-
Moje kochane
Musze Was bardzo przeprosić z przyczyn technicznych nie mogłam zajrzec tu. Komputer mi padł i oddałam go do naprawy. Wczoraj odebrałam ale po podłaczeniu i instalacji nie miałam już sił ani ochoty biegać po necie :(
Tak jak mówiłam byłam u lekarza, ten kategorycznie nie pozwolił mi być na DC. Moge ja stosować jako dodatek do obecnej diety np jeść na kolację :P . Zalecił mi zrobienie badań, o dziwo i cieszę się wyniki mam dobre i cholesterol znacznie spadł :D .
To osłabienie i krwawienie z nosa spowodowane było tak on mówi upałami i brakiem witamin :x . Fakt żadnych nie brałam,ale sądziłam ze jak jem tyle warzyw to starczy. No więc dodatkowo wcinam wtaminki.Wage kazał mi utrzymać przez jakis czas mam jeść ok 1500kcl, na argumenty że ostatnio mi nie spadała tylko wręcz wzrosła nie reagował :evil: Powiedział tylko ,że przy tak dużej nadwadze jaką miałam powinnam wolniej chudnąć hm...Wydaje mi sie że wolno chudnę 18kg przez 5 miesięcy :roll:
No cóż w końcu on jest lekarzem. Tak więc staram stosować się do zaleceń tylko trudno mi zjeść 1500kcl bo odstawiłam całkiem pieczywo nawet chrupkie .Zauważyłam ,że po nim strasznie głodna się robię.
Lecę teraz zrobic podsumowanko dla Klubu XXl, a potem zajrze do Was podpatrzec jak Wam idzie :D
-
Witaj Nink!
Super że już jestes i mam nadzieję że kompik nie będzie wiecej robił takich numerów.
Cieszę się ze wyniki masz dobre. Dbaj o zdrowie bo ono jest najważniejsze. Ja tez muszę iść zrobić badania, ale to bede miala czas dopiero w przyszłym tygodniu niestety :(
Ja tez niedługo zwiększe limit kcal na 1500 ale moze waga bedzie spadac w dol jak sie wezme za jakis sporcik wreszcie
Pozdrawiam
-
Hej ninka!
Mimo,ze nie pisze,to czesto czytam ten wateczek.Zapewne z ciekawosci jak sobie radzisz.Ja zawsze sceptycznie podchodziłam do diet w proszku...i jednak miałam racje.Naprawde lepiej powoli,ale trwale i przede wszystkim ZDROWO :).
Pozdrawiam cie cieplutko :)
-
No, Ninka... Trzymaj się zaleceń lekarzy, może cos z tego wyjdzie^^ i absolutnie nie wracaj na DC!!
:*
-
nio NINKO słuchaj się zaleceń i nie bagatelizuj ich :!: :!: a co do witamin to od początku jak tu jestem mówiłam że należy je brac nawet jeżeli porzeramy ich mnustwo w postaci owoców i warzyw :!: :!: nio ale na pewno wkrótce wroci wszystko do normy najważniejsze że wyniki są w porżadku
POZDRAWIAM
-
Nnuś, cieszę się, że już u Ciebie lepiej, że badania wyszły w porządku i jakoś się "zbierasz do kupy" :lol:
Lekarz musi mieć rację; zresztą te 1500kcal to naprawdę nie jest tak dużo; lepiej szamać 1500 niż wracać do niezdrowych przyzwyczajeń.
Pozdróweczka cieplutkie, trzymaj się!!!
http://kartki.onet.pl/_i/d/1.jpg
-
no to ciesze sie ze tak sie to wszystko skonczylo,mamnadzieje ze posluchasz lekarza :D
ja jutro ide na kapusciana ,ktora zreszta mam od ciebie :) mam nadzieje ze pojdzie mi dobrze i moze tez pochwale sie takimi osiagnieciami jak ty, pozdrawiam :D
-
no to ciesze sie ze tak sie to wszystko skonczylo,mamnadzieje ze posluchasz lekarza :D
ja jutro ide na kapusciana ,ktora zreszta mam od ciebie :) mam nadzieje ze pojdzie mi dobrze i moze tez pochwale sie takimi osiagnieciami jak ty, pozdrawiam :D
-
Witajcie kobitki :D
Jak najbardziej stosuję się do zaleceń lekarza, czego nie dojem to nadrabiam sokiem pomidorowym albo wielowarzywnym. Musze jeszcze popracować nad odpowiednia ilościa wody z tym mam znów problem. Wcinam dodatkowo witaminki i musze Wam powiedzieć samopoczucie mam zdecydowanie lepsze. Jeszcze zeby takiej duchoty nie było to było by wszystko ok.
Jutro zaworze syna do taty i byc moze zostane ze dwa dni takze nie martwcie sie o mnie :D . Jak wróce odrazu się odezwę.
Buziaki
http://www.e-kartki.net/kartki/big/109447702173.jpg
-
cieszę się NINECZKO że lepiej się czujesz :!: :!: :!: tylko grzecznie u tatusia przestrzegaj zaleceń i 1500kcl
POZDRAWIAM
-
No, cieszę sie, że się stosujesz do tych zaleceń (nie to co ja... - -') i że radzisz sobie dobrze:* Oby tak dalej!:D
-
Wpadłam na sekundkę śliczne kiciunie zostawić :P
http://69.56.199.195/prace/miniaturki400/188993.jpg
Cieszę się, że już wszystko w porządku.
Pozdróweczka!!!
-
Cieszę się Ninko, że już sie lepiej czujesz.
Dzis się ochłodziło - niemal jak na zyczenie ;)
przyznaj sie ! CZAROWAŁAŚ :lol:
Pozdrawiam
-
Czesc Ninka.Ja tez przerwałam DC.Non stop chodziłam głodna i zła.Coś mi się wydaje że do 18-go niewiele już ubędzie.Ale szkoda mi tych zupek i pewnie za jakiś czas znów wrócę do tej cholernej diety.Uważaj na siebie kochana.Mam nadzieję że więcej nie powtzórzą się historie z krwawieniami i osłabieniami.
Buziaki
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...314&highlight=
-
Hi Ninka, w końcu udało mi się przeczytać cały Twój wątek.
Gratuluję dotychczasowych osiągnięć!!! Są imponujące :P
Gorące pozdrowienia.
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...e07/weight.png
-
Tym razem Ninuś zostawiam Ci zaczarowanego motylka :P
Tylko wróć! :D
http://69.56.199.195/prace/miniaturki400/177184.jpg
-
ninko ciesze sie, ze u ciebie juz wszystko w porzadku. wypocznij u taty i wracaj szybko do nas :P
-
NIneczko ::! wybacz... dawno mnie nie było :( ale teraz już powróciłam :D
w ramach przeprosin zostawiam w prezencie kotka :D
http://www.funnyalbum.com/n/001.jpg
-
Czyżby te dwa dni zamieniły się w pięć? :D
No ale mam nadzieję, że bawisz się świetnie :)
-
ninko gdzie sie zapodzialas? znalazlam twoj watek na drugiej stronie :shock:
wracaj szybciutko i koniecznie z dorymi wiadomosciami :P
-
no wlasnie , wracaj szybko :)
-
NINUNIA GDZIE TY JESTEŚ LEPIEJ ZEBYŚ MIAŁA DOBRE WYTŁUMACZENIE ZE SWOJEJ ABSTYNENCJI :!: :!: :!: :!: :!:
-
Z tego co Ninka pisze na swoim blogu, to ostatnio trochę "wakacjowała się" na działeczce, ale musiała przerwać odpoczynek ze względu na jakieś uczulenie synka :( , A na dodatek miała kłopoty z komputerkiem :?
Mam nadzieję, że wkrótce wróci i wszystko sama opowie :P
Nineczko, czekamy!!!
-
Witajcie Kobietki :D
To prawda miałam zostać 2 dni ,ale zeszło mi się dłuzej :D szkoda mi było wracać do domku i tam się kisić kiedy miałam mozliwość pobyć na świeżym powietrzu. Byłam po parę rzeczy w domku w środę ale nie mogłam zalogować się na forum. Zrobiłam tylko podsumowanko dla Klubu XXL :D . Wróciłam wczoraj ,ale tez wygląda na to że jutro znów pojadę z tym że raczej tylko syna zostawię. Wczorajszy powrót był niestety wymuszony, syn dostał wysypki. Sądziłam że to rózyczka :? okazało się ,że to uczulenie. Dostał leki i już dziś prawie nic nie ma :D
Waga niestety nie drgneła choć nie zupełnie wachania są tak w granicy 0,5kg,ale poczekam ze zmianą linijki aż się ustabilizuje. Dietki się trzymam i zaleceń lekarza, tylko trochę się martwię bo chciałabym aby waga znów mniej pokazywała. Miałam przerwę w braniu furosemidu od dziś znów zaczynam go brać. Przez te ostatnie upały nogi znów mam jak balony :evil: . Całe szczęście dziś się trochę ochłodziło :D
Bardzo Wam dziekuję ,że pamiętacie o mnie
Buziaki
http://www.hepi.pl/fotkabiz/kartki/fruit/500/2.jpg
Lecę teraz dla chłopaków obiadek przygotować , pózniej będę miała czas tylko dla siebie to popatrzę co u Was słychać :D
-
Hi ninka, wpadłam z życzeniami dietkowego weekendu.
Trzymaj się cieplutko, ale z chłodnym wietrzykiem. :P
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...e21/weight.png
-
Witaj Nikuś!
Wróciłam!!!
Fajnie, że Ty też!
Pozdrawiam.
8)
Necik
-
cześć Ninko...ale jestes dzielna..podziwiam Cię
Ja niestety... poległam..zupełnie..nawet nie wiem ile kilogramów do przodu...3 czy 5...straszne wiem...
ale jakoś od dzisiaj się biorę w garść ,mam nadzieję ,że się uda..
Zauwazyłam ,że forum na mnie dobrze działa...jak uciekam to kilogramy wracaja ..jak jestem często ..to się bardziej kontroluję
postaram się wziąć za siebie...:)
-
Hey Ninuś :) Super, że znowu jesteś :wink:
Jak możesz, to korzystaj ze świeżego powietrza, wyjdzie Ci tylko na zdrówko :P A waga - sama dobrze wiesz - wkrótce ruszy :wink:
Pozdrowionka!!!
-
Witaj Ninko!
Swietnie że mogłaś w te upały być poza miastem - w mieście to prawdziwy koszmar. Dobrze ze sie dzis ochłodziło i oby nie predko ta duchota wróciła
Zyczę aby opuchlizna zeszła choć trochę a wówczas waga na pewno pokaże mniej - tylko troszkę cierpliwości. Ja tez musiałąm zaczekac az moja sie ruszy, wiec Twoja na pewno tez się w końcu zdecyduje ;)
Pozdrawiam
-
Udanego tygodnia!!! :D :D :D
:wink: :wink: :wink: :wink:
-
Witanko kruszynki :D
Przepraszam ,ale nie udało mi się w sobotę juz zajrzeć.Przyjechali znajomi i zeszło się troszkę :wink:
Udało mi się wreszcie zmienić linijke co prawda nie duzo ,ale zawsze to coś. Lepsze 0,5kg mniej niz więcej :D
Synowi uczulenie juz przeszło więc jutro go dalej do dziadka zaworzę,z tym że ja wracam. Dzieki temu pełen relaks i luz mnie czeka :D . No i przedewszystkim nie bedę musiała gotować a to tez bardzo pomaga przy trzymaniu diety :twisted:
Bella oj weekendzik nie był taki bardzo dietkowy :oops: , ale całe szczęście było chłodniej
Danielo bardzo się cieszę ,że juz wróciłaś napewno wypoczełaś zaraz zajrzę do Ciebie :D
Ammy jak zwykle jesteś nie zastapiona :wink:
Ancca oj zmartwiłas mnie bardzo :evil: wracaj do dietki tyle już osiagnełaś. Nie poddawaj się. Fakt ,że jak częściej na forum sie zaglada to i dietka lepiej idzie.Czas wracać kochana na jedyną dobra drogę :!: :D
Emkr bardzo dziękuję. Niestety działeczka nie jest poza miastem,ale całe szczęście jest w takim miejscu że nie odczówa się tego.Opuchlizna całe szczęście schodzi ,ale od dziś znów upały sie szykują :x
Udanego dzionka Wam zyczę :D
http://www.ekartki.pl/kartki/1/105.jpg
-
Witaj Ninko!
W śliczną żabkę się zamieniłaś! :wink:
Brakowało Ciebie tu na forum.
Ale dobrze, że już jesteś.
Gratuluję spadku wagi!
Schudłaś więcej niż ja w tym tygodniu, o 0,1 kg! :D
Małymi kroczkami idziemy co prawda..... byle tylko suwaczek przesuwał się w prawą stronę...
Życzę Ci, żebyś w tym tygodniu schudła jeszcze więcej!!!
Pa.
8)
Necik
-
Danielo to prawda zawsze lepiej choć troszkę,ale w dobrą stronę suwaczek przesunąć :D
Co do żabki to może ona mi pomoże w spadaniu na wadze, w końcu musiałam przestać opychać się tymi kluchami :wink:
Tobie tez życzę spadku wagi napewno się uda
Pozdrawiam
-
A ja ci Ninko tak zazdrościłam, że cały czas możesz do woli spagetti pałaszować :lol: . Pobądź na świeżym powietrzu ile się da to pewnie i dla naszego sadełka też dobre. Trzymam za ciebię kciuki i kibicuję mocno - raze z tobą się cieszę z każdego kilograma w prawą stronę na suwaczku :P Króciutko bo z wakacji!
Pozdrawiam znad morza
-
Wtam!!! :D :D
To chyba tak jest że jak juz człowiek schudnie dużo, to przychodzi kryzys i myśli się,że już człowik się nauczył zdrowego odzywiania i ma dobre nawyki. :lol: Potem okazuje się,że nie można sobie do końca ufać, bo do schudnięcia zostało jeszce troche iże musi sie dalej pilnować. :shock:
W końcu nie tyje się z powietrza. :evil:
Dobrze że jest ktoś kto zmotywuje. :lol: Ja ostnio straciłam kontat z forum, wątek kurz przykrył i od razu jakoś tak waga zaczęła ,,kombinować,, :? :cry:
życzę wytrwałości :D
-
nineczko te 0.5 kiloska to tak na dorby poczatek, teraz waga ruszy z kopyta. wszystkie bedziemy mocno trzymac kciuki zeby tak sie stalo. ciesze sie, ze do nas wrocilas :P
-
fajnie masz z ta dzialka, moi tescie tez maja ale jakos tam nie chodzimy , sama nie wiem dlaczego ,hmmm. no ostatnio to nawet nie bylo szans bo caly czas leje.
a co do wago to grunt ze w dol a nie w gore. pozdrawiam goraco
-
Hi ninka, idziesz do przodu i to najważniejsze. Do przodu, do przodu, do przodu a kiloski zostają daleeeko w tyle i już nie wrócą. :P :P :P :P :P Bardzo się cieszę, że mimo mniej dietkowego weekendziku i tak zmieniasz suwaczek w prawo. :P :P :P :P :P Wypoczywaj na tym swoim luzie i relaksuj się ile możesz. Ja nie mam "bezdzietnych" dni, choć czasem stan liczebny się zmniejsza, jak babcia jedno z nich porwie na działkę. Wtedy też czujemy się prawie jak na wakacjach. Choć czasami tęsknię do dni, kiedy mogłabym się zafoliować, wysmarować czymś zielonym i jescze jak mumia poćwiczyć. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Nic nie gotować, piec, smażyć, prasować, tylko ... leniuchować w kobiecym stylu. No ale rodzinka na razie sama nie wyjedzie, pogubiliby się, pogłodowali, pomarudzili, zwłaszcza to trzecie dwumetrowe dziecko. :lol: :lol: :lol: :lol:
Niech moc dietkowania będzie z Tobą.
-
Nineczko, dopiero teraz forum mi pokazało Twoje nowe wcielenie. Niezła żabka jesteś!
-
Gratuluję!!!
Trzymam kciuki za następny tydzień, żebyś przesuwała suwaczek już tylko w prawo, nigdy w lewo.