-
Kasikowa.. jesli to nie byla butelka winka-to nie jest zle :) a i tak lepiej niz butelka wodki :)
jesli tylko 2 kawalki pizzy-to dobrze ,ze nie cala. :wink:
czy duzo to napapralo w dziennych kaloriach?
pocwicz jutro wiecej w ramach pokuty i zapomnij o tym wypadku przy pracy :) najwazniejsze ,zeby nadal robic swoje i chudnac :)
:D
-
Nie była to butelka wina.
I nie napaprało to tak w całości, ale ociężała się czuję przez to.
Mój żołądek też
:wink:
-
no widzisz..nie ma tragedii :) a zoladeczek odzwyczail sie pewnie od takich specjalow i to na wieczor :) (odezwala sie ta ,co to wieczorami i poznymi wieczorami "nie jadala" ) ;)
-
No ładnie.Ja tu pierwszy raz w odwiedzinach i przyszło mi czytać o wpadkach.
Nie wstyd Pani odstraszać i straszyć nowych czytelników? :roll:
Wstyyyyyd! 8)
-
Pewnie, że wstyd :oops:
Piękny dzień dzisiaj będzie :)
-
Pozdrawiam poniedziałkowo i zmykam bo wuchte pracy mam ;(
-
Nagrila http://www.mojageneracja.pl/img/pl/e...ns/przytul.gif
Mam w tym roku 3 wesela, na dwóch muszę być :wink:
I już mam mega stres z tego powodu, bo oczywiście nie mam siew co ubrać.
Ja wiem, że jeszcze sporo czasu, ale juz powoli myślę nad czymś.
Wymyśliłam sobie, że chcę mieć fioletowe buty 8) i coś w szarościach na sobie, tzn w takich ładnych szarościach (heh ale ja zrozumiale piszę) ... no i raczej powinna to być sukienka :roll:
Jejku kiedy ja ostatni raz miałam sukienkę na sobie ... hmm studniówka :roll:, a to dawno temu było :wink:
Aaa:
to sem ja
Jakieś zdjęcie całej mojej postaci zrobię niedługo, tzn jak aparat będzie :-)
-
Kasikowa...jaka Ty ladna jestes :D
ja tez mam syndrom:"sukienki" :)
-
adria dziękuję :oops: ale nie zgadzam siez faktem, że ładna jestem]
Dzisiaj dzień dietkowo ok
z ćwiczeń zrobiłam 80 brzuszków po 20 wymachów na każdą nogę, do tego spacer :-)
Jutro sauna 8)
-
Witam, wpadłam się przywitać. CO do sukienek coś o tym wiem. Mogę na palcach policzyć ile razy miałam na sobie. Ostatni raz na studniówce. A wcześniej jak ważyłam 56kg i mimo tego wstydziłam się w niej chodzić. Ale teraz jak patrzę na zdjęcie (wrzosowa sukienka, ja ponad 56kg i ładne zgrabne nogi i morze w tle) to walę się w moją głupią główkę, że tak wtedy myślałam.
Pozdrawiam