Brawo Darcia!
Wersja do druku
Brawo Darcia!
Wielkie brawa darcialwica!!! U mnie narazie chwilowy, mam nadzieje zastoj z kilogramami, ale centymetry ida w dol, wiec tez jestem happy :)
Pozdrawiam!!1
Super darcia! Już prawie 1/4 za Tobą. I wiesz co, chudniesz szybciej ode mnie. :P
Szkoda, że suwaczek nie działa. Kto ma jakiś pomysł na to, co można zrobić, żeby go uruchomić? Help!
DZIĘKUJĘ BARDZO KOBIETKI
:!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
DZIŚ MINĄŁ MI DZIEŃ W DOŚĆ DUŻYM RUCHU BIEGAŁAM ZA MOIM SZKRABEM NA PODWORKU TAKŻE ROWEREK TYLKO 40 MIN :wink: :wink: :wink:
ALE OD DWUCH DNI ROBIĘ TEŻ BRZUSZKI NA RAZIE TYLKO 50 BO WIĘCEJ NIE DAM RADY :oops: :oops: :oops:
ANEECIA WAZNE SĄ CENTYMETRY BYLE W DÓŁ I BYLE BLIŻEJ IDEAŁOWI :!: :!: :!:
IMPERFECT NIE MAM W KOMPIE MOJEJ SUCZKI ALE JAK COŚ TO NA PEWNO SIĘ JĄ POCHWALĘ :!: :!: :!:
Ja zaraz na miasto idę, zapłacić Mamie rachunki i postanowiłam, że wrócę do domu na piechtę później:D Aż tak daleko nie mam, a spacer się przyda, zwłaszcza, że znów nie poćwiczyłam... Nie umiem się zebrać :oops: :oops: :oops: :oops: :cry: :cry: :cry:
no wiesz Mort spacerki fajna sprawa ja już nie mogę doczekać sie aż się zrobi naprawdę ciepło wtedy to będę spacerować :!: :!: :!: :!:
a co do ćwiczeń to wczoraj też nie poćwiczyłam ale przegiełam jak wyszłam z domu o 9 rano to wróciłam o 20 i nic nie jadłam w sumie tylko 120kcl na sniadanie :cry: :cry: :cry:
nadrobiłam też sokiem pomidorowym wydudlałam prawie litr więc ok 300 kcl STANOWCZO ZA MAŁO :x :x :x :x
POZDRAWIAM CIEPLUTKO :!: :!: :!:
Tak, postanowiłam, że mimo wszystko mogę spacerować sama, a co:D
Trochę mało, masz rację, ale cóż, zdaża się.
Wesołych, spokojnych, dobrze przeżytych Świąt Wielkiej Nocy:*
NO KOBIETKI !!!!!
WESOŁYCH ŚWIĄT WAM ŻYCZE MOCNIUTKO JAK TYLKO POTRAFIĘ :!: :!: :!: :!:
TYLKO PAMIĘTAJCIE BEZ OBRZARSTW :twisted: :twisted: :twisted:
Zdrowych, pogodnych, radosnych i pełnych rodzinnego ciepła Świat
CZEŚĆ KOBIETKI JAK TAM PO ŚWIĘTACH??
JA TROSZECZKE PRZEGIĘŁAM W NIEDZIELE W SUMIE OK 1400kcl :oops: :oops: ALE ZA TO PEŁNE 2h NA ROWERKU I 2h NA PARKIECIE :lol: :lol: :lol:
W PONIEDZIAŁEK NIE DAŁAM SIĘ SKUSIĆ NA PYSZNOŚĆI I ZAKOŃCZYŁAM Z WYNIKIEM 950kcl :lol: :lol: :lol:
NO TAKŻE UWAŻAM TO ZA MO9J MALUTKI SUKCESIK :D :D :D
DZIŚ WIECZORKIEM I DĘ SIĘ WAŻYĆ DO MAMUSI MAM NADZIEJĘ ŻE KOLEJNY MAŁY KG POSZEDŁ SOBIE :lol: :lol: :lol: I ŻE NA WADZE ZOBACZĘ 84