Pozdrawiam
Lecę do nauki póki maluszek śpi
tu jestem
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=59720
Wersja do druku
Pozdrawiam
Lecę do nauki póki maluszek śpi
tu jestem
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=59720
To gratluje zebrania wsytskich w komplecie :D:D:D
hobbito, ja dlatego nie mogę się już m.in. doczekac wyproiwadzki...te pyszności...mmm.... :roll:
Witaj Teniu! Nareszcie mam chwilke czasu zeby zajrzec do Ciebie, ostatni tydzien byl okropnie zalatany :roll:
Widze ze liczysz kalorie, a ja wlasnie przestalam... troszke mi z tym zle i chyba wroce do tego bo juz czuje ze ciezko mi trzymac sie w ryzach :D
A corka na dlugo przyleciala?
To musi byc ogromna frajda, jak sie zjada dawno nie widziane dzieci :D :D :D
Ciesze sie ze obiadek udany... mam nadzieje, ze nie podjadlas za duzo???
No wiesz może to i dobra rada ale 2 moje córki są tak chude,że dietetyczne jedzenie to im niewskazane,a trzecia karmiąca to też musi mieć coś pożywnego :D :D :D :DCytat:
Zamieszczone przez hobbito
niuniareks miłej nauki i pozdrowienia :D :D
czukerek dziekuję ,troche zamieszania w domu ,ale miło ze są razem :D :D a jutro ja zostaję ze starszym wnukiem,a moje 3 córki i młodszy wnuk(bo jeszcze piersią karmiony)jadą do Wrocławia i najmłodszej pomoc w wyborze sukni ślubnej bo we wrześniu wychodzi za mąż :D :D
buttermilk no właśnie apropo kalorii to ten tydzień odpuściłam bo jestem zjeta :roll: :roll: ale to dobra rzecz :D :D a córka wraca już w niedzielę :D :D
carolima w sumie co do córek to się widuję często,bo jedna mieszka też w Świdnicy,najmłodsza studiuje we Wrocławiu to czesto w domu a u średniej to własnie byłam początkiem stycznia :D tyle że u mnie ostatnie cała trójka była w pażdzierniku :D
Może nie odpuszczaj do końca tej diety, mimo wsyztsko jakies ograniczenia nie zaszkodzą ;)
Ty się cieszysz rodzinką, a ja tu główkuję jak sie od niej uwolnić :mrgreen:
a ja bym chcial zatesknic za moja... ale za blisko mieszkaja...
To jest tak,że jak ich nie ma to się tęskni,a jak ma sie kogoś blisko to się ma dosć droga carolimko
czukereczku teraz sie nimi ciesze bo mam je czasami,ale jak najstarsza mieszkała z 2 maluchów i to jeden zaraz po porodzie to byłam już zmęczona :roll:
Tak to nasza ludzka natura :D :D :D
mowilam o moich rodzicach... jak pija to milcza... jak nie pija to sa upierdliwi do granic mozliwosci... dlatego chcialabym zatesknic za nimi...
W sumie to jestem im wdzieczna... bez nich... pewnie nigdy nie odwazylabym sie na ucieczke (tak ucieczka to milsze slowo, niz wyrzucenie z domu, w pijackim majaku...) , a bez tego nie poznalabym tak dobrze mojego MIska :D :D :D
Teraz jest ok... nie musze patrzec na nich jak sa "w tym stanie"...
według mnie mozna i dietetycznie i pozywnie. Szkoda tylko ze tak późno to odkryłam... ale lepiej późno niz wcale!!!