Zdrówka dla małego.
Gratulacje dla Ciebie.
:D
:D
:D
Wersja do druku
Zdrówka dla małego.
Gratulacje dla Ciebie.
:D
:D
:D
Ninko co u ciebie?
Jak tam synek sie czuje - lepiej troszke?
Pozdrawiam
hey ninko :P
gratuluje serdecznie, widze, ze waga znow spada. ciesze sie :P
zycze duzo zdrowka synkowi.
http://clintflicks.com/e-Spam/Images/cute4.jpg
Dziękuje bardzo,że mnie odwiedzacie.
Z synem juz jest dobrze nawet był na zakończeniu roku szkolnego dziś :D
Niestety u mnie z dietka nie za ciekawie :oops: ,niestety ostatnio to co pochłaniałam to nie było 1000kcl, a zdecydowanie więcej w granicach 1500-1700kcl :oops:
Nic nie mam na usprawiedliwienie głupio mi przed Wami i przedewszystkim sobą. Zaczeło się niewinnie i niestety... A obiecałam sobie żadnych wpadek :evil:
No cóż stało się, ale wracam skruszona i pełna sił. DC zacznę od poniedziałku a do tego czasu same warzywka i chude mięsko lub rybka. Muszę żołądek skurczyć :oops:
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę cobyście Wy nie miały tak głupich pomysłów jak ja
cześć Ninko...jakoś mało Cie ostatnio...
Widzę ,że masz problemy z synkiem...a może już za Tobą...oby.
Ja natomiast mam ku zaskoczeniu ze soba.
Wczoraj zasłabłam przy zastrzyku...wygladało to powaznie i wyladowałam na dzień w szpitalu,ale juz ok.
Poza rodzinka ,która wmawia mi ,że to wina diety!!
Jestem pewna ,że to reakcja na lek..nic poza tym...ale efekt jest taki ,że tuczą mnie cały dzień!!!
Mam nadzieje ,że jutro odzyskam samodzielność decydowania...o tym co jem...bo na razie czuję się ubezwłasnowolniona.
Pozdrawiam
Witaj ninko!
Widzę że miałaś ostatnio trudne dni....
Niestety tak to czasami w życiu bywa, ale najważniejsze to podnieść i iść dalej wytyczoną wcześniej drogą. Tylko po co ja to piszę, przecież ty dobrze o tym wiesz. Nie będę cię opitalać, bo sądzę że nie jest to dobry sposób, wystarczającą karą dla ciebie jest twoja złość na siebie.
Jestem pewna że Ci się uda i wierzę w to.
Szczerze ci powiem że trafiłam tu właśnie dzięki tobie, najpierw czytałam twojego bloga i bardzo zaimponował mi twój wynik.
Mam prośbę do ciebie: Proszę bądź dla mnie dalej przykładem że można... :!: :!: :!:
Pozdrawiam
Nineczko, dobrze, że wpadasz tutaj choć na chwilkę :)
Myślę, że wcale z tą Twoją dietką nie jest tak źle, bo w końcu nawet 1700kcal to mniej niż dzienna norma. A czasami nawet lepiej zrobić sobie kilka takich dni, żeby uzupełnić ewentualnie niedobory itd. Zresztą, skoro planujesz DC :D :P
Powodzonka, miłego weekendu, pozdrowienia!!!! :D
ninka dobrze ze z synkiem juz dobrze. :)
nie boj sie tych 1500kcal od tego duzo Ci nie przybedzie a gorzej miec wyrzuty sumienia bo wtedy ma sie paskudne nastwienie do siebie.
tylko nie przekraczaj ich za czesto ;)
Pozdrawiam i sciskam :D
Nawet nie wiecie dziewczyny jak jestem Wam wdzięczna ,że jesteście ze mną. Tego bardzo mi było trzeba.
Zajrzałam teraz na chwilke aby Wam powiedzieć ,że wróciłam na dobra drogę :D Dietkuję choć powrót jest bardzo ciężki. Żołądek chyba sobie rozepchałam :evil: , no i strasznie boje sie poniedziałkowych pomiarów :(
Teraz zmykam z rodzinką na spacer do Zalesia, po powrocie zajrzę i nadrobie zaległości u Was.
Buziaki
Ojjj... Dawno mnie nie było, przepraszam. Ja też powoli wracam tutaj. Wakacje, to trochę więcej czasu, ale też nie więcej;)
Nie wiem, czy na lato taka dieta to dobry pomysł^^ Pomyśl sobie, ile jest teraz zdrowych, smacznych owoców i warzyw! Kupienie kg truskawek nie łapie już za kieszeń tak bardzo (myśmy z Mamą znalazły takie po 2 zł za kg, ale mówię Wam, przepyszne! Słodkie, duże, soczyste - sama przyjemność je jeść!). Ja własnie postanowiłam robić w ten sposób^^ Lecieć na owocach, warzywach, itp. Oczywiście będę musiała jeść coś innego też, ale niezbyt wiele, bo i tak jak jest gorąco, nie chce mi się pić...
Odwiedzę też poradnię dietetyczną. Byłam już raz, ale kurcze zamkniętę było. Jedyny plus, to taki, że się przeszłam z autobusu trochę:P Może mi pomogą tam jakoś^^
3maj się i nie dawaj stresom:* Ja też przeżywam rozpychnięcie żołądka, więc wiem, jakie to trudne. Ale dasz radę:*
ninka najwazniejsze, ze wracasz na dobra (jedyna dobra :wink: ) droge, a my juz zawsze bedziemy z toba. trzymaj sie slonko. skurcz zoladeczek i razem bedziemy sie cieszyc jak kiloski znow spadaja :P
:) dobra droga :) jedyna droga :) I tak trzymaj, Nineczko, przesyłam Ci dawkę pozytywnej energii :P
http://www.ekartka.net/kartki/net/milego/b_dzien_11.jpg
Witaj Ninka!!! :P :P :P
Razem wracamy na dobrą drogę,oki??? :wink:
Buziaksy... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
mi też zdarzyło się zboczyć - o całe 2 kg, ale już 1,5 ubyło. Zostało grzeszne 0,5 kg - jakoś sobie poradzę.
Pozdrawiam mój "drogowskazie" :D :P :D
Ninko, chyba nie powinno być źle. Teraz też lecę na minimum 1600 kcal, ale zamierzam chudnąć dalej. W najgorszym wypadku Twoja waga się nie zmieni, a to przecież też dobry wynik. :)
czesc ninko.ciesze sie ze synek wyzdrowial i ze wrocilas na dobra drofe,ale za bardzo sie przejmujesz,1700 to jeszcze nie tak zle a widzac jakie masz zaciecie to ci na pewno nie zaszkodzi,podziwiam cie bardzo no i ze dajesz rade na dc,ja watpie ze dalabym rade,kolezanka namawia mnie na 13 ale wacham sie bardzo.gdzie mozna znalesc ta kapusciana??? pozdrawiam goraco
Agulko u mnie na "Dam radę!" - autor wątku rafimagda jest przepis na zupę kapuścianą. Ninka mnie do niej zachęciła i zgubiłam na niej 10 kg.
Ninka jest tu "dobrym duchem" dla wielu dziewczyn. Pozdrawiam.
Witajcie dziewczyny :D :D :D
Znów mam straszne zaległosci na forum, ale pomału udało mi sie je nadrobić :D . Bardzo sie cieszę że tak dobrze Wam idzie. U mnie niestety porażka na całej linni. Niestety tak jak przewidziałam po ostatnim tygodniu waga pokazała swoje oblicze, na moje własne życzenie. Eh ... nie ma co teraz biadolic tylko trzeba sie ostro brać do roboty.
Od wczoraj zaczełam DC (to juz 3 cykl), tak prawdę mówiąc spodziwewam sie teraz dobrych wyników. Ostatnio pozwalałam sobie. Tylko szkoda że z mniejszej wagi nie startuje, ale co tam.
Generalnie nie było by żle gdyby nie ten straszny głód, przy poprzednich cyklach nie byłam aż tak bardzo głodna. Chyba że juz o tym zapomniałam. Posiłki dziele na pół także zamiast 3 mam 6 i to tez mnie troche ratuje.
Dam rade muszę dać i za tydzień suwaczek przesunę w prawo, w lewo juz nie chcę tego robić :evil:
Pozdrawiam Was cieplutko
Strasznie źle sie dziś czuję. Nie pamietam abym przy poprzednich cyklach DC tak źle ją znosiła :?
Boli mnie głowa, senna jestem i strasznie głód mi dokucza. Przedemną jeszcze 1 porcja, chyba niedługo sobie ja zrobie i mykne wczesniej do spanka. Eh... w zasadzie mogłabym jeszcze te 19 dni przespać :(
Mam nadzieję,że jutrzejszy 3 dzień bedzie juz lżejszy
Trzymajcie się dietkowo dziewczyny
http://www.e-kartki.net/kartki/big/111511978344.jpg
ninko trzymaj sie skarbie, na pewno dasz rade, tyle z nas tu tobie kibicuje, ze nie moze byc inaczej.
i dosc przesuwania suwaczka w lewa strone :!: :!: :!:
Ninko, trzymam kciuki!
Na pewno dasz rade i zaskoczysz nas za tydzień swoim przesunietym ladnie w prawo suwaczkiem :)
Trzymaj sie dzielnie, a razie trudności zaglądaj na forum :)
Pozdrawiam
Ninuś - ja cię skarbie doskonale rozumiem - wytrwaj - przecież wiesz, że potem to juz tylko lepiej będzie! Szkoda kasy na tą dietę, żeby ją teraz przerwać! I szkoda szansy na niższą wagę - no nie? - ja tak siebie sama motywuję i czasami działa :wink: .
łowa do góry i napisz jak leci.
Ninko mam nadzieję, że już lepiej znosisz dietkę.
Synek zdrowy, skończyły się problemy, więc dietka znów na pierwszym planie ma być!
A suwaczek sam myknie w prawo i to szybciutko i daleko.
Ja nie mogę się doczekać kiedy uda mi się mój chociaż odrobinę popchnąć, zwłaszcza, że nie przesuęłam go ostatnio uczciwie w lewo i teraz musiałam się mocno starać, żeby pokazywał prawdę. Już jest lepiej , ale i tak chcę go już popychać, popychać w dół !
Ninko! Mam nadzieję że dzisiaj już się lepiej czujesz....
Tego ci życzę i trzymam kciuki....
No i ślę ci dużo uśmiechów .....
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
hej hej...
Jak samopoczucie dzisiaj??? Mam nadzieję ,że kryzys minął????
U mnie olbrzymia porcja optymizmu tym razem:) Od chwili odebrania wyników mam silną motywację..i dzisiaj od rana...pracuję na 1000 kalorii....oby tak dalej.Dalej nie wklejam suwaczka...czekam do 1 lipca a wtedy...co będzie to będzie,....:)
Ninko,wpadam na chwilkę żeby Ci pomachać na dowidzenia...jutro wyjeżdżam na dwa tygodnie. Trzymam mocno kciuki za Ciebie,dietkuj dzielnie żebyśmy miały się czym przechwalać jak wrócę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Załączam uściski i buziaki :D :P :D :P 8)
Ninko!!! Gdzie jesteś :?: :?: :?: :?:
No właśnie Ninko, GDZIE JESTEŚ ?
NINECZKO JAK TAM CI IDZIE GDZIE SIĘ ZNOWU PODZIEWASZ :?: :?: :?:
ninka wracaj do nas szybciutko, czekamy na dobre nowinki :P
ninko, mam nadzieję, że już lepiej czujesz się na DC i bedziesz mogła się lada chwila (poniedziałek, tak?) podzielić dobrymi wynikami. Pozdrawiam Cię serdecznie i bardzo dziękuję za pamięć!!!
pozdróweczka!!!
Witajcie Moje Drogie
Dziękuję Wam przedewszystkim ,że pamiętacie i troszczycie się o mnie.Przepraszam Was bardzo ,że mnie nie było ale niestety nie było to moją winą. Sama nie wierzę ,że udało mi się w końcu wejść na forum. Nie wiem dlaczego ale wogóle stronka mi się nie otwierała. :(
DC odpuściłam sobie ,ale o wszystkim napiszę po powrocie od lekarza. Właśnie się tam zbieram, strasznie osłabiona jestem i mam krwawienia z nosa. Mam nadzieję ,że on będzie wiedział co jest :( :( :(
Buziaki
ninko czekam z niecierpliwoscia na wiesci co powiedzial lekarz,moze po prostu jestes oslabiona od dietkowania i za slaba na cd.no nie wiem.mamnadzieje ze to nic powaznego.buziaki
ninus, mam nadzieje, ze to nic powaznego! I ze to faktycznie tylko chwilowe oslabienie dietka, trzymaj sie i badz dobrej mysli! A jak ci ta DC nie pasuje, to rzuc ja w cholere i przejdz na 1200 kcal na ktorej teraz ja jestem i czuje sie swietnie :)
Pozdrawiam i do poniedzialkowych pomiarow!
trzymaj sie!
Nineczko, mam nadzieję, że to tylko osłabienie i szybciutko wrócisz do pełni sił!
http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka1283.jpg
Ninuś ja tez mam nadzieję że to tylko osłabienie, no i może dodatkowo wina pogody - wczoraj koszmarnie skakalo ciśnienie co niestety odczuwam :(
Może rzeczywiście DC ci nie służy - wiec zostaw ją w cholere i trzymaj taką przy której się dobrze czujesz. Po co tak męczyć organizm. My grubaski i tak lato gorzej znosimy niz chudaski
Buziaki
Ninko...dobrze ,że wybrałaś się do lekarza.....pewnie zbyt dużo nie powie dopóki nie będziesz miała wyników badań.
U mnie sprawy zdrowotne wyjasniły się w miare pomyslnie dla mnie ....mam nadzieję ,że u Ciebie tez tak będzie.
Daj znac co się dzieje..
Trzymaj sie
Ninko!
Jak tam twoje zdrówko - bardzo mnie zaniepokoiłaś... U mnie w czwartek minie 2 tyg jak jestem na ścisłej DC, ale jak na razie wszystko ok. Nawet nie myślałam, że tak dobrze bedzie szło - obawaiam się jednak, że przyszedł teraz zastój. Napisz koniecznie prędziutko co z tobą!
Ninuś, gdzie jesteś?? :?:
Oj, Ninka, Ninka... Będzie dobrze:* Ja teraz też ciągle osłabiona jestem...