Strona 1 z 19 1 2 3 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 185

Wątek: życie jak pogoda....nie dopisało....walczę!!!

  1. #1
    MMRose Guest

    Domyślnie życie jak pogoda....nie dopisało....walczę!!!

    Witajcie kochane dziewczyny (jak i nieliczni panowie) ...

    Piszę tego posta spłakana jak bóbr, ale dobrze mi tak.
    Zaczynając od początku...miałam dzisiaj spotkać się z pewnym mężczyzną...poznaliśmy się 3 lata na czacie. świetnie się dogadywaliśmy, mieliśmy wiele wspólnych tematów, śmialiśmy się z tych samych żartów i dobrze nam było w swoim towarzystwie (mam na myśli rozmowy na gg, meile i rozmowy przez telefon) aż w końcu ww jegomość wyszedł z propozycją spotkania się. Ja oczywiście byłam nastawiona pozytywnie, owszem nawet bardzo chciałam, ale zawsze znajdywałam wymówkę albo zajęcie by do tego spotkania nie doszło. Trwa to już dwa lata. Sama się dziwie, że jeszcze nie ma dość moich wymówek i drobnych kłamstw, gdy wychodził z propozycją spotkania...Na pewno wiecie dlaczego tak się zachowuje i zachowywałam...po prostu się boje, że gdy już dojdzie do tego zetknięcia z rzeczywistością to już się do mnie nigdy nie odezwie, przez to jak wyglądam (wtedy wiedziałabym chociaż, że nie jest tego wart), mimo wszystko szkoda mi naszej znajomości, która miałaby się nagle skończyć....
    powracając do sedna sprawy to mieliśmy się dzisiaj spotkać, ale wyłączyłam telefon na cały dzień, żebym znowu nie musiała wymyślać kolejnych wyssanych z palca argumentów w które on i tak dawno przestał wierzyć. Wieczorem, gdy włączyłam komórkę dostałam smsa "nie ładnie się ukrywać" właśnie od niego...i to był początek końca...nagle zdałam sobie sprawę z tego, że przez ostatnie 3 lata to codzienne zaczynanie diety by w południu stwierdzić, że jutro też jest dzień. Czuje się jak potwór, nie potrafię siebie zaakceptować z tą wagą.Jestem beznadziejna!Wiem, że teraz gdy jestem w takim psychicznym dołku mam sobie w takie przekonanie...zdaje sobie sprawę, że rzeczywistość wygląda inaczej...problemy z wagą to ciało ale również i umysł...i wewnętrzne przekonania, które w sobie nosimy.

    Mam 21 lat, 169 cm wzrostu i ważę 111 kg. Niestety jest to również 15 kilogramowy efekt jojo. Jestem uważana w kręgu swoich znajomych za nudziarę, ponieważ nie chodzę do klubów ani na imprezy ... z prostego powodu, boję się wyśmiania i tego upokorzenia gdy z ust osoby szczupłej usłyszę kąśliwy komentarz na swój temat. Wystarczy, że w gimnazjum wycierpiałam się dzięki "przyjaźnie" nastawionym kolegom z innych klas, którzy znaleźli sobie pięć tysięcy określeń by skutecznie popsuć mi dzień, samopoczucie i humor aż w końcu przyczynić się do tego, że zaczęłam symulować choroby byle by nie iść do szkoły następnego dnia. Nie potrafiłam tego znieść. Są również osoby które uważają mnie za wiecznie uśmiechniętą, sympatyczną i ciepłą "grubaskę" jednak na dzień dzisiejszy mam zaniżone poczucie własnej wartości, jeśli coś wiem to i tak nie udzielę się publicznie na forum grupy, bo mogą się na mnie krzywo spojrzeć, nie potrafię walczyć o swoje.....

    Chcę się zmienić, raz na zawsze!
    Wiem, że to forum działa cuda, wszystko dzięki Wam. Dodajecie motywacji i siły.Nikt tutaj nie śmieje się z niedoli "grubaska". Byłam już tu kiedyś, ale niestety nie wytrwałam, aż w końcu moje konto straciło ważność, bo nie logowałam się przez ostatnie pół roku.
    Teraz chcę zacząć wszystko od początku. Wierze, że mi się uda....może powinnam mu podziękować za tego smsa, w pewien sposób wskrzesił we mnie nowe siły...

    A co najważniejsze...mam na imię Magdalena i miło mi was poznać
    dziękuje, za to, że mogłam się wyspowiadać z moich smutków...ciężko mi...

  2. #2
    czukerek jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    24-12-2007
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    186

    Domyślnie

    My tez wierzymy, że Ci się uda

    Grunt to postanowienie a później to już z górki (albo prawie ;P).

    Pamiętaj, że kg to nie wszystko Na 100% jestes urodziwą niewiastą

  3. #3
    adria jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-02-2008
    Mieszka w
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    5

    Domyślnie

    nie mozna sie wiecznie ukrywac.piers do przodu,glowa do gory i usmiechnac sie do siebie samej.

    skad wiesz,ze nie spodobalabys sie temu facetowi?moze nie warto przekreslac tak dlugiej i fajnej znajomosci.

    co do uszczypliwosci i innych niezbyt milych sytuacji..kazda z nas miala takie doswiadczenia.trzeba jednak olac z gory na dol niektorych ludzi i wtedy zrozumieja ,ze nie robia na Tobie wrazenia ich slowa i sie odczepia.

    wmawiac sobie,nawet na sile,"jestem super","jestem madra","jestem zabawna"

    az do uwierzenia pamietaj tez,ze kazda wade mozna zmienic w zalete

    obmysl sobie plan diety,zaopatrz lodowke w zdrowe jedzonko,dodaj ruch i ani sie obejrzysz kilogramki same zaczna zlatywac

  4. #4
    kinga2085 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    14

    Domyślnie witamm

    hejkaaaaa wlasniee przeczytalam twoj possttt, szczeze mowioc sie wzruszylam!!! a czemuu nie raz byam w takiej sytuacjiiniestetyyy.....
    to wogole niejest przyjemnieeee jak inni sie nasmiewajooo z czyjegos wyglodu, ciogle musimy sluchac docinek...... naprawde przykreee

    zabko wiem ze ci sie udaa wierzee w ciebieeee, poprostttuuu wez sieee gruntownie za dietke, zaloz sobie dziennik odchudzaniaa switna sprawaa, takze gazeta super liniaaa jest swietna. i do dzielaa

    daj znac jakk tammm twoje zmagania. co postanowilas. mow o smutkach i radosciachh...
    trzymaj sie cieplutko

    pozdrawiam

  5. #5
    Awatar Majeczkaaaaa
    Majeczkaaaaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2008
    Posty
    43

    Domyślnie

    kochana bedzie dobrze, damy rade, zboeramy suie do kupy i walczymy!!! pozdrawiam muaaa:*:*:*

  6. #6
    Awatar aneta123
    aneta123 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-04-2008
    Posty
    86

    Domyślnie

    wiesz co mnie popchnęło do zastanowieniem się nad sobą?
    mój mąż, który nigdy złego słowa na moją figurę nie powiedział, ostatnio złapał mnie, przytulił, pogładził po brzuchu i powiedział "moje kochane ciałko"
    nie było to złośliwe tylko pieszczotliwe ale do mnie dotarło że tego ciałka to ostatnio troszkę za duzo się zrobiło...

    czasem jedno słowo, małe wydarzenie, jakaś sytuacja potrafią zmienić nasze nastawienie

    trzymaj się, tu napewno znajdziesz pomoc i wsparcie
    ja jestem tu tak oficjalnie od dwóch dni i już otrzymałam masę ciepła i zrozumienia

    a głupimi komentarzami nie warto się przejmować - olewać - najlepsza metoda!

    choć ja raz odszczeknęłam - "ja schudnę a ty chamski na zawsze zostaniesz"
    Najwyższa waga 23.09.2013
    I cel - dwie cyferki na wadze

  7. #7
    Awatar asteraki
    asteraki jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-04-2008
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    2

    Domyślnie

    Madziu, widzę że też dopiero zaczynasz.. po raz kolejny
    ja jestem troszke wyzsza ale wazę wiecej od Ciebie, więc jak najbardziej Cie rozumiem.. i co najciekawsze.. czuje się, jakbym to ja pisała tą historię. również od 3 lat mam internetowego najlepszego pod słońcem przyjaciela i potwornie boję się z nim spotkać.. nie chodze do klubów, rzadko wychodze ze znajomymi.. wszystko przez psychikę, niestety

    ale ja myślę, że o to da się pokonać uszka do góry i bierzemy się za siebie nie od jutra od dziś

    będę wpadać jeśli pozwolisz
    branoc

  8. #8
    sweetfatty jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-04-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Rose ( moge tak ci pisac?)

    Ja rowniez zaczelam od tego tygodnia i powiem Ci lepiej mi na zoładku z takim dietkowym jedzonkiem tylko musze zaczac cwiczyc i bedzie super

    z zapartym tchem czytałam twojego posta i powiem ze tez mam wielu kolegow na gadu ktorzy chcieli sie spotkac na live ale ja sie obawialam ze sie rozczaruja mna a przeciez to tylko koledzy, głupie myslenie ...nawet doszło do tego ze nie chce sie na randki umawiac ale to dlatego ze nie chce bo mam straszna awersje buntownicza do mezczyzn i nigdy nie bylam tak fest zakochana i dobrze mi samej

    i tez tak mi sie przytylo ze rzadko wychodze na dyskoteki ale ostatnio byłam ale dlatego tylko bo chcialam potanczyc sobie w koncu tak konkretnie;] i spedzic czas z przyjaciolka ktorej chcialam zakopac dołka!
    Wiec pomysl sobie ze wszystko co rob to dla siebie i nie zwracaj uwagi na kogos kto cie nie zna a ocenia po wygladzie to sa takie pustaki

    uwierz mi jak wdrazysz sie w odchudzanie to wiecej pozytywów w sobie zobaczysz bo napewno tak jest ...
    wiecej wiary w siebie !!!
    Kazdy powinnien znac swoja wartosc a inni to tez beda dostrzegac

    Pozdrawiam i trzymam kciuki:]

  9. #9
    Awatar kasiawam
    kasiawam jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2008
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    24

    Domyślnie

    Witaj Madziu, najwazniejsze że podjęłaś decyzję. Uszczypliwośći niestety nie sa miłe ale tutaj każda z nas tego doznała. A motywację masz doskonałą!!!!Spotkanie z mężczyzną , fakt że jesteś fantastyczna osóbką i nie powinno miec dla niego znaczenie ile wazysz.... ale tu chyba bardziej chodzi o Twoje samopoczucie więc kochana do dzieła!!!!!!! Będe wspierać, ale i krzyczeć nie ma wymówek że jutro tez jest dzień
    Kasia
    A to mój stary watek w końcu w nim zrzuciałam 10 kg.:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=73279

    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...ead.php?t=1257 - a to początek nowej drogi

  10. #10
    Awatar Ivett
    Ivett jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-03-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,864

    Domyślnie

    Będzie dobrze.. Ważne, że sama tego chcesz.. Mam nadzieję, że razem damy rady

Strona 1 z 19 1 2 3 11 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •