Nie, nie, nie jesteś nienormalna. Jesteś po prostu prawdziwa dietkowa dziewczyna. Gratuluję.
Wersja do druku
Nie, nie, nie jesteś nienormalna. Jesteś po prostu prawdziwa dietkowa dziewczyna. Gratuluję.
Tujanko :D nie jesteś nienormalna,tylko wspaniała :lol: :lol: :lol:
Dzisiaj to chyba ja jestem co-nieco nienormalna!!!Dzieci troszkę dziwnie na mnie patrzyły jak włączyłam muzykę prawie na full i ...zaczęłam tańczyć i wywijać jak szalona :!: musialo to komicznie wyglądac,ale się wyżyłam :shock: :roll: :!:
http://pozdrowienia.pl/kartki/dragon/drag58.jpg
Tujanko podrzucam jeszcze więcej optymizmu :D :D :D :D :D :D :D :D :!: :!: :!: :!: :!:
http://kartki.albercik.pl/kartki/symp/optymizm.jpg
WITAJCIE MILASKI
Tak tu na forum dzisiaj cichutko.
A więc i ja zanotuję tylko, że dzień minął jak codzień jeśli chodzi o dietę,
obiad mi smakował, kolacja taż.Ćwiczenia, smarowanie mazidłem zaliczone.
Dodatkowo była 1 kawa, z racji senności.
Trzymajcie się dzielnie, dni wolne najeżone są pułapkami, to jest taka gra,
którą lepiej wygrać.
Miko, Tesko,Aganno,Mamadu,Stello,Aniu - mam nadzieję, że przypomnicie
sobie o mnie po niedzieli.
Gosik pewnie kończy pomagać przy płocie, a Luna kopać w ogródku.
Ja wybywam na powietrze dopiero jutro. Oj, coś kawa nie pomogła.Ania
Witaj :D :!:
Kawki nie piłam,a spać się nie chce ,więc sobie tak wpadam w odwiedzinki :D :!: Masz rację,jakoś dzisiaj tu spokojnie i pusto.brakowalo mi dzisiaj Twojej wizytki.Jak się "wyprowadziłaś" to chyba nie zapomnisz o mnie :cry: :?: :!:
http://www.gify.org.pl/rysunki/zwierzeta/koty/49.gifhttp://www.gify.org.pl/rysunki/zwierzeta/koty/43.gif
Oj dziewczynki... wybaczcie ze troszeczkę mnie tu nie było :( ale to z racji braku czasu a nie chęci :(
Dziś miałam zapracowaną sobotę, więc mam nadzieję, że i kcalorii troszkę spaliłam :mrgreen:
Tujanko.. no niestety... weekend najeżony pułapkami strasznie.... a to dobry obiadek, ciasto na deser... grrr :evil: bądżmy dzielne :!:
WITAM SERDECZNIE
Wpadłam na chwilę Muszę powtórzyć wczorajsze podsumowanie dnia. Nudne.
Dieta ok, ćwiczenia zaaplikowane, prysznic i mazanie też, witaminy popite
litrem wody. Ale odstępstwo było, nie uwzględniona w diecie kawa
Spokojnie więc robię swoje, czego i Wam serdecznie życzę.Ania
Tujanko
gratuluję wytrwałości, mam nadzieję ,Ze w żadną pułapkę weekendową nie wpadłaś.
Ja od kilku dni w niezłym kieracie i to niestety sprzyja grzeszkom. Ale nie były bardzo wielkie - w piątek pasztetka i ser, w sobotę ser i buła.
Niedziela jest OK i mam nadzieję, że będzie tak do wieczora.
Miłego popołudnia
Ja tu jestem, czytam...ale ciągle brakuje mi czasu, by coś więcej napisać........ :roll:
Witaj Tujanko.
Widzę, że u Ciebie lleci "nudno" czyli rewelacyjnie dietkowo. Więc się cieszę. A ja od dzisiaj tylko o 0,5kg przekraczam setkę. Więc może jeszcze w maju uda się zejść poniżej.
Pozdrawiam Cię i życzę słonecznego dnia.
Witaj Tujanko :)
Widze ze pieknie dietkujesz na dietce Mayo :) Jeszcze chyba 6 dni???Dzis znow pewnie salata??? :lol: Ale pamietam ze Ty ja lubisz wiec bedzie ok... :)
Ja dzis zaczelam 1 faze SB...po ostatnich stresach i ich zajadaniu..niezle sobie narozrabialam...Ale mam zamiar dzielnie dietkowac :)
Pozdrawiam :)
WITAM SERDECZNIE
Wpadłam do siebie, aby się trochę zrelaksować ale słowa jakoś nie chcą
się w głowie układać. Próbowałam kilka razy, nic z tego.Głowa zaprzątnięta
czymś innym, muszę poczekać aż to minie.
Z dietą daję radę, ćwiczeń jeszcze nie było, może one pomogą.
Pozdrawiam Was serdecznie.Ania
Witaj Tujanko :lol: :!:
Spieszę się,żeby Cię serdecznie pozdrowić :D :!: Widzę,że idzie Ci rewelacyjnie i jestem pełna podziwu :D :!: :!: :!:
Buziaki :D :!:
http://www.gify.org.pl/rysunki/natura/kwiaty/136.gif
Aniu ja nie zapomniałam o Tobie..
Szczerze w weekend nie miałam czasu, bo w sobotę jedynie u siebie się wpisałam.. a wczoraj to już w ogóle nie..
ale już wszystko nadrobione i już jestem i się medluję, że pilnuję i obserwuję :)
Aniu u Ciebie ślicznie, u mnie nie.. niestety waga wzrosła prawie 4 kg przez 1,5 tygodnia - ewidentne jojo......... sama jednak jestem sobie winna i sama się z tym uporać muszę!
Dziś znów próbuje leżakować na SB.. chciałabym dzielnie...... ufam, że tak będzie, bo inaczej szybko wrócą wszystkie stracone kilogramy... :( a tego nie chce!
Aniu Tobie dzielnie idzie, baaaaaaardzo dzielnie :)
super! Oby tak dalej! :)
MIŁEGO DNIA :)
Halo, halo...i jak tam leci???
Czekam na sprawozdania z pola bitwy... :D
Cześć Tujanko w końcu udało mi się doczytać Twój wąteczek do końca :D
Gratuluję wytrwałości :D mam nadzieję, że się już na mnie nie gniewasz, że założyłam drugi wątek... :wink: :wink: :wink:
pozdrawiam gorąco :D
DROGIE MOJE
Po pięciu czy nawet sześciu godzinach od zalogowania mogę napisac parę słów
Interwencja u konsultanta intranetu nic nie dała.
Wpiszę się więc tylko u siebie, wiem,że następna strona się nie otworzy.
Dziękuję Wam za odwiedziny.
LUNKO Ty jak zawsze ciepła i serdeczna. Dziękuję za życzliwość i cierpliwość.
GOSIK za chwilę słoneczko, dzięki swojej pracy , będziesz po tej drugiej, zdrowszej i piękniejszej stronie.
MAMADU wiem, że jesteś, ale bądź proszę bardziej na piśmie.No wiesz o co mi
chodzi.Trzymaj się na owocach i warzywach. Jeśli orzechy to owoce to bardzo
popieram.
STELLO, ANIU cieszę się z Waszych odwiedzin. Nie podyskutujemy dzisiaj
z powodu, o którym wyżej, ale jeśli tak Wam teraz trudno, może warto by
pomyśleć o jakiejś odmianie ? Wszystko może się znudzić, może jakaś 2- tygod-
niowa odmiana dietetyczna by pomogła?Pomyślcie , proszę.
LOONA Ty wiesz, że nie gniewałam się. Cieszę się bardzo, że jesteś i zmagasz
się z własnymi słabościami
AGANNO jak komputer pozwoli, zaraz Cię odwiedzę.
KATARINKO spełnienia życzeń na urodziny, a co za tym idzie utraty dalszych 4 k
NECIKU ja nie jestem miła zawsze, tylko wtedy gdy coś doceniam. Dobrze rozumiem
to co napisałaś trochę póżniej po mnie.
Cmoksańce dla Was .Ania
Tujanko :D mam nadzieję,że jutro coś się wyjaśni i internet będzie lepiej działał!Bardzo mi brakuje Twoich odwiedzinek :( :!:
Miłych snów życzę :D :D :D :!:
http://www.gify.org.pl/rysunki/zwierzeta/misie/29.gif
Miłego dnia w ten okropny( u mnie deszczowy ) dzień :D
http://www.gify.org.pl/rysunki/zwierzeta/misie/65.gif
WITAJCIE MILASKI
Mogę teraz się wpisać bez problemu, co będzie póżniej z połączeniem
licho wie.
Po tygodniu cierpliwego przestrzegania diety i codziennych 45 - cio min
ćwiczeń na baśce ważę 82,2 kg , ubyło mnie więc raptem 0,8 kg.
Dla wielu z Was to pełne dziesiątki są jakimiś barierami, dla mnie jest to
82 kg, 3 lata nie ważyłam nigdy mniej , zawsze więcej.
Nie mam nawet tej satysfakcji, że ktoś z sąsiadów zauważy, że schudłam.
A to dlatego, że wiosną i latem moja waga oscylowała między 84 - 87 kg.
Ubiegłej zimy pobiłam swój rekord przytycia, ale ciuchy zimowe są maskują-
ce.
Nie mam jednak doła z powodu tak mizernego wyniku. Zrobiłam, co mogłam.
Dietę zakończę za tydzień, zgodnie z planem, chociaż w polepszenia
tempa metabolizmu po niej nie oczekuję.
Trzymam palce za Was.
LOONA ja taką pogodę, zwłaszcza jako przerywnik gorących dni na wiosnę,
bardzo, bardzo lubię.Zajrzę do Ciebie i sprawdzę jak Ci idzie.
A teraz lecę " na kominki", tak się mówiło u mojej babci. Czy Wy wiecie, co
to znaczy ?
Ania
hmmm "kominki" nooormalnie jestem ciekawa :D myślę, że mogłybyśmy tu strzelać bardzo długo... :D
zdradź nam tajemnicę :D
I dla mnie liczy się to ostatnie zdanie, że ważyłaś zawsze więcej niz teraz przez ostatnie 3 lata. Więc to jest sukces. A mniej będzie już niedługo, zobaczysz.Cytat:
Zamieszczone przez tujanka
"na kominki" - czy to nie znaczy, że idzie się na ploteczki, pogaduszki do sąsiadek?
I coś na poprawienie samopoczucia:
http://www.petvets.com/petpostcards/PurrfectFit.jpg
Aniu no ja własnie sobie zrobiłam odmianę... dałam sobie luzik, czas.. titiriti i prawie 4 kg mi przybyło!Cytat:
Zamieszczone przez tujanka
Wracam więc skruszona na plażę... I dzień zaliczony na plus dla mnie, czyli na minus dla mojej wagi i centymetrów :D
A Tobie gratuluję spadku wagi - pokonałaś pewną granicę, której dawno nie przekraczałaś! To duży sukces! :) teraz będzie już tylko z górki!! Tego życzę i baaaaaaaaardzo pozdrawiam :)
http://www.piramida.com.pl/kartki/wirtual/37/big/5.jpg
Gosik, masz rację, to są właśnie odwiedziny sąsiadek.
Ja jeszcze tych upartych 82 kg nie przekroczyłam, ale i tak wierzę, że to się
przecież da zrobić.
Aniu ja nie napisałam o daniu sobie luzu, tylko o zmianie np. na 1000 .
Ale przeczytałam dziś ,że razem ze Stellą wróciłyście na plażę z mocnym
postanowieniem osiągnięcia pięknej, równej opalenizny.Życzę więc bezchmurnego nieba.
Dziewczyny , muszę koniecznie wyjść, a tak dobrze mi się tu odpoczywa
od stresów.Życzę wszystkim miłego popołudnia.Ania
O ja cię..............muszę cię szybko dogonić...ja dalej stoje z tymi 82.5 kilo. :oops:
Ja też mam ten problem..nikt nie zauważa, że schudłam, poza oczywiście najbliższą rodzinką. Była zima, chodziło się w dużych swetrach, kurtkach...maskowało się, co się dało.
A ja własnie wtedy schudłam te 9 kilo.
Ale jak mnie tak siostra widzi w domu w np samej bieliźnie, to mówi mi, że widać, że schudłam.
Ale ja bym chciała, coby tak na uczelni znajomi mi powiedzieli : ale schudłaś!!!!
No..ale w październiku jak wróce na uczelnie, to mam nadzieje, że usłysze od wykładówców:
-A gdzie pani Dorota? Jest przecież na liście.......to pani? Nigdy bym pani nie poznał.... :D
(ech...ale je jednak mało skromna jestem)
tujanko! hej hej! tak sobie wpadłam na Twój przemiły wątek! :)
Ale na razie nie przeczytałam całego :( i tak za długo już dziś przy komputerze siedzę, a przecież jeszcze porcja ćwiczonek na brzuszek mnie czeka :P
Ale nie o tym miałam. Mam nadzieję, że nie będziesz miała mi za złe, że czasami tu wpadnę, a gdy znajdę więcej czasu, to też poczytam sobie w całości te 10 stron :P
Pozdrawiam wszystkie dietkujące osóbki!
Cześć tujanko i dziękuję za podpowiedż co do grillowania :lol: Ja też wpadłam na to aby sobie upiec udko, ale tam ma być kaszanka WŁASNEJ ROBOTY, a dla mnie nie istnieje nic lepszego i dlatego tak się boję nadchodzącego weekendu :oops:
Mam nadzieję, ze uda mi się powstrzymać :twisted:
Modka, jeżeli skończy się na jednym małym kawałeczku, albo ciut większym to wielkiej tragedii nie będzie. Byle nie było więcej.
TUJANKO JESZCZE WSTĄPIŁAM DO CIEBIE, BY ŻYCZYĆ CI MIŁEJ NOCKI
http://www.gify.org.pl/rysunki/zwierzeta/koty/49.gif
Witajcie
dopiero wróciłam do domu.Jestem bardzo, bardzo zmęczona.
Tak się cieszę z Waszych odwiedzin.Jutro rano zajrzę do każdej z Was.
Dobrej, spokojnej nocy.Ania
Witaj Tujanko :D :D :D :!:
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :D :!: Cieszę się,że się nie dołujesz tym ostatnim ważeniem.Przecież waga spadła ,a że nie tyle na ile liczyłaś to trudno.Za tydzień na pewno waga spadnie poniżej 82 i będziemy tutaj świętować :D :D :D :!:
Buziaki :D :!:
http://www.piramida.com.pl/kartki/wirtual/28/big/6.gif
WITAJCIE MOJE MIŁE
Chciałabym Was serdecznie zaprosić na moją osiemnastkę, która
najprawdopodobniej odbędzie się w przyszłym tygodniu.
Wczoraj nieprzewidzianie po południu musiałam wyjść z domu.
Na koncie miałam tylko poranną kawę a później brak chęci i możliwości
zjedzenia czegokolwiek.Wróciłam bardzo późno, jeść już mi się oczywiscie
nie chciało.
Dzisiaj wcześnie rano waga pokazała 81,4 kg.Po 7- mej znów wyszłam z domu,
właśnie wróciłam na trochę i się Wam chwalę.
W jakiś sposób naruszyłam więc zasady diety, ale nie miałam wczoraj
wyboru. Zrobię jednak ten następny tydzień wg zasad Mayo .
Czuję się nieźle, jestem tylko przemęczona .
GOSIK zapomniałam Ci wczoraj napisać, że te dwa łobuziaki w skarpetkach
są cudne.I dobrze,że przywołałas Modkę do porzadku, myślę aby jeszcze
nakłaść jej do głowy.
AMMYLEE bardzo zapraszam do odwiedzania mnie.Starsza ciotka i jej trochę
młodsze koleżanki chętnie podzielą się "dobrymi radami".My nie z tych,
co siedzą na kanapie i mają za złe.
MAMADU skarbie przepraszam, ale dziś Cię trochę odstawiłam.Ale nie martw
się, jutro pewnie moja waga się zbiesi i pokaże mi prawdziwszą prawdę.
LUNKO oj, zazdroszczę tego ogródka, chudniesz przy pielęgnacji przyrody.
Są to dwie pieczenie przy jednym ogniu.A później dwie nagrody - piękny
ogród i piękna ogrodniczka.
Teraz jeszcze " na kominki".Ania
Super 81,4. Widzę, że jest rewelacyjnie.
Aniu ja się piszę na 18-stkę baaaaaaaardzo :)
czekam na zaproszenie, już sukienusię planuję jaką ubiorę, bo chcę ładnie wyglądać na tej imprezce 8)
Miłego dnia Aniu Ci życzę :)
jednak i muszę małe upomnienie dać (żółta kartka) - nieładnie przeżyć dzień tylko na kawie.. nieładnie! to ma się więcej nie powtarzac! pozdrawiam
Tuajnko Przepraszam, że dopiero dziś składam rewizytę :oops: Staram się odwiedzać wszystkich w miarę możliwości, ale staram się rownież poznać osoby, z ktorymi piszę, czytając ich wątki. Więc pozwol, że teraz zniknę aby poczytać Twój :wink: :)
Gratulacje z okazji 18-tki :)
A z tą kawą, to sama wiesz...
pozdrawiam :)
Tujanko gratuluję 18-nastki :D :D :D :!: :!: :!:
Wiedziałam,że waga ruszy,bo przecież wzorowo trzymasz się dietki :D :!: A poza tym trzymałam mocno kciuki za Ciebie :D :D :D :!: Mam nadzieję,że moja waga też przestanie się buntować i ruszy w poniedziałek :roll: :!:
Buziaki :D :!:
http://www.gify.org.pl/rysunki/postacie/diddl/153.gif
LUNKO
dzięki za gratulacje, ale ja utraty 18 - tu kg spodziewam się w przyszłym tygodniu.
Ale pewnie coś niedokładnie napisałam.
Mam nadzieję, że dzień minął Ci przyjemnie i bezgrzesznie. Buziaki Ania
Mommy,
no to jeśli poczytałaś, to wiesz, że życzę Ci jak najlepiej.Zostań z nami.
A mnie odwiedzaj, kiedy tylko zechcesz.Pozdrówka.Ania
Tujanko miłego weekendu :D :D :D :!:
To w takim razie byłam pierwsza z osiemnastowymi życzeniami wyprzedzając całą resztę o tydzień :lol: :lol: :lol: :wink: :!:
http://www.gify.org.pl/rysunki/zwierzeta/koty/37.gif
No...my tu z niecierpliwością czekamy na 18-stkę!!! a potem 20-stkę.....a potem....hehehe, sama wiesz!!!!
Ja tak samo jak Mommy staram się odwiedzać wszystkich i czytać wszystko....dlatego może też czasami tak zdawkowo pisze. Ale obiecuje się poprawić. Najczęściej pisze właśnie o tej porze, gdy wracam z basenu....i nie przecze, że jestem padnięta, ale to chyba dobrze. :wink:
Ps. Ale mi narobiłaś smaku na tego torta......
http://www.sweetmemoriescakes.com/im...wberry%202.jpg