-
Ja już chyba nawet przestane sie starać nadążać za Tobą :D Laska po prostu wymiatasz. Strony na Twoim wątku wzrastają chyba proporcjonalnie do kilogramów które tracisz. Cieszę się bardzo. A "L" nie ważne jaka ważne, ze "L" a to cieszy wzrok :) Ja ostatnio odkryłam, ze moja łepatyna ma rozmiar "M" :lol: Wiec w pewnym stopniu jestem nawet "emką", aczkolwiek jedną taką bluzeczkę z M również mam i to na pewno na pewno nie chodzi o sklep :roll: :roll: :roll: :lol: :lol: :lol:
-
:) witam wszystych w tym slonecznym dniu :)
humor juz ostatecznie wrocil na odpowiedni poziom :)
Szakalko..talia osy i dupa jak szafa 2drzwiowa( a byla 3 drzwiowa) :) jeszcze sporo pracy musze wlozyc w uda,pupe i lapki :) dziekuje za mile slowa :*
Czukerek... woooww...dawaj go :evil: fajny jakis? hihi tzn ,ze on lubi grubasne uda i wieeelka pupe? :) no w sumie moj ex uwazal moj tylek za idealny :lol:
a co do rozmiaru to nawet jesli L u nich znaczy 44/46 to i tak pieje z zachwytu :) bo dawniej kupowalam 48/50 a nawet 50/52 :) a po pupie to tylko dla przyjemnosci dostaniesz :P
jak to masz takie L-ki w szafie?chyba juz dawno za duze na Ciebie,przeciez ja duzo wiecej waze :)
Nargila..oj ja leb mam wielki :D hehe a z kazdej M cieszyc sie nalezy :D
dzisiaj wracam do KRK.. :)
-
Uff, no to sie ciesze ze humor wrocil bo juz chcialam nakrzyczec :D
Choc z drugiej strony rozumiem Twoj zawod, spodziewalas sie wiekszego spadku. To miesnie, jestem tego pewna!
Bardzo fajne bluzeczki, no i samotna eleczke juz masz :D
U2 wymiata, co nie? to moj ulubiony zespol, a na tym filnie jeszcze nie bylam, buuuuuuuuuu :( :cry: :cry: :cry:
-
Ja dalej w 48/50 tkwię ... tzn tak mi sie wydaje hehe
Wszystko zależy od firmy :wink:
Piękny słoneczny dzień dzisiaj, więc później idę na spacerek 8) :wink:
Miłego dnia Kloniku :wink:
-
Ja też chcę tę czerwoną bluzkę z C&A i matko jest cudna, tzn fakt, że Ty w niej cudnie wyglądasz sprawia, że jest jeszcze ładniejsza :D Chyba dziś się wybiorę do GK jej poszukać :)
-
no i dotarlam nawet do siebie :)
pisze juz z KRK :) podroz nawet bez problemow minela,ale ciagle mnie ciagnelo do snu..i to za noge.
Buttus, nakrzyczec?Ty? nie wiem czy jestes do tego zdolna :) no jasne,ze wymiata :D pedz szybko do kina :) naprawde wszystkim polecam,tylko trzeba to ogladac na odpowiednim ekranie :) mnie nawet Bono pogladzil po pyszczku(nie wiem czy juz wam mowilam)
no i woda mnie oblali :D
Kasikowa,no wlasnie wszystko zalezy od firmy...ale co tam,trzeba sie cieszyc i juz :) ja zaraz tez wychodze na spacerkowe zakupy :) takie polaczenie w celu maxymalizacji zyskow ;) rowniez milego dnia zycze :)
Ivett, kupuj kupuj :) ale Ty to pewnie w S sie zmiescisz skoro ja w L :)
na sniadanko:musli z jogurtem
na 2 sniadanko:miseczka platkow kukurydzianych
na obiadek wlasnei zjadlam pierogi mamusinej roboty :) pyyyycha :)
-
Hej Aduś !!!! :D :D :D :D :D
Ja też chcę taką śliczną czerwoną bluzeczkę !!!!!!!!!!!
Muszę się koniecznie wybrać na zakupy. Bo na dupę jeszcze mam co włożyć (przecież zwężałam ostatnio spodnie i spódnice), ale bluzek u mnie zero, a starych przerabiać mi się nie chce - za dużo roboty z wypruwaniem rękawów. Zresztą, przecież też mogę sobie coś nowego lajsnąć, no nie ??
Widzę, że te paskudne humory rozpanoszyły się na forum i dołki pod każdym kopią. Cieszę się, że Ty tak pięknie sie wybroniłaś. Jesteś silna i żadne deszcze i mgły Cię nie ruszają.
A ja czytałam książkę, którą dostałam od Ciebie :lol: i CZARNY PAN zawładnął moim ciałem i umysłem :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Ale już go pogoniłam w diabły razem z Harrym Potterem 8) Moja różdżka składa się z forum, a rdzeń ma zrobiony z wyrzutów sumienia :lol: 8)
-
Ha ha ha i tu się mylisz.. Mam już jedną bluzkę, właśnie z YESSICA i też noszę L ;) Fakt w biuście trochę wisi, ale na brzuszek jest idealna :D
-
Adunia!! sliczne masz to wciecie!! Serio!! Ogladam fotki i oczy przecieram... Boskie!! :twisted: No a w tej czerwonej bluzeczce?!? czapki z glow (duuuzych glow, bo moja jest wielka jak sklep samoobslugowy) ... Oby tak dalej... Do wakacji zjedziesz ponizej 85- zobaczysz... trzymam za Ciebie kciuki, figi i co tylko sie da!! Oby tak dalej siostro!!
-
Jej wszystkie tak się zachwycają, że mi wszystkie słowa z ust powyjmowały i nie mam co napisać żeby zabrzmiało oryginalnie :roll: :roll: :roll:
Jedno Ci powiem... ja mam bardzo mało ELEK w domu... pomimo wagi nadal tkwie w XL :>:>
Więc szacuneczek ::D:D
Cieszę się że dół zakopany ;) mój też się jakoś powoli "ulatnia" ;)