-
przyjechalam do domu na weekend :) oczywiscie po 15min juz stalam na wadze :lol: bardzo mi sie spodobalo to co zobaczylam ,ale zmiana suwaczka nastapi po niedzielno-rannym oficjalnym wazeniu :)
wieje tak stasznie,ze o malo mnie nie porwalo :!: oczywiscie wmawiam sobie ,ze to wynik chudniecia ,a nie nadzwyczaj silnych wiatrow :)
-
Akuku ! :D
Odnalazlam Twoj watek i postanowilam sie wpisac. Widze, ze startowalysmy z podobnej wagi - kiedy w zeszlym roku, w styczniu, stanelam na wadze, pokazywala 117 kg. Pozniej, przez 4 miesiace schudlam do 100, ale pzoniej tylam 5, chudlam 5, tylam 5, zatrzymalam sie na tej wadze, przestalam sie odchudzac, i tak mi juz zostalo. Do niedawna, kiedy to postanowilam znowu cos ze soba zrobic. ;)
Jestem pod wielkim wrazeniem, ile juz udalo ci sie osiagnac. Tak szybciutko.... Ja tez chce... :( Oddalabym wszystko za -15kg. Kiedys wazylam 90 .. Eh, tak bym chciala do tego wrocic :) No, ale musi sie udac. I tobie i mnie. Trzymam za ciebie kciukasy! :D
-
:oops: czuje sie oficjalnie zawstydzona :)
jestem pewna ,ze sie uda:) uda sie i juz . i nawet nie dopuszczam do siebie mysli ,ze moze byc inaczej. w koncu trzeba myslec optymistcznie,prawda?
jutro zmienie oficjalnie suwaczek na moja obecna wage..
za kciuki nie dziekuje(oczywiscie zeby nie zapeszyc) :)
Ciastus..tak po cichutku..mam nadzieje na -35kg.. i jak czytam niektore watki to naprawde nabieram nie tylko wiary,ze to mozliwe,ale i nabieram ochoty na chudniecie :)
:idea: niektore kilkusetstronnicowe watki przeczytalam nawet 2 razy :shock:
ale zadaje sobie pytanie..DLACZEGO JA WCZESNIEJ NIE ODKRYLAM TEGO FORUM,HM :?: :?:
-
adrianko, nie ma co myslec, czemu ne wczesniej, itp - wazne, ze juz tutaj jestes i jeszcze wazniejsze, zebys stad nie odeszla. :) To motywuje, a pozniej na przestrzeni wielu miesiecy widzisz swoje efekty, co jest budujace i daje zapal na dalsze odchudzanie. I widzisz, bedziemy tu pewnie mniej wiecej tak samo dlugo, bo do zrzucenia mamy znow podobna ilosc kilogramow - ty 35, a ja 40 :) Takze w chwilach samotnosci i zalamki, dont worry - gdzies tam na drugim koncu Polski jest Ciastus Kochajacy Ciasteczka, Glup, Ktory Wesprze Cie z Calego Serca, bo Wie i Rozumie Jak Jest Ciezko. :D
-
:!: :!: :!: :!: :!: <werble>zaraz zmieniam suwaczek :!: :!: oficjalnie weszlam dzis na wage "rano" i ..tak!tak-moge go zmienic :)
Ciastus ,Slonce dziekuje dziekuje dziekuje :D powinnam czytac Twojego posta w chwilach zwatpienia :) cmok A Ty pamietaj,ze tu siedzi taka jedna Adria co jest uzalezniona od czekolady i jest na odwyku i zawsze przytuli i poglaska po glowce-gdy trzeba :) ( gdy trzeba kopala w dupala tez jestem do uslug)
-
-
Pieknie pięknie gratuluję :-)
Ja myślę wejśc na wage w okolicach weekendu :wink:
-
pieknie dziekuje Kasikowa :)
w takim razie czekam na Twoje pomiary wagowe ;) i trzymam kciuki (by bylo jak najlepiej) :)
-
dzisiaj moj dziadek stwierdzil..ze robii sie ze mnie fajna dziewczyna.. :idea:
hmm..a ja myslalam ,ze ja fajna bylam zawsze ;) hihi
-
Pewnie, ze bylas. ;)
Fajnosci przeciez nie mierzy sie w kg. :D
-
gdyby fajnosc miescila/mierzyla sie w kg to bylabym co najmniej super ;) bo wynikalalo by ,ze im wiecej tym dziewczyna fajniejsza :)
no ,ale co do logicznosci myslenia facetow to wiele mozna miec do zyczenia ;) hihi
-
Z pewnością fajna z Ciebie dziewczyna :-)
-
Witaj Adria wpadłam z rewizytą :) gratuluje wagi już już tuż tuż dwu cyfrówka przed tobą. Jak zamierzasz świętować to wspaniałe wydarzenie????
-
WOW :shock: Adria, jaki piekny suwaczek :!: :!: :!:
Bardzo sie ciesze :!: :lol: :lol: :lol:
Widze, ze niedlugo swietujemy dwucyfrowke, mozemy to zrobic nawet w realu :lol:
-
Kasikowa.. :oops: dziekuje za komplement; z Ciebie tez jest fajna dziołszka :D btw..znalazlam Twoj stary zakurzony watek i sobie czytam :)
justiole..dziekuje za odwiedziny :) co do swietowania to jeszcze nie mam na to chyba pomyslu.. :roll: ale bede nad tym pracowac :)
Buttus..swietowanie w realu jest najlepsiejsze :D pisze sie na to obiema rekami..
swoja droga takie super-mega-oficjalne wazenie bedzie dopiero w kwietniu u dietetyka..bo tam jest standaryzowana super-mega-dokladna waga.
a wlasnie..dzis sie z ciekawosci zmierzylam..
pas:94 (czyli 1cm mniej niz bylo 23lutego)
biodra: 127,5 (czyli 1,5cm mniej niz bylo 23lutego) :shock:
udo:70cm(czyli 3!!!cm mniej niz bylo 23lutego :shock: :shock: :shock: )
podoba mi sie :twisted:
teraz siedze w maseczce natwarzowej i sie pieknie,bo wieczorem jestem umowiona na piwo z moimi babami :) (tak tak.wiem...piwo..,ale nie zamierzam duzo pic,poza tym dawno na piwe nie bylam z nimi)
dzis mam produktwny dzien.. od "rana" zrobilam:
-pranie+wieszanie
-pranie reczne
-zakupy
-zalatwilam sprawy w banku
-bylam u krawcowej
-pomylam naczynia
-zrobilam obiad
a to wszystko do 14. 8)
zastanawiam sie czy nie zrobic sobie fotki w moich obecnie wiszacych spodniach,w ktorych chodzilam przed odchudzaniem i byly opiete..
lece pobuszowac na waszych watkach :)
-
@adriankoHa! Wyskoczylam zza krzaka prosto do twojego watku i co widze - marniejesz , marniejesz, marniejesz :D I wrzucaj foty, bez gadania - to zawsze frajda widziec jak stare ciuchy spadaja z pupci :D
//a twoja to juz z pewnoscia jest seksowna. wiec nie marudz//
Faceci to takie stworzenia, ze niekiedy odezwac sie do niektorych, to jak rzucac perly przed wieprze. :P Ale nie wszyscy tacy sa - grunt to znalezc takie rodzynki :P
-
czesc Kochana :) jak pieknie juz niedługo te no tfu... ta no dwucyfrówka 8)
przyjemnie sie czytak takie optymistyczne pelne zapalu posty serce roznie nomalnie i ja odzyskuje wiare w cuda ;)
wygrzebalam swoje porty sprzed diety wczoraj... rany teraz to normalnie nie wierze ze bylam taka... tka... wielka 8)
pozdrawiam slodko prawie wiosennie ;)
-
:D :D :D Wpadam odwiedzić , uchylam drzwi , a tu łubu dubu.......słyszę, jak Twoje kilogramy lecą z hukiem :shock: :D :D :D PIĘKNIE !!!
Na wiosenkę w dziewiątki zawitasz - na mur :D
Podziwiam Cię za to czytanie wątków. Ja też bym chciała - bardzo - ale mój net tak wolno chodzi, że do emerytury bym się nie wyrobiła :( Przy samym pisaniu spędzam kilka godzin dziennie (2-4), a to powinno tylko chwilkę trwać :roll: Dlatego Ci zazdroszczę :? :D
Pozdrawiam cieplutko :D
-
No niesamowity numer - @ Lisiu daj foty z tymi portami, bedzie ubaw po pachy, a moze i nieco wiary doda tym co maja 40 kg do zrzucenia, ze moze sie uda i ze moze w krotszym terminie niz wiecznosc :P
Sama mam takie porty, swoja droga - te co nosilam 20 kg temu. Mile uczucie, ale nie moge do tego wracac bo mnie to demotywuje. :P
-
w najblizszym czasie postaram sie machnac te portowe foty 8) az sie usmialam wczoraj a moj MM zrobil wielkie oczy (ja tez) jak je wyciagnelam... namiot normalnie namiot 2 osobowy z miejscem dla psa :lol:
-
Lisiu koniecznie zrób takie foty :D
adria duzo spraw załatwiłaś do tej 14 :-)
-
widze,ze mamy watek portowy :lol: hihi postaram sie zrobic te fotki i wrzucic :) Lisia-tez zrob,stworzymy "port(k)owa galerie" :) choc z Lisi to laska juz taka ,ze hej :!: (widzialam fotki i fiu fiu ;) )
jak juz wejde w dwicyfrowki (jak to ladnie brzm :) ) to zmienie sobie suwaczowy cel..obecnie mam wpisane 85..ale chcialabym-jesli dam rade 70 :oops:
Ciastek..o malo sie nie przewrocilam..moja pupa sexowna :lol: hihi..no jak ktos lubi pupy wielkosci szafy dwudrzwiowej to pewnie,ze tak :idea: :)
Jesi..nic sie nie da zrobic z tym netem?wspolczuje,bo pewnie wiele nerwow Cie to kosztuje :(
Kasik..do 14 to faktycznie bylam czlowiek-maszyna.. ale pozniej..oddawalam sie blogiej przyjemnosci pieknienia sie i pielegnacji a pozniej piffko z dziewczynami :roll: ale tylko 1 piwko :)
a portki Lisi to takie "rodzinne" cala rodzinka (na raz) chodzic moze :)
wszystkim wam dziewczynki-chudzinki dziekuje za mile slowa i gratulacje :) :*
-
obecnie mam syndrom sukienki i kozakow (wysokich) eh..mysle,ze sukienka nastanie szybciej,bo moje lydy to az szkoda gadac ,a wysokie kozaczki to robia na zgrabne nozki :x
pod koniec przyszlego tyg mam 2 bardzo..tzn BARDZO wazne kolokwia :( i juz mnie to dobija.. oba zaliczyc MUSZE (zalezy mi )..w tym jedno z nich na 5. nie mam przerostu ambicji-spokojnie ;) ale chce zdac przed sesja jeden z trudnych egz ustnie,a to mozliwe jest tylko ,gdy dostane zaliczenie cwiczen na 5.Czeka mnie straszna sesja.. :evil:
no dobra..koniec uzalania sie nad ciezkim losem :) ma byc dobrze.musze sie uczyc uczyc i uczyc :) mam tylko nadzieje ,ze moja dietka i przede wszystkim cwiczenia na tym nie ucierpia.
dzis spojrzalam na zdj ze swojej 100dniowki..wazylam wtedy 88kg..wydawalo mi sie ,ze jestem gruba strasznie i mialam troche problemow z kupnem fajnej sukienki (bylam troche wtedy nieswiadoma o kupowaniu ciuchow dla pusiastych).. Ale jak dzis patrze na te fotki...wygladalam super :) bo mowiac z perspektywy-to bylam wtedy prawie ze blisko bycia prawie zgrabna laska :)
-
Zrób zdjęcie sukience sukienkę jak znajdziesz jakąś ciekawą ;-)
Co do kolokwiów trzymam kciuki i wiem o co ci chodzi ... mam podobnie ;-)
Miłego dnia jutro!
-
Kasikowa.. zdjecie W sukience? czy zdjecie sukienki? :)
ja widze wszedzie super sukienki(sklepy,Allegro)..ale musze jeszcze nad "figura"popracowac ,zeby odpowiednio wygladac :D
a najgorzej jak juz zobacze jakas na Allegro..i rozmiarowo prawie lub ok..to od razu daje ja do ulubionych i gapie sie na nia do konca aukcji :) prawie zboczenie
co do kciukow-nie dziekuje zeby nie zapeszyc,ale bardzo doceniam :)
-
Cześć :D :)
wow! brawo za tez 16 kg. niesamowite!!
a teraz powiedz mi co studiujesz?? i gdzie chodzisz na fitnes? i ile kosztuje karnet miesieczny tam? i gdzie chodzisz na piwko w Krakowie?
ok. koniec pytan :P
bardzo optymistyczny watek masz! bardzo. i mobilizuje bardzo!
i czekam na zdjecie wiszacych portek :D
-
julcyk :)
-studiuje taki kierunek ,ze ho ho :) kazdy sie zalamuje jak slyszy;) i tak jak Ty zdawalam logike(na 1 roku)
- na fitness chodze do studia MAŚKA (ul.Grodzka) http://www.studiomaska.pl/ tu sa wszyskie mozliwe cenniki w zaleznosci od tego ile razy w tyg chce sie chodzic oraz czy silownia itp
-jesli chodzi o piwko..opisywane przeze mnie ostatnio piwko mialo miejsce w moim oryginalnym miejscu zamieszkania-Dąbrowie Górniczej :) w KRK mieszkam z racji studiow :)
dawniej na piwko lubilam chodzic na Bracka..do Behemota-to zlikwidowali go i zmienili w beznadzieje :/ ,bywalam tez czesto na piwie czy kawusi w Czekoladzie ;) lubie tez "Rece i Nogi"..w sumie to fajne sa miejsa :D jest tez taki fajny pub na poselskiej
a pytan wcale nie bylo duzo :P a Ty gdzie chodzisz na basen ?:>
dziekuje za odwiedziny i gratulacje..a co do optymizmu...jeszcze kilka miesiecy temu nikt by tak o mnie nie powiedzial :) z natury jestem realistka z objawami pesymizmu (choc stan zakochania powodowal czasowy przyplyw optymizmu)..i poza tym straszna ze mnie panikara i zawsze sie martwie na zapas i dziele wlos na 12 :)
mysle,ze dieta,widoczne efekty itp sprawialy ,ze zaczelam optymistyczniej patrzec na wiele spraw.. :)
wrocilam dzis do KRK i zimno :( kiedy ta pogoda wreszcie sie zdecyduje na cos?? (jesli ktos zna odpowiedz na to nurtujace pytanie to prosze sie nie krepowac i mnie uswiadomic) :)
-
hej ho.
to co? nie wyjawisz mi kierunku? ani przynajmniej dziedziny?
jestes na 3 roku, tak?
na basen chodze na AP, tyle ze nie sama a na kurs doskonalenia plywania firmy BEMA. w sumie szef uczyl mnie plywac w podstawowce i tak jakos zostalo, ze z nimi teraz plywamy [bo to prawie cala rodzina plywa :P], ale juz nie w ramach zajec szkolnych :P
pytalam o pub bo sie zastanawialam czy przypadkiem u mnie w pracy nie bywasz :P
zimno w krakowie niesamowicie i zapowiadaja powrot zimy, ale co tam... :P nie lamiemy sie!
-
Oj Krakow, Krakow... Piekne miasto, choc Wroclaw te nie taki zly. ;D
@adrianko,bo grunt to pozytywne nastawienie. Nie ma chyba nic gorszego niz dol w dolujacej sytuacji - i jak z tego wyjsc. :? Trzeba sie usmiechac, bo z taka pozytywna energia latwiej pokonywac trudnosci losu, jak np 40kilogramowa nadwaga. :D
Tak sobie mysle - co tam, czas i tak mija, wiec czemu z nim nie mialyby spadac kilogramy? A pozniej przychodzi taki moment, kiedy myslisz sobie - schudlam juz 20. W sumie nie bylo zle, jeszcze raz tyle i mam to za soba. Jupi, hura, widzisz efekty, czujesz satysfakcje bo wkoncu wiesz ze mozesz w zyciu osiagnac wszystko, co tylko zechcesz, wiesz ze jestes wytrwala i masz silny charakter, a ze marzenie sie realizuje - usmiechasz sie wiecej i wiecej.. :D
A pozniej przechodzisz obok obuwniczego i widzisz je.. tak... JE... TE KOZACZKI ... I wiesz ze mozesz je miec i taka mala porcja zakupow poprawia ci humor.. :D Eh, rozmarzylam sie. :D
Tak bym chciala spodnice nosic - a to niemozliwe ze wzgledu na moje udska i lydski. Nie mowiac juz o tylku (za ta szafe dwudrzwiowa powinnas kopa dostac :D). Ale nadejdzie taki dzien, kiedy wywale cala moja szafe w cholere i kupie sobie same spodnice i juz!!! :D
Czego rowniez i tobie zycze. :D
-
julcyk ) Wydzial Prawa i Administracji sie klania <oklaski><spazmy><placz><zgrzytanie zebow> :)
a gdzie pracujesz?:> moze faktycznie kiedys zawitalam ,albo zawitam :D
hmm..czy mi sie wydaje,czy na AP nie ma takich otwartch godzin basenowych ,ze taka sobie np Adria moze przyjsc poplywac? :)
Ciastek...ja to mam takie dziwne przeczucie gdzies z tylu mozgoczaszki..,ze zrobimy sie zakrecone na punkcie zakupow. Wszedzie bedzie mozna kupic sobie SUPER ciuchy nagle... i szal :D
i zgadzam sie..jak na razie (tfu tfu zeby nie zapeszyc) to nawet ta waga jakos spada...oby jak najdluzej bez przestoju.. co to dla mnie 40 kg? jak tu niektore dziewczyny chudly po 70kg.. 40 to pestka :lol: (tak sobie wmawiam) :)
choc jakos zupelnie nie umiem sobie siebie wyobrazic szczuplej..ja uwazam ,ze kobitka to powinna miec na czym siedziec i czym oddychac :) a nie takie androgeniczne wysusze co to to promuja w tv i gazetach. Tylko psy leca na kosci :)
jak osiagne 95kg to zmieniam koncowy suwaczkowy cel na 75kg i zobaczymy co z tego wyniknie :)
-
Oootototototo! Kobieta musi miec czym oddychac i czym krecic. Uwazam, ze kosci nie sa atrakcyjne i ciekawie wygladaja tylko jako eksponaty w muzeum. :D Zawsze chcialam miec kragle biodra i mysle ze to sie spelni, bo jakby mam raczej zadatki, ale niestety, jesli chodzi o rozmiar biustu ... porazka na calej linii - mimo gigantycznej nadwagi jestem plaska, doslownie. Nie wiem czy mi sie to zmieni, jak zleca mi oponki z brzucha, ale na chwile obecna moj rozmiar to... 0 :shock: A zatem z idealna figura moge sie pozegnac, nawet po schudnieciu. :< Zazdroszcze wszystkim cycatym babeczkom, naprawde :P
No, ale pewna jestem, ze po zakonczonej kuracji odtluszczajacej, tak cyz siak, spalimy spodnie z rozmiarami 52 na zbiorowym stosie, nago odtanczymy wokol niego mistyczny taniec, podspiewujac "juz nigdy wiecej do tego nie wrocimy", poczym ruszymy szarza na sklepy celem nabycia "kilku" fajowych ciuszkow. 8)
Adrianko, studiujesz prawo, czy adm.....?
:shock: Na... Na UJ? :D
-
Ciastus.. :lol: wizja ogniska ze spodni bardzo mi sie podoba :D a co powiesz na staniki z lupin kokosow i spodniczki z trawy? :D
na kobieca figurke..to ja tez mam zadatki..wcieta talia,kragle biodra.. i kompleks biustu :D choc kazdy twierdzi,ze oszalalam (heh,jakbym juz dawno nie wiedziala,ze normalna nie jestem ) ;)
Studiuje lewo. na UJ. :shock:
a wlasnie...kupialam sobie dzis serek wiejski z Piatnicy 3% (podobno jest tez 0%,ale nie spotkalam).. i bede sie z nim przepraszac dzisiaj :)
wyposazylam sie nawet w zestaw pomocniczy:curry,pietruszka,koperek,plasterki wedzonej kurzej piersi. musze jakos go zjesc(o serku) i uzyje przeciw niemu kazdej dostepnej broni :)
-
Serek wiejski jest dobry - ja go lubię, ale dawno jadłam heh :-)
Miłego :-)
-
moge sie podzielic,chcesz troche? :)
-
:D O widzę, że mięsożerna jesteś i serek Cię nie podnieca :lol: Ja uwielbiam wszystko (no, prawie) co się ser nazywa :D U nas jest dostępny wiejski lekki z PIĄTNICY - ja go często kupuję.
Przychodzę na to ognisko !!!!!!!! Też chcę tańczyć taniec WIELKICH SPODNI nago!!! Ja też, ja też , jat teeeeeeż !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wiadomość na priva - czekam na odp.
-
Jesi.. super ekipa nam sie zbiera na to ognisko :D
ja miesozerna nie jestem..tzn dla mnie moze istniec tylko piers kurza i indycza i ewentualnie poledwiczka i koniec :) natomiast nie lubie twarozkow..hmm..musze jakos z ta moja niechecia wygrac.najlepiej sposobem.wiec zamierzam podoprawiac ten serek :)
ja wlasnie dzis kupilam ten lekki z Piątnicy..ma 3%..obejrzalam serki z kilku firm i widzialam nawet takie ,ktore mialy po 15-20% tluszczu :!:
:idea: prv :)
-
DZIEN TRIUMFU ADRII NAD SERKEM :!:
tak jest moje drogie..zjadlam go.cale 150g. i mowiac szczerze myslalam ,ze bedzie gorzej..oczywiscie testowalam..
1-serek w wersji serkowej ,czyli bez dodatkow.. nawet niezly
2- ze swieza pietruszka..hmm..juz wole sam
3-ze swiezym koperkiem..tak juz naprawe byl nawet na swoj serkowy sposob smaczny
4-z przyprawa ziolowa wloska... tak tez bede jadac :D
nie sprobowalam z wedlinka bo jakas taka dziwna byla..i ja dalam kotu..
a teraz popijam herbatke czerwona z pollitrowego kubka :D
-
no i mi sie dwa razy wkleilo .. eh :)
-
Luzik, laski - im nas wiecej, tym lepiej :D Ognisko bedzie takie do nieba, a taniec nazwiemy tancem zwyciestwa :D Moze byc nago albo w egzotycznym stroju z trawy. :D
I nie marudzic mi tutaj - serki sa zdrowe i potrzebne do zycia! Trzeba je jesc! :D
(Miesko zreszta tez:P)
-
na AP oczywiscie sa otwarte godziny. ale nie wiem kiedy. tzn majaczy mi, ze weekend prawie caly. i generlanie ranki i wieczory, ale to musialabys sie przejsc i spisac sobie godziny, sa wywieszone. jedno wejscie studenckie 8 zl. jakos tak. ja lubie ten basen, bo jest czysto, wygodnie, fajny basen...
a pracuje w Dymie :D zapraszam, w niedziele. wtedy pracuje od rana do 5, a tak to tylko w srody 3 godziny... wiec szybko ucieka... to co, kiedy wpadasz? poznamy sie, pogadamy :D :D
kurcze to na jakie porcje podzielias serek, skoro na tyle sposobow go jadlas. szczerze to wiejski jadam czasem, ale to nie jest moj ulubiony typ. a w Krakowie mozna dstac tez serek chyba 1,5 % czy jakos tak. chociażby w Almie...
trzymaj sie radosna babeczko :D