-
imperfectgirl- witam cie serdecznie i gratuluje ci tych 2 kilosków :!: :!: to naprawde sukces przez tydzien schudnąc 2 kg :!: ja chudne przez tydzien 1 kg :?
Zycze ci wszystkiego najlepszego w dniu urodzin. A przede wszystkim duzo sukcesów i mało kryzysów( a najlepiej jakby ich wcale nie było)
Całusy i pozdrowionka:)
http://planty.pl/pl_kartki/kartki/urodziny.jpg
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...fd0/weight.png
-
wow pussi dzieki serdeczne, jaki sliczny torcik, mniam mniam. na takie rzeczy to grubasom chyba patrzec nie wolno. gdybym tak mogla to bym chyba cala mordke w nim zanurzyla :wink: :P :P :P
widze, ze twoj suwaczek tez sie przesunal o 2 kiloski. moje gratulacje. jeszcze troche i wyskoczysz na plaze w bikini :wink:
-
pussi, jak mogłaś taki tort wkleić?? wstydziłabyś się :twisted:
imperfectgirl, wszystkiego, co dobre - dzisiaj i zawsze :)
i żebyś jak najszybciej mogła zmienić nick na PERFECT girl :)
ŻYJ NAM 100 LAT!!! (chudnij szybciej ;) )
http://www.neon-signs.com/neon-shop/...ouquet-pic.jpg
-
dzieki bes xyfki :P
widze, ze kazdy chcialby skosztowac pysznie wygladajacego torciku :wink:
a nicku pewnie nie zmienie, bo nawet jak juz schudne to perfekcyjna nie bede. takich ludzi nie ma na swiecie :P :wink:
w kazdym razie dzieki za zyczenia i za kartke.
-
DUZO, DUZO, DUUZOOOOOO SZCZESCIA, MILOSCI, ZDROWKA I USMIECHU NA KAZDY DZIEN :)
jesli chodzi o bigosik- jem taki jaki zrobi moja kochana mamusia, porcja ma zwykle cos kolo 200g, tradycyjny, z mieskiem, kielbaska, grzybami. I ciagle zyje, nie utylam od tego, wiec chyba jest oki:) Gdzies w tabelach kalorycznych znalazlam, ze bigos tradycyjny ma cos kolo 130kcal na 100g, a tradycyjny to chyba nie light'owy?!?! Nie wazne, nie odmowie sobie tego bigosiku, zreszta jem go srednio raz, dwa na miesiac, wiec nie zaszkodzi:)
Co do torta na fotce wyzej......asekuracyjnie przelecialam myszka, nie patrzac na niego! Strzezonego, Pan Bog strzeze!!! :)
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../kg/107/65/91/
-
Kochane Grubaski czemu te jedzenie tak kusi !!!!!!!!!!!!!! :? Jestem okropnie zła na siebie !!!
-
hej hej imperfectgirl :P :P
jak tam po urodzinkach :?: :?: dietka oki? czy były małe grzeszki??
heeh tobie było wolno nagrzeszyc :P ja sobie pozwole na torcik w lipcu w moje urodzinki :P
pozdrawiam i jeszcze raz duuuuzo wytrwałosci i silnej woli :!: :!:
http://mitglied.lycos.de/wwgo/assets...zyjne__19_.gif
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...fd0/weight.png
-
Imperfectgirl wszystkiego najlepszego, wytrwałości w postanowieniach i spełnienia szczególnie tych najskrytszych marzeń :D
Gratuluje również ubytku wagi
I ja zacznę zapisywać ile zjadłam,do tej pory gdzieś na karteczce liczyłam. Świetny pomysł
Pozdrawiam milusie "grubaski"
-
naprawde musze cos dodac jeszcze na temat tego zapisywania- to dzial cuda, namacalnie widac ile jesz, a jak zgrzeszysdz, to tez wiesz z czym i potem sie tego wystrzegasz, bo zwykle po grzeszku przychodzi zal i skrucha :) Dla mnie to juz nawyk- licze juz wiekszosc produktow w pamieci ile maja kalorii i do notesiku! A potem na dobranoc sobie przegladam i popadam w zachwyt nad swoja osoba!! hehehe. Zartuje!! :)
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../kg/107/65/91/
-
dziekuje wszystkim za zyczenia
niestety bez grzeszkow sie nie obylo. wypilam 4 lampki wina i zjadlam kilka ciasteczek amaretti. dzis za to postuje, zjadlam skromne sniadanko i 3 faszerowane pieczarki i troche szpinaku na obiadek. i basta!!!
dzieki za info o bigosiku. teraz na pewno go sobie nie odpuszcze :wink:
-
startsru trzymaj sie, kazdego kusza jakies rzeczy, jestesmy tylko ludzmi, wiec czesto sie poddajemy. najwazniejsze jednak aby szybko sie pozbierac i walczyc dalej!!!
powodzenia :P
-
Imperfectgirl
Opowiedz mi o ciasteczkach amaretti ? Nigdy ich nie widziałam .
-
to sa wloskie ciasteczka. sa pyszniutkie i pachna migdalami. ja osobiscie nie moglam sie oprzec. wiem, ze w Polsce mozna takie kupic np. w Lidl'u. smacznego :P
-
troche sie wkurzylam, bo po moich urodzinkach waga poszla troszke w gore. moze nie wiele, ale jednak. buuuu. teraz bede musiala wiecej popracowac nad soba. jakies cwiczonka i dluzsze spacerki, moze pomoga?
-
pewnie, ze pomoga, bo na pewno nie zaszkodza!!! Ja sie wlasnie zastanawiam nad zapisaniem sie na aerobik (juz jakis czas temu zdecydowalam sie na jakies cwiczonka zapisac, ale myslalam o czyms w sam raz dla mnie, czyli dla grubaska, ale moze dam rade na aerobiku?? wtedy nie chodzilabym sama:)
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../kg/107/65/91/
-
Ja poważnie zastanawiam się nad jogą - muszę sobie poradzić ze stresem - ale niestety mieszkam w Warszawie a nie w Krakowie zatem nie możemy chodzić razem. Na razie ćwiczę codzienie brzuszki.
-
no to z dluzszych spacerkow nici, moja sunia dostala wlasnie pierwsza cieczke, a ja jakos nie mam ochoty aby caly czas ne spacerze spedzic odganiajac sie od psow adoratorow :wink:
pozostaja cwiczonka w domu.
joga - fajna sprawa, ale nie dla mnie. bynajmniej nie z ta waga, ktora mam teraz. ale w przyszlosci kto wie :)
-
Tez mi sie wydaje ze joga to nie dla mnie, zawsze kojarzyla mi sie z niesamowice gibkimi, szczuplymi i elastycznymi ludzmi, a ja CHWILOWO OCZYWISCIE do takowych nie naleze:))) Narazie wystarcza mi moj kochany rowerek stacjonarny, ale cos czuje, ze musze sobie termin zero wyznaczyc, kiedy sie na pewno zapisze na jakis ruch poza domkiem:))
Pozdrawiam i koszmarnie zaluje, ze warszawa jest tak daleko od krakowa Olenak!! :)
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../kg/107/65/90/
-
Hi Kobietki!!! Gratuluje zgubionych kilogramków i nieopuszczającego Was poczucia humorku. Chcę się do Was przyłączyć ... chociach chcę to pojęcie względne, ochudzam się odkąd pamiętam i zawsze moje wysiłki kończyły się efektem jojo :x - oj jakby było fajnie gdyby on nie istniał. A może najpierw się przedstawie : Mam na imię Kasia - 26 lat - 81 kg wagi. czyż to nie przytłaczające ... ach, dobrze że Wy mnie zrozumiecie i może jak będę tutaj Was odwiedzać i prubować kolejny raz ... to schuśnę :wink: Pozdrawiam Was serdecznie: Buziaczki :lol:
-
witaj kasiax79!!!!! :)
A pewnie, ze pomozemy, jak tylko umiemy! Wpdaja do nas i dziel sie wszystkim czym chcesz, a najbardziej oczywiscie sukcesami, ktore na pewno juz niedlugo sie pojawia!!! Kurde, zazdroszcze ci ze schodzisz z 80 paru kiloskow:) powodzenia, trzymam kciuki i cieplutko pozdrawiam!!!!
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../kg/107/65/90/
-
Kasia witaj w klubie. Tu napewno uda Ci sie schudnąć
Dziewczyny dośc mam juz tej zimy kiedy ta wiosna przyjdzie ?
-
NINKA, JAK MASZ JAKIES CHODY U pANA cHMURI, TO JA SIE DOKLADAM NA LAPOWKE, ZEBY TA WIOSNA W KONCU PRZYSZLA!! HEHHE:)
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../kg/107/65/90/
-
Jeeee zima sobie pójdzie może rażem z naszymi zbędnymi kilogramikami, jestem zaaaaa :mrgreen:
Nadzieja, matką głupich - ale głupio jest nie mieć nadziei.
P.S. Z tą nadzieją i głupimi to się odnosi tylko do mnie. Do rzadnej z Was moje Kochaniutkie.
Hm mam pytanko, jak sobie zrobić taki fajny wykresik z wagą i bączkiem???[/url]
-
kasia, gdzies na forum jest post, gdzie dokladnie z obrazkami to wyjasniaja!! poszukaj :) Ja lepiej nie bede tlumaczyc, bo ja musze robic to na okretkie niestety, bo normalnie ni mie wskakuje :(
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../kg/107/65/90/
-
hey "laseczki"
kasiax79 witaj wsrod grubaskow. ciesze sie, ze do nas dolaczylas, to juz polowa sukcesu. tutaj naprawde chudnie sie lepiej!!!!!
ten wykresik z baczkiem (strasznie mi sie podoba to wyrazenie :P :P ) mozna zrobic na tej stronce: www.3fatchicks.com
wiecie co ja to jeszcze wiosny za bardzo nie chce, jak juz schudne 10kilo wtedy moze sobie przychodzic, na razie jakos wole przykryc te moje grubasne cialko wieksza iloscia ciuszkow :wink:
ale z drugiej strony mieszkamy w innych krajach wiec moge wam pomoc w prosbach do "polskiego pana chmurki" :wink: :P :P :P
-
Aneecia tylko sówaczek wklej w sygnaturkę to nie bedziesz musiała go za każdym razem wklejać :)
Imperfectgirl ale wiosna bedziemy szczuplejsze :) nie tylko o kg ale i o ciuchy :wink: Ja w paltku jak kulka wygladam :lol:
Kurcze naprawde mam dośc tej zimy, Wielkanoc za pasem a u mnie własnie sniezyca
Buziaki
-
a u mnie sniegu przez cala zime bylo tyle co kot naplakal. jest zielono, dosyc cieplo, ja praktycznie cala zime w swetrze przechodzilam. wiec jak tu przyjdzie wiosna to trzeba sie chyba bedzie bardziej rozebrac niz tylko z paltka :wink:
trzymaj sie ninka wiosna na pewno juz wkrotce da o sobie znaki.
-
ninka, niestety u mnie to nie dziala z tym wklejaniem w sygnaturke, bo juz sama nie wiem ile razy probowalam i nie wychodzilo:( no ale juz sie w sumie pogodzilam z tym ze musze robic to ciagle, ciagle i ciagle od nowa, hehe:)
Co do wiosny? kurde, ja naprawde juz za nia strasznie tersknie!!! Wiosna nie trzeba w sumie sie do rosolu rozbierac, za to lata sie troche obawiam, zreszta jak co roku, bo zwykle wszystkie laski wychodza na ulice, a aj balonik chodze w ich cieniu, no ale moze to lato bedzie inne??? :)
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../kg/107/65/90/
-
dziwne, ze suwaczek nie chce dzialac. moze zapytaj admina dlaczego?
Aneecia ale masz super jeszcze 1 kilogramik i masz 8 z przodu :P
dziewczyny moze znacie jakis fajny przepis na surowke z marchewki, juz mi zbrzydl ten jeden jaki znam.
-
hejj wiem że można jeść pieczone ale jak mam się bawic z obieraniem skóry i odkrajaniem zbędnego tłuszczyku to mi się nie chce !!!ha na raie puki mi się nie znudzi będę na gotowanym --zobaczymy jak długo :lol: !!!
Pozdrawiam Cieplutko Daria
-
ja wrecz odwrotnie im dluzej sie bawie przy robieniu jedzenia (i odkrajaniu wszystkich tlustych kawalkow) tym mniej i zdrowiej potem zjadam. jak sciagnelam skore z udka kurczaka to nie moglam uwierzyc ile swinstwa wczesniej zjadalam.
ale wybor nalezy do ciebie, gotowane miesko tez jest zdrowe i pyszne. powodzenia :P
-
jak mam dużo czasu to owszem też lubię postac przy kuchni!!!ale wiesz mój aniołek :lol: ma ostatnio głupie pomysły i wolę wrzucić coś do garka niech się gotuje niż np.przez 2 godziny sprzątać ziemię z ogromnego kwiatka która wylądował na dywanie!!! :cry:
No ale mam nadzieje że jeszcze troszke i wyrośnie z tych głupstw!!jak narazie to nie moge z niego oka spuścić!!!
pozdrawiam cieplutko!!!
Daria
-
Ja gdy naprzykład robie obiady moim rodzicom to samym zapachem sie najem :cry: lubie robic rzeczy których nie moge potem zjesc, bo zwsze smakowały mi lepiej potrawy przygotowane przez kogos innego :P
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...fd0/weight.png
-
ja tam wolę jeść to co sama zrobię /.No chyba że jest to jedzonko mamusi!!!
pOZDRAWIAM DARIA
-
sorki darcialwica widzisz nawet o tym nie pomyslalam. masz racje z malym dzieckiem to i tak cud, ze sie w ogole da cos ugotowac :wink:
my jeszcze nie mamy dzieci, ale jak schudne to kto wie?....
na szczescie moja mama zawsze starala sie chudo i zdrowo gotowac, dlatego tez w Polsce nigdy nie mialam problemow z waga. a tutaj roztylam sie jak balon w ciagu niecalych 4 lat przybylo mi prawie 50 kilo. ZGROZA!!! :oops: :evil:
ale to juz jest nie wazne, teraz wazny jest moj nowy styl zycia, nowa ja 8)
-
wiesz nie jest już tak źle ma 1,5 roku i czasami potrafi go zainspirować jakaś bajka(max 10 min)hahaha!!!Przyanam się że ja zaczęłam tyć jak pozanałam mojego męża tj od 18 (jak miałam 18 lat to ważyłam ok 70 kg ) nie było żle !!!a tu co w ciągu 5 lat 20 kg więcej .Powiem też że w zasadzie w ciązy nie przytyłam dużo tylko 6 kg .Ten cały nadmiar tłuszczyku zebrał mi się od siedzenia w domu , mało ruchu w szkole policealenej nie miałam w-f , wszędzie jeździłam samochodem ,na dyskoteki przestałam chodzic do tego doszły zbyt częste fast-fudy i oto jestem 90 kg :oops: :oops: :oops: :oops:
No ale powolutku i do celu 70 kg dojdziemy !!!JA TAM WIEM ŻE MI SIĘ UDA TRZEBA TYLKO SIĘ PILNOWAĆ!!!!!
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
-
Darcialwica rozumiem Cie doskonale przy maluchu oczy trzeba miec wokół głowy :wink: . Co prawda ja mam to juz za sobą ,syn ma juz 10 lat.
Pussi ja natomiast lubiłam zjeść to co ugotowałam,teraz musze sie pilnować. Jak gotuje dla chłopaków to juz nawet nie próbuje co by pózniej nie mieć strasznej ochoty na to.Napoczatku bywało że przesoliłam albo za słabo cos doprawiłam, teraz juz nie mam z tym problemów :)
Imperfectgirl tak naprawde to nie zauważamy (albo udajemy że nie widzimy) jak przybywa nam ciałka, a nabyc go nie jest problemem. Gorzej z pozbyciem sie go. Napewno wszystkie damy radę mocno w to wierze i trzymam kciuki
-
no to mamy cos wspolnego :wink:
ja tez zaczelam tyc odkad poznalam mego meza 4 latka temu. tylko u mnie nazbieralo sie az 48 kilo :oops:
najwazniejsze to sie nie poddawac i walczyc, bo sie oplaca. bedziemy znow takimi samymi laseczkami jak kiedys.
trzymaj sie, pozdrowka.
-
dzieki ninka kciuki na pewno sie przydadza kazdej z nas.
nie chce sie tlumaczyc, w gruncie rzeczy to moja wina co z siebie zrobilam, ale przez te 4 lata przez wiele przeszlam, i nie mowie tu o stresie, po ktorym siega sie po jedzonko.
nie zmienie tego co mnie spotkalo, jedyne co moge to zmienic swoja wage. i wierze, ze mi sie to uda.
pozdrawiam was cieplutko.
-
dokładnie wiem o czym mówisz IMPERFECT...ale tżeba wziąśc się w garśc i pokazac im że się potrafi , a tam im SOBIE PRZEDE WSZYSTKIM !!!No ale powiedzcie miłoby było gdyby jakiś inny się za nami wkońcu obejrzał a nie tylko nasi....hahaha :D Straszne ale prawdziwe :oops: :oops: Ja tam wiem że niedługo tak będzie
wierrzę w nas wrzystkie
NINKA69 ja moim chłopakom też gotuję oddzielnie ale kupuję gotowe przyprawy i raczej jak narazie ten starszy nie nażeka a ten mały i tak je co mu dam!!!!