Haha oj tak Darcia całkiem miło by było :wink:
Wersja do druku
Haha oj tak Darcia całkiem miło by było :wink:
ja tez bym wcale nie narzekala :wink:
imperfectgirl, niopp, jeszcze 1 magiczny kilosek i bedzie 8 z przodu, jupiii, hehe :)
Cos slyszalam o mausinych obiadkach? jesu, jak mi brakuje maminego jedzonka, normalnie nic poza jej obiadkami mi nie smakuje w zadnej restauracji jej nie przebija, ale tak chyba wszyscy maja, hehe:)
A ja zamiast gotowania mieska, wole doprawic i wrzucic na chwilke do pikarnika na grilla i jest gotowe, pyszne i bez tluszczu, bo sie wytapia:) mniami!
Pozdrwiam dziewczatka i trzymam za nas wszystkie mocno kciuki!!!
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../kg/107/65/90/
ANEECIA TYLKO WIESZ ŻE MIĘSO Z GRILA JEST BARDZO NIEZDROWE DLA ŻOŁĄDKA OWSZEM MA MAŁĄ ZAWARTOŚC TŁUSZCZU BO SIĘ WSZYSTKO WYPIEKA ALE WYTWARZAJĄ SIĘ ZWIĄZKI NIEZDROWE DLA ORGANIZMU !!!
PROPONUJĘ SPRÓBOWAĆ W KUCHNI RĘKAWA DO PIECZENIA MIĘSKO Z NIEGO JEST PRZE SUPER EKSTRA FANTASTYCZNE , DUSI SIĘ WSZYSTKO WE WŁASNYCH SOKACH !!!PÓŻNIEJ OSUSZYĆ RĘCZNIKIEM PAPIEROWYM .
POZDRAWIAM
darcialwica, to mnie zgasilas teraz!!! Serio??? Bo ja zwykle to sobie bralam pol piersi z kurczaka, doprawialam i sio w folii do piekarnika, ale skoro mowisz, ze nie zdrowe, to sie przerzuce na gotowane, tez w sumie smaczne :) dzieki za wiadomosci!!
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../kg/107/65/90/
Niezdrowe jest mięso z normalnego grilla, bo to wszystko co idzie na podpałkę niezbyt jest zdrowe;) No i mikrofala do najzdrowszych nie należy (a dość często odgrzewam sobie różne rzeczy :? ).
Imperfect, ale uważam, że masz łatwiej, bo u Ciebie ludzie są chyba bardziej tolerancyjni niż w Polsce i chyba też łatwiej Ci jest kupić jakieś normalne, ładne ciuchy dla siebie.
Jak kiedyś weszłam do sklepu z odzieżą XX(X)L, to wszystko było jak dla starszych pań (z całym szacunkiem dla wszystkich starszych ode mnie tu pań, bo ja to jeszcze wiekowo dziecko jestem) i niczego dla młodzieży... Ale sama sobie to zrobiłam.
no ok Mort masz rację z tym grilem ale nie tak do końca .owszem dużo gorsze jest jedzonko z grila na węgielek drzewny !!!ale jeżeli ktoś bezpośrednio wrzuca kawałek mięsa nawet na ruszt kuchenny to też nie dobrze .Jeżeli jest ono owinięte folią to ok .
A CO DO MODNIEJSZYCH CIUSZKÓW W ROZMIARACH DUUUUUUUZYCH TO PROPONUJĘ CI MORT ]ZAJRZEĆ NA STONĘ BON PRIX ALBO QUELLE JA KUPUJĘ SOBIE CIUSZKI OD JAKIEGOŚ ROKU I JESTEM ZADOWOLONA I PRZEDE WSZYSTKIM NIE SĄ TO CIUCHY DLA PAN PO 60 !!!!TYLKO PAMIĘTAJ ŻE JAK SIĘ SKUSISZ TO ZAMAWIAJ ROZMIAR MNIEJSZ TJ NA nie 48 a 46 BO NIEMIECKA NUMERACJA JEST ZAWYRZONA!!!
pozdrawiam
Darcialwica, wiem, że mają dość fajne ciuszki, ale dla mnie są one po prostu za drogie. Nie zarabiam, bo nie chcą mnie przyjąć do pracy, bo za młoda, jestem na utrzymaniu Maminego świadczenia przedemerytalnego i bardzo malutkiej pensyjki Taty. Dochodzi jeszcze moja siostra, która jeszcze z nami mieszka.
Tak więc ani w diecie, ani w ciuszkach nie mogę sobie pozwolić na większe wydatki...:/ Ale dziękuję za propozycję.
MORT ale czasmi można trafic na świetne promocje ja ostatnio zamówiłam sobie spodnie ze streczu za 40zł.....trzeba tylko wejśc w zniżki
ale to już w zasadzie jest mało ważne bo jeszcze troszeczkę i będziemy mogły iśc i kupić sobie świetne bluzki w rozmiarze max 40!!!!
HA JA TAM WIEM ŻE TAK BĘDZIE
Mort ja przewaznie ubieram sie w H&M, tam tez jest dzial z ciuchami dla grubasow, i co fajne ciuchy sa mlodziezowe, wygodne i dobrego gatunku. masz racje tu jest pare sklepow tylko dla grubasow, czasem do nich zagladam, ale rzadko udaje mi sie cos kupic. wszystkie ciuchy sa jakby robione na figure "jablko"; ja mam 176cm wzrostu i figure "gruszka" wiec wszystko jest na mnie za szerokie i za krotkie.
takze polecam H&M, wiem, ze juz jest w Polsce.
nie kupuje ciuchow z katalogow dlatego, ze lubie cos zmierzyc przed wydaniem gotowki. nie zawsze dobrze sie wyglada w tym co nam sie podoba.
ach no i tak sie rozpisalam, ze zapomnialam napisac, ze schudlam nastepny magiczny kilogramek :P :P :P
ciesze sie strasznie, bo w weekend waga troszke poszla w gore ( ze wzgledow wiadomych kobietom :wink: ), ale jednak udalo mi sie to zrzucic + dodatkowy kilogramek.
ciesze sie okropniscie :P
pozdrawiam wszystkie dietkowiczki 8)
IMPERFECT...no to tylko Ci gratulowac oby tak dalej .Ja też się boję tego momentu przy kobiecych sprawach bo mam wtedy taki wilczy apetyt że zjadła bym konia z kopytami :oops: NO ALE BĘDZIE TO TRZEBA STŁUMIĆ I NAJEŚC SIĘ CO NAJWYŻEJ 5 KILOGRAMAMI JABŁUSZEK!!!!HAHAHAHHAHA :D :D :D
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
mnie tez przed dopada taki apetyt, ze pochlonelabym wszystko co sie znajduje w lodowce. owszem jadlam troszke wiecej, bo tego glodu nie da sie oszukac, ale jadlam tylko zdrowe rzeczy. zapychalam sie owocami, warzywami i jogurtem muller light. jakos mi sie udalo przebrnac przez ten czas. uff
tylko cos mi sie zdaje, ze w Polsce tego dzialu dla grubaskow nie ma, bo PRZECIEZ W POLSCE WSZYSCY SA SZCZUPLI JAK Z OKLADKI MAGAZYNU MODY, BLEEEEEEEEEE
:(
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../kg/107/65/90/
IMPERFECT TYLKO WIESZ JA NIE ZNOSZĘ NABIAŁÓW TAKŻE JOGURCIKI NIE WCHODZĄ W RACHUBE RAZ W ROKU SKUSZĘ SIĘ NA COŚ TAKIEGO I MI WYSTARCZY!!!! NO ALE JAK BĘDŻ TE DNI TO ZAPEŁNIEM SWÓJ BUFET OWOCAMI I WARZYWAMI !!!MAM NADZIEJĘ ŻE TO COSIK DA !!!!
POZDRAWIAM CIEPŁO
na pewno cos da, duzo tez staraj sie pic wody, herbaty, sokow warzywnych. przynajmniej nie czuje sie tak bardzo glodu.
wlasnie to mnie dobija w Polsce: ten brak tolerancji. w sklepach znajdzie sie wszystko, ale na figure modelki, a grubasy niech chodza w workach na kartofle, przeciez i tak sie z nich wszyscy zbijaja, wiec jeszcze troszke nie zaszkodzi :twisted: :twisted:
no narazie ostro moje postanowieni zrzucenia nadmiaru kg .wchodzi w życie !!!i pilnuję wszystkiego co jem !!! :lol: Mój mąż mówi że zaczyna mi odbijać :lol: a niech sobie mówi w nosie mam to....
a co do ciuszków na naszym polskim rynku to rzeczywiście jedna wielka skifa dla osób w rpzmiarze 46 i powyżej ,same worki i bluzki w kwiaty !!!NO CÓŻ WŁAŚNIE DLATEGO TEŻ MUSIMY ODGRUBIC SIĘ ABY IŚĆ DO SKLEPIKU I KUPIC SOBIE SUPER RZECZ I ŚWIETNIE W NIEJ WYGLĄDAĆ
:P na pewno tak bedzie.
marzy mi sie zeby wejsc do sklepu i wybrac cos co mi sie podoba, a nie od progu szukac gdzie jest dzial dla grubasow :evil:
dobrze, ze napisalas, ze twoje postanowienie wchodzi w zycie. zeby sie odchudzic powolutku niestety trzeba zmienic slowo dieta na styl zycia. wtedy idzie jakos latwiej :P bynajmniej dla mnie :wink:
trzymaj sie darcialwica pozdrowka.
Dziewczyny te marzenia napewno sie spełnią. Ja jeszcze m-c temu musiałam zamawiać bluzki bo nie było mojego rozmairu :oops: Dzis załozyłam numer mniejszą ha i oby tak dalej
Pozdrawiam ciepluchno :)
NO TYLKO WIESZ JAK ZAWSZE SZŁAM NA ZAKUPY DO HIPERMARKETU TO WRZUCAŁAM DO KOSZYKA WSZYSTKO NA CO MIAŁAM OCHOTE TERAZ WSZĘDZIE SPRAWDZAM ILE CO MA KALORII :lol: :lol: :lol: NO ALE JESZCZE TROSZKĘ I PEWNIE BĘDE JUŻ PAMIĘTAC CO ILE CZEGO MA !!!!
Witaj imperfektgirl :P
Gratuluje kiloska mniej :!: i dziekuje za rady u mnie :P Ja kupuje ciuszki u mnie na miescie , lub w plejadzie (cubus) jest tam wprawdzie drogo ale są ciuszki młodziezowe w wiekszych rozmiarach. Z bluzkami nie mam wiekszego problemy , bo biust i w pasie jestem nawet "szczupła" , gorzej jest ze spodniami ... mam figure "gruszke" i tym samym dosyc szeroki biodra :oops: ale jak sie uprze to i tak cos fajnego na siebie znajde:)
pozdrawiam cie gorąco
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...ab6/weight.png
imperfect, nawet jakby dział dla grubasków był, to i tak w H&M jest tak ^$%$#%$## drogo, że strach w ogóle wchodzić - w PL jest naprawdę porażka jeśli chodzi o ciuchy
no i znam ten ból, że wszystko jest na mnie za krótkie - tym bardziej, że mam wrażenie, że w PL panuje przekonanie, iż im grubsza osoba - tym niższa :/ a poza tym jak już coś jest w rozmiarze XXL to zazwyczaj właśnie na typ "gruszka", więc na mnie jest a) za ciasne w pasie, b) za szerokie w biodrach
i jak tu mamy dbać o siebie, jak nawet nie pozwalają nam się ładnie ubierać??? ehh...
No, nie wiem Bes, czy takie zdanie, że co grubsza, to niższa, to prawda. Ja od razu proszę o największe rozmiary, np. spodni i jeśli już zdarzy się cud i spodnie, które mi się podobają i które nie są za drogie są w moim rozmiarze, to są za długie i Mama musi je skracać...
Ja mam problem z kupnem bluzek, swetrów, itp. Nie dość, że nie ma za wielkich rozmiarów, to mój wystający brzuch, wielkie plecy i zbędny tłuszcz wszędzie gdzie to możliwe, sprawiają, że w ramionach i na brzuchu wygląda ciuch tak okropnie, że go nie kupuję. Mam już dość moich ciągle tych samych "gór"... Echhh...
Co do nietolerancji, to fakt. Polska to kraj nietolerancyjnych dorosłych, którzy uczą nietolerancji swoich dzieci. To ostatnie bardzo dotkliwie czasem odczuwam...
wiem, ze H&M nie jest najtanszym sklepem, ale przeciez sa przeceny, a wtedy warto tam zajrzec. ja jestem dosc wysoka, co za tym idzie mam dlugie nogi, do tego lubie gdy spodnie sa troszke dlusze. ciezko jest mi znalezc spodnie o dlugosci 36, a w H&M zawsze cos znajde dla siebie.
w kazdym razie ja polecam. szczegolnie teraz jemy o wiele mniej, wiec mozna tez zaoszczedzic pare groszy, albo najlepiej oszczedzc do momentu az schudniemy, i wtedy ruszac na zakupy :P
pussi dziekuje za gratki :D :D :D
no to jest ten bol, ze na szczuple laski w kazdym sklepie mozna cos znalezc, a na nas??? Ja tez dawniej narzekalam strasznie na to, ze jesyne dostepne ciuchy na mnie to jakies wory,a spodnie na moj tylek to predzej znajde meskie niz damskie jeansy, no ale coz... No i kiedys wyjechalam za granice, za zachod, a tam? mnostwo swietnych ciuchow na grube osoby, czy to na mlodziez czy to na kobiety, czulam sie jak w niebie,hehhehe wreszcie poczulam jak to jest moc wybierac w sklepie!! Ale chyba to dalo mi do myslenia! ja wcale nie musze wygladac jak worek, ale naprawde moge wygladac atrakcyjnie!!! I zaczelam szukac w naszej kochanej polszy ciuchow na moj tylek!! i wiecie co? mimo ze jest duzo ciezej znalezc nam niz chudzielcom to sie da!! tylko trzeba troche poszperac:) powodzenia!!!
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../kg/107/65/90/
Da się, ale po baaaaaaaaardzo wielu trudach.
Jak już coś dla siebie znajdę i czuję się w tym dobrze, to jestem szczęśliwa i czuję się prawie atrakcyjna. Ale wystarczy kilka głupich uśmieszków i spojrzeń, a już czuję się w ogóle nie atrakcyjna...
http://my_nights.w.interia.pl/garfieldlancuch.JPG
Ach, "te" dni... Ja chcę już koniec!!
3majcie się dziewczyny, niczym się nie załamywać!!:]
mozna znalezc ciuszki dla grubasow i czuc sie w nich dobrze, nie zmieni to jednak faktu, ze w tych ciuszkach jestesmy za duze. dlatego trzeba walczyc dalej, do momentu kiedy bedziemy czuly sie dobrze, pewnie i przede wszystkim sexy :wink: :P :P :P
hehe własnie musimu sie czuc pewnie, kobieco i sexsi.Popieram cie imperfectgirl w 100% :P
pozdrawiam :!: :!:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...ab6/weight.png
Ja się będę czuć pewnie, kobieco i sexi jak w końcu zrzucę te conajmniej 18 kg. Boże, kiedy to będzie... :)
Mort troszke czasu to zajmnie, ale jak juz dotrzesz do celu to stwierdzisz, ze przynajmniej bylo o co walczyc :P
u mnie nic nowego, nadal pracuje nad swoim wygladem, i nie mam zamiaru sie poddac.
BOJKA nie było mnie tylko 2 dni (zajęcia na uczelni) a co ja tu widzę same załamki
KOBIETY UŚMIECHNIJCIE SIĘ TROSZKĘ WIĘCEJ WIARY W SIEBIE , RADOŚCI
UWIERZCIE MI ŻE JAK WY JESTEŚCIE SMUTNE I NEGATYWNIE NASTAWIONE DO ŻYCIA TO CAŁE OTOCZENIE TO WYCZÓWA A DOBRZE WIECIE ŻE NIKT NIE LUBI TAKICH LUDZI
jA MIMO MOJEJ 20 KG NADWAGI !!!zawsze jestem uśmiechnięta ,chętna do pomocy i rozmowy I CIESZĘ SIĘ Z KAŻDEGO DNIA CO KOLWIEK ON NIESIE !!! wiadomo zdarzają się dni załamki , normalene ALE SZYBCIUTKO SIĘ WTEDY ZBIERAM I ZNÓW SŁONECZKO MI ŚEIECI NAD GŁÓWKĄ
WIĘCEJ OPTYMIZMU A BĘDZIE DOBRZE
Mort, na pocieszenie i mam nadzieje ze nabierzesz wiecej optymizmu po tym! Mi zajelo dokladnie 4 miesiace zrzucenie 18kg!! :) no jeszcze duzo przede mna, ale ponad polowa poszla, wiec jest git!! hehe i za pol roku bede laska. Jak i ty!!!
Pozdrawiam i proponuje ukrasc troche dobrego humory darcialwicy!! heheh
http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../kg/107/65/89/
DZIEWCZYNY SPRÓBUJCIE SIĘ WIĘCEJ UŚMIECHAĆ
a naprawdę będzie lepiej ,będę to powtatzać do oporu aż wkońcu to zrozumiecie
pozdrawiam
Dziewczyny koniec smutków wiosna już tuż tuż :D A my na wiosnę piękniejsze i szczuplejsze :wink:
NINKA POPIERAM CIĘ W 100% !!!
KONIEC SMUTKÓW WIOSNA IDZIE
POZDRAWIAM
Mort chyba bedzie trzeba dac ci klapsa :wink:
jestesmy wszystkie z toba, jak chcesz pogadac to smialo.
trzymaj sie, mam nadzieje, ze twoj humorek szybko sie poprawi (moze obejrzyj film "Garfield" mi sie podobal :wink: :P )
Aneeciu podziwiam cie za wtrwalosc, tylko 4 miesiace i az 18 kilo. juz nie moge sie doczekac jak to bedzie ze mna. moze nie jak bedzie, bo bede na dietce, ale ile schudne :D
Dziękuję dziewczyny, że ze mną jesteście, naprawdę to pomaga.
Ale to nie jest do końca prawda, że ja zawsze jestem smutas i pesymistka. Broń mnie Panie Boże:) Jeśli czuję, że ktoś potrzebuje słowa pociechy, to potrafię dla innych bić optymizmem. Ja jestem pesymistką, bądź też realistką, zależy jak na to spojrzeć, jeśli idzie o mnie. Taki mam charakter, nie umiem jakoś na razie tego zmienić, ale się staram.
Aneecia z jednej strony to długo, z jednej krótko:D W każdym bądź razie, jak Cię podziwiam:)
Imperfect. Garfield poprawia mi humor zawsze i wszędzie:) Film widziałam ze 3 razy:D "Kochaj mnie, karm mnie i nie opuszczaj...":D:D:D:D:D
Wczoraj miałam ochotę potańczyć ze szczęścia:D Dopiełam spodnie, których tydzień temu nie mogłam dopiąć!:) Jeszcze długo ich nie założę, ale to pierwszy krok. Ale jak rano weszłam na wagę, to ta ani drgnie! :evil:
3mać się!:)
i tak trzymaj Mort, wazne, ze sie starasz cos zmienic :P
planowalam dzis posmigac na rowerku, ale nic z tego nie wyszlo. za to wysprzatalam cale mieszkanko i zaliczylam to sobie na koniec jako +, w koncu to tez jakas forma wysilku fizycznego :wink: :mrgreen:
trzymajcie sie grubasinki. do jutra :P
kolejny dzionek zmagan z nadmiarem kiloskow...
jak ja juz bym chciala byc blizej mety :roll:
A może wyznacz sobie wiele małych celów? Wtedy jest się szybciej bliżej mety:)
Staram się coś zmienić, fakt. Wychodzi jak wychodzi, ale zaczęłam od nowa i już się nie poddam! Yeah, więcej takiego myślenia:D
Dzięki za wsparcie Imperfect. Przydaje się, naprawdę:) Co do rowerka, bardzo bym chciała taki w domu mieć, ale niestety... Kaska:/ Ale wierz mi, wysprzątanie mieszkania też pomaga:D