-
GRATULUJĘ Ci z całego serca tych 2 kilogramów!!!Idzie Ci po prostu suuuuuper!!!Mam nadzieję,że teraz nabrałaś więcej pewności siebie i wiary w końcowy sukces!!!!ja nie mam za bardzo odwagi na takie chińskie jedzonko,chociaż wczoraj jadłam warzywka na patelnię te orientalne i wcale nie były takie złe!U ciebie jest z tym lepiej,że wszyscy jecie to samo,a u mnie nikt by się nie tknął żadnych nowości!!Nie zawsze opłaca się robić coś wymyślnego tylko dla siebie!
U mnie też jest spadek wagi o 1.30 i jestem zadowolona bo chociaż wolno ,ale systematycznie waga spada!!!
Mam nadzieję,że tym razem wyjdzie Ci z tą kliniką!
TRZYMAJ SIĘ! :D :!:
http://www.pozdrowienia.pl/kartki/verte/verte139.jpg
-
Witam!!!!
Dzisiaj króciótko o samej dietce :? ....Było 1038 :D :D
:arrow: sniadanko 242:chlebek91 raz od tygodnia), poledwica z indyka, jajko
:arrow: 2 śniadanie 132:mleko+ kuleczki zbozowe
:arrow: obiad 400: rosół +makarona, udko gotowane+surówka
:arrow: podwieczorek: 75:znowu mleko i kuleczki :lol:
:arrow: kolacja 180: galaretka, wasa x2, 20 g karczku
Lubie eksperymentowac w kuchni i narazie dzięki temu pokonałam nude dietową, o której pisałaś :wink:
-
czesc
Ja z Dąbrowy Górniczej...mam 2o liko nadwagi...jeszcze nie zebrałam sie na diete..ale juz czas bo zle mi strasznie///dajcie znac jesli bedzie w okolicy jakis klub wsparcia or something:)
-
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet :D :!: :!:
http://e-kartki.net/kartki/big/108980400823.jpg
Kross,a może dołączysz tu do nas,zapraszamy!!!Napisz coś więcej o sobie!
-
Dziaj króciótko bo mnie jakis wirus capnął....Dzisiaj wyszło 960 kal, no i nadgoniłam sokiem 200 g
Teraz lece po maliny, acha kupiłam dzisiaj kaszke kukurydzianą i kełki soi i soczewicy. Ta chińszczyzna wciąga mnie coraz bardziej :wink:
-
czesc
Czesć dziewczyny :D . Jestem tu nowa i tez mieszkam w Sosnowcu. Pochodzę z Jaworzna ale po slubie przeprowadziła się tutaj do męża. Mam dwuletniego syna i około 15-20kg nadwagi.10 kg to dobytek który pozostał mi po ciązy. Reszte sama sobie uchodowałam w swoim 26 letnim zyciu. :oops: Kilka razy podejmowałam już próby odchudzania ale zawsze kończyło się tak samo czyli zaczynaniem od nowa. :oops:
obecnie przy wzroście 172 waże 85kg.Marzę by osiągnąć wagę 65-70 kg.
Od wczoraj postanowiłam siuę odchudzać poraz enty z koleji. Nie wiem na jak długo wystarczy mi mobilizacji i wiem że bedzie ciężko.Może razem z wami uda mi sie. Pozdrawiam Was :)
-
Cześć Aga :D :!:
Dołącz tutaj do nas i to niezwłocznie !!!Nie wahaj się bo forum potrafi zdziałać cuda,uwierz mi!!!Wiem to po sobie!Byłam w trakcie diety,kiedy tutaj trafiłam.Właśnie miałam załamanie i chciałam tą kolejną już dietę rzucić w diabły!!!Zobaczyłam tutaj jak dziewczyny walczą i wspierają się nawzajem i postanowiłam dołączyć do nich.Nie bardzo wierzyłam ,że to coś pomoże..a jednak!!!Jestem tutaj już prawie dwa miesiące i nadal się trzymam!!!To zasługa tego forum i super dziewczyn jakie tu napewno znajdziesz!!!
Mnie bardzo pomaga zdawanie codziennych relacji z tego co zjadłam !Wiem,że ktoś to czyta i "pilnuje" mnie!!!W domu założyłam zeszyt gdzie notuję każdą zjedzoną kalorię!Inaczej nie da rady kontrolować tego ile się zjadło.Jestem na diecie 1000 kcal (ale można zacząć od 1200 ,jak Gosza żeby było lżej na początek).Odpowiada mi ona bo mogę ześć wszystko byle się zmieścić w tym limicie!Stosując tą dietę swoją nadwagę możesz zrzucić nawet w 3 miesiące!Trzeba też zadbać o ruch:jeśli nie ćwiczenia to chociaż codzienne spacery.Synek też na tym skorzysta!
Przede mną i Goszą jeszcze długa walka,bo mamy o wiele więcej kilogramów do stracenia,ale nie załamujemy się i walczymy!Zapraszamy tutaj po wsparcie i dobre słowo!mam też swój drugi wątek na którym możesz zobaczyć jak wyglądają takie codzienne relacje i moje posiłki.Jestem tu :"Tak bardzo was potrzebuję!!!"Odpisz :D :!:
Gosza mam nadzieję,że dzisiaj czujesz się chciaż troszkę lepiej!Wracaj szybko do zdrowia i odegnaj precz to paskudne choróbsko!!!!Ja się jakoś trzymam chociaż wszyscy wkoło chorują!Ale Cię dopadła ta chińszczyzna :? :lol: :lol: :!:
http://www.bizz.pl/kartki/nowe/image...slodkie001.jpg
-
Cześć Aga!!!!!
[color=red]Dołaczam się do słów luny. To forum dużo może pomóc. Ja musiałąm się obwarowac róznymi haczykami :lol: ,zeby wogóle zacząć dietkować[. Pytałam wielu osób, wszyscy cierpliwie doradzali...Potem stwierdziłąm,że mam bardzo duzo nawyków żywieniowych, że nudę zajadam itd. Dlatego wybrałam diete 1200(choć 1 raz wyszło mi 2000 :evil: ). tearz zapisuje wszystko i jestem pomiędzy 1000-1200. Niechciałm niżej bo bałam się jo-jo. Już raz to przeszłam :( Schudłam 18 kg, ale potem tylko ,,wzięłam do ust,, popularne jedzenie i koniec :cry: /color]
Pisz o wszystkim napewno razem jest raźniej, nawet wtedy gdy człowiekowi nie wychodzi
Luna jestem bardzo zadowalona, bo ucze sie nawet chińszcyzne robić smacznie i zdrowo. Podobnie jak inne kuchnie dostosowuje.
Wczoraj dopiłam mleko i sok z malin, jakieś 100 kal, więc wyszło ok. 1050. Też ładnie :D
-
Cześć!!!!
Znowu ja :lol: , a włąsciwie mój jadłospis:
:arrow: galaretka, wasa, 50 g mielonki-270
:arrow: maliny,jogurt nat, otręby-157
:arrow: warzywa z hortexu, zupa pomidorowa z makaronem-400
:arrow: 1 p. mielonki, wasa-95
:arrow: 4xpolędwica z indyka, 100 g brokułów, zapekane w tostownicy, wasa-126
no i wyszło mi 1048, :D :D a pomysleć ,że na początku ledwo się miesciłam w 1500
:x
luna a co u ciebie??
-
czesc dziewczyny. :D
Padam na pysk.
Przed chwila wrocilam z kursu.Naszczescie dziecko zasnelo wiec nie musze toczyc znim batali o spanie.Moge powiedziec ze dzis mi sie udalo.Duzo biegalam najpierw na zakupy poxniej biegiem do autobusu i cawly dzien spedzilam dzis aktywnie.Nie dużo zjadłam więc jaet na plusie moje samopoczucie.
Zaczynam czuc głód ale wypije zaraz herbatke i ide spac.
Dziewczyny gdzie znajde fajna tebele kaloryczności jedzonka. :?:
Jestem laikiem w tyj sprawie i nie wiem co mam robic.Chcaiłabym spróbować diete 1000 kalorii ale jestem bardzo nie trwała w postanowieniach wiec nie wiem czyy długo wytrzymam.Przypuszczam ze poczatki są najgorsze.Jak sobie z tym radzić. :(
-
Dziewczyny nie gniewajcie się,ale odpiszę Wam jutro,bo dzisiaj głowa mi pęka i nie mogę za bardzo na niczym się skupić!!!
Miłej nocki życzę i pozdrawiam z całego serca :D :D :D :!:
-
cześć dziewczyny
Mam problem.Ja staram sie jak mogę przejść na diete i moge powiedzieć ze po pierwszym dniu mi sie narazie udaję.Mam nadzieje.Meczy mnie co innego za Dwa tygodnie przyjeżdza moj mąż z delegacji.Na 10 dni. Pracuje z granicą i żadko się widujemy.
Problem polega na tym ze on bardzo lubi mięso(tam go jada mało lub jest to zazwyczaj kurczak)Oczywiście mięso musi pływać w gęstym kalorycznym sosie.On tez tak jak ja nie nalezy do osób szczupłych tak jak ja wiec wydaje mi sie ze teraz to jedyna szansa do przekonania go do miesa ale nie smażonego.
Może macie przepisy na dania mięsne ale niskokaloryczne?
Bardzo bym was prosiła o jakieś wasze przepisy lub może o tytuł dobrej książki lub jakieś dobre strony na internecie
Pozdrawiam
[/code]
-
DZIEWCZYNY
:D
Jak zrobić suwaczek wagi?
chce go mieć?
-
Cześć dziewczyny :D :!:
Aga trochę przepisów znajdziesz tutaj na pierwszej stronie.Na niej znajdziesz też zawartość kalorii w nie których produktach (pod hasłem -spalanie kalorii)co do książek to często są w nich nieżyciowe przepisy.Spróbuj poszukać coś w bibliotece.Ja sama sobie kombinuję dietetyczne danka.Postaram się jednak coś znależć przez te 2 tygodnie i Ci podesłać!!!Tylko mężczyzni są z góry mięsożerni i do dietetycznego jedzonka niechętni!!!!Acha,ja kupiłam sobie taką małą książeczkę z tabelami kalorycznymi w księgarni.Poza tym staram się nie kupować nic,co nie miałoby podanej liczby kalorii!Trzymaj się!!A zapisujesz co zjadasz?To pomaga utrzymać kontrolę nad kaloriami.I waż się tylko raz w tygodniu,ja robię to w poniedziałki!
Taki suwaczek bardzo mobilizuje!Jak go wkleić znajdziesz na moim drugim wątku (pisałm Ci powyżej jak go znaleść).Na końcu 2 strony,w wiadomości od Agemy.Tam jest link,a w nim krok po kroku jak to zrobić.PA :D :!:
Gosza coś Cię tu dzisiaj nie widać!Jak zdrówko?Czy jutro idziesz do kliniki?Trzymaj się :!:
http://e-kartki.net/kartki/big/110292488357.jpg
-
Wiatam i będzie króciótko. dzisiaj zaliczyłam 1002 kal :D :D :D Normalnie sam sie sobie dziwie :lol: :lol: No i jednak była ta chińszcyzna, sosik fajny, i wiem juz jak zrobic rózne jego kombinacje. Ale teraz chyba będzie troche przerwy, bo na chińskie grzyby cos już patrzeć nie moge :wink:
No to tyle,żegnam się z paniami na kilka dni, bo jutro rano jade wreszcie na te badania. Może wreszcie się dowiem co mi jest :roll:
Miłego dietkowania zyczę!!!!
-
hej dziewczyny zupełnie nie jestem z sosonowca, ale gosza mnie zapraszała więc wpadłam się przywitać :D :D
gosza życzę powodzenia w klinice :D :D a nasze suwaczki wyglądają podobnie :D 8)
dziewczyny powodzenia, na pewno nam wszytskim się uda :D :D :D
-
czesc dziewczyny
Czeka mnie ciężki weekend.Jade do moich rodziców i wróce dopiero we wtorek.Napewno moja mama upiecze wspaniale pachnące i smakujące ciasto pozatym te strasznie kaloryczne obiady.Nie wiem czy tam wytrzymam na diecie.
Wzeszycie zanotowałam dopiero wczorajszy dzień ale iodzie mi strasznie opornie.Meczy mnie sprawdzanie kalori.Mam nadzieje ze z czasem bedzie łatwiej.
Jesli chodzi o suwaczek wagi to sprezentuje sobie go w środe jak wejde na wage i bedą ubytki.
Mam nadzieje ze brat udostępini mi komputer wiec w razie kryzysu lub grzeszku bede mogła się wyspowiadać :oops:
zazdroszczę wam dziewczyny ze wasza waga idzie w dół i macie juz jakieś efekty tego odchudzania :lol:
Pozdrawiam
-
Cześć dziewczyny :D :!:
Flakonka,witam Cię!Każdy jest tutaj mile widziany!!!Wpadaj więc kiedy będziesz miała na to ochotę!Pozdrawiam Cię serdecznie :D :!:
Aga nie będzie tak żle!Nie musisz całkiem zrezygnować z mamy przysmaków,tylko spróbuj ich po troszeczku.Jeśli mama wie oTwojej diecie to zrozumie.Wiem,że z tym zapisywaniem nie jest łatwo ale później będziesz już to robić odruchowo!To tylko kwestia czasu!!!I pamiętaj,że my także zaczynałyśmy od zera.U Ciebie też wkrótce będą efekty,zobaczysz :D :!:
Pozdrawiam cieplutko :D :!:
http://e-kartki.net/kartki/big/109187504747.jpg
-
Witam Moje Dro :D :D :D gie!!!!!
Pomyslałm,że zrobie Wam niespodzianke i napisze kilka słów na przepustce :wink: Dokładnie tak!!!! Wczoraj na własną prośbę na 1 dzień wypisałm się z kliniki bo dzisiaj nie miałm mieć żadnych badań. Ale już wieczorem z powrotem :? Bynajmniej w cale mnie to nie cieszy z 2 powodów: 1, bardzo trudno zachOwać jakiś regularny tryb jedzenia, w piątek do 16 musiałm być na czczo. Potem zjadłam banana, serek hom. i serek wiejski, z powodu braku innego pieczywa, musiała byc bułka. :evil: Do tego pół litra soku, (bo oprócz tego wszystkiego jestem przeźiebiona :cry: ) No i do 19 wyszło 1200 kal. :shock: :shock: Dobrze,że i tak w normie.
Drugi powód to same badania, 10 razy pobierali mi krew w przecięgu 2 ,5 godziny, w sobotęod 6.00-8.30. Za pierwszym razem wyjechłam na wózku bo byłam bliska zemdlenia :? Reszta badań w poniedziałek, i po połodudniu dopiero się dowiem co z nastepnymi :roll:
Trzymajcie za mnie kciuki bo poza tym to waga narazie stanęła w miejscu :evil: , ale jak wróce to biore się za spacery :!: :!: :!:
BUZIAKI PAPAPAPAPAPA
-
Gosza naprawdę miła niespodzianka!!!
Miałaś rację z tą przepustką bo i tak w weekend nic by Ci nie robili.A gdzie leżysz?
Trzymaj się cieplutko i nie daj się tym lekarzom!!!Oczywiście,że myślę o tobie i trzymam kciuki!
Pozbrawiam cieplutko!!!
http://ekartki.pl/kartki/5/170.jpg
-
Ale tu pusto!!!Nie ma się komu pochwalić!Dziś było ważenie i mierzenie.Jest kilo mniej oraz biust:-5,talia :-13 i biodra: - 10 (oczywiście te centymetry do ubytek od początku diety czyli 9 tygodni)
Czekam na Was dziewczyny :D :D :D :!:
http://e-kartki.net/kartki/big/111028468066.jpg
-
Co prawda nie jestem z Sosnowca,ale tak z ciekawości tu zajrzałam :) Nie mogłam sie powstrzymać aby Ci Luna nie pogratulować. Trzymaj tak dalej :D
Pozdrawiam
-
Już jestem :!: :!: :!: :!: :D :D . W zyciu juz nie bedę chciała stąd zniknąć na tak dłudo :!: :!: :!: :lol:
Naprawde to był cięzki okres, bo ta nieregularność jedzenia no i jakość znacznie wpłaywała na kalorie. Poza tym nie było żadego ruchu, dosłownie żadnego. Człowiek się wtedy czuje fatalnie. Z trudem dawałam radę. Jak wróciłam w czoraj to cały dzień latałm jak oszalała :wink: a to pranie a to sprzątanie, już nie miałam siły a jeszcze. No ale to dobrze bo to znaczy,że przyzwycziłam się do ruchu dużo bardziej niż myslałam :D
Co do wyników to mam czekać miesiąc.....
Z dieta było tak,że z reguły mieściłąm się w górnej granicy, raz wyszło ok 1300. ale to są skutki, jak nie ma ciepłego posiłku, nie mówiąc o zagęszczanych zupach :x
No ale było minęło, z wagi oczywiście nie spadłam :( ale ta stoi w miejscu wiec nei jest źle :lol: Dowiedziłam się, też że jestem wyższa niż myślałsm i mam 170 cm wzrostu :D
LUna Twoje wyniki są powaljące, brawo brawo brawo brawo :!: :!: :!: :!:
-
Cześć!!!
Fajnie,że już jesteś bo strasznie smutno było bez Ciebie, a i Aga gdzieś się zawieruszyła!!
Więcej napiszę jutro,albo po niedzieli,bo teraz idę na imieniny.dużo też roboty w domu przed Świętami!!!
Pa :D :!:
http://e-kartki.net/kartki/big/108980394476.jpg
-
czesc dziewczyny!
Nie zawieruszyłam sie tylko najpierw dopadła mnie jakieś wiosenne przemeczenie a teraz nie umie oderwać się od roboty.Mój synuś wczoraj skończył dwa latka i jest przeziebiony i marudny a za tydzien przyjeżdza moj mąż więc w domku pełno roboty.
Jesli chodzi o diete to raz jest lepiej raz gorzej.Nie zawsze pamietam o zanotowaniu tego co zjadłam i póżniej wieczorem się męcze i zastanawiam co zanotowałam.Wytarłam kurz z mojego rowerka stacjonalnego i dziennie staram sie choć 5 kilometrów przejechać.Są dni gdy robię 15 km ale to zależy czy mam czas.
Chciałam się pochwalić ze w ciągu 10 dni zrzuciałm 3 kg ale oszczedzałam sie troche w jedzeniu i wiem ze to nie dobrze. Musze jesc czesciej.
Natomiast co bardzo mnie zdziwiło umię zyć bez słodyczy.Dopiero 10 dni ale boje sie ze jak zjem choc małą kostke czekolady to nie wytrzymam i zjem całą.
Pozdrawiam i zycze zdrowia
-
Aga cieszę się,że się znalazłaś!!
!Najlepsze życzenia dla Twojego synka!Ta karteczka jest dla niego!!!Brawo za te 3 zrzucone kiloski!Tylko proszę Cię nie przesadzaj z dietą!Jedz najlepiej 5 posiłków dziennie!Ja tak lubię słodycze więc teraz czasami zjem kostkę czekolady takiej bez cukru lub cukierka Alpenliebe ( też bez cukru 1 sztuka 5,5 kalorii).Pochwała Ci się należy za ten rowerek!!!Mam nadzieję,że przepisy dotarły .Trzymaj się :D :!:
Gosza dzięki za miłe słowa!Mam nadzieję,że u Ciebie wszystko w porządku!!!Pewno tak jak i ja wpadłaś w rytm świątecznych porządków!!!Pa :D :!:
http://e-kartki.net/kartki/big/109447675861.jpg
-
Ja tylko króciótko, bo tak mi się nasunęło po lekturze niektórych wątków (w tym również luna twojego)...myślę,że jesli ma się taką duza nadwage to najwazniejsze jest opanować nie chudnięcie, ale styl jedzenia i jego jakość. Ja to nazywam psychiczne aspekty jedzenia.
Troche mi smutno,że jestem na odstrzale z powodu tego,że mam juz kompulsywne kłopoty z jedzeniem. Najbardziej cieszy mnie to,że dieta daje mi wolność od jedzenia, tzn, jem wtedy kiedy musze a nie wtedy kiedy mi sie zachciewa.
Ciesze się,że Ty i pozostałe osoby mi to uświadamiacie....
pozdrawiam Gosia
No i dopisze sie jeszcze 20.03. Tym razem ja miałm kuszenie :wink: na urodzinach taty. I wynika z moich obliczeń,że zmiesciłam sie w 1900(a więc 700 ponad limit). No ale żadnego ciasta i alkoholu... nie przepraszam łyk szampana i jeszcze mniejszy łyczek piwa(no w końcu nie codzień mozna spróbowac piwa po 7 zł za butelke 8) :D :D
Czekam luna na widomości od Ciebie, uwaga szpieg z krainy deszczowców sledzi :wink:
-
Gosiu dziękuję za wiadomość!Wkrótce na pewno się odezwę!!!Pamiętam o Tobie,tylko przed świętami jest tyle roboty,że nie wiem w co ręce włożyć!!!!
Jutro ważenie,czyli chwila prawdy :wink: :roll: :!:
PA :D :D :D :!:
-
Po tej przerwie sieciowej chyba jestem pierwsza :wink:
No ale ja króciótko dieta ok, ale waga dlaej stoi. :? Od przyjazdu z tej kliniki mam takie problemu, choć tak naprawde pewnie jesli ciało w prawie w ruch to i waga sie ruszy...
odkryłam kilk dni temu makrele w galarecie(w biedronce nie Z biedronki :wink: ), kosztuje niecałe 2 zł, a ma w 100 g 38,5 kal. no i jest bardzo dobra.
-
Witaj Gosiu!!!
strasznie mi brakowało forum!Ufff...chyba się od niego uzależniłam :lol: :!: :!:
Rybka z Biedronki jest bardzo dobra,chociaż ktoś powiedziałby,że jemy żarcie z plastiku hihihiihihi :!: A co do wagi to wiesz,że taki zastój może się zdarzyć!!Grunt to się nie załamać!U mnie w poniedziałek było kilo mniej!U Ciebie też waga wkrótce ruszy,jestem pewna!!!!!!Zadbaj o ruch!
Na razie kończę bo już oczy mi się kleją!!! BUZIAKI :D :D :!:
-
Widzę,że puściutko coś tutaj :cry: :!:
Każdy zabiegany i zapracowany!Zresztą ja także!!!Już sił mi brakuje,a jeszcze dosyć dużo zostało do zrobienia!
Jakoś się trzymam z dietą,chociaż obawiam się troszkę Świąt!Postanowiłam,że i ja troszkę spróbuję świątecznych przysmaków!Wiem,że mogę to zrobić,bo czuję się na tyle silna i wiem,że nie rzucę się na jedzenie!To dla mnie nowość,że mogę to kontrolować!!!
A co do odstępstw od diety na urodzinach to Gosza nie przejmuj się,bo każda z nas potrzebuje czasami odmiany,żeby się póżniej ze zdwojoną siłą nie rzucić na jedzenie ( przynajmniej ja tak uważam!)Ja też miałam w zeszłym tygodniu rodzinną imprezkę :wink:
Odnośnie piwa to znalazłam ostatnio w Auchanie takie "babskie" piwko
butelkowe,cytrynowe "Cooler" z obniżoną o 50% zawartością kalorii -1/2 litra to tylko 100 kalorii!
Pozdrawiam cieplutko :D :!:
http://oficyna4k.iq.pl/kartprzyr_seria3_pliki/b41.jpg
-
A więc , szkoda że nie moge ustawić suwaczka, ale gdyby był, wskazałby... na 87 kg, co daje 8 kg :D :D :!:
Najwazniejsze jednak jest to,że wskoczyłam dzisaj, jak łania w spodnie , które od roku smutno powiewały na wieszkau :(
No to tylko słonko moje drogie , bo przez kłoty z suwaczkiem dużo czasu zmarnowałm i znowu wszystko na biegu robie :lol: :lol:
pozdrawiam
-
Kochana Gosiu :D :!:
GRATULUJĘ Ci kolejnego sukcesu!!!8 kilo to dużo!!!Miło jest zmieścić się w jakiś dawno zapomniany ciuszek no nie?Ja w zeszłym tygodniu "wskoczyłam" w spodnie,które 3 lata temu spisałam już na straty!A długą spódnicę ,którą kupiłam jesienią
( taką w kliny i bez paska) musiałam schować bo.....bez problemu przechodzi mi przez biodra i nie chciałabym ją zgubić na ulicy :lol: :lol: :!:
Życzę radosnych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych :!: :!:
http://www.infoludek.pl/kartki/img/146.jpg
-
W nagrodę za systematyczne dietkowe sukcesy sprezentowałam sobie tego jeżyka pod nickiem!Jest taki jak i ja : milutki z sercem na dłoni,ale...potrafi też i ukłuć :wink: :D :!:
-
No i połowa świat za mną :D
Nie powiem, spróbowałm sernika, babki, bigosu i pieczonego kurczaka i kaczki (ale jasnego chleba 1.5 kromi i to tylko podczas 1 wielkanocnego śniadania). Ale stało się cos dziwnego... :roll: było tego mniej o połowe(jak nie mniej) niz podczas wszystkich poprzednich świąt.
No porostu żołądek pomyślał za mnie, kiedy wziełam półmisek do ręki ,grzecznie go oddałam i oddaliłam sie od stołu. :D :D
Poza tym, jak to w święta sie krążyło, kuchnia- pokój, teraz nic, ciągnie mnie do wody i ew. soków.
No a przede wszystkim wyjazd do rodziców do dąbrowy mielśmy autobusami, więc i nachodziłam się troszkę.
Oj musiałm przez ten ostatnie 2 miesiące zmądrzeć :wink:
no a przede wszystkim
Jeżyk jest milusi :!: :!: :D :D A Tobie życzę rodzinnego świętowania
Mam nadzije,że powaliłaś na kolana rodzine swoim nowym, szczuplejszym wyglądem :D :D
-
Cześć Gosia :!: :D
U mnie też nie było za różowo w te święta i trochę tych smakowitości popróbowałam!Dużo tego nie było bo żołądek na to już nie pozwala,ale 1000 przekrocztyłam ( starałam się nie wyjść poza 2000 i to się udało!)Porcje były małe i może bym się zmieściła w normie,gdyby nie te ciasta!Wiesz kochana,ja też się bnie mogę przyzwyczaić do tego ,że jem tak małe porcje i jestem najedzona!!!!To fajnie jeść wtedy kiedy się musi,a nie za każdym razem wtedy gdy się widzi jedzenie,albo otwiera lodówkę tak jak było u mnie wcześniej :roll: :!:
Wczoraj się ważyłam i ubyło tylko 0,5 kg. ale i tak się cieszę bo lepiej mało niż nic!Widzę,że suwaczek nadal Ci nie działa!Ja swój ściągałam z innej strony,może i Ty z niej spróbujesz?Możesz wejść na nią poprzez kliknięcie na biedronkę w suwaczku Ag i(strona wcześniej)
Na kolana na razie nikogo nie powaliłam :cry: :? Byłam u rodziców,a oni widzę mnie co tydzień.Ale i tak usłyszałam od nich dużo komplementów!Osoby znajome spotkane na ulicy też już zaczynają zauważać zmiany w moim wyglądzie!!!To bardzo cieszy i mobilizuje do walki :!:
A kiedy Twoje wyniki!Pozdrawiam cieplutko :!:
http://e-kartki.net/kartki/big/109800493585.jpg
-
-
Witam Słońce Moje
Dziękuję za pomysł z suwaczkiem, jak widzisz działą :D No troszkę może tęsknię do slimaczka, może uda się coś potem zdziałać.
Co prawda mnie ostatnio nie ubyło :wink: , ale ten chwilowy przypływ wagi po świętach dzisiaj zniknął :D .Poza tym tempo chudnięcia 1kg/tydzień jest utzrymane. :D
pierwsze koty za płotyza mną, tzn. fantastyczne ćwiczenia z forum:ochudzanie na posladki i uda, czyli na moja najwieksza zmorę.Ciekawe czy mi się nie znudzą
-
Cześć Gosiu :D :!:
Ten suwaczek też jest fajny!!!Pędzisz do przodu z tym odchudzaniem jak ta lokomotywa :lol: :wink:
Czuję się dzisiaj już lepiej,chociaż zaraz po świętach tak niebyło.Czułam się jak napompowany do granic możliwości balon!!!Teraz przeszłam na kilka dni (góra na 10) na dietkę "kapuścianą".Potem wrócę na 1000.Potrzebowałam trochę odmiany!Dziś drugi dzień i jest dobrze,głodu nie czuję.
Fajnie,że zaczęłaś się gimnastykować,BRAWO!!!Ja przez te zawroty głowy miałam 3 tyg. przerwy,ale od poniedziałku już ćwiczę.Rowerek + hantelki+ brzuszki +pajacyki +"siekierki"(na ramiona -100 wymachów jakbyś drewno rąbała) +ćwiczenia na dolne partie ciała(zestaw wymyślony przeze mnie) + spacery.Mnie zagorzałemu przeciwnikowi WF-u zaczyna się to podobać!!!Gosiu podaj mi proszę namiary gdzie znaleść te ćwiczenia bo tutaj nigdy ich nie szukałam!
Pozdrawiam z całego serducha :D :!:
http://e-kartki.net/kartki/big/108982113129.jpg
-