-
Mort, no to swietnie:))) Nic tak nie poprawia humoru, jak swietnie lezace jeansy, ktore jeszcze do niedawna nie mogly sie dopiac!! :)
A tak poza tym, to nic nie pisalam, bo mialam bardzo zajety weekend- zajecia. Druga sprawa- w sobote byla impreza urodzinowa, na ktorej pozwolilam sobie na alkohol- w granicach riozsadku- ale mimo to okaqzalo sie, ze bedac na diecie nie moge pic wiecej niz 2 drinki, bo konczy sie tak jak sie u mnie skonczylo, hehhe :) Znaczy przymusowa glodowka w niedziele! No a jutro wazenie, ciekawa jestem czy w ogole cos ruszylo, bo poza zwiekszonym tuchem w domu i spacerami przez ostatnie dni nie mialam powera do jazdy na rowerku (od dzis znowu na niego wsiadam! :)
Pierwszy raz od miesiecy zobaczylam siebie na zdjeciach....powiem tylko tyle, ze nie tylko inni mnie na nich nie poznaja, ale ja sama tez nie moge uweirzyc, ze to sie dzieje naprawde! :)
Pozdrawiam serdecznie i ciagle trzymam za was wszystkie kciuki!!! :)
-
Aneecia, jeśli się nie zmniejszy, to na pewno nie pójdzie w górę:P
Jeszcze wiele zdziwień przed Tobą:P Niedługo absolutnie nie będziesz się poznawać, bo będziesz taka laska, że hej:D Na pewno:D
-
Najlepszym wyznacznikiem są nie tylko ciuchy ,ale i właśnie zdjęcia. Ja dokumentuję tą swoją walkę, może kiedyś ujrzy swiatło dzienne tu na forum :wink:
Aneeciu czekamy na Twoje wyniki :D
-
ninka, no jutro z samego rana postaram sie przeslac do bes moje wymiarki, ale troche sie niepokoje, bo mam okres, a wtedy roznie bywa. Na szczescie nie czuje sie wcale jakos bardzo napompowana, wiec moze nie bedzie tak zke :)
Pozdrawiam i trzymam kciuki!!! :)
-
ANEECIA na pewno będzie ok :!: :!: :!: i waga spadnie
a co do alkocholu to mnie krew zalewa gdyż zawsze jak już robiło się cieplutko to wraz z moim mężusiem siadaliśmy na balkoniku i piliśmy piweczko a teraz :twisted: :twisted: :twisted: POMAŻYĆ TYLKO MOGĘ :!: :!: :!:
POZDRO
-
Aneeciu nie masz powodów aby się nie niepokoić, waga napewno w dół spadnie. Ostatnio tak ładnie Ci idzie.
Darcia oj nie powiem sama z chęcią zimnego piwka bym sie napiła :D W niedzielę pozwoliłam sobie na małe 100 ml piwka, oj odchorowałam to ciężko :oops:
Pozdrawiam
-
nie ma to jak zimne, polskie piwko :P 8)
Aneeciu nie martw sie, ja tez narzekalam, ze przez te dni waga pewnie nie zejdzie w dol, ale mylilam sie grubo :wink:
powodzenia, na pewno bedzie dobrze. czekamy na wyniczki :P
-
Mmm... Szczerze to i ja bym się napiła zimnego piwa:D Oczywiście Redd'sa albo Gingersa, bo inne mi niezbyt odpowiada:)
Aneeciu, na pewno nie będzie tak źle, zobaczysz;)
-
hehehe, widze, ze wszystkie tesknia za piweczkiem, co tu sie dzieje?! hehehe :)
Ja szczerze mowiac wole sie teraz napic jakiegos drinka, bo raz ze mniej kalorii- ja pije zwykle z cola light, a dwa- wolniej sie pije- przynajmniej w moim przypadku- i mniej sie wypija :)
A tak w ogole to ja mysle, ze wcale nie musicie sobie tak odmawiac tego piwa, raz na jakis czas nikomu na pewno nie zaszkodzi- nie dajmy sie zwariowac!!! :)
No dziewczyny, mialyscie racje- waga spadla!!!!
I jest juz 82kg :))))))))))))))))))))))))))))))))))
-
GRATULUJE :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Hehe i nie potrzebna obawa była , pieknie idziesz Aneeciu :lol:
A co do piwka to marzy się bo ciepełko zaczeło się robic :wink: