-
Hehehe ano i jestem po porannym ważeniu i jakby nie było jest 3 kg mniej :lol:
I chyba nie muszę mówić że jestem z tego powodu niezmiernie uradowana :lol:
Ale za to w sobotę pochłonęłam chyba 4 oscypki i jakoś tak nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia...No cóż jak wspominałam od oscypków robię sobie dyspensę!
He najgorsze jest to że tłusty czwartek zbliża się wielkimi krokami...
Jak myślicie wolno nam w trakcie odchudzania się skusić się na pączusia???
Bo ja kocham takie z marmoladą różaną i ze skórką pomarańczową :oops:
A tak w ogóle to sukcesem jest to że wczoraj odmówiłam sobie szarlotki którą upiekła mama Mojego Lubego 8) Na szczęście nie obraziła się bo rozumie co to znaczy być na diecie :wink:
Cieszę się że mogłam dziś poprawić mój suwaczek :lol:
A jak tam u Ciebie Unika bo właściwie to zaczęłyśmy w tym samym czasie :)
Pozdrawiam gorąco!
-
No ja tam sie jeszcze nie ważę zwłaszcza że dziś nagrzeszyłam i zjadłam wafelki :9 cóż nie wytrzymałam ale nie poddaje się !
no i jakoś ostatnio robie tylko rano abs i tak to wcinam około 1200 kalorii dziennie wiec nie czuje szybkich zmian ale to nic od jutra postanawiam sie poprawić :)
-
Ech tam nagrzeszyłam...najważniejsze że nie zeszłaś na złą drogę :)
Ja tam też miewam chwile że muszę sobie wmawiać że mouje ulubione słodycze wcale mi nie smakują,że są niedobre...Tak jak wcześniej wspominałam najgorzej jest na zakupach gdzie właściwie większość rzeczy jest dla mnie niedozwolonych...
Dlatego staram się robić zapas dietetycznego jedzonka na tydzień...
Ale co by nie było dziś jest 16 dzień moich zmagań...Czasami jak mnie weźmie to sobie pozwalam na jedną landrynkę ale to mi się zdarzyło tylko 2 razy...Zjadłam i mi przeszedł apetyt na słodycze...
Ale nie będę udawała że jest tak łatwo...Bo jest trudno...Nawet bardzo trudno...
-
I mi się tak smutno i przykro zrobiło bo usłyszałam dziś coś czego nie powinnam kiedykolwiek usłyszeć... :cry:
I właściwie nic więcej nie chce mi się pisać bo wygląda a to że wpadłam w koncertowego doła :cry:
-
Wiem coś o tym że nie jest łatwo np dziś się skusiłam na kawę mrożoną z bita śmietaną i lodem.
nszoczi napisz co takiego złego usłyszałaś? np o tuszy? jeśli tak to się tym nieprzejmuj nie ty jedyna jesteś i wiesz mi że ja usłyszałam pod moim adresem wiele złego zwłaszcza od jednej osoby!
-
i następny kg poszedł mam nadzieje ze w siną dal
-
Unika gratuluje serdecznie utraconego kg :)
Ja dziś już jestem w lepszym nastroju choć nie wiem czy mam liczyć na podwyżkę taką jaką myślałam że dostanę...
No cóż jak nie urok to.... :?
-
dzięki! a tym urokiem albo... sie nie przejmuj zawsze sie karty odwracają i bądź dobrej myśli
-
a ja znikam na parę dni przede mną wesele oby nie poszaleć za dużo! z jedzeniem oczywiście
-
Hej Unika daj znać jak tam po weselu;) Udało się trzymać fason żywieniowy?????
Ja poważnie odchorowałam tłusty czwartek bo zdecydowanie sobie za bardzo pofolgowałam z ilością zjedzonych pączków w związku z czym dosyć boleśnie dała o sobie znać wątroba ...
Oj myślę że na jakiś czas zdecydowanie odechciało mi się wszelakich odstępstw od diety;)
Tak w ogóle to udało mi się dziś skorzystać z pięknej pogody i zrobić sobie całkiem miły spacerek a nawet tak przez chwilkę na rowerze pojeździć...Ale naprawdę małą chwilkę bo za zimno jak dla mnie na rower jeszcze...
Ale już niedługo WIOSNA!!!
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: