Witaj serdecznie Szakalkaw.
Śliczna dziewczynka z ciebie.
Ja na plaży ostatnio w dresie siedziałam, bo się bałam w strój ubrać.
Ale jakoś u ciebie nie widzę tylu kilosków.
Będę (jeśli pozwolisz) wpadać częśćiej do ciebie.
Pozdrówka
Wersja do druku
Witaj serdecznie Szakalkaw.
Śliczna dziewczynka z ciebie.
Ja na plaży ostatnio w dresie siedziałam, bo się bałam w strój ubrać.
Ale jakoś u ciebie nie widzę tylu kilosków.
Będę (jeśli pozwolisz) wpadać częśćiej do ciebie.
Pozdrówka
witam nowa duszyczke.:)
kiloskow nie widac? najlepsze zjecia wybralam. Szczerze mowiac nie interesuje mnie co innipowiedza, to ile waze to moja sprawa i bede w stroju sobie miatac a co:) Tobie tez polecam. Ja ogolnie lubie siebie , tylko czasem za brak silnej woli powinnam po lapkach sie strzelic. Wpadaj kiedy chcesz:) zapraszam:)
czesc szkalko :mrgreen:
tez zauwazulam ze masz ladne cialko :) jak pocwiczysz bedzie cud malina 8)
i ładna wogole jestes :)
dzis sie zdjecia Nam na forum mnoza... wiosna idzie :twisted: (dobra snieg pada no........... )
pozdrawiam
http://www.zss105.neostrada.pl/aktua...arca_napis.gif
Ile razem dróg przebytych?
Ile razem dróg przebytych?
Ile ścieżek przedeptanych?
Ile deszczów, ile śniegów
wiszących nad latarniami?
Ile listów, ile rozstań,
ciężkich godzin w miastach wielu?
I znów upór, żeby powstać
i znów iść, i dojść do celu.
Ile w trudzie nieustannym
wspólnych zmartwień, wspólnych dążeń?
Ile chlebów rozkrajanych?
Pocałunków? Schodów? Książek?
Ile lat nad strof stworzeniem?
Ile krzyku w poematy?
Ile chwil przy Beethovenie?
Przy Corellim? Przy Scarlattim?
Twe oczy jak piękne świece,
a w sercu źródło promienia.
Więc ja chciałbym twoje serce
ocalić od zapomnienia.
- Konstanty Ildefons Gałczyński
Przesyłam serdeczne pozdrowionka z placu boju ;)
Przepraszam,ale nie jestem w stanie nadrobić zaległości na forum,więc tak tylko orientacyjnie patrzę co było...postaram się być tu częściej,jeśli mi się to uda...
w każdym razie-trzymam kciukasy i proszę o to samo :) ps-szakalko ciesze sie,ze wróciłas :)
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...32417319_d.jpg
Agus! ja czekam na Ciebie tutaj:)
Kochani, dzis pierszy raz bylam na vacu well. Troszke sporawy wydatek i wydawalo mi sie ,ze bedzie super lekko i przyjemnie. Nic bardziej mylnego. 30min harowki , potu i wyrzeczen, myslalam ze padne...podobno pierwsze 3 treningi sa najgorsze, wiec jakby nie patrzec 1/3 za mna.:)jeszcze tylko 19 razy hahah podobno swietnie dziala na skore, nieomieszkam sie z wami tym podzielic. A poki co...zoladek sie zmniejsza, ja powoli tez, wiosna idzie, wasze pozytywne fluidy chlone...tylko szerorko otwierac oczy i podziwiac swiat i lubic siebie!! pozdrawiam
Kochana Szakalko!!!
Bardzo sie cieszę,że widzisz już efekty swojego dietkowania :)
Wiem jak to raduje :)
Ja dopiero znów zaczynam więc będe musiała troszkę poczekac ale mam nadzieję, że będę równie szczesliwa :)
A poza tym-widzę,że mamy podobna wagę,więc uważaj-będę Cię gonic i skrobać Ci marchewki hihi ;)
Buziaczki :)
Szakalko, bardzo sie ciesze, ze piszesz ze lubisz siebie! To takie wazne nie tylko w odchudzaniu! Ja tez ostatnio jestem dla siebie laskawa (moze zbyt laskawa :wink: ) i od razu mam lepszy humor :lol:
witam witam
kolejny dzien...uff audyt sobie odjechal i na szczescie, bo stres mnie nie opuszczal na krok. Dzis kolejna wizyta na vacu. Juz 2 :) bylo troszke lepiej, ale poce sie koszmarnie...
Agus ja mysle, ze bedziesz mi towarzyszyc przy zrzucaniu:) fajne towarzystwo to podstawa sukcesu:) ciesze sie, ze wrocilas!
Butterko...bardzo przyjemnie jest patrzec na zmniejszajce sie obwody, to wazne by efekty cieszyly, ale jednoczesnie samoakceptacja to nieodzowny element zmian.
pozdrowionka
Szakalko Kochana-przyszlam sie pochwalic-dzis moja waga pokazala dokladnie tyle ile Ty masz-wiec złapmy sie za ręce by sobie w tej drodze razem towarzyszyc co ;) ???
Buziaczki :) !!!