Odp: Akcja odchudzanie w parach !
hahha u mnie dokładnie to samo!
na wadze 74,5 kg...a było 73,8..wtf..? mięśnie mnie ciągną, wczoraj killer abs dał mi po abesach,wstałam w paskudnym humorze, dziecko długo nie spało bo dziadkowie wczoraj przekarmili jak mnie nie było i bolał Małego brzuch, no żesz qr***, gadam gadam i nikt mnie nie słucha, a z płaczącym dzieckiem ja zostaje, dziś chodzę jak zombi i już miałam zjeść jajecznice poprawiającą humor z bekonem ( tak, mam w lodówce) ale ciągnące mięśnie brzucha przypomniała mi o diecie...no więc płątki orkiszowe z gruszeczką i jabłkiem o!
TikiTaka na mnie restrykcyjne trzymanie się planu nie działa, bo w momencie stresu rzucam się na lodówkę, dlatego ten dzień wyskokowy i ewentualne nadrobienie ćwiczeniami. Zresztą mam sporo do zrzucenia i może to potrwać dłużej, muszę się po prostu nauczyć normalnie funkcjonować
Dziewczęta! dziś zaczynamy!
proszę podawać aktualną wagę! oto moje propozycje par,
szkoda że więcej osób nie ma ale niech to nas nie powstrzyma!
monika202 + kolor_indygo
nika14 + TikiTaka
anulka_p + hawwa82
razem stracimy więcej!
zasady: tracimy razem i rywalizujemy o najlepszy wynik!
Odp: Akcja odchudzanie w parach !
Cytat:
Zamieszczone przez
kolor_indygo
Melduje poniedziałkową wagę:73.5 kg
wow..ładny spadeczek, tożto dopiero co było 76, super,zazdroszczenie
Odp: Akcja odchudzanie w parach !
U mnie bez zmian, nadal te nieszczęsne 77 kg. Oby teraz coś wreszcie drgnęło. Właśnie robię obiadek- pierś z kurczaka na parze, kalafior i dwa małe ziemniaczki. Muszę ograniczyć pieczywo. Nie jem już białego chleba, ale po ciemnym też czuję się tak jakoś ociężale, brzuch od razu mi odskakuje.
W ogóle to czuję się dziś koszmarnie. Synkowi idą kły i cierpi moje maleństwo. Prawie całą noc nie spałam. Słońce moje płakało, podałam lek przeciwbólowy i jak już zaczął działać to zasnął, ale wiercił się strasznie i momentami tak biednie pojękiwał. Padam na pyszczek, a mąż ma dziś jak co poniedziałek wychodne, bo gra z kumplami w piłkę i sama muszę jakoś ogarnąć rzeczywistość. Dobrze, że pogoda dopisuje, to większość dnia z Misiem spędzimy w ogrodzie.
Odp: Akcja odchudzanie w parach !
Po ciemnym pieczywie mam zgagę. Jem je oczywiście, bardzo zresztą lubię ale jak zdarzy mi się zjeść więcej niż dwie kromki (60 kilka gram) to cierpię później strasznie. W sumie to nawet pozytywne bo ogranicza mnie do tych dwóch pajdek. Po dwóch zgaga też się zdarza ale nie taka znowu straszna i nie zawsze. Tak się zastanawiam czy to nie jakaś alergia pokarmowa? Mieszkam w dzielnicy piekarni i pieczywo mamy tu świetne, szczególnie to ciemne:-)
Odp: Akcja odchudzanie w parach !
o matko..zgaga..przed ciążą się nawet nie zastanawiałam co to za cholerstwo. 8 miesięcy zgagi i powiem tak..never ever, nie znosze tego.
W sumie szkoda, bo jak pieczywo z zaufanego źródła to super. ja nie mam dobrego pieczywa w miejscu gdzie mieszkam, nauczyłam się sama robić na zakwasie i na drożdżach. Minus jest taki że jak już zrobię, pachnie w całym domu to wieczorem nie mogę się opamiętać i żre...
a wiadomo..lepiej nie żreć na noc
tymczasem 40 min bieżni za mną, nie chciało mi się trochę, ale powoli wracam do trybu siłownia.
jak u Was? coś ćwiczyta w ten leniwy jesienny czas?
Odp: Akcja odchudzanie w parach !
Ja dzisiaj poza spacerami z psem nic nie robiłam. Jutro wybieram się na bieganie, nie dużo z 30-40 minut po lesie. Pomyśleć, że rok temu półmaratony biegałam... Nie mogę się też zmobilizować do ćwiczeń dywanowych. Lubię ćwiczenia z ciężarami. Zastanawiam się nad jakąś tanią siłką w okolicy ewentualnie nad jakimś zestawem hantli ale to za jakiś czas. Stopniowo, powoli będzie coraz więcej ruchu:-)
Odp: Akcja odchudzanie w parach !
ja nie wiem ja to dziś będzie z ruchem, naciągnęłam sobie nieźle mięśnie tachając części piętrowego łóżka do chałupy. Chyba dziś odpuszczę i do końca tyg będę musiała zasuwać więcej i codziennie.
przynajmniej dietowo jako tako, ale mam jeszcze kilka tematów do naprostowania - jak ten moment teraz - chodzi za mną słodkie, a niestety w domu nutella...zapowiada się ciężki wieczór
butelko wody...nadciągam
Odp: Akcja odchudzanie w parach !
Hej :)
Fajna parka :) Będę musiała dużo walczyć żeby kolor indygo przegonić :)
Dziś na wadze 83,8. Mały krok do przodu. Ale muszę się dietowo poprawić, oj muszę... I z ruchem też.
Poza tym mam złe samopoczucie. Chce mi się beczeć a w zasadzie nie mam szczególnych powodów.... Echhh...
Pozdrawiam kochane!
Odp: Akcja odchudzanie w parach !
Niestety tak już mam, że szybko chudnę przez pierwsze dwa tygodnie, później po pół kilo, może czasem kilogram. To pewnie dlatego, że na początku jelita się opróżniają z tego co się zgromadziło podczas obżarstwa.
Jeśli chodzi o słodkie to ja jeszcze nie dałam rady zrezygnować ze słodyczy. Obecnie tylko je ograniczyłam. Z czasem ograniczę bardziej albo nawet całkowicie wykluczę. Na razie wiem, że nie dałabym rady i rzuciłabym się na słodkości przy pierwszej okazji i pożarła od razu cale wiaderko:-)
Odp: Akcja odchudzanie w parach !
hej:( a ja 3 dni żarłam czyli pewnie juz skończyłam dietę... wątpie żebym wróciła już na dobre tory... no cóz jakoś tak mi nie szkoda bardzo bo w 3 tyg tylko 3 kg to dla mnie bardzo mało.. z reguły chudłąm po 5 w 3 tyg... ( i przez 2 tyg moja waga nawet nie drgnęła...)
No cóż postaram się jeszcze dziś no ale wiecie wątpie a dziś na wadze 70..