-
ja stosuje. ale moje chyba nie jest aktywne. tzn nie widzę słowa aktywne na opakowaniu ;). aaale właśnie sprawdziłam wygooglowałam sobie i już wiem. moje jest inne bo nie ma słowa aktywne no i ma inny kolor opakowania. miesiąc temu aktywnie smarowałam i wydawało mi się, że widziałam efekty ;).
oraz oraz najważniejsze!gratuluję spadku na wadze!:)
a co do obniżki zdolności...
to ja znam ten stan bo mam go permanentnie. mam wrażenie, że nigdy moje zdolności werbalizacji myśli nie osiągnęły poziomu powyżej zera;). ach ta cudowna zawyżona samoocena;)
baw się dobrze na koncercie. nie pij piwa! w stodole jest takie sobie. zresztą szkoda czasu na stanie w kolejce skoro koncert świetny.
pozdrawiam
-
:D Hej! Cieszę się , że jesteś!
GRATULUJĘ 3 KILOGRAMÓW!!!! To na pewno mobilizuje do dalszej walki.
Noś te nowe butki, póki jeszcze zima :D , bo jak są takie fajne, to czasem w lato z nimi wejdziesz i nie będziesz chciała zdjąć. :lol: :lol: :lol:
A propos kosmetyków firmy EVELINE, to ja stosuję serum intensywnie wyszczuplające i kremy przeciwzmarszczkowe i jestem zadowolona :D Na biust wprawdzie nic specjalnego nie kładłam, ale na pewno przydałoby się :twisted:
Pozdrawiam!
-
Witam :)
Gratuluje spadku 3 kg :) Bardzo dobry początek :) oby tak dalej :)
Ja nie stosuje żadnych kremów wyszczuplających, jedynie oliwkę dla dzieci na całe ciało :) tyle :D i się spisuje :)
-
witaj Isolde Kocnana :D
cudownie ze juz 3 kg mniej na liczniku wagowym :D
niedługo ujrzysz pieknego zgrabnego kolejnego bałwanka :D i bedzie 88 :D
ooooooooo ja stosowałam chyba cała serie Eveline ;D i chyba zaczne stosowac ponownie bo hm... za duzo za duzo za duzo skóry mam :( ale co tam moj Wilk lubi jak lisia jest mieciutka 8)
i gratuluje upolowanych pieknych butków :D
ps: obiecuje solennie Isolde ze na wage wleze dopiero hm... w sobote rano :) ok ? :) ja mam nałóg wazenia sie 2 razy dziennie :roll: trzeba go pokonac :D
-
Salve Kobietki!
Zjadam właśnie śniadanie - lekkie musli fitella (truskawkowe) z pół kubkiem mleka 0,5% - jakieś 230 kalorii. Red bull patrzy na mnie z biurka, kurde muszę znaleźć te light bo inaczej zwariuję!
Miałam napisać wczoraj o słodyczach, ale jakoś mi się zapomniało. Kilka dni temu skusiłam się na jedno rafaello, następnego dnia zjadłam 3 landrynki nimm2 - już myślałam, że zaczęłam mieć cukrowego głoda. Zrobiło się niesympatycznie, chodziły za mną słodycze, ale już mi przeszło. Ten niezamierzony eksperyment potwierdza mi jednak smutną tezę. Słodycze nie są dla mnie, nigdy nie będą. Bo jak zaczną to nie przestaną same wpadać do buzi.
Dziewczyny, dzięki za recenzję Eveline'a. Zobaczę jak mi działa to aktywne serum do biustu. Jak będę zadowolona to kupię coś jeszcze z tej serii.
Małmazjo, ze mną i z piwem dziwna sprawa jest - NIE LUBIĘ PIWA A JE PIJĘ. Dziwne. Nie rozumiem dlaczego tak jest ale jest. Nie mam zamiaru stać w kolejce tylko być na koncercie :).
Jesi, potrafię chodzić w glanach cały rok, te są za bardzo ocieplane żeby nosić je latem. Ale wczesną wiosną? Dlaczego nie? :).
Pozdrawiam - trzymam kciuki za Was i za siebie
Isodle z Drugiej Strony Monitora
-
C.D. Dzień stał się upiorny :(
Mam dosyć. Mam dosyć dokładnie każdej osoby w biurze, ofert które robie, grafiki którą tworzę i obliczeń.
Ja chcę już na koncert.
Właśnie zjadłam schabowego z kurrocycka i zestaw surówek. Dobiłam do 842 kalorii na dzisiaj. Coś mi się tego za dużo zrobiło przez tego kuraka. Ale nic to. Wodę piję jak szalona, może ostudzi mi głowę. Irytacja sięga zenitu. Energia na wyczerpaniu.
Jeszcze tylko 1,5 godziny i ewakuuję się z Piekła.
Lisiu - świetnie że w sobotę. Świetnie, że cię Wilk mięciutką lubi :) Kremować się pillingować a będzie lepiej na pewno. Trzymam za Ciebie kciuki.
Pozdrawiam,
Isolde
-
Isolde... pomysl ze juz za 1,5 h opuscisz niecny padół piekielnego biura i pomkniesz jak najdalej od tych biurowych patafianów :D
i wypoczniesz i relaks i zabawa :D
o kremuje kremuje masuje ;D i brzuszki robie ;D o własnie zdis mam zamiar dobic do konca :D
trzymaj sie cieplutko kochana :D
ide cos zjesc :D
-
co do Szackiej to słyszałam, że rządzi na wykładach, ale niestety nigdy nie miałam przyjemności. masz racje historia feminizmu jest ok. tylko się nie mogę przemóc, żeby do tego zasiąść. bo dla przyjemności sobie poczytać to co innego niż się zmuszać bo egzamin w piątek.
zazdroszczę koncertu. tez bym poszła na jakiś. jestem uzależniona od koncertów!
oraz już tylko godzina do opuszczenia piekła! baw się dobrze i nie pij piwa bo nie lubisz ;)
pozdrawiam
-
Within Temptation RULEZ!
Salve Kobietki!
Czuję się dziś pełna energii. Myślę, że to zasługa tych ludzi z poniższego zdjęcia :)
http://img222.imageshack.us/img222/6366/galeriosb3.jpg
Koncert był świetny. Pierwszy, i jak na razie jedyny, koncert Within Temptation w Polsce, mam nadzieję, że nie ostatni. Naskakałam się, naśpiewałam czy może raczej nawydzierałam, gardło mnie trochę boli, ale nic to, czuję się po prostu pełna energii. Moja znajoma mówi o tym per orgazm audialny, może coś w tym jest :) Mezzosopran Sharon wymiata, basy przyprawiają o cudowne dreszcze, perkusja …. Mogę się tak rozpływać w nieskończoność. To chyba najlepiej wydana stówa od kilku miesięcy. Poniżej maleńka próbka tego co grają:
Ice Queen do posłuchania
What Have You Done do posłuchania
Bilans wczorajszy: 1183 kalorie – (w 1183r. Fryderyk Barbarossa uznał Ligę Lombardzką :P)
Piwa wczoraj nie było, przynajmniej nie dla mnie ;) no może poza kilkoma małymi łykami. Wody dużo bo prawie 3 litry. Redbull sztuk jedna. Więc chyba jest nieźle.
Małmazjo – wykłady z prof. Szacką i prof. Szackim to czysta i żywa przyjemność. Prof. Szacki zawszenam powtarzał że w naszym wieku był ślusarzem, a prof. Szacka że jej były mąż (bo się rozwiedli parę lat temu) to człowiek zabawy. Cudowni ludzie, inteligencją i wiedzą powalają, a co najważniejsze wiedzą jak ją przekazać to czego uczą.
Pozdrawiam serdecznie – trzymam kciuki za Was i za siebie,
Isolde z Drugiej Strony Monitora
-
orgazm audialny. dobre!. ja mam tak zawsze jak idę na dobry koncert. muszę sobie zapamiętać to.
zaraz posłucham tego zespołu.
miłego dnia. i tak będzie miły po takich miłych koncertach zawsze są miłe dni;)
pees. przesłuchałam kilka piosenek. podoba mi się wyobrażam sobie, że żywo to pewnie potrafią wbić w ziemie. chociaż nie słucham takiej muzyki. a głos wokalistki mmmm