-
witaj gosiu, musialo byc super jak weszlas do pracy w tej spodniczce. pewnie oczy wyszly im na wierzch :D
a jak wystapisz w jakis sexownych dzinasach to padna :)
oh, jak masz fajnie, tak milo sie czyta twoj watek, az czlowieka jakis optymizm nachodzi ze moze tez ubierze spodniczke krotsza niz do lydek :)
milego dnia gosiaczku
-
Gosik ja strasznie ci gratuluje:) ja swoimi grubasnymi nogami mecze od zawsze:) spodniczki przed kolanka lubie najbardziej ale tak wazac powyzej 100 to wrazenia wizualne są conajmniej średnie:) u Ciebie pewnie teraz . buziaki
-
witam dziewczyny, tak wam zazdroszczę sukcesów, ja znowu postanowiłam sobie schudnąć, ale nie wiem który to już raz w tym roku... 10? może, tym razem postaram się regulwarnie zaglądać na forum, do pracy od miesiąca jeżdżę rowerkiem - stąd chyba te 2 kiloski i dietka ŻP - wydaje się najlepsza - i oczywiście wypróbują wasze sprawdzone sposoby, może coś mi pomoże. Mam nadzieję że razem z wami dam radę
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...ec7/weight.png
-
czy macie może jakieś sposoby na łydki - mam koszmarne
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...ec7/weight.png
-
Hi Gosik, tak to niezwykłe uczucie podobania się sobie i innym dodaje nam właśnie tych skrzydeł wytrwałości. Ja na razie zakładam te same ciuchy co zawsze, z wyjątkiem spodni, ale teraz są już taaaakie luźniejsze. Jeszcze z 10 kilosków i trzeba je będzie wydać, bo ja już ich nigdy nie założę i nie ma sensu, aby w szafie się marnowały. :P
-
Gosiaczku wpadam tak pozno ale u mnie dzis taki emocjonalny dzionek byl :) :)
Ty juz wiesz dlaczego :) :) Oj ta Milka :) :)
Wiesz przeczytalam o tych dzinasach,,,powiem Ci ze ja tez zawsze mialam problemy z udami...teraz tez jeszcze sa dosc grube :roll: :roll: :? Jak zaczynalam dietke kupilam takie spodnie ktore weszly mi tylko do pol uda.... :roll: :roll: mialam nadzieje ze kiedys wejda... :roll: Pozniej jak juz troszke schudlam byly bardzo obcisle..jeszcze pozniej luzniejsze...a teraz jak je zalozylam w srode to wygladalam jak ,,hiphopowiec,, :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :shock: Nawet Bikus na watku wkleila mi taki fajny obrazeczek mozna sie posmiac...Wiem ze nogi chudna najmniej ale chudna ...i napewno juz niedlugo zalozysz dzinsy... :) :) Tymbardziej ze idziesz jak..,,burza,,... :) :) Ja jak zakladam dzinsy staram sie nosic wtedy wyzsze buty :wink: :wink: 8) wydluzaja nogi :wink: :wink: :lol: bo jednak dzinsy chcial nie chcial pogrubjaja :twisted: a czarne spodnie wyszczuplaja ale nieraz mam dosc czarnego :roll: nosilam ten kolor tyle lat :? Gosiu napewno wygladasz super... :) Jej schudlas juz tyle kiloskow .....podziwiam :)
Buziaczki Slonko :)
-
Witaj Gosiu :D :D :!:
Brawo za tą spódniczkę!!!!!Zrzucone kilogramy dodają nam pewności siebie!!!Ja też zaczynam ubierać się w rzeczy,na które jeszcze nie dawno nawet nie spojrzałabym :wink: :!: Oj...dżinsy ...ostatnio nosiłam je jeszcze w liceum :roll: :!: Jak schudnę jeszcze trochę to sobie je zafunduję :lol: :!:
Buziaczki dla Ciebie super laseczko :D :D :!:
http://www.pupile.com/pup/images/img_11121.1.jpg
-
Witaj Gosiaczku :)
no Słonko gratulacje :) odważna dziewczynka :mrgreen: super na pewno wyglądałaś w spódniczce, skoro wzbudziłaś taki zachwyt :) Gosiu super, naprawdę! :)
A co do dżinsów... ja tez marzę, ze jak zobaczę wagę z szóstką z przodu to sobie kupię takie spodnie :) a co! :) tylko ze ja coś do tej 6 dojść nie mogę... ale może w końcu mi się uda.. :roll: :wink: ostatnio miałam takie spodnie na I roku studiów.. ale jeszcze sobie sprawię! :)
Gosiaczku miłego dnia Ci zyczę :) pozdrawiam gorąco :)
-
DZIEŃ DOBRY W PIĄTKOWY PORANEK :D :D :D
Jednak wychodzi na to, że problemy z udami ma większość kobiet. :cry: No ale cóż musimy ostro nad nimi popracować i też będą piękne. Chociaż czasami tracę nadzieję, ale zapewniam, ze będę się starać
FOCZKA - niestety Pilates nie przypadł mi do gustu. Próbowałam kilka razy ćwiczyć i nie to nie jest dla mnie. Tak więc pozostaja mi inne ćwiczonka, które uwielbiam. Ale lepiej jest robić ćwiczenia, które sie lubi, niż zmuszać się do innych.
IZARY - ja jeszcze czegoś bliziutko ciała też bym nie założyła, bo jeszcze sporo fałdek na mnie jest. Ale poczekajmy, aż się z nimi uporamy i będzie dobrze.
AGNIMI - witam Cię na forum. Życzę, zeby ta dieta była tym razem ostatnia i nie powiększyła stanu diet niezakończonych. A co do łydek to niestety u mnie nie sa tak straszne i jak na razie mi jazda na rowerku wystarcza.
BELLA - ale jedno ubranko to zachowaj na pamiątkę. W trudnych chwilach (oby ich nie było) wyciągniesz i będzie to mobilizacja do tego, zeby nie rezygnować z diety i nie powrócić do dawnej wagi.
STELLUŚ - dzięki, Ty zawsze dodajesz mi otuchy. A Milka - ja już ją uwielbiam, chociaż jeszcze nie ma jej u Ciebie. Ale cieszę się bardzo, ze będziesz miała takie śliczne stworzonko.
AGULKA - do pracy raczej dżinsów nie założe, bo niestety u nas taki styl nie jest preferowany. Cieszę sie, ze milutko mój wąteczek Ci sie czyta. Ale to tylko dzięki Wam, które tu macie ochotę zaglądać.
SZAKALKO - jeszcze troszkę i będziemy królowymi krótkich spódniczek, oczywiscie o rozsądnej długości.
LUNA - dzięki za pieseczka. ty wiesz co mi sprawia największą radość. Dzięki.
POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE MOCNO. TRZYMAJCIE SIĘ DIETKOWO, a zawojujemy świat w dżinsach, krótkich spódniczkach i z pięknymi nóżkami
-
ANIKAS9 - jak pisałam poprzedni post to jeszcze Twojego wpisu nie widziałam. Aniu uda sie, uda dość do 6. Przecież w końcu musi się udać. Coś mi się wydaje, ze za jakieś kilka miesięcy sprzedaż dżinsów w Polsce wzrośnie o co najmniej kilka procent. :D