Chciałabym się przyłączyć, zaczęłam bitwę właśnie dzisiaj i taki moment prawdy dobrze mi zrobi :oops: :oops: bez ściemniania, "dopychania" sie kolejnym batonikiem w ramach 1000 kcal..... :oops:
Wersja do druku
Chciałabym się przyłączyć, zaczęłam bitwę właśnie dzisiaj i taki moment prawdy dobrze mi zrobi :oops: :oops: bez ściemniania, "dopychania" sie kolejnym batonikiem w ramach 1000 kcal..... :oops:
Witajcie nowe klubowiczki. Pomiarki należy wysyłać w każdy poniedziałek na adres e-mailowy podany w pierwszym poście tego wątku (czyli na pierwszej stronie) :)
Cieszę się ogromnie, że będzie nas więcej bo w grupie łatwiej :D
Pozdrowienia i życzenia wytrwałości
:D :D :D
Dzieńdobry Dziewczyny!
Tutaj kolejny dzień bez słońca :(
Jak tak dalej pójdzie, to dla poprawy samopoczucia będę musiała pójść na solarium :wink:
pozrawiam Was serdecznie i życzę udanego dnia! :D
:D :D
Witam!
Zestawienie zrobione (tym razem juz w wersji okrojonej do klubowiczek, które przysłały pomiarki w tym tygodniu - mam nadzieje ze tak lepiej widac), zaraz porozsyłam :)
Poproszę jakąs dobrą duszyczke o zrobienie podsumowania na forum.
Pozdrawiam
Gratulacje dziewczyny!
Razem spalilyscie w tym tygodniu ponad 30 kostek maselka, takiego tlustego
sie rozpuscilo i poszlo!
Trzymam mocno kciuki za Wasza mobilizacje a szczegolnie za Bes i Trycka! Jak Wam idzie w tym tygodniu?
Mi przez ostatnie 2 tygodnie ubylo 2,5kg i wze teraz 87,5 kg. Pomimo, ze wlaczylam
do jedzenia pieczywo i majonez... To pewnie na krotko.
Pozdrowionka!
znów czarna owca ze mnie :(
Złapałam doła, dziewczyny. Nie trzymam się żadnej diety i obżeram się wieczorami. Nie chcę nawet myśleć ile waga pokaże.
Chlip, chlip :cry:
Hej Caprica!Gratuluje dzidzia!!!!Całuje mocno!!!
U mnie jest juz ok,pozbieralam sie po ogromnym jojo.Zaczelam tez intensywnie cwiczyc(az zaczelo mi brakowac czasu na forum)i waga troszke ruszyła sie w dol.mam nadzieje,ze teraz juz bedzie spadac :).
Aisak,ja przez ostatnie miesiace przytyłam 18 kg,w nic sie nie mieszcze,znowu wygladam grubo,staro i sie sobie nie podobam!!!Sprobuj znalezc powod jedzenia,moze to Ci pomoze realistycznie spojrzec na to co robisz...trzymajcie sie kobietki.A kiedy bedzie podsumowanie na forum,bo moj bystry komputerek nie czyta zadnych tabel...:( :(
No tak Trycka, te wstrętne kilogramy zupełnie niepostrzeżenie i błyskawicznie wskakują na grzbiet (a w moim przypadku - na brzuch i zadek). Ani się człowiek obejrzy a tu już jojo wlazło. :cry:
Ja chyba wiem co mi w życiu nie pasuje i chciałabym to zmienić, ale jest to zmiana dość zasadnicza i nie mam na tyle odwagi.
Zrobiłam postanowienie, że nie będę dziś żerować. Piszę tu o tym, żebyście dziewczyny wiedziały i jeżeli się złamię to będę się przed Wami wstydzić.
Pozdrawiam :D :D
Cześć Dziewczynki!!! :)
Wracam do Was znowu i mam taką skrytą nadzieję,że tą razą już na dobre!!! Zaraz się ( o zgrozo ) pomierzę i poważę i wyślę pomiarki już dziś...zeby nie było odwrotu. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
I błagam Was,nie dołujmy się...za dwa miesiące WIOSNA!!!! :P 8) :P 8) :P 8) :P
PS. Caprica gratuluję Ci Maleństwa...przeogromnie się cieszę razem z Tobą!
Buziam Was mocno i ściskam gorąco bo na dworzu -20 stopni...ale i tak niedługo WIOSNA...