Wersja do druku
ninka ile masz wzrostu? jesli nie mozesz znalezc spodni w sklepie to moze je sobie uszyj. jakies najprostsze nawet do biegania po domu. na pewno bedzie ci wygodniej.
musze przyznac, ze pomimo tego, ze jestem grubasem moje uda nie ocieraja sie o siebie kiedy chodze w spodnicy. nie wiem od czego to zalezy.
Kurdupel jestem 162cm. Przyzwyczaiłam sie do spódnic, choc tak jak mówiłam bardzo tęsknię do spodni :)
A co do obcierania ud teraz nie ma problemu gorzej latem, ale jestem optymistka w lipcu zamierzam pożegnać 1 :twisted:
:oops: :oops: :oops:Cytat:
Zamieszczone przez Aneecia
No to nareszcie ktoś mnie uświadomił. Pewnie dżinsową spódnicę też się da. To świetnie, bo mam jedną ulubioną, która przy 74 kg (czyli za miesiąc? WOW) będzie ze mnie spadać.:D
Milusio się tu zrobiło i strasznie fajnie czytać Wasze posty. Dorzucę coś optymistycznego od siebie. Usłyszałam właśnie, że" ładnie ostatnio wyglądasz, serio". Dokładnie tak się czuję. ;) Buzia mi zmalała i nie jest już aż tak okrągła jak jeszcze miesiąc temu. Do tego kilka centymetrów mniej w każdym wymiarze. Zniknęła mi górna oponka jeszcze zanim zaczęłam robić brzuszki, teraz obserwuję jak następna robi się coraz mniejsza. Za dwa tygodnie planuję odwiedzić rodzinkę i już sobie wyobrażam ich miny.:D
Wy to macie dobrze... Mi twarz jakoś dziwnie mało zmalała...
Straciłam górną oponkę - to fakt. Dolna idzie opornie, ale jak to moja Mama powiedziała "w końcu widać ci biust", bo faktycznie wcześniej jakoś wszystko praktycznie na jednej lini było, a że biust mam mały - -'
Ja zamierzam się pozbyć kilku kilogramów na szybko (oczywiście racjonalnie, góra 1.5 kg na tydzień)... Pierwszy raz jadę do przyjaciółki i nie chcę, żeby coś Jej mówili potem, że przyjaźni się z małym wielorybem:D Dam radę, wiem to... Nie powinno mi to zaszkodzić - mam nadzieję - więc będzie dobrze:]
ja jakos nie moge sobie wyobrazic zmniejszonych spodni dzinsowych, szczegolnie tylu. przeciez trzeba by bylo przesunac kieszenie, bo beda ulozone troche nieproporcjonalnie. a kiedy juz sie to zrobi, przeciez tam jest ciemniejszy material. wiec juz zupelnie do kitu.
no nie wiem, moze sie myle.
ninka moja kuzynka , jeszcze nizsza od ciebie nosi spodnie pomimo, ze nie nalezy do szczuplych. i wcale zle nie wyglada.
wlasnie odebralam jeansy po przerobienu od krawcowej i naprawde swietna robota :)
I kieszenie wygladaja jaknajbardziej naturalnie! :)
kurde, i dupce mam mniejsza od razu, hehehe:)
Echhh... Ja marzę o dżinsach, ale jakoś nigdy nie mogłam znaleźć dzwonów moich rozmariów... Ale już niedługo te, które leżą w szafce będą dobre:D
Ech nic tak nie cieszy jak coraz mniejsze ciuchy :D
ja tez mam pare spodni z "chudszych lat" i juz nie moge sie doczekac zeby je zalozyc.
A ja dziś rano założyłam te dżiny i już coraz mniej sie od góry wylewa:D Jestem na jak najlepszej drodze, by za 2 tygodnie były akurat:D