http://images.animationfactory.com/a...jump_sm_wm.gif
Wersja do druku
JADUŚ - no coś TY!!
Tak się skrytykować, no wiesz! Przecież Ty świetna dziewczyna jjesteś, a załamki, to wszyscy mają. Głowa do góry i będzie dobrze!
Buziaki
Ula
http://users.pandora.be/nestrake/tatty/card/for10.jpg
http://stuardek1.w.interia.pl/miskawa.gif
Zapraszam na kawkę do mnie :lol:
Jado co u Ciebie?Jak minął weekend?
Ja radziłabym Ci bardziej patrzeć na siebie,wiem że rodzina,praca,dom i dzieci są ważne ale trzeba być troche przychylniejszym dla siebie :D Nie ma co płakać ciotko Dorotko :wink: tylko działać :!: Buziaki
Ps.Kaczorynko ja też jestem ciotką Dorotką - moja siostra czasami tak na mnie mówi bo często opiekuje się jej dzieciaczkami,z resztą jak tu się nimi nie opiekować jak mieszkamy razem,chłopaczki nie mówia do mnie Dorota tylko ciocia a czasami to nawet mama bo im się myli ale tak w sumie to ja jestem jak ich druga mama.
Dzięki Jado :D :!: ... byłaś pierwsza z gratulacjami, ale czy poczęstowałaś się szampanem :?: ... jeśli nie, to zapraszam :!: :D ... pozdrawiam :D
http://www.lo2.opole.pl/~walentynka/18.gif
AGANNO,
ja wiem co to duża waga. Fakt, nie przekroczyłam nigdy 100 kg, ale dobilam do 98 kg. Tyle ważyłam w listopadzie 2000 roku tuż przed operacją tarczycy. To był dla mnie szok, bo nigdy wcześniej tyle nie ważyłam. Moja wcześniejsza maksymalna waga to było 78 kg i wtedy już się załamywałam, a tu niemal stówa!!!! W 2002 wiosną przeszłam na DC i zjechałam do 75 kg. Jak ja się cieszyłam, że jeszcze trochę i będzie OK, ale..... wyszło inaczej i zamiast zejść do 65 kg weszłam na 85 kg!!!! wg stanu na dziś.
Czesc Jadus !
Oj dawno mnie tu nie bylo . I widze wyrazny jesienny spadek serotoniny. :wink:
Musze cie gdzies wyciagnac , tylko jeszcze nie wiem gdzie. Na dlugie spacery troche za zimno, po ostatniej grypie jeszcze nie wrocilam do zdrowia i boje sie przeziebic . Ale jestem na etapie szukania . Czy w tygodniu dalabys rade isc wieczorkiem na jakies zajecia ? A jezeli tak, to od jakiej godziny dysponujesz czasem ?
Pozdrawiam !!
Pozdrawiam ciepło i życzę jak najwięcej słoneczka w każdym dniu, nawet dżdżystym :D :!:
http://photobucket.com/albums/v477/j...5malowanko.jpg
Na fali wklejania obrazków i ja się (chyba) tego nauczyłam i wkleiłam, co widać powyżej, CZOŁG - zwany słodko TYGRYS KRÓLEWSKI o wadze około 60 ton. To niezła waga, jak dla czołgu Dla mnie ciut za duża, bo chcę ważyć 60, ale kilo nie ton!!!!
Nie misia, nie kwiatka, nie kotka , nie piesia i innych na forum popularnych stworków, bo .... mi się ten wóz bojowy podoba i chcę być taka twarda, jak jego stalowy pancerz.
Tak, tak żeby się trzymać w planie (czytaj założenia z sierpnia i września b.r.) trzeba się zabezpieczyć. No, a gdzie będzie bezpieczniej, jak nie u załogi RUDEGO 102 pod skrzydłami siłacza Gustlika i dobrotliwego Tomusia. Dobra, dobra, wiem, że wszystkie kochały sie w Janku, więc i ten malolat może być ;-) Grigorij odpadł już w pierwszym castingu, bo zabrał Lidkę i wyjechał do Gruzji, a ja nie będę go szukać w górach Kaukazu ;-).
http://serwischc.webpark.pl/obrazki/t34.jpg
wprawdzie to nie Rudy 102, ale podobny, prawda :?: :wink: