Czy ktoś tu stosował diete cambridge?

Lerciu kochana no to razem zaczełysmy ja dzis drugi dzień na DC i niestety strasznie źle go znoszę. Jestem potwornie głodna i zła. Mam nadzieję że za dwa dni minie.
Buziaki

Czesc Wam. A ja jestem 16sty dzien na scisłej dC. Jak dotąd schudłam 9kg, podobno to bardzo duzo i rzadko tyle traci się po całym cyklu. Jestem z tego dumna ale coraz bardziej osłabiona. Na zupki nie mogę już patrzeć i od ich samego przygotowywania odechciewa mi się jeść. A jak pomyślę, że na samych zupkach mam być jeszcze do niedzieli to aż mną wzdryga. A po niedzieli jeszcze tydzien na dwóch saszetkach i tydzien na jednej saszetce. Własciwie to wyszło mi tak, że skończę całą dietę Cambridge w przeddzień moich urodzin. Wieć na urodziny zrobię sobie prawdziwą ucztę i nie będę na nic zwracać uwagi. W koncu będzie mi się należało za 5 tygodni wyrzeczeń i silnej woli by to wszystko jakoś przetrzymać. A po urodzinach, oprócz wyrzutów sumienia, będzie dieta 1000 kalorii. Naprawdę podziwiam Was, ze jesteście w stanie powtarzać cykle dC. Ja w najbliższym czasie na pewno nie będę jej stosować bo mam jej serdecznie dość. Aczkolwiek efekty przewyzszyły moje najsmielsze oczekiwania. Jak dalej bede chudła w takim tempie to na urodziny mogę sie spodziewać 15kg mniej ;) Pozdrawiam Was i trzymam kciuki! Aga

Ninuś, ja jeszcze głodu nie odczuwam.Dziś dopiero drugi dzień.Bóle głowy też póki co nie występują.Zła za to jestem,bo jutro musze jechać z autem do warsztatu.Jutro będę jeszcze bardziej zła jak mi powiedzą ile kosztuje naprawa usterki.
Glubka-9 kg to rewelacja!!!Osłabienie to raczej normalne przy tej ilości kalorii.Ale po zakończeniu diety nie rzucaj się tak na jadełko.Zresztą, żołądek będzie pewnie obkurczony i w sumie i tak za wiele nie zjesz:)A teraz powtarzam diete po raz trzeci od stycznia,więc nie tak często.Wiesz,jak sie widzi efekty to po jakimś czasie lżej wrócić do DC.Trzymam kciuki i życzę wytrwałości.
Buziaki.

Nie wiem czy to dobry pomysł żeby ważyć się rano,ale co tam-stanęłam sobie na wagę.Zaskoczyłam się mile.Wiem,że to tylko woda schodzi,ale jakby nie patrzeć 2 kg mniej.Cholera,ja sie chyba uzależniłam od wagi :lol:

http://tickers.TickerFactory.com/ezt...b98/weight.png

No i niestety musiałam przerwać dC (tuz przed koncem scisłej). Po prostu organizm się całkowicie zaczął buntować i każda łyżka zupki była natychmiast wydalana do sedesu. Doszło do tego, że mdliło mnie już na samą mysl o nich i nawet wtedy gdy piłam wodę. Poza tym bóle brzucha stały się nie do zniesienia więc postanowiłam na razie zakończyc z dC. Będę z niej delikatnie wychodzić jedząc gotowane mięso i warzywa, jajka i owoce. Zostały mi jeszcze 2 opakowania saszetek więc jak mi obrzydzenie minie to może powtórzę cykl dwutygodniowy za jakiś czas. Wiem, ze nie shudnę już 9 kg ale jak te 4 chociaz spadną to będzie dobrze. a za Wasze dietkowanie trzymam kciuki. Pozdrawiam. Aga.

Glubka,przy pierwszym cyklu też miała okropne bóle brzucha.Najczęściej wieczorem.Przechodziły jak zjadłam pół porcji zupki albo napoju.A co do wody, to proponuję ciepłą.Zimnej po jakimś czasie też miałam dość.Ewentualnie pij wodę z cytryną.
Pozdrawiam

Po tygodniu stosowania DC mam już serdecznie dość, ale grunt,że waga spada.Do mojego upragnionego celu zostało jeszcze 5 kg.Waga spada powoli,nie tak jak w pierwszym cyklu, ale grunt,że spada.
Miałam jechać z małym nad wodę,ale zmieniamy kierunek i jedziemy do lekarza.Ma chyba zapalenie krtani.Wczoraj odwalił mi histerie, krzyczał, piszczał.Nie wiem czy to nie chrypka przez te wrzaski, ale sądząc po kaszlu to jednak krtań.No i musi zostać zbadany pod kątem szczepienia.Ma wziąść ostatnią dawkę hiberixa.To szczepionka przeciw zapaleniu opon mózgowych i nagłośni.Zobaczę czy przy tym co teraz ma będzie mógł zostać zaszczepiony.
Za 2 tygodnie jadę nad morze.Mały zmieni klimat i może będzie spokój z gardełkiem.Tylko jak zrzucić te nieszczęsne 5 kg w dwa tygodnie?????
Buziaki

http://tickers.TickerFactory.com/ezt...aba/weight.png

hej jesteście tu jeszcze czasem ? szukam wsparcia bo jestem na DC zaczęłam ją już drugi raz - pierwszy był kwiecień/maj i efekty były świetne wiec chcę jeszcze schudnąć :) podziwiam za wytrwałość..

hej Allunia!
Czasem jesteśmy, choć ja ostatnio nie miałam czasu nic pisać, no i druga sprawa ,że nie mam sę czym pochwalić.Już tak mało brakowało do upragnionej wagi ale pojechałam na wakacje.Skutek-5 kg więcej.Teraz znów muszę powalczyć.Mam jeszcze DC na jakieś 10 dni i chyba sobie zrobię kolejny krótki cykl.Ale to dopiero jak wyzdrowieję.Pozdrawiam

hmm tak to jest z wakacjami - ja wtedy 3 kg utyłam ;)
ale teraz nieźle mi idzie, myślę że będzie dobrze :)
życze szybkiego powrotu do zdrowia ;)