-
WALKA Z SOBĄ O SIEBIE
Witam wszystkie Forumowiczki..postanowiłam dołączyc do WAS moze z waszym wsparciem dojdę do wymażonej wagi (tej z przed pierwszej ciązy) czyli 65-70 kg .Z kilogramami walcze juz jakis czas, choc mam nadzieje ze tym razem skutecznie i ostatecznie sie z nimi rozprawie. Moja pierwsza walka z nimi to 2002r waga startowa106kg -86 kgw ciągu 4 miesiecy ale na przełomie roku wróciło 10 kg czyli waga 96 kg.Następne starcie maj 2007 waga 95 kg zeszłam do 80kg w czasie 4 miesięcy dzis postanowiłam ze musze rozprawic sie z ta nadwagą raz na zawsze w dniu dzisiejszym waze 86 kg i mam 176 wzrostu .W między czasie były mniejsze potyczki z różnym skutkiem ,przeważnie jojo mnie dopada ,jedynym pocieszeniem jest to ze nigdy nie wracają kg z nawiązką tz nie wracam do wagi startowej.Podsumowując odchudzam sie od 5 lat waga startowa 106kg dziś 86kg a moim marzeniem jest 65-70 kg tyle ważyłam przed ciążą i z taką wagą czułam się najlepiej.
Wiec bardzooooo proszę o wsparcie i mam nadzieje ze z Wami mi się uda....pozdrawiam wszystkie czytające forumowiczki :D :D [/b]
-
:D Witaj judka !
Z nami Ci się uda! Tym bardziej, że wiesz już jak schudnąć. A my pomożemy Ci nie przytyć :twisted: . Tylko zaglądaj tu często, nawet jeśli osiągniesz już wymarzoną wagę.
A jeśli zawiedziesz sama siebie, to też nie odchodź, tylko bądź na forum. Tu się walczy, tu się pomaga, tu otrzymuje się siłę do dalszej walki, mimo wszystko.
Życzę spełnienia tego ważnego pragnienia i dobrego samopoczucia wśród nas :D
-
Witam na forum!
Mamy podobną wagę do osiągnięcia- podobną do zrzucenia, dlatego będę wspierać i zawsze służe pomocą!
Wierzę że Ci się uda!
POWODZENIA
-
Serdecznie dziękuje za odwiedziny i słowa otuchy doti23 i Jesi, mam właśnie taką nadzieję że w grupie łatwiej.
A teraz coś o mojej diecie pierwsza rzeczą jaką musze odstawic to słodycze :twisted:(tak całkiem nie potrafie wiec raz w tygodniu pozwole sobie na kawałek ciasta) kusiciele i białe pieczywo ,reszta w granicach rozsądku ze wskazaniem na wrzywa owoce i chude mięsko ,dziennie ok 1200kcl.
Co do ruchu to spacery (długie)rowerek stacjonarny i ćwiczenia .
A teraz idę z rewizytą :wink: pozdrawiam .
-
Moze trochę napiszęo sobie..mam 31l choć duchem to z 18 :wink: jestem mężatką od 11lat ,mam dwoje dzieci w wieku szkolnym.Aktualnie nie'' pracuję'' zajmuję sie domem .Uwielbiam czytac ,tańczyć,i od lat walcze z nadwagą.Ale tym razem sie uda wierze w to chcę do moich urodzin(tj za 9,5miesiąca) zejść do wagi 65kg ....Miłego wieczoru życzę....
-
witam ...witam... i trzymam kciuki :!: :!: :!: ja też startuje ze 106kg a dokładnie od 01-01-2008...jakieś dwa tygodnie :!: :!: :!: i też te kilogramy zostały mi po ciąży :!: :!: :!: więc już cię gonie do tych ósemeczek :D :D :D
-
Rywalizować powiadasz? Chetnie- mam ducha walki! Moze sobie ustalimy jakies nagrody za te siodemeczki z przodu?
Siedzisz w domku powiadasz? Ja tez! Troszke mam juz tego dosyc ale z drugiaj strony to nie jest tak zle! Najgorsze jest to ze lodoweczka ciagle pod noskiem, maz z dzieckiem jedza smakołyki a nam nie wolno! Ale teraz mam to gdzies- uparłam sie i zrzuce te swoje kilogramy!
Tobie tez zycze powodzenia mimo ze jestes moja "rywalka"
Trzymaj sie!!
-
Po pierwsze gratuluję tych już zrzuconych kilogramów to w końcu nie lada wyczyn :)
Przyłączam się do trzymania kciuków :)
-
Witam i dziękuję za odwiedzinki .
Emelko dziękuję bardzo ale długa droga przedemną.....
Doti23 mam nadzieje że nie odebrałas tej rywalizacji zbyt dosłownie :D ale myśle ze razem będzie nam łatwiej,a co nagrody to super pomysł moze jakiś szałowy ciuszek o który przy obecnej wadze możemy pomarzyć....
co do mojego dzisiejszego jadłosoisu to trochę nieciekawy :oops: ale to dlatego że od rana byłam u rodziców
Jabłko średnie 150g 2 150,00
Bitki w sosie własnym szt. 80g 1 175,00
Kapusta kiszona szkl. 240g 1 40,00
Delicje szt. 13g 3 162,00 :evil: :evil: :evil: :evil:
W sumie kalorii: 527,00
w sumie kcl ok ale jakość nie bardzo ,a od jutra gimnastyka i kg bójcie sie :twisted: :twisted:
-
Witam :D
Oczywiście że ta rywalizacja to tylko taka delikatna i w dobrym słowa tego znaczeniu!! Jeszcze deficyt kalorii nie odebrał mi poczucia humorku ale kto wie? Powiem Ci że jest mi coraz gorzej- mam teraz zjazd na uczelni i same zaliczenia. Stres robi swoja i jesc sie chce! A mojemu dziecku przynosza jakies snikersy- on tego nie lubi, a mamusia owszem. Boje sie ze pekne!
Seksi ciuszek?? oczywiscie tak a moze nawet bielizna?? Chociaz chyba wole ciuszek!!
Pozdrawiam i zycze miłego wieczorku!!
-
witam :) a czy ja niesmiało tez moge się przyłaczyc do rywalizacji ;) :?:
Judka76 dietka i ćwiczenia czynią cuda ;) ale to sama juz chyba wiesz :) pozdrawiam i będe trzymała kciukasy! pozdrawiam!
-
Witam dziewuszki :wink: ...
liebe86 zapraszam im nas więcej tym razniej ,świetować i wspierac ,a nawet kopa dac :wink: za zboczenie z drogi :twisted:
doti 23 ciuszek i bieliznę pewnie tez :D bo za te 7 kg to obecną moge zgubic z tyłka :wink: :wink:
Wczoraj wieczorem miałam głoda giganta mało tego mąż sobie chamburgery robił :twisted: :twisted: ale nie dałam się zapchałam się surówką z kiszonej kapusty :P .Dzis na sniadanko kawa+jogurt a potem zobaczymy może warzywa na patelnie :?: .Więc prosze się sie pilnować i ładnie dietkowac..ale mi się rymło miłego dzionka wpadne na kontrole po południu :wink: :wink:
-
ooooooooooo zcesc :) wpadłam zajrzec i skontrolowac :twisted:
ale pieknie oparłas sie hamburgerom :D gratuluje judko
:lol: ja cała bielizne musze wymieniac :D a jak miło sie kupuje nienamioty na doopsko :D
-
Witaj Judko :D Widze, ze mamy taka sama wage startowa i cel podobny :D Ja niestety jestem nizsza od Ciebie o prawie 9 cm :?
Fajnie, ze dolaczylas do nas :D
I jak gimnastyka? ja jakos nie moge sie zebrac :roll: 2 miesiace przerwy i ciezko doopsko ruszyc :D
-
jogurt provivo srednio 100g / 182,00
X Banan bez skórki szt. 150g / 120,00
X Jabłko średnie 150g / 75,00
X Kiwi szt. 50g / 20,00
X Pierogi z kapustą średnio 100g /315,00
X Jabłko średnie 150g /112,50
X manna poranna waniliowa srednio 100g / 199,50
X Kawa (bez cukru) / 10,00
X Cukier czubata łyżeczka 10g /80,00
X Mleko 2% tłuszczu szklanka 240g / 28,20
W sumie kalorii: 1 142,20
Witam popołudniowo :D ..moje meni chhhh..kalorycznie niby ok ale musze popracowac nad jakością.....
CWICZENIA ZACZEŁAM :D :D
30min FAT burning-cwiczenia spalające tłuszcz ,jest to dynamiczny układ kroków dla tych któży lubia sie zmęczyc.I spalić co nieco :wink: :wink: a teraz idę w odwiedziny na inne wątki....
-
Pięknie, pięknie :)
Gratuluję ćwiczeń :) ja coś się niestety nie mogę zebrać... ale chyba powinnam brać z ciebie przykład.
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu!
-
Witam w sobotni poranek :D :D ....
Dziękuje za odwiedziny dziewczynki :D :D i słowa pochwały :oops: (ciekawe jak długo bede miała taki zapał :P )Emelko ćwicze bo chce schudnąć i nie zostać z owisłą skóra :shock: a miec piękną figurkę 8) 8) .Dziś wykozystałam okazję że mąż w pracy a dzieciaki jeszcze śpią i(sama w to nie mogę uwierzyc) ćwiczyłam fat burnink 45 min :D :D aż mi pot po tyłku kapał dosłownie potem prysznic różne mazidła 8) i czuję sie jak wulkan energi :shock: :D .Planuje jeszcze po południu popedałować na rowerku z 30min na początek.Bardzo bym chciała do św Wielkanocnych zgubić z 7 kg ,zrobić sobie prezet na zajączka :wink: i zobaczyć 7 z przodu ..myślicie że to mozliwe jeszcze do świat ok 5 tyg o ile się nie myle.O ekipa wstaje :D ..muszę zmkać ale jeszcze się odezwe i zdam relacje z reszty dnia..Miłego ranka życze...
http://www.gify.org/obrazki/12/049.gif
-
policzyłam sobie co nieco :twisted: :twisted:
Body Mass Index (BMI) 27.76 - NADWAGA
--------------------------------------------------------------------------------
%BF - Procent tkanki tłuszczowej [Body Fat Percentage]:
Deurenberga formuła 1: 35.04 %
Deurenberga formuła 2: 34.01 %
Leon: 35.01 %
Knapik [tylko dla mężczyzn]: - %
Gallager: 34.87 %
Jackson-Pollock: 34.82 %
Heritage study: 34.55 %
Średnia: 34.72 %
Nadwaga: od 77.44 kg do 92.62 kg
Prawidłowa waga: od 57.31 kg do 77.13 kg
Niedowaga: od 54.21 kg do 57 kg
Wychudzenie : od 46.46 kg do 53.9 kg
Wygłodzenie: poniżej 46.15 kg
-
a to do poczytania dla zainteresowanych :D
Fat burning
należy do grupy ćwiczeń aerobowych, a od innych form fitnessu różni się tym, że wszystkie układy ruchowe zostały opracowane z myślą o jak najefektywniejszej walce ze zbędnymi kilogramami. Żeby spalać tłuszcz, nie wystarczy się po prostu poruszać. Podczas spaceru po parku lub koszenia trawnika zużyjesz trochę energii, jednak nie powinnaś liczyć na to, że po kilku tygodniach tańca z kosiarką ubędzie ci centymetrów w talii. To dlatego że organizm nie zabiera się za spalanie tłuszczu natychmiast, gdy zaczynasz poruszać palcem. W początkowej fazie ruchu spala węglowodany. Dopiero po kilku minutach uprawiania ćwiczeń tlenowych zaczyna czerpać z tłuszczowych zapasów energetycznych. Zasada fat burningu opiera się na matematycznym wyliczeniu. Maksymalne tętno człowieka to 220 (po przekroczeniu tej granicy padamy ze zmęczenia jak słynny goniec pod Maratonem). Od liczby 220 należy odjąć swój wiek, na przykład 30 lat. W ten sposób uzyskujemy maksymalną czynność serca możliwą dla osobnika w naszym wieku, w tym wypadku 190. Aby spalać tłuszcz, musimy ćwiczyć z tętnem na poziomie 70 – 85% swojego maksimum. Jeśli masz 30 lat, odpowiednie tętno to przedział od 133 do 161 (190 x 0,7 i 190 x 0,85). Ćwicząc w tym przedziale uderzeń serca na minutę, najefektywniej spalasz kalorie. Kiedy przekraczasz pułap, zaczynasz spalać białka, czyli między innymi własne mięśnie. Jeśli ćwiczysz z wolniejszą czynnością serca, zamiast tłuszczy spalasz węglowodany.
Nie martw się, jeśli nie miałaś piątki z matematyki i właśnie zaczęłaś się rozglądać za kalkulatorem. Na zajęciach z fat burningu nie musisz mierzyć sobie tętna i rozpisywać wzoru, gdyż wykonywane tam ćwiczenia są tak dobrane, aby pobudzić twój układ krążeniowy i oddechowy do pracy na odpowiednim poziomie. Zadaniem trenera jest ułożenie odpowiednich układów choreograficznych i obserwowanie, czy wykonujesz je w odpowiednim tempie. Żeby samodzielnie sprawdzić, czy trenujesz właściwie, słuchaj rytmu oddechu. Jest prawidłowo, o ile znajdujesz się pomiędzy zadyszką utrudniającą mówienie a normalnym oddychaniem.
Bez podskoków
Zajęcia z fat burningu rozpoczynają się rozgrzewką, podczas której mięśnie są przygotowywane do wysiłku, a serce powoli przyzwyczaja się do pracy w szybkim tempie. Trwające około 50 minut ćwiczenia są wykonywane w pozycji stojącej FAT wykorzystaniem stepu lub bez. W fat burningu nie robi się podskoków, gwałtownych wymachów czy brzuszków. Wszystko po to, by utrzymać tętno na stałym poziomie – nie powinno przekroczyć górnej granicy. Ciśnienie krwi ma być podniesione, ale stabilne, więc ćwiczenia muszą być intensywne i prowadzone w jednostajnym tempie.
Na zajęciach ćwiczy się kolejne elementy układu choreograficznego, wykonywanego w rytm muzyki. Jak w większości zajęć fitness i tu muzyka decyduje o klimacie spotkania oraz wykonywanych ruchach. Określone układy ruchowe wykonujesz w rytm bębnów muzyki afro, inne do dźwięków latino, a jeszcze inne dyktuje współczesna muzyka techno. Podczas godziny ćwiczeń spalasz około 600 kalorii. Na fat burning możesz zacząć uczęszczać nawet, jeśli dotychczas twoim ulubionym sportem było wkładanie bluzeczek do pralki. Ćwiczenia nie są bardzo wyczerpujące, więc nawet osoby słabo przygotowane kondycyjnie dają sobie radę. Nie da się przewidzieć, ile schudniesz po trzech miesiącach uczęszczania na fat burning dwa razy w tygodniu, gdyż zależy to od twoich cech osobniczych, zaangażowania w wykonywane ćwiczenia, stosowanej diety, trybu życia. Może to być zarówno 3, jak i 7 kilogramów. Żeby chudnąć, warto połączyć trening z rozsądnie skomponowaną dietą. Ćwiczenia nie odniosą spodziewanego skutku, jeśli po wyjściu z klubu fitness pobiegniesz do sklepu po czekoladowy batonik. Jest to jednak mało prawdopodobne, gdyż podczas wysiłku fizycznego w organizmie wydziela się fenyloetylamina, która między innymi hamuje uczucie łaknienia. A kiedy zrobi się zbyt ciężko i będziesz miała ochotę stanąć pod ścianą, by odpocząć, wyobraź sobie sylwestrową sukienkę.
Cały artykuł znajdziecie w październikowym wydaniu Boutique
-
Bardzo ciekawy artykuł. Właśnie mialam Cię spytać na czym to polega. Dziękuję.
Zyczę ci Judko szybkiego spalenia tych nadmiernych kilogramów!!! Dobrze się trzymasz :D
-
Judka jak Ty slicznie ćwiczysz! oj szybciutko ta 7 osiągniesz kochana bo te cwiczenia to chyba katorga!
-
zazdroszcze silnej woli, ja jej nie mam do ćwiczeń. -.-
-
Witam dziewczynki :D :D ....
Jesi proszę bardzo a ćwiczenia sa naprawdę super choć siódme poty wyciskają (ale o to chodzi)
Liebe86 nie jest tak strasznie 8)
Hari dziękuję za odwiedziny..
A teraz spowiedz z dnia wczorajszego :P byliśmy więc u babci :oops: i ciacha dwa wszamałam :? :? ....ale obiecuje poprawe :) dziś dietkowanie jak narazie ok
śniadanko kawa+ jogurt
obiadek warzywka z patelni ..
ćwiczenia juz rano były FB 45 min i rajd po sklepach 3 h, padam z nóg ale zadowolona jestem :D ...pozdrawiam wszystkich cieplutko
http://www.gify.org/obrazki/12/006.gif
-
Hmm... ja nawet mam plytke z Fat Burning... dostalam chyba rok temu od innej naszej forumki, Lunki... chyba bede musiala sie w koncu zabrac za siebie, ale tak ciezko wypedzic lenistwo z tylka :D
Brawa za pieknie cwiczenia i dietkowanie, natomiast malenki kopniaczek nalezy Ci sie za ciacha u babci, wiesz? :wink: :lol: malenki, bo usprawiedliwia Cie ladne spalanie :lol:
-
Witam porannie... :( jakiegos doła giganta dziśaj złapałam ,ta pogoda za oknem horrror :evil: w domu nieciekawie bo w trakcie przeciągającego sie remątu :x zaczyna mnie dobijać to siedzenie w domu (dzieci zostały u babci na pare dni) maż w pracy ....zczyna mnie dopadac deprecha z powodu braku słońca (jak co roku) chyba na solarium sie przejde :) boję się ze przy takim stanie ducha zrobie napad na lodówkę :twisted: a jeszcze za pare dni @ a umnie objawia sie to straszna ochota na słodycze :roll: więc prosze owsparcie bo ciężko bedzie i to bardzooooooo :( .
Jutro dzień wazenia mam nadzieje że waga drgnie choc troszkę ....
życzę miłego dnia,,,
http://www.gify.org/obrazki/04/021.gif
-
Judka, nie poddawaj sie zlym nastrojom! Cos chyba zlego panuje na forum bo nie jestes pierwsza, do ktorej zagladam i ktora ma dola :D Nie napadaj na lodowke, jutro wazenie (u mnie tez :D ), zycze Ci abys mogla przesunac suwaczek w prawo :D
-
i jak tam waga Judeczko??? mam nadzieję,że drgnęła i dzięki temu zły nastrój szybko zginie!!!! złym nastrojom mówimy stanowcze NIE :!: :!: :!:
-
Witam dziewczynki...cóż waga nie drgneła :evil: ale tłumacze sobie że to nic że w końcu ruszy( a pozatym za dwa dni mam @ dostać a wtedy puchne i czasami waga pokazuje nawet 2 kg wiecej ) wiec się nie przejmuje i walcze dalej ..dietka ok dzis tez były ćwiczenia FB 45 minut ...miłego dzionka życze
-
:twisted: A TO MAŁPA JEDNA, NO !!! KILOGRAMY CI ZATRZYMUJE, A TY PRZECIEŻ NA PEWNO SCHUDŁAŚ!! Daję Ci na to gwarancję ! Zważ się za parę dni, zobaczysz, będziesz z siebie zadowolona!!
I NIE NAPADAJ NA LODÓWKĘ, .............BO JAK ONA NAPADNIE NA CIEBIE TO SIĘ NIE POZBIERASZ (tyle żelaztwa !!! :roll: )
-
Czesc Judka!
Głowa do góry! Dzieci nie ma w domku- najpierw euforia a potem człowiek teskni i nie może miejsca sobie znaleźć! I chyba stąd ta deprecha!
Co do okresu- ja tez oczekuje! ?Na razie nie chce mi sie z tego powodu jesc ale mam takie nerwy ze trudno ze mna wytrzymac!
Pozdrawiam! :lol:
-
Witam kochane dziękuje za wsparcie widmo deprechy przemija (pomogły zakupyi ploty z kolezanką :D ).Napadu na lodówkę nie było ale mało brakło :twisted: :twisted: zdołałam się ostatkiem sił opanowac :) .Dietke pilnuje i ćwicze co drugi dzień FB po 45 minjeszcze z rowerkiem muszę sie przeprosic odkurzycgo z pajęczyn :wink: .Pozdrawiam porannie i obiecuje dzis nadrobic zaległosci na waszych watkach...
-
Jak dobrze że u Ciebie już tak pozytywnie! Aż miło poczytać!
Miłego dnia!!
-
Milo czytac takie optymistyczne wiesci :D Mnie zakupy z kolezanka zawsze doluja ale ciesze sie, ze Tobie pomoglo :lol:
A waga sie nic a nic nie przejmuj, bo przed @ to nawet nie warto wchodzic na wage! :D
Zycze Ci udanego weekendu z dala od lodowkowych pokus :D
-
CO TAM U CIEBIE?
JAK WEEKEND? CZEKAM NA WIADOMOSCI!
-
witam wszystkie odchudzaczki :wink: ...przepraszam że mnie tak długo nie było ale miałam problemy z kompem :twisted: .. a wiec tak dietkowo bywało różnie bywały wpadki :oops: zćwiczeniami tez było niebardzo bo @ miałam a ja wtedy umieram i mam problemy z normalnym funkcjonowaniem wiec o ćwiczeniach nie było mowy :( ale od dzis wracam na własciwa droge :) ....a teraz najważniejsze :D :D :D pierwszy kg z gu biony choc słaby to wynik 1 kg w dwa tyg :twisted: ale moze teraz ruszy szybciej ....pozdrawiam cieplutko i miłego dzionka życze
-
czy ktos wie co sie stało z suwaczkami :?: :?:
-
Nie wiemy i też sie zastanawiamy :P
gratuluje 1kg i witam, bo chyba jeszcze tego nie robilam ;)
-
BRAWO ! BRAWO ZA PIERWSZY KILOGRAM!!!
Koniec @ ! Witaj na właściwej drodze! Rób swoje, a będzie następny kilogram w dół. Na pewno!
A suwaczek też mnie niepokoi. Wszystkie ze strażnika wagi nie działają. Chyba im się coś ze stroną lub z programem porąbało. Musimy czekać, lub wstawić taki jak ma np. Lisia. Tylko, że tam jest wszystko po angielsku, a ja ni w zą, bo niemiecki łapię. Trochę tam kumam właściwie, ale trochę to za mało. Nie starczy, żeby założyć tickerka :(
-
lisia przewidziała awarie thickerfactory (nieeeeeeeeeeeeee alez skad nie popsuła jej sama :P ) i sie pzreniosła gdzie indziej z suwaczkiem :D
ciesze sie ze juz lepiej :D
trzymaj sie :D
-
Judka, gratuluje zgubionego kiloska! i nie przejmuj sie ze to malo, bo im wolniej tym trwalej sie chudnie :D