Potrzebne wsparcie psychiczne! walczę!;) fot.str9!!

Witam :)
mogę śmiało polecić tabletki, o których mówiłam wcześniej :) jem je już kilka dni i na prawdę nie czuję głodu.. dziś nie jadłam śniadania bo jakoś miałam rano mało czasu, i teraz dopiero zjadłam obiad.. wiem, że to niezdrowo, ale nawet zapomniałam wziąć jogurtu do szkoły, a przecież nie kupie sobie pączka ;)

i czuję się całkiem dobrze i czekam tylko na środę ;)
obym ja tylko przyżyła jutrzejszy dzień ;) to już będzie z górki.. bo w środe mam tylko 3 lekcje a potem tydzień wolnego ;)

idę poromansować z fizyką ;)
miłego popołudnia :) :*

Tydzień wolnego :) Też bym tak chciała, a tylko pomarzyć mogę :)

hej :)

jeszcze tylko jeden dzień i upragniony weekend majowy :)
co prawda nigdzie nie wyjeżdżam, ale będę mogła się wyszaleć, wyspać i spokojnie zregenerować siły na kolejny i ostatni przed wakacjami miesiąc szkoły ;) no i nabrać sił do dalszej dietki :)

ahh padnięta jestem..
idę zrobić sobie herbatkę i trochę odpocząć :)

miłego popołudnia ;*

może ja tez sie po te tabletki przejde haha


ja mam 10 dni weekendu :lol: :lol: w ogóle to mam zajęcia raz w tygodniu przez 1,5h :D a tak to sesja :D

Coś czuję, że jednak mój pamiętnik się tutaj nie przyjął :)

ostatnie 2 dni to dietowa porażka, ale życiowe szczęście :)
wczoraj a właściwie dziś wróciłam o 8 rano do domu z imprezy i terach odchorowuję.. wypiłam i zjadłam potwornie ilości kalorii wczoraj i dziś i boję się stanąc w niedzielę na wagę.. ale warto było.

bo to była najlepsza impreza w Polsce na jakiej byłam kiedykolwiek :)

życzę Wam tylko takich ;*

o 8 rano?! :shock: :shock: u nas na juwe o 2:00 są koncerty i się zastanawiam jak ja dotrwam do tej godziny :D:D

hah ;D ja już jestem wprawiona w bojach, bo w najlepszym okresie w ciągu roku, czyli jak jestem za granicą z imprez nie wracam przed 6-7 rano ;) w Polsce trochę razy zdarzyło się, że było to po 6 ;) ale teraz pobiłam swój rekord ;)
jak wracałam pociągiem do domu, bo na imprezy jeżdżę do Sopotu, to ludzi jechali do pracy a my z koleżanką takie trochę zawiane dopiero do domu ;)
ale nie tylko my takie fajne byłyśmy bo zawierałam nowe znajomości pod budką z frytkami na dworcu z ludźmi którzy wracali z tego klubu gdzie byłam ja, a wcześniej nie zdażyliśmy się poznać :P
to była szalona noc :)

teraz mam w zamian za szaloną noc, gorączke chyba 600 stopni, karat jak Niagara a w gardle pożar jak szalony :( i na dodatek zaraz wychodzę do pracy. jak ja będę mówić do klientów jak ledwo co otwieram buzie? :P + tego taki, że jak jestem chora to nie chce mi się tak jeść, ale z drugiej strony w pracy taka nuda, że jem tam z nudów.. wrr.

miłego dnia Kochane ;*

Cytat:

---

Zamieszczone przez asteraki

teraz mam w zamian za szaloną noc, gorączke chyba 600 stopni, karat jak Niagara a w gardle pożar jak szalony :(

---

haha ja tak miałam po koncercie happysad - przez tydzień mnie gardło bolało jak oszalałe, a dzień po to ledwo mówiłam :lol: :lol: :lol:

poranne powroty z imprez sa the best :-)

Raz z imprezy wrocilam przed 5, a na 5:30 mialam do pracy hehe
To bylo szalenstwo :D

Heh co ja pisze raz, kilkanaście dobrych razy sie to zdarzyło :lol:
Ale pracowałam efektywnie 8)

I jak się dziś czujesz??