Czyli przerabiasz etapy wyglądu z Teminatora ;)Cytat:
Zamieszczone przez bes_xyfki
http://img204.imageshack.us/img204/3...inatrixax0.jpg
Powrotu do 100% zdrowia życzę!
Wersja do druku
Czyli przerabiasz etapy wyglądu z Teminatora ;)Cytat:
Zamieszczone przez bes_xyfki
http://img204.imageshack.us/img204/3...inatrixax0.jpg
Powrotu do 100% zdrowia życzę!
oj wiele bym dała, żeby wyglądać tak jak ta babka na zdjęciu ;-)
a kisielku nie było - zaczytałam się na forum :oops: :P dorzucę jeszcze tylko wielki kubeł herbaty, bo żołądek mi się zwija w precelki... :roll:
Opatrunki wyglądały podobnie z czrne okulary to Schwarzenegger nosił choć ma pewnie więcej mięśni ... :evil:Cytat:
Zamieszczone przez bes_xyfki
dzień dziś zakończony na ok. 1350kcal, więc nie ma co narzekać :) no i 50 brzuszków dziś odhaczone - też dobrze :)
tymczasem zakaz siedzenia przed kompem chyba był słuszny, bo oczy straszliwie zmęczone i główka boli, i w ogóle jakoś tak kiepskawo :( no chyba że to z innego powodu, ale to rozstrzygnąć mogą jedynie odpowiednie badania, a ja się nie mogę do lekarza zebrać po skierowania (bo w mojej przychodni skierowań na 100% nie dostanę, a jakoś nie mam siły szukać innej :/)
nic to - spać mi się nie chce, ale odstawiam na dziś kompa i spróbuję zasnąć
dobrych snów wszystkim zbłąkanym czytelnikom!
bite 3h przewracałam się z boku na bok i jakimś cudem zasnęłam dopiero w okolicach 3 nad ranem :/ mało tego - godzina 8 wybiła i ja już na nogach. co się dzieje??? ja tylko 5h snu?? taki śpioch?? unbelievable :roll: :roll: :roll:
Oj Bes, nie zazdroszczę problemów ze snem.. oby dziś już ich nie bylo.
Pozdrawiam Cię goraco
bes_ dziękuję za odwiedzinki u mnie
Za mile, cieple slowo - jak dobrze ze Was mam
Uwazaj na oczka i nie siedz duzo przed kompikiem, beda juz wygojone to sobie odbijesz.
A z poprawa wzroku poczekaj na koniec procesu gojenia, moj dziadek byl juz naprawde prawie niewidomy (-11) i po 2 tygodniach od zabiegu zaczal rewelacyjnie widziec
Pozdrawiam cie i trzymam paluszki i za oczka i za dietke
awi, oby. bo ciężkie to były boje w nocy - najgorsze, że zupełnie nie wiem dlaczego :/
Majussia, staram się oczka oszczędzać, ale jest jeszcze jeden problem - zaliczenie semestru :/ więc jednak muszę trochę posiedzieć (a przy okazji na forum - jakoś nie mogę się oprzeć ;-) ). z ostrością widzenia wiem, że muszę poczekać - ostateczny wynik będzie nawet po 2-3 miesiącach, więc co ja tam mogę powiedzieć po niecałym tygodniu - no ale sama rozumiesz, że ja bym chciała już ;-)
dziękuję Wam za odwiedzinki!!! :)
dziś śniadanko już wszamane - teraz popijam herbatkę i próbuję się zebrać wreszcie do pisania programu na zaliczenie :/ ale marnie to widzę :/
no i umówiłam się wreszcie do lekarza (ponad godzinę próbowałam się dodzwonić - skandal!) - więc od jutra pewnie czeka mnie seria badań - ale to dobrze tak na początek odchudzania zbadać się od góry do dołu ;-) coby sobie czymś nie zaszkodzić.
no nic. poleżę sobie jeszcze chwilkę, bo niedospana jestem, wypiję gripex, bo w domu się robi szpital i pewnie ruszę tę robotę wreszcie.
trzymajcie się :)
a no i zapomniałabym się pochwalić - suwaczek przesunęłam... :D co prawda tylko pół kilograma, ale bez przesadyzmu, żeby to uważać za mało :P
Bes!!!
Gratulejszyn!!!
Tylko pol?? Tylko pol kg???
Jakie kurczaczek tylko?
Ja ci dam tylko! -- jak ja bym chciala takie tylko ..... uhhhhhh
Powolutku powolutku malenka - dojdziesz do celu - byle sie nie spiechac - bo pospiech nigdy na zdrowie nie wychodzi...
AMEN!!! :DCytat:
Zamieszczone przez Majussia
cieszę się z tej połówki, bo w sumie przed zabiegiem jak się ważyłam (czyli z 1.5-2 tygodnie temu), to na liczniku było już 104.8 <zgroza> no i przecież poniedziałek całkowicie niedietkowy
tak więc nie marudzę, nie narzekam (jeszcze) - ale wiadomo - chciałoby się wreszcie odzyskać tę dwucyfrówkę...
a tymczasem chyba zrobię wreszcie ten kisielek, bo chodzi cały czas za mną, a i żołądek już znów się upomina o jedzonko... :roll: