Co nie zajrze na twój wątek to zawsze kusisz jakimś pysznym jedzonkiem :lol: Jak ja bym zjadła takie pierogi i musiałabym wysilic cała silną wole by nie wchłonąc 20 na raz :oops:
Wersja do druku
Co nie zajrze na twój wątek to zawsze kusisz jakimś pysznym jedzonkiem :lol: Jak ja bym zjadła takie pierogi i musiałabym wysilic cała silną wole by nie wchłonąc 20 na raz :oops:
no tak,a do mie Buttus nie napisala priva :( <foch> :) jak tam przeszpiegi w Penny's? :)
No i sie nie skończyło na pięciu :oops: I się grahamka nawinęła :evil: :evil: :evil:
Niech ktos mnie zmobilizuje, bo ja już nie mam do siebie siły...żeby nawet 4 dni nie wytrzymać?! :evil: :evil: :evil:
mobilizacja
:evil: :evil: :evil: KOOOOOOOOOOPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPP :evil: :evil: :evil:
NIEŁADNIE !!!! :shock: :shock: :shock:
Czukerek!!! laska,co ty wyprawiasz?
http://www.humor.logocjoner.pl/gify/...15be55b57d.gif
a teraz <scisku scisku> i wez sie od jutra w garsc,ok? :*
a jakby co to 29kw wstrzasne Toba osobiscie :P
Jutro sie pewnie wezme a próbowac będe na pewno, tylko ja jakoś nie umiem tak ciągle...kurde, przez to się nabawie tylu rozstepów, że jesli schudnę to w ogóle nie będzie widac normalnej skóry :shock:
Mam syndrom czwartego dnia (kiedyś przeglądałam sobie inne działy tu na forum i wiem, że to nie tylko mój problem), tzn max 3 dni diety a później czukerkowe drugie ja ładuje do pyska. Odkąd tu jestem nigdy mi sie te cholerne 4 dni nie przytrafiły...próbowałam już miliona tekstów mobilizacyjnych, różnych szprytnych (teraz wiem, że niepełnosprytnych) sposobów i nic :evil: :evil: :evil:
Prócz rozstępów rozwalam sobie metabolizm...wrrrr...grrrrrrrrr.........
a u mnie syndrom środy tzn. jem poza domem i raczej nie dietkowy obiad, taki syndrom planowany i pod kontrolą :P :P :P
powodzenia jutro :wink:
Czukerek dziękuje za wsparcie :*
niestety, a może i stety urodziwa jestem, mówią mi że mam śliczną buzie, niestety gorzej z resztą :lol:
widze, że jesteśmy w podobnym wieku (jeszcze:)za kilka dni stuknie mi oczko), więc niestety kolejna zmarszczka więcej :)
Kolorowych snów, ja lecę wyszorować się rękawicą sizalową pod prysznicem, choć już późno to nie mogę odpuścić, skończył się wieczny odpoczynek dla mnie...
Idę spać, bo zaraz wydam na allegro wszytsko co dziś tam zarobiłam :lol: \a tego bym nie chciała ;P
Karaluchy pod poduchy, a jaskiniowe samce w sny!
:mrgreen:
http://www.pardon.pl/artykul/4583/ko...noza_w_plecach
Coś na temat twardych facetów :mrgreen:
lol zdjęcie z tego artykułu przedstawia bardzo ładne chłopy :D
A czwarty dzień kiedyś mija i zapomnij o nim.. Niech dziś będzie piąty a nie znowu pierwszy.. I kupiłam sobie dziś kotlety sojowe, wiec w sobotę pewnie będę je konsumować, a wszystko przez Ciebie :)
:shock: :shock: :shock:
JAK TAM NASTRÓJ DIETKOWY??????????????,
Ej, no Czuker, to jakas pokuta musi za to byc! Wymysl sobie cos a my dopilnujemy :cry:
Na zyczenie Adrii wyniki przeszpiegow w Penny's:
- baletki sa, 12 euro, biale, czarne, zolte, rozowe, turkusowe
- torebki sa, ale tylko te z 1 linka, 4 euro, czarne, ecru i jasny braz
:lol:
Nie sadzilam ze te baletki beda takie drogie. Ja swoje kupilam za 5 euro, co prawda rozwalily sie na 10 zajeciach z tanca brzucha, ale te za 12 wcale nie wygladaja na bardziej solidne :D
A w ogole to snilas mi sie cala noc Czukerku, w zoltych baletkach i ubrana na pomaranczowo :D Wysoka, chuda, z dlugimi czarnymi wlosami. To Ty?? :D
Witam :wink:
wpadam z rewizytką....ale tylko na chwileczkę ....zbliża się godzina pojedynku w kuchni .....
czukerek ...dziękuję za dobre rady na mojej stronce.....
pozdrawiam..... :wink: :roll:
Jezeli chodzi o mojego tatka, to wydaje mi sie, ze z wiekiem stal sie bardziej wylewny i uczuciowy :P . Ostatnimi czasy czesto mi powtarza, ze jest ze mnie dumny, ze ladnie wygladam i takie tam… A moze to kwestia tego, ze nie mieszakm juz z rodzicami…
Buziole sle! :P
Ivett, ja wiem, że mija ;) Ja nie byłam tak zła, żeby nie próbowac dziś (idzie ładnie, bo rano...buahahaha), tylko to irytujące :? Chudnę wolno, nabawiam się rozstępów i rozpieprzam metabolizm :shock:
dolinalotosu, jak wyżej sis :lol:
buttermilk, ja znalazłam w sumie za 70zł na kup teraz (nowe), ale waham się. Bo za 8 dych wyczaje na allegro jakies skórzane i też się zastanawiam czy warto. Jednak w nich najbardziej kolor mnie urzekł, bo mam taką malutka torbkę na długim pasku i by pasowały :mrgreen:
Kusy, nie ma za co. rady ściagnięte, więc dziękowc trzeba forum ;)
W ogóle kupiłam sobie dziś lniana, boska sukienkę w lumpie. Rozmiar 42, niestety jest na razie trochę za obcisla pod biustem i robi mi się lekki balon z materiału na plecach, ale i tak się cieszę :mrgreen: Wyszperana na wagę, kosztwała niecałe 10zł. Kolor jest intensywny czerwony, taki ładny :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
http://img178.imageshack.us/img178/9421/93703693cn7.jpg
http://img134.imageshack.us/img134/6117/59325373fj3.jpg
Phi za miesiąc to ta sukienka będzie w sam raz, a za dwa miesiące to za duża będzie :D
sliczna sukienka :D ty to masz talent do lowow :)
zostawiam pozdrowionka i lece do nauki
W takim razie ta kiecka to Twoja motywacja do dietki żeby nie była za ciasna :D :D :D
dobry pomysł :D
Cud, że w ogóle się zapiełam :D JA wiem, że to brytyjskie 42, ale i tak cieszy :lol:
Biore rpzykład z adrii i ide sie ukać... :roll: :evil:
śliczna ta sukienka :D :twisted:
faktycznie śliczna ta sukienka!! i trzymam kciuki za odchudzanko!!!
:D No to miłej nauki i fajnego weekendu Słodkości Ty moje. mua:* :D :D :D
P.S. A ta sukienka jak się prasuje ? Skoro to len, to , kurczę, pewnie kiepsko :roll:
czukereczku, dawno mnie tu nie bylo. nie mam sily czytac, ale zagladam powiedziec, ze zyje. w wolnej chwili poczytam
Ja tez chce taka sukienke!!!:mrgreen: :twisted: :twisted: u mnie w lumpkach nie ma takich.. buu :P jest swietna.. mierzylam podobna w quiosque ale zle sie ukladala i nie wzielam.. no swietna.. w sam raz na lato! BUZKA! :* :*
Bardzo fajna :D Ty mnie tu nie doluj Czukerku... tym brytyjskim 42... no w dolek wpadam bo nosze 44... brytyjskie... :?
A co Ty robisz, że Cię nie ma ;)
A jestem ;)
Jesi, ale ona dość gruba i cięzka mimo wszystko, więc się tak nie gniecie. No i z dodatkiem wiskozy. Nie prasowałam jeszcze, bo wczoraj z lumpa dopiero przyniesiona i sie suszy właśnie ;)
buttermilk, spokojnie, ja się w nią tylko "wbijam" a i to dlatego, że dekolt kopertowy a dół rozkloszowany :lol: :lol: :lol: Do 42 czy "mocnego" 44 jeszcze mi daleko ;)
A...wczoraj 1500kcal...+5 kulek wielkości rafaello z nadzieniem orzechowym w czekoladzie* i kawa jedna nadprogramowa :roll: :oops:
*nie wiem kto to postawił na mojej drodze w poszukiwaniu cukru do kawy...
lato i sukienki i siódemki.... :wink: :wink: :wink: , pozdrawiam wekendowo :lol:
:? Kulki - powiadasz ???
To Ci się trafiło !!! :D Czukerkowi - kulki :lol:
Mojego dzisiejszego (słodyczowego) żarcia to chyba nikt nie przebije ;)
Te 5 kulek to pikuś :D:D:D ale kopniak się należy :D:D:D
Cholera chyba pora zacząć sie rozglądać za jakąś kiecką... wiecie, że ja w swoim dorosłym życiu nie kupiłam sobie jeszcze nigdy żadne sukienki - spódniczki też nie :D (no poza takimi na jakies wesele czy cuś w tym stylu)
A tak wogóle tu myslałam, że tylko u Adrii tyle napłodzonych stron - zadowolona przebrnęłam przez jej wątek wchodze do Ciebie i co widzę? 10 stron do przeczytania!
a mnie oczywiscie kulki skojarzyly sie z tami z sex-shopu :lol:
Witaj Czukerku!!!
Wpadłam zobaczyć co u Ciebie słychać i życzyć Ci udanego weekendu.Buziole
http://www.krajobrazy.pl/foto/jura/m...07_Jb_0228.jpg
TO TAK NA POCIESZENIE BO TA WIOSNA NAM FIGLE PŁATA :roll: :roll:
MIŁEJ I POGODNEJ NIEDZIELI :D
ADRIA !!!!!!
te czukerkowe kulki by sie rozpuściły w tym "sexshopowym" miejscu :wink: :P
Czukerek nawet ode mnie zazraz dosatniesz opierdziel za kuleczki :D:D a coo może teraz ja będe świecic przykładem i za słodycze bić :twisted:
miłego dnia Kotusiu!buziole
:P :P :P :P :P dostarczam
garść
zapału dietkowego :P :P :P :P :P
^$%^$@^&^#%&#$!##!%!#$^%$^$^%$!#$#!% :evil: :evil: :evil:
Milion kalorii a nawet więcej....kulki, majonezy, parówki, makarony i inne takie...kopac aż d*pa spuchnie :evil: :evil: :evil:
Aż mi niedobrze :evil:
Ide trochę posprzątać, żeby odreagować (ja i sprzątanie?! mamie szczęka opadnie). Może chociaz ułamek kcal spalę.
Od jutra nie ma zmiłuj (który to już raz?!). Będę tez skakac na skakance (pół godziny dziennie, na początek chyba na raty, ale lepsze to niż nic). Podobno 10 minut to ponad 100 kcal :roll: Tylko jak lepiej? Obunóż czy a la bieg? :roll:
W ogóle jutro ważenie, bo to powinno mna wstrząsnąć i doproiwadzic mnie do pionu. Więc będzie niedzielny ruch suwaka w lewo (mam nadzieje, że bez zmiany suwaka się obędzie :shock: ).
Wiezorem Was poodwiedzam, jak mi złośc na siebie przejdzie...
Mam tez chytry plan, tzn nie chytry, ale podobno skutezny. Zobaczymy. Jak wykonam pierwszy najłatwieszy etap to napisze o co cho dokładnie. Sprawa związana z czukerkowym życiem a nie tylko dietą. Mój kolejny cud sposób na siebie, oby lepsiejszy niż tuskowy :roll: :roll: :roll:
CZUKEREK nie pipaj sie w szczype i do boju!!!
ps. te kulki majonezy to u mnie od niedzieli królowały i efekt 1kg in plus..wiec może u ciebie waga będzie constans! ale nie zmienia to faktu,że do lata mini bikini!!