A widziałaś kiedyś Chiny ;) ? Bo jak ja bym Cię kopnął to masz w banku że zobaczysz...z lotu ptaka :lol:
Tak więc grzecznie ma być, jasneeee ;) ?
Wersja do druku
A widziałaś kiedyś Chiny ;) ? Bo jak ja bym Cię kopnął to masz w banku że zobaczysz...z lotu ptaka :lol:
Tak więc grzecznie ma być, jasneeee ;) ?
Martini nie poddawaj sie tylko
u mnie waga stała ponad 3 tyg no i sie w koncu ruszyła i ujrzałam dzis ukochaną 7 :lol:
Tobie tez sie uda :!: jestem tego pewna
pozdrawiam
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...er=asc&start=0
Ehh... ;)
Kuba - Chiny chętnie zobaczę, się nie krępuj...
Magicly - u mnie stoi już ponad dwa, więc może zbliża się przełom...?
Na 13 mam tańce i się kurde znowu zmęczę, jak ja tego nie lubię...
A co do makaronu i mięsa - robię dzisiaj obiad dla 10 osób i się trochę cykam, a to jest jedyna rzecz, której raczej spieprzyć nie mogę. No a jak wszyscy będą jedli, to ja też. Za to mniej. No i nie będę pić alko.
I nawet moja Mama zauważyła, że jestem przybita... Ale już nie smucę tu. Idę do Was :)
Cytat:
Kuba - Chiny chętnie zobaczę, się nie krępuj...
Taaaaaa? Taka jesteś chętna ;) ? To poczekaj aż będę miał w Olsztynie delegację jakąś :)
Kuba, czekam ;)
No i masakrrr ogólnie. Zaczęło się @ i mam dziś cały dzień ochotę na pieguski, bo jak oglądałam reklamę, to mi nimi zapachniało :shock: A mam w domu czekoladę, ale jej nie tknę, bo w czystej postaci już powyższej nie spożywam :P
Ale dziś dużo wchłonęłam różnych rzeczy...
A na wadze mniej niż na tickerze, na razie nie powiem o ile... :mrgreen: w związku z @. Bo po niej będzie szok :)
I leń we mnie wstąpił, w tym tygodniu jeszcze nie byłam na zajęciach żadnych... Jutro koło z fitopatologii i nawet nie zajrzałam do książek... a cały dzień normalnie w domu siedzę... beznadzieja :mrgreen:
Chwal się, bom ciekawa 8) 8) 8)
Zajęcia nie zając, nie uciekną :lol:
Czukerek wyznaję dokładnie tą zasadę :mrgreen:
Zaliczyłam fito na 3-, ale zawsze do przodu :P
Nie powiem ile było, bo już pewnie tyle nie ma. Podejrzewam więcej w sensie.
Bo poszłam dziś z siostrą i psem na spacer i ona stwierdziła, że musi żarcie dla kota kupić i wyszła ze sklepu z... 2 big bambi(no?) tymi w czekoladzie :x I co ja biedna miałam zrobić... Zostałam postawiona przed faktem dokonanym i tym cudownym sposobem zjadłam dziś słodycz z czekoladą :?
A w lodówce tylko parówki i światło, no i na obiad poszło mięsko. Światło na kolację będzie...
A jutro mam koło z fizjologii i nawożenia jeszcze... Cudownie.
Idę poodwiedzać. Ciao :)
heheh pewnie 7 było coooo :>:> jako pierwsza cyferka :D:D:D
noo mała ja dziś za to zjadłam 4 pierniki w czekoladzie i 2 wafelki musi i zyję bez wyrzutów sumienia :) bo jutro i w piątek będę miała diete na maxa bo od rana do wieczora na uczleni czyli dzień max 700kcal :)
u mnie @ puka do drzwi już :P buzioleee
Lieeebe... ale Ty ćwiczysz jakbyś miała motorek w tyłku, a ja... tak nie do końca :P
I nie było 7. Gdyby była, to bym się pochwaliła ;)
Ale ja dziwna jestem.. wstałam dziś o 6. Normalnie jak zawsze, kiedy mam na 8. Zjadłam śniadanie, wypiłam kawę i... poszłam spać :mrgreen: I przespałam entomologię z premedytacją 8)
No i właśnie niedawno wróciłam z zajęć. Przed nimi o 16 zjadłam danio straciatella i teraz w sumie nie wiem... Czy jestem głodna... Chociaż jak mi się przypomni smród mączki mięsno-kostnej, to się jeść odechciewa.... To olewam... :D
No to rozwiązawszy dylemat - idę :P
Jeszcze jedno... Weekend. Jupiiii!! :mrgreen:
Martinii 7 to sie nam niedługo pochwalisz!!
ja i motorek to raczej zbyt duże dawki adrenaliny na uczelni i zbyt duzy wkurw na ludzi i muszę jakos odreagowac a lepiej isc na rolki niz wyjsc do ludzi z kałachem w ręku ;)
buziole dietkuj ładnie!