dzielna bądz i marchewka w dloń!!
Wersja do druku
dzielna bądz i marchewka w dloń!!
W końcu głód przestanie tak strasznie dokuczać :)
Miłego dnia! :)
Dobrze że chociaż waga mi ten wczorajszy głód wynagrodziła 8)
Romans z trzycyfrówką uważam za zakończony. :lol:
:P :P :P :P :P GRATULUJĘ :P :P :P :P :P
:P :P :P :P :P DWUCYFRÓWKI :P :P :P :P :P
Oooo SUUUPER !! Ewa w dwóch cyferkach!!! Obiecaj, że już nigdy nie wrócisz do tych brzydkich trzech cyferek!! ;)
No a ja mam swoją teorię na ssanie, wytłumaczyłam sobie, że jak mnie tak ściska to wtedy na pewno chudnę :D:D:D Oczywiście nie mam na myśli głodzenia się no ale czasem ssanie się włącza... zwłaszcza na początku diety lub po kilku dniach "urlopu od diety" ;) wiadomo, że żołądek potrzebuje troszkę czasu żeby się skurczyć :roll: :roll:
Miłej soboty ;)
Ja wam powiem, że uczucie głodu jest dla mnie wskazówką, że wszystko dobrze idzie i chudne, bo w końcu jak ci burczy w brzuchu to znaczy, że dajesz mu mniej jeść i on się kurczy :)
Ewulka, gratuluję dwóch cyferek! :) :) :)
Co do ssania i głodu najlepiej sobie jakieś zajęcie znaleźć. Na przykład poczytać dieta.pl, poćwiczyć chwilę czy iść na spacer (tylko bez portela, coby coś nas nie skusiło ;) )
Ech, też wczoraj byłam wilczo głodna. Ale pół szklanki soku jabłkowego i mocny przytulak od mojego misia definitywnie rozwiązał problem :P
Spokojnej, dietkowej soboty życzę! :)
Powiem jedno :
BRAWO!!!!!!!
Piękna obiecuję że nie wrócę do paki, NIGDY !!!!!!
Dziś już po obiadku i znowu dłuuuuugim spacerku , ledwo żyję.
No może powinno mnie cieszyć ze zeszłam z paki do dwóch cyferek, ale jakoś mnie to 99 nie cieszy, jak zobaczę bałwana z przodu to wtedy będzie radocha :lol:
Wiecie co w zasadzie to teraz nie traktuję tego jako diety - no może poza liczeniem kalorii. Po prostu odkurzyłam parowar i zmieniłam trochę to co jem - więcej ryb i więcej warzyw, rezygnacja ze słodyczy. Przeciez bez nich można żyć, teraz wcale mniej do nich nie ciągnie nawet. Jako że trzeba duuuużo zrzucić to ograniczam ilość oczywiście, ale myślę że już parowar mi do końca życia będzie towarzyszył. Więc teraz nei myślę kiedy skończę dietę - nie, to jest już mój sposób żywienia. Koniec wywodu :lol:
Znowu mam siły, znowu mam energię.
Takie pelne optymizmu słowa .. :) Aż se dobrze czyta, z uśmiechem na ustach :D Idealne podejście ;)
No,teraz zamiast słodyczy to bedziesz jeść truskawy i czeresnie już niedługo :mrgreen:
DZIŚ :
X Razowy z pestkami słonecznika średnio 100g 0,64 137,60
X Łosoś wędzony średnio 100g 0,8 140,80
X Sałata średnio 100g 0,5 7,00
X Rzodkiewka surowa średnio 100g 0,5 6,00
X Ziemniaki młode gotowane bez masła średnio 100g 1,7 107,10
X Kargulena smażona panierowana średnia porcja 150g 2 202,00
X Sałata średnio 100g 0,5 7,00
X Marchew surowa średnio 100g 0,7 24,50
X Jabłko średnie 150g 1 75,00
X Maślana średnio 100g 1,5 420,00 - pieczone przez moją mamę bez dodatku tłuszczu z odrobiną cukru, otrębami , jabłkiem , ale nie wiem dokładnie ile mają, policzyłam aiwęc jak maslane ale na pewno mają mniej :) , niestety po nich żeby zmieścić się w bilansiemusiałam zjeść małą kolację :?
X Serek wiejski małe opakowanie 100g 1 125,00
W sumie kalorii: 1 252,00
Jak zawsze bardzo ładny jadłospisik, byle tak dalej! :)
Masz rację i w ogóle brawo za takie podejście do dietki - jeżeli nie będzie to zmiana nawyków, to nawet jeżeli wiele osiągniemy, to niestety możemy to stracić :/ Ale Twoje słowa wróżą Ci sukcesik na całe życie :) A do 88888888 coraz bliżej więc proszę tu nie marudzić, że niezadowolenie z dwucyfrówki ;)
Pozdrawiam sobotnio :mrgreen:
Miłego dietkowego dnia życzę :!: :D
Witaj Ewulko !
Napisałaś , że podziwiasz moje trwanie na DC. A ja podziwiam Twoje dietkowanie.Ja nie potrafię nie podjadać , a jeśli chodzi o słodycze i mączności to muszę mieć całkowitą abstynencję jak alkoholik , w przeciwnym razie jeden kęs prowadzi do lawiny następnych.
Pozdrawiam !
Ewuś bo właśnie o to chodzi ;) żeby zmienić nawyki żywieniowe ;) samo zrzucenie wagi nic nie da jeśli po zakończeniu diety znów będziemy wrzucać w siebie śmieci :roll: :roll:
Widzę, że wczoraj było duuużo rybki ;)
Miłej niedzieli! ;)
A teraz niedzielne pozdrowionka i przy okazji dawka pozytywnej energii na nowy tydzień :) :) :)
http://www.pages2send.com/smileforyou/smile2.jpg
Zazdrość to taka brzydka cecha, ale ja zazdroszczę pozytywnie :D pożegnania setki :D :D :D Marzę o chwili, kiedy moja waga też osiągnie dwie cyferki, już prawie zwątpiłam, że to możliwe, ale kiedy tak czytam...Pozdrowienia
ewulka i jak tam leci dietkoowanie:-)
buziaczki
POZDRAWIAM SERDECZNIE I ŻYCZĘ UDANEGO WEEKENDUhttp://img376.imageshack.us/img376/2712/weekendkc6.gif
[URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=376&i=weekendkc6.gif]http://img376.imageshack.us/img376/2...4781cc645f.jpg[/URL
Wróciłam z działki, wybyczyłam się, od diety daleko byłam niestety , zobaczymy więc co waga jutro na to :?
Od jutra znowy raporciki ........... jak alkoholik normalnie :roll:
witam . kochana ja tez bylam na dzialce w weekend. i waga pokazala mi 1,5 lub 1 [mam zepsuta troche ta wage] kg wiecej :? dol i nic wiecej. ale biore sie do roboty. jutro nowy tydzien sie zaczyna trzeba sie wziac za siebie :wink: bardzo ładny masz jadłopsis, podziwiam 8) efekt jojo mnie tez dopadl. rowno 20 kg w rok :shock: :roll: walcze, łatwo nie jest :roll:
przepraszam ze o sobie nawijam, chcialam nawiedzic nowy-stary nabytek naszego forum :wink: :oops:
poooooozdrawiam i zycze udanego tygodnia :wink: :wink: :wink:
:) heh, ja tam jak alkoholik uzależniłam się od naszego forum. Znowu :)
Dobrze że sobie odpoczęłaś, mniej dobrze, że nie-dietkowo, ale mimo wszystko trzymam kciuki za wagę, żeby przynajmniej nie poszła w górę, a najlepiej - coby spadła choć trochę.
Pozdrawiam ciepło i udanego tygodnia życzę!
Nie martw się. Chyba mało komu posłużyło to długie leżakowanie. Ale jest nowy tydzień i nowy zapas sił. A odpocząć też trzeba :wink:
No i znów ją wsysło ;)
Mam nadzieje, ze siedzisz na działeczce i ładnie dietkujesz!!!!
Chociaż... niepokojący jest ten brak wieści :roll: :roll: :roll:
Udanego weekendu! :*
E tam wsysło :lol: Zaraz wróci i jeszcze nas wszystkie zaskoczy fajnymi postępami :P
No dobra, ok, wracać z raporcikami, już! :lol: :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam!
Gzie jesteś??? Czekamy...
ewulka, a gdzieś Ty nam znikła znowu? Wracaj, wracaj, nie czas na odpoczynek od dietki!
Pozdrawiam, czekam i "podciągam" wątek :P
Tak te odpoczynki od dietki odbijaja się tragicznie na mojej wadze.
Od dziś znów zaczęłam.
Jak patrzę na swoje zmagania z dietą to mnie przerażenie ogarnia ..... takiego braku silnej woli i chęci żarcia to chyba nie ma nikt na tym forum :oops: :evil:
Ewuś widzę, że pojawiałaś sie na chwile i znów Cie nie ma :roll: :roll: :roll:
Szkoda... bo mimo wszystko czasem warto sie pomeczyć ;) głównie dla własnego zdrowia i lepszego samopoczucia ;) Liczę, że jednak zagościsz tu na dłużej ;)
No,ja juz jestem :P i czekam na Ciebie :P
I mamy wagę taką samą więc... goń mnie xD