Strona 1 z 197 1 2 3 11 51 101 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 1962

Wątek: nie czekam,WALCZE o wakacyjne balwanki :) (foto 188,193,195

  1. #1
    adria jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2008
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    5

    Domyślnie nie czekam,WALCZE o wakacyjne balwanki :) (foto 188,193,195

    Witam

    Na forum jestem od polowy grudnia ,ale jak dotad glownie zaczytywalam sie w waszych watkach(och wiele nocnych godzin zarwalam przy czytaniu) , teraz postanowilam zalozyc swoj wlasny-zmienilam nick i OTO JESTEM

    Jak widzicie po trikerku nie jest to poczatek mojego odchudzania..szczerze mowiac za bardzo balam sie zalozyc wlasny watek od poczatku, balam sie ze wymiekne jak zrzuce 7-8 kg . W sumie jest to punkt krytyczny moich zmagan z waga.. dlaczego? bo zaczyna byc widac ,ze sie schudlo..ciuchy robia sie luzniejsze.. i.. w moim przypadku zaczyna sie myslenie : "juz tyle schulam,jedna czekoladka/pizza/ciasteczko nie zaszkodzi" no i coz.. JOJO

    Dlatego sama o sobie pisze dopiero teraz po prostu tym razem NIE WYMIEKLAM


    a teraz kilka waznych informacji:

    mam 22 lata i 161cm wzrostu
    odchudzanie zaczelam od 1grudnia 2007r z waga maxymalna 117,1kg

    w mojej rodzinie problem nadwagi /otylosci jest na porzadku dziennym,jednak moja mama w ciagu ost roku chudla 22kg i musze przyznac ,ze dalo mi to troche do myslenia(jednak sie da) .

    Zaczelam odchudzanie od pojscia do dietetyczki... okazalo sie ,ze waze 2kg wiecej niz myslalam :/ i ze ponad 50kg mnie to TLUSZCZ!! jak to uslyszalam to wygladalam tak>>

    oczywiscie nie to zebym nie wiedziala,ze mam duzo za duzo tluszczu,ale jak slyszy ze polowa ciebie to tluszcz to jednak w czlowieku sie cos rusza.a przynajmniej we mnie sie ruszylo.

    Nastepny szok przezylam nie ja tylko dietetyczka a dokladniej zaczela wypytywac mnie o moje nawyki zywieniowe..

    -Czy lubi pani tluste potrawy? NIE
    -CZy lubi pani tluste mieso,wedlinke z paseczkiem tluszczu? NIE,fuj.(od dziecka odkrajam takie paseczki z wedlin albo jak zobacze ,ze wedlina ma cos takiego-nie jem)

    -Czy slodzi pani kawe/herbate? NIE,od polowy szkoly podstawowej .
    -Czy lubi pani gruba warstwe maselka na kanapce?NIE,nie uzywam masla/margaryn.nie smaruje
    -Czy uzywa pani duzo soli?NIE,nie lubie i zwykle za malo sole.
    -Czy lubi pani slodzone napoje gazowane? Nie przepadam,od czasu do czasu cola jak" mam smaka".
    -Czy pije pani wode niegazowana? Tak,uwielbiam i tylko nia jestem sie w stanie napic tak naprawde
    -Czy po pojsciu do lozka spac wstaje pani w ciagu nocy do lodowki? Nie

    hmm..musze przyznac ,ze byla zaskoczona to sie podobno rzadko zdaza.

    Po prostu moj problem wynika z uwielbienia do slodyczy,a glownie czekolady,chipsow ,ciast itp Oczywiscie do tego brak ruchu,czyli typowy kanapowiec ze mnie.

    Zaczelam tyc w wieku dojrzewania..pierwsze niepowodzenia milosne,nastolatkowe problemy i pocieszalam sie slodyczami.Papierki oczywiscie skrzetnie ukrywalam przed mama,np miedzy ubraniami itp

    Od grudnia jestem na 1000-1200kcal,choc przyznaje ,ze bywaja dni gdy jest 1400(np kiedys mnie tak naszlo na pomarancze ,ktorych nie jadlam od dawna).

    Nie moge powiedziec ,ze nie zjadlabym sobie czekolady ..coz..to juz uzaleznienie..nawet potrafie wejsc do sklepu na dzial ze slodyczami..patrzec..ogladac..i sprawdzam ze np ma 580kcal i mysle..co musialabym zrobic zeby to spalic- i ODKLADAM uff

    oczywiscie cwicze..na poczatku dywanowo,pozniej przez mies(6stycz-6luty) chodzilam 2x w tyg na fitness (tak tak,jestem najgrubsza w grupie).ostatnio z powodu sesji mialam mala przerwe ,ale od poniedzialku/wtorku zamierzam chodzic 3x w tyg na fitness w grupie razniej

    nie wiem czy ktos wogole przebrnie przez tego przydlugiego posta ale podam jeszcze wymiary:


    1 grudzien 23luty

    biodra: 139cm 129cm

    pas: 109 cm 95cm

    udo: 80 73cm

  2. #2
    Jesi Guest

    Domyślnie

    Witaj Adria!
    Przebrnęłam przez posta z przyjemnością. Lubię takie długie posty, bo od razu można się dużo o nowej osobie dowiedzieć
    Zrobiłaś wielki skok. Widać, że głowa myśli dziś inaczej niż jeszcze parę miesięcy temu.
    Ładnie chudniesz. Trzymaj tak dalej, a na pewno pozbędziesz się tej swojej zbędnej połowy ciała
    Rozumiem Cię , jeśli chodzi o słodycze. Też jestem uzależniona i walczę z tym jak potrafię.
    Życzę Ci powodzenia. Zaczęłaś z własnej woli i z własnej woli doprowadzisz sprawę do końca.

  3. #3
    adria jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2008
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    5

    Domyślnie

    Dzisiejszy dzien kalorycznie zakonczylam super ,czyli 1020kcal
    stosowna porcja ruchu takze odhaczona "pobiegalam" na stepperku i zrobilam troche cwiczen dywanowych Od jutra znow bede chodzic na fitness i mowiac szczerze juz sie ciesze na sama mysl - w grupie razniej zamierzam od razu kupic karnet na 2 mies

    moze ktoras z Was ma ochote sie przylaczyc do krakowskiego fitnessowania?

    A wlasnie..przypomnialo mi sie dzisiaj jak w polowie listopada bylam w sklepie z duzymi ubrankami w celu kupienia nowych jeansow(kupowalam tam juz wczesniej i zawsze bylam zadowolona)..przymierzam 52 i sporo ciasne, pytam pani czy jest moze 54..a ona na to :"TAKICH OGROMNYCH NIE MAMY". hmm..oczywiscie przy 4 czy 5 innych klientkach.
    chyba nie musze dodawac ,ze od razu zapadlam sie pod ziemie Czasem mysle ,ze ludzie zupelnie nie zastanawiaja sie nad tym ,ze to co mowia moze ranic innych.

    kupilam wtedy oczywiscie te nie-slawne jeansy rozmiar 52 ,ktore prawie trzeszczaly mi na tylku dzis z nieklamana satysfakcja stwierdzam ze moge uchodzic za skejta gdy w nich jestem

  4. #4
    foremkaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kraków wita Kraków

    ale dziś wiosennie, w sam raz dodaje energii pogoda na dietkowanie, trzymam kciuki za szybki spadek wagi, ale przy rozsądnej dietce 1000-1200 to sukces murowany
    zaciekawił mnie wątkek dietetyka, a to bedziesz chodziła na jakies kontrole do niej? czy tylko wyznaczyła diete i na tym sie rola dietetyka zakonczyła? ciekawa jestem tez czy to jakis prywatny gabinet polecony czy moze w przychodni? nigdy nie byłam u dietetyka a w sumie miałabym ochote sie skonsultowac co do nawyków żywieniowych stąd tak dociekliwie pytam

    podziwiam Cie tez za fitness, ja w sumie z ruchem jestem na bakier, oprócz długich spacerów, dzis zrobiłam naprawde spory, czuje nogi, ale tak ładnie było ze nie czułam zupełnie ze chodziłam w sumie ponad 3h za to teraz czuje
    mam co prawda małe plany jednak przełamania sie z tym fitnessem bo otwarli koło mnie klub miałabym blisko no moze sie zmobilizuje

    pozdrawiam Cie serdecznie i trzymam kciuki za diete !!
    foremkaa

  5. #5
    Awatar indii
    indii jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    16-02-2008
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    395

    Domyślnie

    Witaj! Pewnie, że w grupie zawsze raźniej, także w wirtualnej
    Znam to uczucie, jak wchodzę do sklepu z fajnymi młodzieżowymi ciuchami (bo taka stara jeszcze nie jestem :P ) i muszę się kierować do największych rozmiarów, albo ekspedientka sama mi od razu doradza żebym wzięła większy rozmiar i w ogóle inny fason, bo ten mi biodra poszerzy... ale inny mi sie nie podoba... Niestety czasami takie panie nie mają wyczucia i choć chcą dobrze, powodują że wychodzę ze sklepu z pustymi rękami. Pociesza mnie to, że jak schudnę, to w końcu kupię sobie takie jeansy jakie będę chciała. Pozdrawiam i życzę dużego samozaparcia w walce
    Tutaj jestem: Zdecydowałam się, zaczynam walkę z kilogramami !! - Grupy Wsparcia Dieta.pl



    Pierwszy suwaczek: Rok 2011. Drugi suwaczek: Obecna walka: Sierpień 2013r.

  6. #6
    adria jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2008
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    5

    Domyślnie

    dziekuje za wsparcie jest ono niezbedne w walce z otyloscia,a wsparcie od osob ,ktore maja te same lub podobne problemy jest juz bezcenne

    foremko..ja oryginalnie jestem ze slaska i tam wlasnie bylam na konsultacji w Poradnii WAGA -Leczenie chorób metabolicznych w Katowicach.obecnie jestem po 3 wizycie,nastepna w kwietniu

    jesli chodzi o poradnie w Krakowie to znalazlam dwie:

    Poradnia Chorób Metabolicznych
    ul. Cystersów 16
    Telefon:
    294 18 45

    oraz

    Centrum Leczenia Otylosci
    ul. Garncarska 8
    31 - 115 Kraków
    tel. (012) 422 29 26
    tutaj nawet dzwonilam i pani powiedziala ze przy BMI powyzej 30 wizyty sa bezplatne ,ale trzeba miec skierowanie od lekarza rodzinnego
    to ich strona internetowa [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    mysle ,ze udziela Ci tam fachowych informacji

    co do fitnessu-dla mnie cwiczenia w grupie sa idealne-mobilizuja,a poza tym jak juz sie wykupi karnet to szkoda zeby sie zmarnowal,prawda?

    jesli" chodzi o chodzenie" po Krakowie to stwierdzilam ostatnio,ze odkad tu studiuje to juz 3 pare nog schodzilam ma to swoje plusy-wytrzasanie kalorii

    indii -mozemy sobie podac rece i chyba z wiekszoscia dziewczyn na forum ,co do doswiadczen sklepowych.Moze zaczeliby zatrudniach do sklepow z wiekszymi rozmiarami dziewczyny ,ktore wiedza z doswiadczenia jak to jest z duzymi ciuchami?napewno umialyby lepiej doradzic niz te "zasolaryzowane utlenione szkielety"

  7. #7
    adria jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2008
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    5

    Domyślnie

    dziekuje za wsparcie jest ono niezbedne w walce z otyloscia,a wsparcie od osob ,ktore maja te same lub podobne problemy jest juz bezcenne

    foremko..ja oryginalnie jestem ze slaska i tam wlasnie bylam na konsultacji w Poradnii WAGA -Leczenie chorób metabolicznych w Katowicach.obecnie jestem po 3 wizycie,nastepna w kwietniu

    jesli chodzi o poradnie w Krakowie to znalazlam dwie:

    Poradnia Chorób Metabolicznych
    ul. Cystersów 16
    Telefon:
    294 18 45

    oraz

    Centrum Leczenia Otylosci
    ul. Garncarska 8
    31 - 115 Kraków
    tel. (012) 422 29 26
    tutaj nawet dzwonilam i pani powiedziala ze przy BMI powyzej 30 wizyty sa bezplatne ,ale trzeba miec skierowanie od lekarza rodzinnego
    to ich strona internetowa [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    mysle ,ze udziela Ci tam fachowych informacji

    co do fitnessu-dla mnie cwiczenia w grupie sa idealne-mobilizuja,a poza tym jak juz sie wykupi karnet to szkoda zeby sie zmarnowal,prawda?

    jesli" chodzi o chodzenie" po Krakowie to stwierdzilam ostatnio,ze odkad tu studiuje to juz 3 pare nog schodzilam ma to swoje plusy-wytrzasanie kalorii

    indii -mozemy sobie podac rece i chyba z wiekszoscia dziewczyn na forum ,co do doswiadczen sklepowych.Moze zaczeliby zatrudniach do sklepow z wiekszymi rozmiarami dziewczyny ,ktore wiedza z doswiadczenia jak to jest z duzymi ciuchami?napewno umialyby lepiej doradzic niz te "zasolaryzowane utlenione szkielety"

  8. #8
    adria jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2008
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    5

    Domyślnie

    no tak..wkleilo mi sie podwojnie a jestem jeszcze nienaumiana i nie umiem tego wykasowac

  9. #9
    m1982 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-02-2008
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Adria

    Gratuluję postepów w odchudzaniu kilogramy ładnie spadają.
    Gratuluje również dobrego wyboru i skorzystanie z pomocy dietetyka, uważam że jego pomoc jest niezbędna przy dużej nadwadze co się tyczy również moje osoby, bo kilogramami nie grzeszę, co prawda zrzuciłam już 5 kg, ale jeszcze długa droga przedemną

    Czy twoja dieta 1200 kcal to twój własny wybór posiłków czy masz ustalony i opracowany na kilka dni jadłospis?

    Formkaa odnośnie tego CLO na garncarskiej to lekarz daje dietę redukcyjną, dostosowaną do twojego organizmu jesz co lubisz 1200 kcal, wizyta pierwsza kosztuje 105 zł kolejne 95


    Pozdrawiam

  10. #10
    foremkaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-02-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Adria dzięki za infrmację i m1982 za info o cenie hmm no nie ukrywam ze torche drogo jak dla mnie zwłaszcza ze mam od stycznia spore wydatki i jade ciagle na minusie (szkoda ze to sie na wadze nie odbija)

    co do dietetyka to mnie zainspirowałaś Adira, bo od 3 miesięcy nie moge sie uporac z barierą 70 kg tzn nie moge zejść poniżej.. a jak schodze to max1 kg, który mi natychmiast wraca i tak czy siak upata 70 nie chce zniknąć, myslałam ze moze podpowiedza, co robic z takim przestojem.. ale moze sama cos wykombinuje ze waga ruszy, najlepszy byłby ruch.. ech.. no moze wiosna mnie zmobilizuje

Strona 1 z 197 1 2 3 11 51 101 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •