:shock: :shock:
Wersja do druku
:shock: :shock:
kurde, niezle dziewczyny wygladacie!! serio!! I ja, jakbym nie wiedziala, ze sie odchudzacie, to bym wam nie kazala, a tak kaze :P hehe Bes_, jak mowilam, lcha z ciebie bedzie jak sie wezmiesz :P Albo sie nie bierz, tylko pokochaj cialko :D Chociaz osobiscie polecam bycie laska, za czym tesknie i marze i w ogole.....wtedy to sie rozbestwie :P :roll: 8) :shock: :D hehe
pozdrawiam!!
P.S jesuuuuu, glany!?!? boszesz ty moj!! Mi w japonkach goraco :P
Ja też na glany nawet nie patrze, chociaż już się chłodniej robi ;)
Aneecia23, ubawiłam się tym 'jakbym nie wiedziala, ze sie odchudzacie, to bym wam nie kazala, a tak kaze ' ;) od razu nastrój lepszy
niestety do lachy mi daleko (prawie minutę kombinowałam, co to za słowo było :P)
a glany to podstawa mojej egzystencji - nie wyobrażałam sobie pójścia na plażę w czymś innym ;)
Nan, przecież glany się nosi cały rok, a nie tylko jak chłodno :P
u mnie dietowo wciąż śrenio, ale walić to - nastrój pozytywny wrócił - a z nim zapał do ogólnego ruchu :) tak więc i dobre jedzonko przyjdzie szybciej niż się wydaje :)
Bes- ja wiem, że są osoby co chodzą w glanach nawet jak na słońcu jest +50st. ale ja do takich nie należe ;)
Świetne zdjecia laseczki - świetne ! :)
To z misiami naprawdę słodziuchne :D
A co do glanów - to ja łazilam swego czasu po plaży w stroju kąpielowym i glanach :shock: No ale fakt - stare juz były, wysłuzone i miały wywietrzniki, bo już skóra pekała - czyli na lato w sam raz były :lol: :lol:
A mój mąż to w glanach i do ślubu chciał isć :shock: Ale poszedł w takich półbutach - jakby ucietych glanach :)
No nieźle, ja też bym nie pozwoliła swojemu na ślub glany ubrać, ale i tak już mi siare robił, jak chodził w połamanych glanach, biało-czarnych z kropelkami czerwonej farby i wyglądał jakby kogoś skopał :shock: :roll:
uznacie pewnie, że coś ze mną nie tak - ale w glanach do ślubu, to takie romantyczne...
niestety Mój nie z tych - w życiu glanów na nogach nie miał :( no ale nieważne ;)
a co do glanów w 50 stopniach - do dziś żałuję, że w 2000 nie zabrałam glanów ze sobą do włoch i męczyłam się w czymś adidasopodobnym - nigdy więcej :/
zapomniałam wczoraj podsumować
dieta --> minus za węgle; herbata +/-
ćwiczenia --> 110 brzucholców + po 25 takichtamcusiów na każdą nogę (hiehie - przypomniały mi się jak zaczęłam czytać mój wątek od początku :P)
nastawienie --> sama nie wiem, ale chyba złe nie było ;)
a tymczasem znikam, bo muszę do pracy iść :( i to w jedyny dzień, w który mogłabym się spotkać z Moim Słonkiem ;(
E tam!
Moje Szczęście usiłowała jego mama i jego babcia namówić, zeby przed ślubem ściał włosy - zwariowały! Tydzień przed ślubem!
I to ja sie nie zgodziłam, bo znalismy sie prawie 7 lat i zawsze miał długie i gdyby ściął z miesiac - dwa wcześniej, ale tuż przed słubem? Przecież miałąbym wrażenie, ze wychodzę za mąż za obcego człowieka!! :shock:
A buty - co za różnica jakie? No glany do garnituru średnio pasują, ale skoro półbuty, to co za różnica jaki kształt?
Pewnie uznamy, ze cos z toba nie tak?!!? dziewczyno!!! Glany romantyczne do slubu!?!?!? Glany w 2000 we wloszech!?!? lecz sie :P heheh Wariatka!! Odsuncie sie od niej, bo to moze zarazliwe i niedlugo wszystkie wyladujemy we wladku na plazy w glanach :P (jakby co to ja zajmuje kolor zielony, zatem wszystkim od niego wara! :D hehehe)....zartuje sobie ;)
milego dzionka i zapierniczu w pracy :D
To tak jak ślub Pameli Anderson- ona w puchatej białej sukni a Kid Rock w koszulce (szkoda, że nie poplamiona i dziurawa) i dżinach :roll:
Nan, Ty pasqdo - ja mówiłam o glanach, a nie dżinach i koszulce --> glany i gajer - tak powinno być :P
a u mnie - nie uwierzycie - zresztą same zobaczcie:
dieta --> wzorowo zarówno jeśli chodzi o węgle jak i herbatę :) (oparłam się frytkom, batonikom, cukierkom, wafelkom, czekoladzie i długo bym mogła jeszcze wymieniać :P)
ćwiczenia --> 240 brzuszków + po 50 takichtamcusiów na każdą nogę + 2x po 15 minut marszobiegu + 7h lażenia po salonie :shock: :shock: :shock:
nastawienie --> megapozytywne :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
normalnie jestem w szoku :shock: :shock: :shock:
najgorsze tylko to, że jutro na 11h do pracy :x a w niedzielę na kolejne 10h :x :x :x
a po drodze jutro wieczór panieński jednej z dziewczyn z pracy --> taaaaaaaaak mi się nie chce tam iść... (zwłaszcza, że laski zamówiły jakiegoś czipendejlsa, a mnie jakoś nie bawią takie rozrywki - nie mówiąc o płaceniu później za taksówkę :/)
Bes- ja dziś też arbeiten- 8h. co prawda, ale już codziennie :(
A ja dopiero dziś obejrzałam sobie wasz fotoreportaż z Władka - zazdroszczę tego morza i możliwości spotkania. Czy psisko, z którym jest Jeni, to jej osobista sunia? Przeurocza ;) Zresztą psica psicą, a wy obie wyglądacie wystrzałowo - tego tyż zazdroszczę, widać, że aparat was obie lubi :)
Bes_ rozumiem Twoją miłość do glanów :) Podzielam ją... z konieczności. Niestety bez względu na wagę mam bardzo szerokie stopy o wysokim podbiciu, więc w typowo damskich, delikatnych bucikach - wyglądam ohydnie. Aha, i ja też z tych, co brali ślub w Martensach - co prawda były to dość zgrabne półbuciki, na obcasie, przyzwoite bardzo, ale sztuka się liczy :lol:
A poza tym - gratuluję podejścia i optymizmu. Mam nadzieję, że będzie z Tobą stale.
pozdrawiam!
Hybrisku- ja też mam to samo, ale glany zaczęłam nosić jakiś rok temu, wcześniej były trampałki ;).
A ładne damskie buty i dla osób z wysokim podbiciem się znajdzie, wiem, bo cała moja rodzina tak ma, a mama raczej w glanach nigdy nie chodziłą ;);)
A Jeni też wróciła :P Bo ją deszcz wyrzucił z Władka ;) I Jeni nadal się odchudza, tylko wakacje miała, bo coś jej ostatnio tak czy inaczej nie szło. Ale Bes się nie pochwaliła co to za jej żarełko się robiło. Więc sama powiem- PIZZA, OGROMNA PIZZA :P O! Nie ma że tylko ja jem niedietetyczne rzeczy :P
Dzięki Bes, że przyjechałaś :) Było extra i mam nadzieję, że jeszcze takie spotkanko powtorzymy nie raz :)
Buziaki!
pizza - no ładnie! (powiedziała ta, która dziś sama pizzą zgrzeszyła :shock: :roll: :lol: )
Miłej niedzielki życzę
Buziaki
Ula
pisałam, że była pizza - w podsumowaniu ;-) tylko jakoś nikt wspomniał, że część tej pizzy zjadła Jeni, a część zostało bes...czelnie wyrzucone do kosza ;-)
a tak poza tym, to bes_ jest w tej chwili tak nawalona, że aż jej jest niedobrze... :roll: :roll: :roll: a na 10 do pracy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
mało tego - 2 inne laski, które były ze mną na panieńskim Anety też mają na 10 do roboty :P beka jutro będzie na salonie ;-)
To ja czekam na pijane fotki ;)
hej bes :D
super te foty slicznie wyszlyscie na nich z jeni :D
widze ze swietnie sie bawilyscie :) <maly zazdrośnik> :D :D :D
pozdrawiam :D
Pozdrowionka!!! :D :D :D
Zdjecia super!!! :D :D :D
http://imagecache2.allposters.com/images/PA/6845231.jpg
Pijoku Ty jeden :P Opowiadaj jak na salonie było ;)
A tej wielkiej pizzy to ja tylko jeden kawałek zjadłam :P A jeden w koszu wylądował, ale bez dodatków, które wszamałaś widelcem :P
Buziaki!
No proszę, ależ ta Jeni donosi! 8) :lol: Zdjęcia super, nie będę oryginalna - na tym z misiami wyglądasz prześlicznie :) . Naprawdę cieszę się, że spotkanie było takie udane. Deszcz na wrocławski zlot trzeba by jakoś załatwić, a jeśli w międzyczasie któraś z Was wpadnie na jakieś inne pomysły przełamania lodów i ośmielenia nieśmiałych osób, to piszcie na priva, włączymy w program imprezy :D .
Ja slub co prawda brałam w bordowych lateksowych kozaczkach, ale spokojnie mogę sobie wyobrazić ślub w glanach, bo bardzo podoba mi się to zestawienie: martensy do długiej sukni :)
Ściskam i życzę jak najmniejszego kaca 8)
Oj to dopiero zabawa
pozdrawiam
fotki w nocy nie chciały się zgrać na serwer, więc wklejam dopiero teraz ;)
OSOBY PONIŻEJ 18 ROKU ŻYCIA PROSZĘ O OMINIĘCIE TEGO POSTA ;)
jak widać - bawiłyśmy się świetnie ;) (w ogóle jak podliczyłam, to wypiłam chyba z pół litra jak nie więcej :P)
taaak... zacznę od fotki, na której jeszcze jesteśmy w miarę trzeźwe, ale już nieźle rozbawione ;) (ta babeczka na środku w zielonej bluzce to moja szefowa :P)
http://images4.fotosik.pl/83/883f4833b78f5c4b.jpg
tu już zabawa zaczęła się rozkręcać ;) ja oczywiście nie zdążyłam się obronić :P
http://images2.fotosik.pl/119/f127aab242387338.jpg
jak przyszedł facet - byłyśmy już nieźle nakręcone (dopiero w świetle dziennym stwierdziłyśmy, że był beznadziejny)
http://images2.fotosik.pl/119/ec96a94e7fde0fc8.jpg
a to pozwolę sobie pozostawić bez komentarza ;)
http://images3.fotosik.pl/119/c44c72dfb8d8191b.jpg
no... tak więc sami widzicie... :P
bes_ a co Ty tam zgubiłas ? ;) :shock: :shock: :shock: :shock:
Ona nie zgubila, mnie to sie wydaje, ze ona znalazla!! :D heheh
Smakowalo? :P
no właśnie szukałam, ale nie znalazłam :twisted: :twisted: :twisted:
a poza tym koleś był w jeansach :evil:
niezłą szefową macie :) ja też taką chcę ;)
a tak w ogóle: szukajcie a znajdziecie, w jeansach czy bes :P
a w ogóle kobito to gratuluje przesunięcia suwaczka :)
tak się wszystkie fotkami zajęły, że żadna suwaczka nie zauważyła :P
suwaczek pozedł w dobrą stronę no ale p takich baletach to było wiadomo
buzaiki przesyłam
ufff - właśnie dzięki pomocy kumpla wreszcie kończę niespodziankę małą dla klubowiczów XXL :) fajnie tak :)
Bes, a co knujesz? ;)
już uknułam :P zapraszam na wątek Clubu XXL
a teraz czas wreszcie spać ;)
Wspaniała niespodzianka, SUPERRRR
Jesteś niesamowita
Popędziłam zaraz na wątek Klubu XXL, by tą niespodziankę zobaczyć. Super, aż żałuję, że mnie już w Klubie siłą rzeczy nie ma. :)
Bes, gratuluję przesunięcia suwaczka :D . A zdjęcia super, zwłaszcza oczywiście to ostatnie. :D
Uściski :)
wiedziałam, że to ostatnie się Wam spodoba :P
Triskell, w Clubie może i siłą rzeczy już nie jesteś, ale na stronce jak najbardziej możesz się zarejestrować - kto Ci zabroni?? ;) tak więc zapraszam :) i wszelkie propozycje dotyczące zawartości stronki również chętnie przyjmę :)
kasiakasz, a tam zaraz niesamowita ;) tak jakoś wyszło :P
u mnie dzionek rozpoczęty od jabłuszka i małego banana :) i dobrze mi z tym :P
dzieki za instrukcje, wieczorkiem z domku spróbuje
miłego popołudnia
Suwaczek bes_ , pierwyj sort. Sliczny wynik, a tego morza to ja Ci zazdroszczęęęęęę.