chusteczka, nie ma za co :) jak umiem to zawsze chetnie pomoge :)
dlaczego nie dziala Ci odnosnik do Twojego watku?
Wersja do druku
chusteczka, nie ma za co :) jak umiem to zawsze chetnie pomoge :)
dlaczego nie dziala Ci odnosnik do Twojego watku?
Eee...to ja ma problem z wyrazaniem mysli :lol:
Mój ojciec też ma problem z wyrażaniem uczuć a mama jeszcze bardziej, zreszta było z tego powodu kupe problemów moich (jak byłam nastolatką), ale to długa historia. Tak mi sie tylko napisało o wyglądzie, bo w tej kwestii akurat rodzice sa wylewni, bo:
a) ciagle powtarzam, żem śliczna i każe im przytakiwać
b) moge godzinami przed lustrem stać
8) :oops:
no to w tajemnicy Ci powiem,ze sliczna jestes naprawwde :)
Poczekaj, aż Ci się na żywo pokaze. Zweryfikujesz swoje zdanie :lol: :lol: :lol:
BTW, raz moje próba wymuszenia na kims potwierdzenia mojej urody skończyła się dla mnie ugotowana, ciepłą frankfurterką w uchu :roll:
poplulam monitor!!! aaa!!!! :lol: :lol: :lol: :lol:
Mi jakos wtedy do smiechu nie było,strzeliłam mega focha 8)
no nie dziwie sie :) ale zapamietam sobie ten sposob-moze kiedys sie przydac ;)
Eee..."nie rób bliźniemu co Tobie niemiłe" :lol:
no wiesz, mnie nikt w ucho cieplej fankfuterki nie wkladal...moze by mi sie spodobalo :lol:
Chyba nie :lol:
Normalnie bym sobie nie dała w kasze dmuchać, ale byłam w szoku pouprzednim wysmarowaniu mi twarzy tym kawałkiem mięsa :roll:
Ja chyba jestem *******nięta (przynajmniej inni tak twierdzą),bo własnie takie sytuacje mile wspominam po ex a nie jakieś romantic kicze :roll: :lol: