To ja czekam na Twój powrót :-)
Miłego weekendu wzajemnie :-)
Wersja do druku
To ja czekam na Twój powrót :-)
Miłego weekendu wzajemnie :-)
macie od cioci Liebe jeszcze jej ideał.. wiem,że tak nigdy nie bedę wyglądac..więc po co sie w sumie starać..
ehh i nie chodziło o to,że mnie denerwujecie WY! tylko to,że w mojej główce sie urodziło cos chorego- że musze schudnąc i jak tutaj jestem to się nakręca jeszcze bardziej. i potem jest ze mną źle.. bo mówią ,że ważne jaki jest człowiek wewnątrz- i każda z was jest wspaniała !! cudowna! macie tlye ciepła.. emanuje od was dobro!
a ja wcale taka dobra nie jestem... więc chyba źle zaczęłam powinnam najpierw zmeinic siebie wewnątrz a potem zmienic opakowanie... co z tego ,że opakowanie może być piękne jezeli wewnątrz pustka nicosc..
mam wiele energii ... wiele miłości.. która chiaałbym obdarzyć kogoś.. kogokolwoeik tak naprawdę.. kto zobaczyłby we mnie człwoieka.. dobrego człowieka z sercem z duszą.. a potem dopeiro kobiete.. a,że takich nie spotykam to jest tak jak jest..nie zalezało mi na wyglądzie dopóki nie zaczełam otaczac się facetami, którzy komentuja przy mnie wsyztskie laski- jaka to ta ma dupe a jakie cycki .. jak powinna wyglądac kobieta.. według nich byłam męska bardziej niż niejden chłop więc co mogłam zrobic.. a teraz czuje presje nie tylko swoja ale i rodziny,że musze bardziej schudnac- bo już dzis zebrałam opieprz,że tyle jem i czy mi nie wstyd! powiedziałą to osbba która je dziennie około 4 tysiaków!!kcal rzecz jasne! no ale ok
więc bardziej niż na kryzys diety narzekam na kryzys osobowości bo nie wiem czego chcę..
a oto moja pani.. taka nigdy nie będe nie ma co...
http://unu.magazyn.pl/images/news/645/izau_01.jpg
Liebie mi się wydaje że jesteś fajną osóbką :-)
o i tak jest że zmiana wnętrza zmienia nas samych z zewnątrz :)
Obdarzysz kogoś miłością, wiesz że ilość lubi przychodzić niespodziewanie?
Głowa do góry, fajna babka z Ciebie!!
az nie wiem co napisac.. jak w ogole mozna miec watpliwosci czy jestes super?Ciepla,Mila,z poczuciem humoru...dziewczyno przeciez jestes WSPANIALA.
zgadzam sie z Kasikowa..zmiany wnetrza maja wplyw na nas,ale zmiany wygladu tez wplywaja na nasze wnetrze.
ja wcale sie za taka dobra nie uwazam:jestem wredna i zlosliwa i swietnie sie kloce i mam full innych wad :)
LIEBE!!!
A MOŻE WOLONTARIAT???
TWOJE PRZEMYŚLENIA TO DOWÓD NA TO ŻE JESTEŚ MĄDRĄ KOBIETKĄ, WIESZ CO JA TEZ RZUCIŁAM DIETE KIEDY CAŁY ŚWIAT ZACZĄŁ SIĘ KRĘCIĆ WOKÓŁ NIEJ ... I JOJO 20 KG!!! MOŻE SPRUBÓJ PRZEZ JAKIS CZAS ZWIĘKSZYĆ ILOŚĆ KAL TAK , ABY UTRZYMYWAĆ WAGĘ I TROSZKE PODTUCZYĆ MÓZG!!! PO TAKIEJ PRZERWIE KILOSY POWINNY ZNÓW ZACZĄĆ SPADAĆ?
TRZYMAJ SIE DZIELNIE
Liebuś,
dieta jest ważna, ale nie może być całym Twoim życiem. Więc, mimo iż zatęsknię nieraz - odpocznij sobie na razie i spróbuj odzyskać kontrolę :)
ściskam mocno, kochana kobietko :*
szczuplaku będziesz jeszcze lepsza :wink:
odpoczywaj nie od forum a od chorego myslenia.
wazne, zeby nie popadac w skrajnosci. 2000 to nie jest dieta, ale tez nie jakas masakra. toz to normalna ilosc kcal zwyklego czlowieczka, ktory sie nie odchudza a troche sie rusza. wiec glowa do gory!!
moze rzeczywiscie powinnas znaleźć sobie cos, czym sie zajmiesz? zeby nie myslec tak o diecie i w ogole...
Będzie tęęęęęęęęęęskno, ale jak się masz lepiej poczuć to masz zezwolenie na urlop ;)
Wiesz...z tym kims to jest tak, że im bardziej się go chce tym dłużej sie chowa. Jak już się tak nie tęskni i nie marzy to nagle wpada i ci życie do góry nogami wywala ;)
A w środku to na pewno nie ejst pusto...są przeciez wafle ryżowe :mrgreen: No żartuje of koz...zajebista jestes i tyle :D Wysyłam kawałek mojego dobrego humoru :D :D :D
Kochana Liebie!
Wiesz, ze ja Cie bardzo dobrze rozumiem. Jakis czas temu rowniez stwierdzilam, ze moje zycie kreci sie tylko wokol diety. Codzienne wazenie, liczenie, sprawdzanie.... dlatego kilka tygodni postanowilam, ze musz troszke odpoczac od diety. I wiesz co? W swieta nie rzucilam sie na maksa na jedzonko, nie bylo oczywiscie dietetycznie, ale nie bylo tez jakiejs strasznej masakry. A teraz mam mnostwo energii i zapalu do dalszego dietkowania.
Aha, i jeszcze jedno.... ta osobka, ktora otrzyma od Ciebie ta cala Twoja milosc, dobroc i madrosc bedzie najszczesliwsza osoba na swiecie!!! :P
LIEBE...JESTES KOCHANA .. CIEPLA..SLICZNA...MADRA...WYROZUMIALA...DZIELNA... .
OSOBKA I KAZDY TO WIE....I PRZESTAN SIE TAK GLUPIO OCENIAC BO KOPNIAKA DOSTANIESZ...A TEN TWOJ IDEAL??JA MYSLALAM Z TO TY NA ZDJECIACH...NIE WIDZE ROZNICY....BUZIAKI KOCHANIE:*
widzisz jak dziewczyny za tobą szaleją...ja też...już mi tęskno za twoimi komentarzami :( acio do tej drugiej połówki to umnie się sprawdziło poprostu olanie sprawy....i samo przyszło...a zobaczysz jeszcze troszke dietki i normalnie jak muchy do lepa będą ciągnoc te wszystkie mennnyyyy :!: :!: :!: :!:
Liebe.. tesknimy!!! :( byle do poniedzialku! :*:* Mam nadzieje, ze odpoczniesz i bedzie wszystko w porzadku.. i nei bede powtarzac tego samego, ale popieram dziewczyny w 100% jestes sliczna, madra, radosna, ciepla...;] buzka! :*
Jestes, cudowna, jestes wyjatkowa, inteligentna !! Kochana nie przejmuj sie ta osoba co ci jedzeniu powiedziala - mi tak tata dogryzal kiedys jak wazylam z 20 kg ze jem bez opamietania- a teraz mowi ze jestem za chuda :shock: :shock:
Wierze ze wnetrze masz bogate i coz... najwyrazniej jeszcze nikt tego nie docenił :evil:
Glowa do gory!
DO ZOBACZENIA W PONIEDZIAŁEK
:( Oj, widzę, że u Ciebie znowu smutasek rządzi. Nie wpuszczaj go do domu !!! Już nigdy więcej, bo Ci robi wodę z mózgu.
<Jesi tuli mocno mocno tuli> :D
Liebe!
wiem, ze nachodza nas rozne nastroje, ale pamietaj, że bardzo wazne jest co Ty o sobie myslisz! nie pozwol by slowa kogokolwiek tak drastycznie obnizaly Twoja samoocene. Spojrz w lustro, usmiechnij sie do siebie i powiedz: jestem swietna! i zapewniam Cie- to prawda!
witaj Liebe :lol: mam nadzieje ze zły stan samopoczucia pójdzie w zapomnienie!!! w końcu wiosna :wink:
http://i121.photobucket.com/albums/o...weekend021.gif
Przesylam moc wiosennych buziakow i usciskow na nadchodzacy weekend! Trzymaj sie cieplutko Kochana! :D
Ehh... ja nic mądrego nie napiszę, jak zwykle :?
Jutro poniedziałek, czyli obiecany dzień powrotu ;)
Mam nadzieje, że wrócisz z dobrym humorem i mnóstwem zapału :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
haloo??? Liebe ??? wróc! czekamy!!
http://www.foodlink.pl/pics/przepisy...e_salatkag.jpg
Witaneczko :-)
I'm back!
YUPIIII JEEEEEE :!: :!:
boże , ale tu naprodukowałyściee!!
po:1 dziękuję za miłe słowa!! na serio,az się wzruszyłam
po 2 : dziękuję za pamięć!
po 3 dziękuję za mobilizację!
po 4 wybaczcie , ae chyba dzis nie zdarze was poodwiedzac bo jutro mam kolosa i będe się uczyć więc stopniowo nadrobię zaległości
po ente: pozmieniałam tickerki- jeszcze kroczek i jeden tickerek ucieknie na zawsze ;)
a oto liebe w piątek ;)
http://63.134.251.97//clubs/21/3725/206650.jpg
ŚLICZNIE, ŚLICZNNIE,ŚLICZNIEhttp://supergify.pl/images/stories/M.../serduszek.gif
:) hura!!!!! :D sliczna fotka :)
fotka maskara o 2 w nocy robionaa a ja byłam już nie teges...jak zobaczyłam ją na nightlifie to dostałam zawału,że jednak ona tam jest :!:
ps. kobiety po mej prawicy i lewicy sa ode mnie o 20kg chudsze i mają ten sam wzrost co ja :oops:
ee swietna fotka :) co sie czepiasz? laski po lewicy i prawicy za chude. swoja droga to tez je kojarze :) :lol:
:shock: One są za chude, ale za to Ty świetnie wyszłaś na tym zdjęciu !!! Piękny uśmiech :D :D :D
No i tickerki pozmieniane !!! BRAWO!!! WITAJ NORMALNOśCI !!! :D :D :D
Wow niezła laska z Ciebie.. Pięknie po prostu pięknie..
Witaj! świetnie wyglądasz!! Może masz kilka kg więęcej ale za to jesteś najładniejsza! I wcale nie widać już tych zbędnych kilogramów!!!
Na tym zdjęciu wyszłaś najlepiej moim zdaniem. Poza tym za bardzo tej różnicy 20kg nie widać :)
Różnica prawie niewidoczna :D I nie miałabym nic przeciwko temu by wychodzic tak "brzydko" na zdjęciach :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Widze, ze nieumiesz bez Nas zyć i wróciłaś wcześniej :twisted:
kochane,
z ciekawoscia czytalam te wasze wpisy bo po prostu przez tydzien po swietach mnie w domu nie bylo i dopiero dzis wrocilam.
no wlasnie,
generalnie jest kiepsko-pieknie.
dlaczego kiepsko?? poniewaz mezczyzna ktorego kocham nad zycie zerwal ze mna ze wzgledu na odleglosc...jestem w polsce a on w anglii. po drugie, po zerwaniu kogos poznal..o czym mnie po swietach poinformowal. od tamtej pory nie moge spac, jesc, ciagle na prochach uspokakajacych jestem....
a dlaczego pieknie???
poniewaz ta cala rozpacz sprawia ze schudlam w tydzien 2 kilo.
pozdrawiam
sliczne wyszłas !!!
no i gratuluje kolejnego spadku:)
a do tego,
zapomnialam dodac...w swieta zjadlam salatki majonezowej, jajka, wedliny wlasnej roboty...nawet uwaga!!! 4 lyzkji flaczkow...bylo pysznie, ale polecialam jednym chlustem...2 dni swiat, 4 dni na maslance truskawkowej tesco...bylo trudno, ale teraz znowu mam skurczony zoladeczek, i o to chodzi!!!
od jutra aerobiczek kochany i wyteskniony...
az pot z czola.
najwazeniejsze ze etap osiagniety...
znalazlam stara fote sprzed 3 lat...waze tam 79 kilo...duzo, ale jeszcze 6 kilo do tej wagi brakuje. no i motywacja sie buduje.