-
Hej Sloneczko!! Slicznie wygladasz na tej fotce... Teraz dopiero obejrzalam - nadrabiam zaleglosci :) Urodzinowe zyczonka wszystkiego co dobre, piekne i wazne dla Ciebie, szczere mimo, ze spoznione :* :* Niebawem napisze cos wiecej :*
cmok w czolko :*
nie daj sie... 3 mam kciuki :*
-
MMRose jestes sliczna i masz piekny usmiech, tylko trzeba sie czesto usmiechac zeby inni mogli go zobaczyc. Bardzo dobrze cie rozumiem ja tez od dluzszego czasu ciagle mowilam od jutra , od poniedzialku itd i ciagle mi nie wychodzilo.A waga rosla, ale dzis zaczynam 3 dzien diety wiem ze to niewiele ale dla mnie i tak to duzo bo juz dawno nie wytrzymalam tyle na diecie bo wszystko konczyo sie po pol dnia. I mysle ze to dzieki temu forum zawdzieczam ten maly sukcesik. I powiem ci ze to jak nas postrzegaja inni ludzie zalezy tylko i wylacznie od nas. Mozna byc osoba grubaśną i bardzo towarzyską :lol: ja jestem yyy najgrubsza w swoim towarzystwie i chyba najbardziej towarzyską, mam wielu przyjaciol ktorzy cennie mnie za to jaka jestem , ale ja im sie daje poznac, nie uciekam, nie chce sie zamykac bo takie zycie nie ma senu. Chodze na dyskoteki, imprezy itd , szaleje na parkiecie bo kocham tanczyc, nie obchodzi mnie to czy inni sie na mnie gapia, jak im nie pasuje to niech naie patrza ja mam prawo do normalnego zycia, ale chce schudnac zeby czuc sie jeszcze lepiej zeby byc zdrowsza bo otylosc niesie za soba wiele chorob . Tobie tez sie uda ,jestem tego pewna mozemy razem walczycc i sie mobilizowac.
-
Witaj Rose!!!
Przeczytałam Twój wątek od początku !
Czemu tak siebie nie lubisz????
Przecież oprócz tych kilogramów nic ci nie przeszkadza w sobie?
A kilogramy rzecz nabyta można je zrzucić - tylko trzeba się odpowiednio na stawić psychicznie.
Dobre nastawienie psychiczne to 99% sukcesu :)
Każdy może to zrobić, chciałabym ci jakoś pomóc bo widzę ,że masz olbrzymi problem i bardzo ci współczuję na prawdę.
Ja mam 162 wzrostu i obecnie waże koło106 kg ( to tak żebyś nie myślała ,że nie mam doświadczeń z otyłością)
Spróbuj nastawić się psychicznie , zawziąść się po prostu żeby dietetycznie przeżyć CAłY JEDEN , na początek tylko jeden dzień ,To chyba nic wielkiego ,Nie tydzień ani miesiąc spróbuj przecież ten jeden dzień dasz radę wytrzymać na diecie .
Jak to uda ci się zrobić to już będziesz wiedzieć ,że to jest realne.
Ja tak podchodzę i zaliczam kolejny dzień diety po prostu,
Nie wiem co jeszcze napisać, jak doradzić.
Pozdrawiam cię gorąco!
Będę wpadać i trzymać kciuki za podjęcie mądrej decyzji, na którą cię stać.
Dorota
-
a ja dalej uważam, że jesteś piękna i wartościowa! o! i koniec ;)
;**
-
witam!!!
dziewczyny dużo mądrych słów już u Ciebie napisały, musisz sama zacząc walkę .. nikt za Ciegie tego nie dokona..
dieta to walka do skutku okupiona wpadkami, dołkami , ale i tak trwanie w niej przynosi zadowolenie, że robimy coć naprawdę ważnego DLA SIEBIE!!!!!!!!!!!!!
zaglądaj do nas :wink:
-
oczy są oknami duszy a Ty masz piękne oczęta...
a i jeszcze raz- sto lat, sto lat... z okazji urodzin!
trzymaj się dziewczyno i nie mów że masz 21 lat nieudanego stażu, bo posiadając 21 lat dopiero wkraczasz w prawdziwe życie!
buziaczek masz słodki, duszyczkę wrażliwą a opakowanie się zmieni... troszkę cierpliwości i wytrwałości, odrobinka wiary w siebie i będzie wspaniale!
a zdołowane dołki jak będzie trzeba to Ci zakopiemy!
pamiętaj - wszystko lepiej wychodzi jak się jest szczęśliwym i zadowolonym!
buziaki
-
Przeczytałam początkowego posta tego wątku i pobieżnie pozostałe :-)
Wiesz odchudzanie trzeba zacząć najpierw od wewnątrz, od swojego wnętrza. Bo jak nie zacznie się od tego, to raczej chudnięcie z zewnątrz będzie mało możliwe - tak mi się wydaje.
Ja wiele razy zaczynała, wzloty upadki wzloty i upadki. Prawie każdy tak ma.
No i to standardowe powiedzenie "zacznę od jutra" ... nie nie nie trzeba zaczynać od momentu w którym pomyśli się o danej rzeczy!
Musisz zacząć lubić siebie, dostrzegać pozytywy w życiu. Pomyśl sobie co w Tobie jest fajnego, pomyśl jakie masz dobre cechy co masz dobrego w samym życiu.
Popatrz jaką masz ładną buzię, ładne oczy, ładny uśmiech. Widzisz ja nie znając Ciebie znalazłam już te TRZY rzeczy. Czasami warto popatrzeć na świat oczami dziecka i dostrzegać to co niewidoczne - to daje multum energii ... wiem bo sama tak codziennie robię.
Aaa i najważniejsze uwierz w to że CI SIĘ UDA.
Jak w to uwierzysz to tak będzie ... serio ;)
Wszystkie marzenia są do spełnienia, tylko niektóre wymagają większego wysiłku.
:-)
miłego!
-
wszystkiego najlepszego. nie jestes sama :) jestem z tobą i mam podobny jesli nie identyczny problem :)
pozdrawiam
-
:oops: a ja jakims cudem przeoczyłam zdjęcie :oops:
Jesteś ślicznaaaa! :shock: :mrgreen: Zgadzam się co do oczu, boskie ;)
-
gdzie jesteś Piekności??
miłego poniedziałku życzy Ciocia Liebe :*