tam niby wiekszośc niemców iu anglików jest.. i foty nowe dała przed majowym weekendem.. i co....??? nie zgadniecie........ mam mase maili od roznych facetów jaka to ja sliczna nie ejstem... takie głupie hasła facetów lampiących się w monitor a jednak samoocena wzrasta.. więc dieta weider i jak pogoda to rower badz rolki a niech no tylko orbi wroci z serwisu tooo ooooooo . yyy ,żeby nie było dziś pada deszcz u mnie na wiosce :cry: :cry:
-
Ekhmm bo komplementy od facetów skrzydeł dodają 8) :lol:
-
Toz to falstart 8) :lol: I jakie 850, jak 1000 to minimum, he? :roll:
A facetom co sie dziwisz? Tez bym się śliniła przed monitorem :D:D:D
-
Czukerek te 850kcal bierz tylko i wyłącznie na kark wczorajszej libacji... bo dziś mam odruch wymiotny na jedzonko.. tak samo jest tak gdzies przez 2 h po weiderku nie dosc,że mięśnie bolą to jest mi mdło.. błeeee
a tak będzie tysiaczek będzie...
ekhm to chyba 1 raz w zyciu ktos sie ślini na mój widok.. dawnej tylko na widok moich cycków a teraz jak to powiedizała moja kumpela z wulkanów zostają wypryski to tam się nie gapia ;) i podziwiają całokształt ;)
-
Ja czytałam, że weidera i inne takie paskudztwa najlepiej o tej samej godzinie robić. Podobno wtedy organizm to koduje, później jest zwarty i gotowy do wysilku :mrgreen:
-
:lol: No tak. To my się produkujemy, żeby Cię na dobrą drogę sprowadzić i coś nam słabo idzie, a wystarczyło tylko zajrzeć na odpowiednią stronkę i chwycić wiatr w żagle :lol: Nie ma to jak dobry komplement w wydaniu fajnego faceta :wink: :lol:
To jesteś w traumie jak ja dzisiaj ? :wink: 8)
Nic to . Ważne, że efekt jest pozytywny :lol: Ciotka Liebe wraca na dobrą ścieżkę :D
Nie wypogodziło się czasem??? Jeszcze jasno :D Idź na rolki :D