-
Witaj McDonno!
NIe moglas lepiej trafic.
Jezeli chodzi o mnie to podobnie jak ty zaczynalam diety wiele eazy i przerywalam z roznych powodow.Najczesciej z lakomstwa i lenistwa.Ale ta (SB) zaczelam 3 I 2005 i mam nadzieje ze nie nawale.Zreszta szkoda by bylo.Bez wiekszych niedogodnosci zrzucilam ponad 5 kg i co najwazniejsze CHCE MI SIE dietkowac.80 % zaslug w tej diecie przyznaje kolezankom ktore tak jak i ja sa na diecie SB i wspomagaja mnie,oczywiscie z wielka wzajemnoscia z mojej strony. :DBardzo im za to dziekuje kolejny raz.Po przeczytaniu ich poscikow i napisaniu co nieco o sobie kzdego dnia,czuje jakbym sie czegos "nawachala"jest mi lekko i chce sie zyc.Nie wiem jak one ,ale ja nie wyobrazam sobie diety w samotnosci.Grupa wsparcia bardzo mnie motywoje,naprawde.
Pytasz o to czy posilki maja btc regularnie zjadane?Ja jem poprostu :sniadanie ok 7-9 obiad 14-15 a kolacje 18-19.To zalezy jak mam czas albo mam cos dobrego to sie spiesze do jedzonka.Nie wiem co o tym mowi "regulamin"ale ja tak wlasnie postepoje.Moze odezwie sie jakas plazowiczka z innymi radami.?
Napisz cos wiecej o sobie McDOnno,jezeli bede mogla ci jakos pomoc to pisz.
Ja dzisiaj zjadlam:0,5 kielbaski tatarskiej do tego sorowka
na obiad brokoly ser feta,papryke swieza i na kokacje .....jeszcze nic wogole nie chce mi sie jesc, co sie dzieje...........?
POzdrawiam was dziewczyny.Dzis ostatnia sobota karnawalu,moze troche potanczymy.......... :D :D :D
-
Witam Wszystkich.
Bardzo chcę podzielić się swoim sukcesem. :D :D :D
Mam 33 lata .W lutym 2004 podjęłam decyzje o zrzuceniu swojej wielkiej wagi (94 kg przy wzroście 176) ,moją wymażoną jest 70.Aktualnie ważę 77 Kg i jestem bardzo dumna z siebie! :D
Mój sposób jest prosty i napewno każda z Was go dobrze zna to liczenie kalorii.
Przed każdym posiłkiem siadam i w specjalnie założonym zeszycie wpisuję
co chcę zjeść,następnie sprawdzam co ile ma kalorii i dopero wtedy przystępuję do
robienia posiłku. :D :D :D
Polecam tą metodę poniewarz naprawdę działa.
Życzę Wszystkim powodzenia. :!: :!: :!:
-
Witaj colacro i szyskie dziewczyny... :) :)
Mi tez nieraz sie nie chce jesc kolacji...ale zjadam ja bo boje sie ze pzniej bedzie mi ,,burczec w ,,brzuszku,,...Dieta SB rzeczyeiwscie jest rewelacyjna... :) I do wiosny bedziemy jak powiedziala agema..niteczki,,... :wink: :wink: :)
Pozdrawiam i zycze spokojnej nocki a jutro duzo wypoczynku... :) http://www.gify.org.pl/gify/zwierzeta/misie/61.gif
-
Witaj colacaro...
Mam nadzieje ze sie wyspalas... :)
U mnie piekna pogoda...i choc mrozek jest spory to swieci piekne sloneczko.... :)
Trzymaj sie cieplutko i dietkuj dalej bo osemeczka tuz tuz... :) :)
http://www.ekartki.pl/kartki/13/81.jpg
-
Witajcie dziewczyny!
Niedziela przeszla bezbolesnie,tzn. zadnych wpadek nie bylo.Ma nadzieje na 8 z przodu we wtorek.Dzisiaj po wielu dniach przypomnialam sobie smak owocow.Wypilam szklaneczke soku z grejfruta.Pycha.
A poza tym:
S.salatka z fety,oliwek,papryki i brokolow(ciekawe kiedy mi sie znudzi?)
O:makrela z sorowka
K:fasolka szparagowa
Od poniedzialku mam zamiar tez pocwiczyc,choc pare minut dziennie zeby sie troche rozruszac.
Pogoda we Wroclawiu tez byla przepiekna.Taka zime lubie tylko sniegu malo.Pozdrawiam wszystkie plazowiczki goraco i zycze milego tygodnia. :lol:
-
Witaj colacaro i cała reszta dietowiczek...... :lol:
Colacaro trzymam za Ciebie kciuki za tą 8 z przodu......będę się z Tobą cieszyć, ale również troszkę zazdrościć. Bo mysle, że ja nie będę mieć w tym tygodniu takiego sukcesu. podejrzewam, ze w tym tygodniu waga będzie stała. Ale to się okaże.
Vipka powiem Ci, ze każdy stosuje swoją dietę taką jaka mu pasuje i jaką lubi. Każda droga do sukcesu det dobra. Gratuluję Ci wyniku. Brawo!!! Ale ja nie mam czasu bawić się w liczenie. Teraz czasami nie mam czasu zjeść a co dopiero liczyć zapisywać ważyć itp. Ale gratuluję każdej z Was, której uda się zrzucić każdą ilość tłuszczu :D
Pozdrawiam cieplutko
-
Colacaro,wybacz,że się nie odzywałam,ale korzystam z netu gościnnie.Dzięki za miłe przywitanie ,mam nadzieję,że mogę się już czuć jak członek Waszej paczki :D Miałam napisać coś więcej o sobie,ale nie wiem,co chciałabyś wiedzieć.Uwielbiam Irlandię,muzykę i lubię dobre jedzonko,co mnie niestety gubi.Mam nienormowany czas pracy,więc jem b. nieregularnie :( Ale muszę się pochwalić-na SB w ciągu 10 dni schudłam 3,5 kg,choćnieziemsko oszukiwałam!Temu Agatstonowi należy się Nobel!Pozdrawiam Ciebie(też napisz coś o sobie) i wszystkie forumowiczki.Bądźmy w kontakcie! :)
-
Witaj colacrao...
mam nadzieje ze mialas dobry dzien....jutro Twoje wazenie trzymam kciuki... :)
Mi chba skurczyl sie zolodek ...a moze zjadlam dzis za duzo...???Czuje sie zbyt pelna...
Witaj McDonno... :) :) Dalej jestes na SB????Masz racje Nobel powinien byc :) :wink: :)
Pozdrawiam i trzymajcie sie cieplo....
http://www.gify.org.pl/gify/zwierzeta/misie/27.gif
-
Stella,pozdro!I inne dziewczyny też!tak ,dalej "plażuję" i jest coraz lepiej.To mój 12. dzień,2 dni temu ważyłam 3,5 kg mniej.nie wiem,ile teraz,bo nie mam w domu wagi-korzystam u znajomych.Piszcie,co u Was!Pozdrawiam :)
-
zaczynam od nowa!!
ja schudłam w 3 miesiące 24 kilogreamy,utrzymałam tą wage tylko przez nastepne 4 iesiące.teraz wróciłam do starej nadwagi:( wazyłam 54 kg a teraz znowu 80:( od 3 dni prowadze znow scisłą diete...mam nadzieje ze wytrwam znowu 3 miesiące!!! buziaki dla was:**
-
Pussi,po SB miałaś efekt jo-jo???Nie strasz.
-
Witaj colacaro...
Mam nadzieje ze wpadniesz pozniej i napiszesz jak dzisiejsze wazenie??? :)
Pussi napisz nam jak to bylo z tymi kg???Moze za duzo zaczelas jesc?Pieknie schudlas i napewno znow Ci sie uda...Niestety musimy wciaz sie pilnowac....Pozdrowienia i buziaki
-
;)
MacDonna=> ja nie wiem co to jest te SB, ale ja prawie nic nie jadłam, najwiecej to było 300 kcl dziennie , a tak głodówka.hmm wsumie to najszybszy sposób chudniecia...w 2 miechy 20 kilo i jakie efekyu!!! gdyby nie moja głupota utrzymałabym ta wage ..no ale na potknieciach człowiek sie uczy:) teraz zaczynam od nowa!!
-
moze jkby któras chciała pogadac na gg a ja z miłą checią pogadam to zapraszam do siebie na gg 3796760. buziaki dla was:*
a co do pytania stelli9 to poprostu zaczełam duzo jesc bo wszystkiego mi brkowao:( i strasznie sie szybko tyje niestety,no ale wcale to nie zniecheca do nastepnych prób bo przeciez jak udało mi sie schudnąc raz to uda sie i drugi raz:)
-
dziewczyny jak wy robicie te wykresy wagi??? kurcze mam zrobiony ale nie wiem jak go umiescic na forum:(
http://www.TickerFactory.com/ezt/d/3...8af/weight.png
hihi zrobiłam :lol:
-
Pussi,SB to po prostu South beach-taka dieta.Po niej nie ma jo-jo,więc zaniepokoil mnie Twój post(myślałam,że właśnie na niej byłaś).Pozdrawiam! :)
-
colacaro.....gdzie się znowu podziewasz...... :?: :?:
-
Spokojnie to tylko awaria :D
Wczoraj mnie nie bylo,a dzis przed chwila wrocilam z pracy.Nie czytalam nic na forum ale najjpierw chcialam sie pochwalic waga :90,200 :D
Te 200 moge sobie darowac bo zaczelam dzis po polodniu trudne dni wiec aga pewnie jest troche zafalszowana.Nie macie pojecia jak sie ciesze :D :D :D
Ten sukces to tak maprawde to dzieki WAM :D .Bez WAS juz by mnie tu nie bylo.
POzdrawiam i zycze spokojnej nocki wszystkim plazowiczkom.
Mam nadzieje ze do jutra :D
-
colacaro GRATULUJĘ!!!
Idziemy łeb w łeb super cieszę się bardzo. Ale nie bardzo się cieszę jak nas zaniedbujesz :( nie napisałaś co wczorej jadłaś.? ja tu cały czas muszę ciebie pilnować. :lol: Teraz kiedy się ważysz?
Papatki do wieczora :D
-
ja najbardziej lubie ranek, bo moge spokojnie zjesc syte sniadanko:) a najgorsze są wieczory przed tv zjadłoby sie cos dobrego a tu...trzeba sie niestety pilnowac:( a wy tez tak macie czy jednak jecie jakies owoca np? tak po godzinie 20...
http://www.TickerFactory.com/ezt/d/3...8af/weight.png
-
Pussi słoneczko.....
Ja ostatni posiłek jem o 18 a najpózniej do 19 już się przyzwyczaiłam. Na początku ssało mnie wieczorkiem. :D
Pozdowionka
-
Witaj colacaro...... :)
Gratuluje Ci ..pieknie dietkujesz i pieknie chudniesz... :) :) Niedlugo wraz z agema bedzie 8 z przodu :) :) No wlasnie pisz nam tu co jesz... :)
:arrow: pussi kiedys nie jadlam sniadan za to kolacje byly pozne...Od kiedy przeszlam na SB jem najpozniej do 18...a pozniej tylko czerwona herbatka...Wierz mi ze mozna sie przezwyczaic... :) Pozdrawiam :)
http://www.ekartki.pl/kartki/5/34.jpg
-
3 dzien... narazie trwam w postanowieniu:) mam nadzieje ze po 2 tygodniach powiem to samo:)
http://www.ciri.ent.pl/images/misie/mis16.gif
-
3 dzien trwam w postanowieniu:) mam nadzieje ze po 2 tygodniach powiem to samo...
http://www.ciri.ent.pl/images/misie/mis16.gif
-
Witajcie dziewczynki :D
ciesze sie ze duch w narodzie nie ginie :lol:
Wczoraj nie pisalam co jadlam bo pozno wrocilam.Ale ja w kolko to samo.Jak nie makrela to tatar i rozne sorowki,jajka i ser feta.Wczoraj dla odmiany jednak zjadlam udko kurczaka wedzone bez skory i oskrobane z tluszczyku.
Dzisiaj jajecznice z szynka,na obiad makrele z surowka a na kolacje serek wiejski.
Chyba odzwyczje sie od chleba.Wcale nie czuje checi zeby go jesc :?:
Mialam troche pocwiczyc w tym tygodniu ,ale nie bardzo jestem w formie.Boli mnie brzuch icala czuje sie napompowana.Do tego dzisiaj jeszcze rozbolala mnie wieczorem glowa.
PUSSI nie przesadzasz troche z iloscia kalorii ?Mnie sie wydaje ze 300 dziennie to za malo :!: Lepiej chudnac troche wolniej i miec gwarancje ze zdrowo i bez jo-jo,niz szybko schudnac i zaraz to nadrobic?Szkoda czasu.Nie wiam jak inne dziewczyny ale ja troche sie boje ze to za drastyczna dieta.
-
Cześć dziewczyny!dzisiaj mój przedostatni dzień 1.fazy SB.Było całkiem znośnie,ale pomału zaczyna mi brakować słodyczy-a przecież miałam się od nich odzwyczaić!!Ratunku,chyba nie wytrzymam.A te słodziki są okropne.Pomóżcie,potrzebuję motywacji :(
-
MCDonna- wiesz kazdemu z nas brakuje słodyczy:( ja czasem chrupne pare paluszków to mi troche przechodzi, ale nie martw sie za jakis czas sie odzwyczaisz i nawet o nich nie bedziesz myslec:) a jak juz masz bardzo ochote to zjedz kostke czekolady:) ma duzo magnezu i nikomu jeszcze kosteczka nie zaszkodziła:)pozdrawiam i 3-maj sie!!
http://www.TickerFactory.com/ezt/d/3...8af/weight.png
-
Dzięki pussi za dobre słowo!Sęk w tym,że w moim przypadku jeden grzeszek pociąga drugi itd.Mam nadzieję,że jakoś wytrzymam.Chciałabym jednak w tej 1.fazie SB unikać czekolady,bo i tak dość już naoszukiwałam-np. dużo smażyłam na zwykłym oleju,jadłam majonez,napychałam się orzeszkami...Cud,że udało mi się zrzucić te 4 kilosy.Pozdrawiam!
-
Witajcie Dziewczyny... :)
Mac Donno mozesz sobie kupic cukierki bez cukru prawie nie maja kalori a zawsze jednak ,,cos,, slodkiego poczujesz..Tylko nie przesadzaj z nimi bo nie mozna ich jesc w nadmiarze :wink: :wink: Pozdrowionka i trzymam kciuki za Was Sloneczka :)
Colacaro mam nadzieje ze dzis wpadniesz do Nas :) :)
-
Właśnie przed chwilą obejrzałam reklamę tych cukierków bez cukru-kupię na pewno.Dziś nie wytrzymałam i do sałatki dodałam łyżeczkę cukru,ale nie zamierzam z tego powodu iść na kolanach do Częstochowy :) Grunt to nie popadać w paranoję.
-
Witajcie dziewczyny!
Ja jak zwykle ostatnia.Dzionek minal jako-tako.
Zjadlam na sniadanie jajecznice z cebulkai myslalam ze mnie skreci.Bardzo to bylo ciezkostrawne.Na obiad udko wedzone z kurczaka i sorowka a na kolacje banan i mala butelka soku pomidorowego. czuje sie napchana to chyba po tym soku.
McDOnno rozumiem ze masz ciagotki do majonezu bo to tez moj ulubiony przysmak.Na poczatku diety w 1 tygodniu zjadlam chyba jajko w majonezie ale juz mi przeszlo.Ja wybieram sobie wsrod dozwolonych produktow takie ktore najbardziej lubie lub mam w danej chwili na nie ochote i je wlasnie zjadam .Jestem wtedy szczesliwa i nic mi glupiego po glowie nie chodzi.Jesli chodzi o slodycze nie przepadam.Wole miesko.
Pozdrawiam wszystkie plazowiczki.Trzymajcie sie tak dalej :lol:
-
-
Witajcie plazowiczki !!!
Pogoda coprawda nie na plaze,ale my oczywiscie sie trzymamy.
Stello,dzieki za obrazek,we Wroclawiu tak wlasnie teraz leje jak z wodospadu.
Wczoraj mialam bardzo ciezki dzien w pracy.Jak wrocilam wieczorem do domu to nawet nie mialam checi zeby sprawdzic cie sie u was dzieje.Dzisiejszy tez nie lepszy.Ta pogoda czy co?Nawet nie pamietam co wczoraj jadlam.Dzisiaj na sniadanie dwa jajeczka na mieko,na obiad szpinak z jajkiem i czosnkiem,a na kolacje udko wedzone z kurczaka.
Zrobilam sobie troche zapasow jedzeniowych na nastepny tydzien.We wtorek planuje tradycyjne wazenie.Nie jestem jednak tak optymistycznie nastawiona jak w ubieglym tygodniu,ale coz nie zawsze mimo checi sa sukcesy.Cos mi sie wydaje ze moj organizm troche wyhamowal.Musze sie jednak trzymac bo w przyszla sobote ide na 18 urodziny mojej chrzesnicy .Chce sobie kupic cos ladnego na te wizyte wiec i dlatego sie pilnuje.
A propos czy ktos wie co (lub ile)sie teraz daje na taka okolicznosc?
Pozdrawiam i zycze slonecznej niedzieli :lol:
-
Witaj coalcaro....
Bardzo się ostatnio przepracowujez. :( i tym samym nas zaniedbujesz. Pogoda też nie słuzu dobremu samopoczuciu. Ale mam nadzieję, że dzisiaj sobie troszkę odpoczniesz. Ja też przed wtorkowym ważeniem nie jestem optymistycznie nastawiona....Ale i to trzeba przeżyć, staram się nie załamywać.
Miłej niedzieli Wszystkim dietowiczkom....http://www.ekartki.pl/kartki/6/142.jpg
-
Witaj colacaro... :)
Mi juz zly nastroj minal..mam nadzieje ze Ty tez dzis lepiej sie czujesz... :)
Rzeczywiscie wody jest duzo na dworze :wink: ale swieci tez piekne sloneczko... :)
Milej niedzieli...i odpocznij sobie :)
http://www.jubi.buum.pl/g-kwiaty-bot...aniczny-17.jpg
-
Witajcie dziewczyny :D
Dzis juz wszystko dobrzw.Wczorajsza i przedwczorajsza chandra przeszla.Pogoda nieszczegolna rano strasznie wialo.Co do dietki to tak sobie.Chyba z nudow chodza za mna rozne smaki.
Zjadlam dzisiaj bardzo duzo :oops:
Nie pamietam juz kolejnosci ale byl i serek wiejski i biala kielbaska,kilka plastrow szynki rozne sorowki szpinak z dwoma jajkami (cale poakowanie)i pewnie cos jeszcze ale nie pamietam.... :oops:
To chyba pierwszy moj wypadek w tej diecie.No ale coz.Kazdemu zdarzaja sie wpadki :oops:
Ciekawa jestem co tam u was plazowiczki.
Pozdrawiam :lol:
-
Ja też chce zacząc kolejny raz, nie pamietam juz który , nie chce tego pamiętac bo ciężko byłoby podjąc kolejną probe. Zawsze byłam grubsza niz moje koleżanki , w liceum wazyłam 66 kg - wtedy to była tragedia, no ale wiedzialam co nastapi pozniej. Teraz bardzo chcialabym wazyc 66 kg, niestety mam ich 95 . A oprócz tego mam 27 lat i mnostwo kompleksow . Podejmowałam dziesiatki prob - z roznym efektem , chudlam kilkanascie kilogramow ale potem zajadalam stresy i one wracały- to taki cholerny bumerang. Dzis weszlam na te strone i stwierdzialam ze warto kolejny raz probowac , po to by byc zdrowsza , bardziej atrakcyjna i zeby wreszcie przestac czuc sie czlowiekiem drugiej kategorii. Moze teraz sie uda . Jeszcze mam nadzieje .
gg 6260088
-
Witaj Kasiu :lol:
Nie ty pierwsza i nie ostatnia podejmujesz kolejna walke o szczupla sylwetke po raz kolejny.Wiekaszosc dziewczyn ktore sa na forum ma podobne doswiadczenia .Ja tez wiele razy podchodzilam do alki a tylko raz udalo mi sie zwyciezyc.Wtedy tez nie zrobilabym tego sama,pomogl mi specjalista i rodzina.Tylko wtedy kilogramow bylo duzo mniej do zrzucenia i byly nabyte w czasie ciazy.W tamtym okresie po urodzeniu syna wazylam 72 kg.i wydawalo mi sie to tragedia.Nie mialam sie w co ubrac przez wiele miesiecy chodzilam w sukienkach ciazowych i nie bardzo wiedzialam co mam poczac ze soba.Obudzil mnie szeptmojej ukochanej cioci ktora powiedziala do mojej mamy "czy ona juz taka bedzie ?"Wtedy postanowilam sobie ze nigdy w zyciu !!Wzielam sie za siebie,poszukalam lekarza i dopiero wtedy pod jego a wlasciwie jej kierunkiem kilogramy zaczely spadac.Po ok.4 miesiacach wazylam 60 kg. i bylam szczesliwa.
Niestety szybko obroslam w piorka iwydawalo mi sie ze jestem taka madra w zakresie zrzucania zbednych kiloskow,ze dam sobie rade z kazda nadwaga.Niestety moje boje mialy krotkie nogi.Walka trwala tydzien lub krocej,a kg przybywalo.To co pod opieka lekarza i przy wsparciu rodziny wydawalo sie prosciutkie w pojedynke bylo nie do przejscia.Bylo tych prob wiele.W pracy podlaczalam sie do kolezanek ktore chcialy zrzucic 2-3 kg.im sie udawalo lub nie ,a mnie nigdy.Efekt jo-jo windowal mnie do stacji 100 kg.Na szczescie trafilam tutaj.Przy pomocy dziewczyn ktore tak jak i my maja do zgubienia zbedne kilosy pomalu zrzucam ten balast.Jestem na forum od stycznia 2005,zaczynalam od wagi 96,600 a w czasie ostatniego wazenia 8 II bylo 90,200.Niewiem jak bedzie jutro .Koncowka zeszlego tygodnia byla nieciekawa.Mialam jakiegos dola i nie chcialo mi sie nic.Jednak poczytalam posty dziewczyn i troche mnie to postawilo na nogi.
Rozpisalam sie straaaaaaaaasznie ,ale czulam taka potrzebe .Bardzo goraco namawiam cie do odchudzania w naszym gronie.Ja musze to robic "w stadzie"inaczej nie potrafie.
Jestem na diecie SB .
Pozdrawiam :D
-
WOW COLACARO rzeczywiście do Ciebie nie podobny taki laborat :lol: :D :lol:
Wpadłam aby z okazji Walentynek życzyć Ci dużo miłości, radości i wytrwałości.
Kasiu colacaro ma rację w 100%. I warto odchudzać się w "stadzie". mnie róniwż to bardzo mobilizuje. Ja postanowiłam w całości zmienić sposób żywienia. Zobaczymy jak długo wytrzymam :D
Colacaro az się boję jutro wejśc na wagę :( :( Tak czy inaczej wracam do fazy I.
Całuski :wink:
-
Witaj !
Ja tez sie boje :oops:
Do niedawna nie moglam sie doczekac dnia wazenia.Tym razem jest inaczej.Prawie tydzien nie podgladalam jak chudne ale cos mi mowi ze chyba nastapil przestoj.Niedziela byla chyba najgorsza.Dostalam jakiejs glupawki i caly czas cos za mna chodzilo.Dzis mialam wolne i tez nie umialam sie znalezc w domu przez caly dzien.A to przez syna ktory rozpoczol ferie i byl ze mna w domu.Caly czas cos podjadal lub prosil mnie o jakies danie.Musialam stawiac czola hamburgerom,frytkom i kasztankom ktore nawet teraz leza obok mnie !!!
Ja zjadlam dzisiaj :
S:SZynke gotowana i salatke
O:Ser Feta i dokonczylam sorowke
K:szynka gotowana ,brokoly,i napewno za duzo orzeszkow ziemnych
Pomiedzy O a K 2 jajka z majonezem (nie moglam sie oprzec)
Mimo ze dzis Walentynki nie zjadlam nic slodkiego :!:
Dzien sie jednak nie skonczyl i cos mi sie wydaje ze moje chlopaki cos szykuja :!:
Narazie pozdrawiam,nie umiem przesylac obrazkow wiec tylko goraco was wszystkie caluje :D