Mila jak idą postępy? Nie chwalisz się :) liczę, że udało Ci się osiągnąć duży sukces.
Ja dalej walczę, coraz częściej mam wrażenie, że walczę z wiatrakami :( no ale nie poddaje się choć motywacja poniżej zera :(
Wersja do druku
Mila jak idą postępy? Nie chwalisz się :) liczę, że udało Ci się osiągnąć duży sukces.
Ja dalej walczę, coraz częściej mam wrażenie, że walczę z wiatrakami :( no ale nie poddaje się choć motywacja poniżej zera :(
Elevik,nie idą :( ie odzywam się bo zamiast spadać z wagi, pnę się wyżej. Przybrałam 3 kg. Nie wiem kiedy, kurde załamałam się. Musze się zabrać za siebie ale chęci też nie mam. Co robić :(
Nie poddawaj się tylko walcz dalej. U mnie jest spadek, ale mały. Wiem, że nie jest łatwo, szczególnie jak się człowiek zasiedział. Głowa do góry, będzie dobrze.
Dokładnie nie ma się co poddawać trzeba próbować jeszcze raz aż w końcu się uda. Ja też nie raz miewałam załamki bo waga rosła albo nie spadała to normalne.
Mila wracaj i walcz! Nie ma lekko. Najgorsze co możesz zrobić to się poddać. Musisz się ogarnąć i do Nas wrócić.