-
Kasikowa, adria No dobra u mnie pogoda też już w miarę ok, ale o godzinie 9 tak nie było :)
W moim mierzeniu dziwne jest to, że akurat pod biustem, w talii i w pupie przybyło mi dokładnie o 1 cm, więc nie wydaje mi się,że to kwestia mierzenia, bo mogłoby się tak stać w jednym lub w dwóch miejscach, a nie trzech.. Akurat w tą niedzielę pomiary były zaraz po przebudzeniu, a zwykle mierzyłam się po śniadaniu, więc powinno być raczej na minus niż na plus..
A to mój chłopak namawia mnie do mierzenia i ważenia :) Ja to centymetra i wagi unikałabym jak długo się da :)
-
Ivett a przyznasz sie skąd jesteś ? Bo że z Podkarpacia to już wiem ;)
-
Ivett, wyprałaś miarkę i się skurczyła... :lol:
a poza tym dzień dobry wieczór, bo to już ani rano ani jeszcze wieczór...
-
Mierzenie sie jest fajne bo widać efekty ;)
Miłego!
-
Pimbolinka Oczywiście, że się przyznam :) Jestem z Dębicy :)
aneta123 Chciałabym, żeby to była prawda :)
Kasikowa No właśnie u mnie jakoś mierzenie tylko mnie zdołowało, bo efektów brak :/
Temat rzeka, ale wraca ponownie.. Może ktoś wie coś o jakiejś pracy w Krakowie dla studentki :) Miła, fajna, przebojowa - to ja :D
A tak na serio, to mam nadzieję na wakacjach znajdę sobie inną pracę - mam taką nadzieję, przynajmniej... W dietce ok, w ćwiczeniach już na stałe będę robić 1 serię więcej na brzuch, ale muszę zrezygnować chyba z części ćwiczeń na ręce, bo muły powoli zaczynają mi się robić :D
Menu:
- tektura z pomidorkiem i serkiem żółtym
- jogurcik z musli
- bananek
- mandarynka
- schabik w brzoskwiniach (brzoskwiń nie jadam :P)
- kaszka kus-kus
- ogóreczek z jogurcikiem
No i miłego dnia wszystkim życzę :)
-
Ivett z Dębicą jestem emocjonalnie związana moj najlepszy przyjaciel pochodzi właśnie z Dębicy :)
-
Cześ Ivett, dawno mnie nie było u Ciebie ale to z powodu mego urlopu.... kurcze szukasz pracki ... no niestety w tamtych rejonach to bladego pojęcia nie mam.... ale głowa do góry tak przebojowa dziwczynę to każdy zatrudni... :lol: więcej brzuszków robisz boszszsze mnie też by się przydały...ale moi synowie nie dadzą matce poćwiczyć wczoraj zrobiła pierwsze podejście i zrobiłam dwa bo zaraz wleźli mi na głowę... a mój szanowny małżon.... zaczął się smiac i ani rusz nie chciał ich oderwać widząc jak chłopcy się świetnie bawią... I weź tu człowieku bądź mądry i ćwicz i chudnij.... :cry:
-
Ivettku a jaki byl schabik z brzoskwiniami... taki na slodko? bo mnie zainspirowalas:P:P
-
Pimbolinka Ludzie z D-cy są najlepsi :P
kasiawamPrackę jakąś mam, ale bardzo poważnie zastanawiam się nad jej zmianą..
asq25 Mój sposób jest bardzo prosty i nie wiem czy to na słodko :) robię schab jak bitki, a pod koniec smażenia dodaje trochę soku z brzoskwiń z puszki i parę kawałków takich brzoskwiń.. To duszę jeszcze jakieś 15 min :)
-
brzmi smakowicie :P trzeba będzie wypróbować :)