Odp: doprowadzić sie do takiego stanu???łatwo mi to przyszło..po raz kolejny wracam..
aha, zapomniałam że Ty tutaj jesteś :)
Tzn. być powinnaś i co? :)
Gdzie jesteś Silcia, no już pracą się nie wykręcaj, większość z nas pracuje :):):)
Odp: doprowadzić sie do takiego stanu???łatwo mi to przyszło..po raz kolejny wracam..
hej dziewczynki! i jak wam idzie z dietka ;) ja jakoś daję radę, choć wieczory są najgorsze z tym podjadaniem.... ale staram się :) od poniedziałku zaczęłam też chodzić na kijki i muszę przyznać, że czuję się wyśmienicie po nordic walking - polecam... pozdrawiam i trzymam za was kciuki.....
napiszcie jak wy sobie radzicie. :D
Odp: doprowadzić sie do takiego stanu???łatwo mi to przyszło..po raz kolejny wracam..
Hej. Ja jakoś daję radę. Dzisiaj na wadze zobaczyłam kg mniej,więc humor mi się poprawił ;. Czekam aż mój synek wstanie i ruszamy na spacer. Dużo mi dają te spacery i codzienne brzuszki (wczoraj 60 zrobiłam)
Odp: doprowadzić sie do takiego stanu???łatwo mi to przyszło..po raz kolejny wracam..
Cytat:
Zamieszczone przez
joannasix
hej dziewczynki! i jak wam idzie z dietka ;) ja jakoś daję radę, choć wieczory są najgorsze z tym podjadaniem.... ale staram się :) od poniedziałku zaczęłam też chodzić na kijki i muszę przyznać, że czuję się wyśmienicie po nordic walking - polecam... pozdrawiam i trzymam za was kciuki.....
napiszcie jak wy sobie radzicie. :D
Cześć kochana :) odnotowuję spadecxki więc chyba dobrze :) Z ruchu orbitrek i bieganie, bo kijkowanie na mnie nie działa. Cały styczeń codziennie po 10km chodziłam i nic to nie dało. Bieganie jednak jak dla mnie lepsze ;) Pozdrawiam :)
Odp: doprowadzić sie do takiego stanu???łatwo mi to przyszło..po raz kolejny wracam..
Ja dwa lata temu chodziłam na kijki, ale u mnie to był prawie bieg z nimi. Nikt nie chciał mi towarzyszyć :D
Odp: doprowadzić sie do takiego stanu???łatwo mi to przyszło..po raz kolejny wracam..
Hej dziewczynki, mogę się dołączyć?? Dietkuję tutaj już 2 raz w zeszłym roku byłam na Dukanie a w tym roku od poniedziałku jestem na MŻ i WR:) Sama bym zaczeła przygodę z kijkami ale ciągle się waham, brak towarzystwa i czas dopiero po 20 jak uśpię dzieci a wokoło mnie gęsty ciemny las:)
Odp: doprowadzić sie do takiego stanu???łatwo mi to przyszło..po raz kolejny wracam..
Hej Magducha :) Witamy u Silci :) Biegaj to mniej czasu pochłania :)
Odp: doprowadzić sie do takiego stanu???łatwo mi to przyszło..po raz kolejny wracam..
Oj tak,masz rację bieganie super sprawa,ale u mnie odpada niestety przy małym dziecku :(. Muszą mi te brzuszki wystarczyć i ćwiczenia domowe. Nawet na siłownię nie mam jak pójść,bo nie mam co z synem zrobić
Odp: doprowadzić sie do takiego stanu???łatwo mi to przyszło..po raz kolejny wracam..
Jestem skarbeczki, jestem... Moze praca to nienajlepsza wymowka ale niestety to prawda... Odbiera mi checi juz do wszystkiego... Jestem wyko nczona. Do polnocy pracuje, niestety fizycznie, rano musze odespac wiec potem wszystko robie na biegu bozaraz trzeba spowrotem do roboty lecieć. Nie mam do dyspozycji popoludni wolnych ani wieczorow, jestem przemeczona i nie widze u siebje możliwości ćwiczeń.. Przykro mi z tego powodu...ale narazie nie dam rady... A z dieta srednio... Cos mi żołądek daje popalic, dwa dni umieralam...
Odp: doprowadzić sie do takiego stanu???łatwo mi to przyszło..po raz kolejny wracam..
Raz lepiej raz gorzej... To moje odżywianie... Ogolnie nie jestem z siebie zadowolona bo nie ma z czego. Ale bede tu z wami dziewuszki, zagladajcie, piszcie, ja obiecuje ze bede nadrabiac czytanie... Mam troche na głowie i na dniach remont kuchni... Teraz przez dwa dni meble skrecalam... Jestem przed okresem, jesc mi sie chce caly czas... Co robić zeby sie nie rzucic na lodówkę?
Odp: doprowadzić sie do takiego stanu???łatwo mi to przyszło..po raz kolejny wracam..
Hej dziewczyny. Ja miałam to samo przez 2 ostatnie dni. Najchętniej bym się zamknęła w lodówce,bo ciągle mi się jeść chciało. Starałam się zapijać wodą,bez niej nigdzie się nie ruszałam. Było ciężko,ale dalam radę. Co miesiąc mam takie napady głodu przed okresem
Odp: doprowadzić sie do takiego stanu???łatwo mi to przyszło..po raz kolejny wracam..
Ja na szczęście w nieszczęściu okres mam raz na pół roku, mam endometriozę, jest to jeden z głównych powodów mojego odchudzania ponieważ mam do wycięcia guz endo i one mogą powstawać nowe więc operacji może być kilka a mając takie obłożenie tłuszczu jest większe ryzyko komplikacji, złego gojenia się itp itd
Odp: doprowadzić sie do takiego stanu???łatwo mi to przyszło..po raz kolejny wracam..
To kochana nie poddajemy się! I gdzie jesteś w ogóle wracaj i pisz jak idzie! BUziaki
Odp: doprowadzić sie do takiego stanu???łatwo mi to przyszło..po raz kolejny wracam..
Cześć Dziewczęta. Mam nadzieję ,że przygarniecie mnie do swego grona. Jestem weteranką odchudzania i mistrzynią jojo. W środę popielcową zaczęłam kolejną walkę o życie. Ja zaczęłam od zwiększenia ilości wypitej wody ( z odrobiną soli himalajskiej) Dzięki temu w ciągu 3 pierwszych dni straciłam 4 kilo wody. Wreszcie zobaczyłam że moje nogi mają kostki. Sól bogata w mikroelementy uzupełnia minerały wypłukiwane podczas sikania, więc ustrzegłam się od skurczy łydek. Kawę , którą uwielbiam ograniczyłam do 1 dziennie, z herbat piję 1-2 owocowe lub czerwoną. No i najważniejsze- przeprowadziłam detoks cukrowy. Wyeliminowałam z diety wszystkie postaci węglowodanów poza tymi zawartymi w warzywach. Ale ziemniaków też nie jem, chyba że jako zagęstnik do zupy krem z warzyw, zamiast mąki. Jem białko w każdej postaci i wcale nie mysi być strasznie chude, np jadam karkówkę, tłuste ryby, twaróg też półtłusty. Smażę na smalcu, używam czasem łyżkę majonezu do sałatki. Nie słodzę za to niczego nawet słodzikiem ( którego mnóstwo używałam na diecie Dukana), po prostu, najsłodszy smak to czerwona papryka albo kilka ziaren kukurydzy w mieszance warzywnej "na patelnię". Z owoców zjadam jedno jabłko dziennie ( cytrusów nie mogę ), albo suszoną śliwkę , żurawinę, kilka rodzynków.Alkohol odstawiłam wszelki, łącznie z czerwonym winem. Już po pierwszym tygodniu mogę myśleć i patrzeć na słodycze bez ścisku w żołądku i bez ślinotoku, ale rodzince zapowiedziałam, żeby nie spodziewali się wypieków w święta. Efekty może nie są powalające- blisko 6 kilogramów w 3 tygodnie, ale wydaje mi się że to całkiem przyzwoite tempo i oby tak dalej.Na razie nie planuję ćwiczeń bo mam zrypany kręgosłup, ale jak stanę na nogi, to wezmę się za chodzenie z kijkami.
Odp: doprowadzić sie do takiego stanu???łatwo mi to przyszło..po raz kolejny wracam..
Hej Ajcilam. Ładny wynik :) Oby tak dalej. Witaj w progach Sili :) Nie ma jej tu ostatnio za dużo bo sporo pracy w domu, ale niebawem wróci i będziemy się mogły wspierać :) Zapraszam też na jestemFit.pl :)
Odp: doprowadzić sie do takiego stanu???łatwo mi to przyszło..po raz kolejny wracam..
Czy Silo można pomóc jakoś? Pisze tragiczne teksty po czym znika. Wydaje mi się ,że ten sposób wspierania się nie sprawdza się. Wiele jest tu przypadków porażek. Dziewczyny siedzą tu latami bez efektów. Szkoda ,że nie można wspierać się w realu.
Wracaj i pamiętaj że dopóki walczysz dopóty jest szansa.
Odp: doprowadzić sie do takiego stanu???łatwo mi to przyszło..po raz kolejny wracam..
Silcia???? Chodź że tu :)
CZEKAMY! :)
ja jak coś codziennie na jestemfit :)
Odp: doprowadzić sie do takiego stanu???łatwo mi to przyszło..po raz kolejny wracam..
Silcia chodź tu do nas, czekamy na Ciebie :)
Piękne Ci dzieła wychodzą, z dietką też Ci wyjdzie, jestem tego pewna ;)
na jestemfit mnie znajdziesz :)
Odp: doprowadzić sie do takiego stanu???łatwo mi to przyszło..po raz kolejny wracam..
Dziewczyny ........... i ja wracam ... bo boli mnie widok w lustrze ... Silo - wesprzesz , pomożesz ?