heh, mnie to tylko menele komplementują :( przynajmniej oni... :P
Wersja do druku
heh, mnie to tylko menele komplementują :( przynajmniej oni... :P
Jesi u mnie chmury chmury chmury i co chwile pokropi i znów za 30minut kropi...
tak tak fajni faceci... strajsznie ;) nie no nie powiem jest takich 2 że sie oko cieszy ale reszta... Malafrena to ja wolałabym tych menelków twoich bo oddział geriatryczny to mnie nie bawi ;)
a czy ja powiedziałam, że oni młodzi są? mnie tak stare menela zaczepiają zawsze :P
hej Liebe!!
wiesz, ze przeskakujesz z jednej skrajnosci w druga? raz 5000 kcal a potem 850... weź się w garść i jedz 1000-1200, zeby organizm mial jakas norme i spokoj, bo jak mu sie cos tam waha to nie za dobrze mu jest...
wszystkiego dobrego z okazji imienin!!!
hej hej:) majówka była i mozna było troche poszalec ale od dziś obie jestesmy grzeczne :) buziole i trzymam kciuki:*
Miłego dnia :D
oj Liebe.... takie skrajnosci nie sa dobre.... :) wiem,ze to wiesz,ale wciel stabilizacje w zycie :)
ja sie wcale nie dziwie,ze zostalas zasypana mailami od facetow :D bierz ich!
Ja też jestem zawsze dowartościowywana przez menelków tudzież sklepowych żulków, jeden to zaczął mnie wypytywać czy mam chłopaka, bo gdzie on nie jeździł ... Niemcy, Holandia, Francja (nawymieniał sięt tych krajów menelek) stwierdził, że Polki są najpiękniejsze!! :lol:
U mnie pogoda dziś rewelacyjna, aż za bardzo ...
Tak, więc buziak w nosek i dietkuj mi tu pięknie, żeby nie było!
:*
:shock: :shock: Wpadłam sprawdzić czy realizujesz wczorajsze obietnice, a tu .....................brak relacji :(
Pisz szybciutko, jak pięknie sie dzisiaj starałaś !!! :D :D :D
Liebe, ciesz się z tych dwóch :P
Jesi nooo ładnie dziś było i pogoda ładna.. tylko,że ja do godziny 17 na uczleni od 8:15 potem oglądanie szkiełek z patomorfy i w domu byłam na 9;) więc ..kalorycznie malutkoo.. ale ile to nie wiem ;) niech będzie,że na oko max 1050 :) weiderek day 5 zaliczony :) a teraz ide dalej kuć ;)
Martinii ...jeden to nawet fajniutki taki.. i z Tarnowskich Gór.. ale ma minusa.. fan siłki i ma mięsnie jak PUDZIAN... i tylko o siłce pisze... chyba coś za dużo sterydów się najadł! ;)
dobranoc!
Pan Siłka to takie bardzo nie w moim typie... Ale może ukaże przy bliższym poznaniu swe bogate wnętrze? 8)
Aaa.. romansujesz z Weiderem! Pff... idę stąd :twisted:
ale może by Ciebie na siłkę namówił :P a słuchać go nie musisz, skoro popatrzeć jest na co :P
No Cioteczko widzę że dzień udany był
Pozdrawiam wtorkowo!
Hej Cioteczko:) co to za Pudzian teraz sie pojawił heh ?? oj długo cosik na uczelni:) no ale taklie uroki:) ze tez kiedys i ja tyle wytrzymywaslam na zaocznych to ja mam teraz tylko 4 dni w miesiacu zajecia - a to i tak nie chce mi sie .... chyba ze wzgledu ze ta szkola to mi totatlnie nie odpowiada!
no to milego dzionka Cioteczko - jak widzisz melduje powrot :wink:
http://www.giuseppe.pl/storage/full/...9_salatka2.jpg
:D No to widzę, że się wczoraj napracowałaś psychicznie i nie obżarłaś się, co też się bardzo chwali :D :D :D Teraz jeszcze powrót do codziennej dawki ruchu i będzie gut :D
A jak tam dzisiaj ??? Też tak długo na uczelni, pani doktor ??? :D
Pozdrawiam cieplutko :D Pa!
noo kochana pięknie chudniesz, zazdroszczę :lol: pudziany są fajne, można na nich popatrzeć i się pozachwycać :lol:
liebe, gdybym byla facetem oswiadczylabym ci sie od razu :!: :!: :!: :!: :D :D :D
cmokam ;*
ja tez nie lubie typu facet-szafa :) tzn.pudzian,silka itd :)
co u Ciotuni naszej forumowej?
hej!
po 1 przepraszam,że was nie odwiedzam :( niestety nie mam czasu. wracam póxno bo się uczę do piątkowego mega kolosa z patomorfy .
więc teraz tylko wpadłam na chwilkę by zdać relację.
waga dziś pokazała 74.3kg więc jestem dumna z 3 dniowego odtruwania organizmu, które poskutkowało mimo @ spadkiem wagi ponizej 74.7 :D:D
weiderek dzień 6 i 7 zaliczony!
wpadnę tutaj dopiero w piątek- więc nie płaczcie,że mnie nie ma ;) ja nie uciekam tylko się ucze!
dziękuję wam za pamięc i milutkie wpisy! buziolee
ps. tez nie lubie pudzianów... a ten to siakis "dziwny" tylko pisze jaka śliczna jestem... i mnie to śmieszy.. niech pisze.. niestety jego IQ dalece odbiega od normy!!
UCZ SIĘ UCZ.... I MA BYC 5 CZKA :D :D :D ZASZALEJ HIHIHIII.....A CIO DO WAGI TO I TAK ŁADNIE PO TYCH GRILACHHHH :!: :!: :!: WIĘC TYLKO POZAZDROŚCIC ....CIO DO WEIDERKA TO JA ZNOWU OD NOWA RUSZAM BO SIE NIE MOGE WZIĄSC ZA TEGO KAWALERA :D
hihihi... Co do silki, to mialam podobne zdanie jak wy... Ale zycie mi moje poglady zweryfikowalo... :D Po pierwsze sama tam teraz ochoczo pomykam... :D a po drugie moj Mezczyzna jest pilkarzem i fanem silowni... I musze powiedziec obiektywnie ;) wcale nie jest tylko kupa miesni i niczym ponad to... Co to to nie... Jest wyjatkowy... <lol> No i kark ma w normie... nie jakas mega opona <lol>
Ale jak jestem na silowni i widze takich co to przychodza tam tylko dla szpanu to mnie biora nerwy... nie powiem... Ale mialam ubaw jakis czas temu... kolo mnie na biezni ustawil sie zawodnik lat ok 30 i z miesniami ala Pudzius... No i ok... Ja sobie biegne, na dosc intensywnym programie, a on sobie ustwail identyczny program.. Biegniemy razem.... jednym tempem... mija 10 min, mija 20 i widze jak facet najpierw sie robi blady, pozniej fioletowy, czerwony i tak wszystkie kolory teczy mu na twarz wyskakuja... Zaczyna dyszec, sapac,... mokry jak nie wiem... i w akcie desperacji po 25 minutach ostatkiem sil wylaczyl bieznie i na koniec iscie artystycznie z niej spadl... a ja bieglam dalej... <lol> :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: mialam z goscia tyle smiechu... caly czas sie kolo mnie krecil.... napinal i prezyl, nawet pozniej zdjal koszulke, zeby pokazac co ma pod nia... ale jak przyszlo co do czego to na biezni nie dal mi rady i jeszcze sie prawie zabil spadajac z niej... pozniej go juz na tej silowni nie spotkalam... hmmm....
Uczysz się :shock: , to zmiatam stąd po cichutku na paluszkach, żeby Ci nie przeszkadzać 8)
Powodzenia na kolosie !!! :D :D :D
Ucz się ładnie by koloska zdać!
Zdolniaszko!
:lol:
A co do mięsniaków. To mi bardzo się nie podobaja tacy co są napompowani ... no wiecie no same mieśnie :lol: Lubię normalnych hihi
Ostatnio jak byłam na basenie był chłopak trenujący pływanie ... jejku jakie on miał mięsnie piekne .. no takie ciało wyrzeźbione z pływania mrrru ;)
Ja tak Liebe mialam z takim jednym chlopakiem co mi wypisywal ze jestem fajna - spoko bo widzial mnie zaledwie 10 min. Numer sobie sam wzial - bo to byl chlopak ktory posredniczyl w zalatwianiu pracy za granica. Masakra! :shock:
Liebe daj mi tej motywacji do nauki - muzsze sie zmobilizowac jak ty!
nawet mi sie nie chce myśleć o nauce...a trzebba bo jutro kolokwium masakra ....;/ buzka maluchu i pozdrawiam Cie:*
wooowww :shock: ta nasz ciotka to chyb naprawde się wzieła za nauke....i chyba naprawde chce tą 5..... już uciekam i nie przeszkadzam :!: :!: :!: buziaczki
liebie chudzielcu jutro trzymam kciuki
buziaki :)
:D :D :D Ja też trzymam :D :D :D Będzie gut. Tyle kciuków !!! Musi być gut :D :D :D
wpadam życzyć powodzenia :wink: odwiedź mnie czasem :lol:
I jak kolos??
pozdrowionka :lol: :lol: :lol:
witajcie :)
to tak kolos- hmm szkiełka zdane czyli ponad 6h męczarni nad mikroskopem i nauki nie poszło w las a co do teorii to był test wyniki w poniedziałek..poszedł mi analnie.. wiec nie wierzę,że zdam...
8 i 9 dzień weiderka zalicozny..
dietkowo wczoraj popłynełam ze stressuu a dziś tak na oko 1500kcal. jutro wracam do tysiaka..
w ramach poprawienia humoru jestem w 95% blondynką :D ale fotek nie mam jutro może jaką zrobię to wrzucę :)
buziole i dziekuje,że o mnie pamiętacie :) dobranoc idę spac bo dziś były 3 h snu ;(
Nawet analne perspektywy potrafią poskutkować w niezłe wyniki końcowe :wink: . Jak myślisz, że ja przepełzam z examu na exam i zaliczenia na zaliczenie - niech żyją nadzieje 8) !
haha! tak to jest na studiach :D u mnie się dopiero impreza zaczyna rozkręcać, a ja się ciągle nadziwić nie mogę, że mnie jeszcze niektórzy prowadzący na zbity pysk z sali nie wywalili :P
pozdrawiam :)
A dlaczego tylko 95%?? :D
hej
byłam na paru wątkach.. lekiego w*****,że tak powiem dostałam
wizja wyrzutów sumienia za 1400kcal :|:| albo jedzenie meridii.. diety kopenhaskie i podniety,że się chudnie.. no ***** jak się nie je to sie chudnie!
na serioo ja chyba soatnio zmieniłam podejscie do ditey bo na serio nie mam zamairu się nią katowac a wiekszości koleżanek chyba sprawia frajde codzienne dołowanie się i aktowanie,że się o 50kcal zjadło za dużo albo zjadło o 1 marchewke więcej... na serio jedyna droga do anoreksji albo zaburzeń psychicznych obwiniania się.. spoko ja może nie ejstem inna bo mam wyrzuty za kompulsy! ale to nie jest wizja,że zjadłam 1400kcal tylko koło 3 tysiaków!
napisałam u czukerka napisze i tu: zmiana stylu żywienia a nie diety cud! bo odchudznaie to nie wyścigi.. bo tutaj kto 1 na mecie ten potem ma największe jojo.. nie będę nikogo głaskac za meridie- któa więcej niszczy niż daje a ni za diety w których jest max 500kcal.. bo jujuż lepiej nie jesc nic!
ehh to tyle mojego darcia....
spoko nie tylko co czytam spowodowało to.. ale oio tym tutaj nie bede pisala bo to nie miejsce na tego typu rozważania..
zjadłam dziś to na co miałam ochote ..weiderka 10 dzien zaliczony!
i zycze wszystkim racjonalnego podejscia do diety i zycia a nie katowania się! i by obsesja odchudznaia nie przesłoniła wam naprawde waznych spraw!
No to jesteśmy dwie - ja się co dnia nerwuję na nastolatkach, bo to jedna pro-ana obok drugiej, na czasie przywołać moderatorów. A jak nie ana to żyją na bóg wie czym, chwalą jak im słabo, ale a just pójdą na rower, nie jedzą od 13, bo wyczerpały limit i podobnie. Szpaniary młode. I głupie. I nareszci to z siebie wyrzuciłam :x .
Grrrrrr, szczyt debilizmu te nastolatki teraz. już nie mam siła nawracać i tłumaczyć i tak mi spluną g..... w twarz, że co ja mam im co do tego gadać, że 1000kcal dla 15latki ta ekstrem za mało i dieta low-carb i 6jajek dziennie to niczym dobrym nie poskutkuje :x .
Ehh...przepraszam, musiałam, zwłaszcza po tym, jak ty się wściekłaś. A zły humo rrozumiem. U mnie już od tygodnie po 5000kcal dziennie. Jak nie ryczę z powodu studiów i patomorfy to z powodu mojego obżarstwa :roll: .
W miarę udanego wieczorku liebe .*!
TO PRAWDA CO PISZESZ... TRUDNO JEST ODCHUDZAĆ SIĘ MĄDRZE... DZIŚ ZALICZYŁAM WPADKĘ BO MÓZG MI TAK SIĘ ZAWINĄŁ ,ŻE POTEM PRZEZ 2 GODZINY ZWIJALAM SIE W BÓLU BRZUCHA.. A STARA JESTEM INIE LICZĘ KAL, DO TYSIAKA.. OCH TEN NASZ LOS ...
może uraziłam pare osób moim postem ale nie będe go zmianiać bo to co napisałam to jest to co myślę i to jest to co od paru dni cisnęło mi się na usta a dziś eksplozja nastąpiła..
bo na serio czy WY myslicie,że te nasze minimum 20kg nadprogamowe zgubi się za 2-3miechy?? na te kilody pracowałyśmy LATAMI!! każdy kilogram to schabowe batony ciasteczka chlebusie jedzone namiętnie przez X lat!!!!! one z powietrza nie przyszly!
więc więcej cierpliwości.. i na serio diety cud nie ma!!!! trzeba zaczać inaczej żyć!
nic idę spać :)
jestem po juwenaliach w sosnowcu byłoo bardzo fajnie spotkałam wielu znajomych i wszycy w szko jak wyglądam szczupło i pytania od kiedy to ejstem blondyną ;)
buziaki!
edit.. prze juwenaliami..
http://images34.fotosik.pl/248/f7a737ef86ee760c.jpg[/img]
Miłego dzionka ciotka :wink: !
P.S. - gdzie te 5% non-blond :lol: ?