-
hey Ammy :P
ciesze sie, ze u ciebie same dobre nowiny. ograniczenie weglowodanow naprawde poprawia samopoczucie. ja kiedy przestalam jesc biale pieczywo, ziemniaki i makarony czuje sie bardziej energetyczna, poprawilo mi sie zdrowko, no i sprawa najwazniejsza zaczelam chudnac :P
http://www.roykim.net/waste.time/puppies_kitties/01.jpg
-
Witaj Ammy!
Witam Cie !!!
I jak tam cwiczonka zrobione???!!!
Ja moze skusze sie na skakanke:D:!!!
ale jestem tak padnieta...ze szok!!
JAdłam dzis czeresni...i tak czuje od srodka ze mnie przyczyszcza hehe :D!!
Pozdrawiam Cie:*
-
Dzieki za odwiedzinki :lol:
Pozegnanie z 8 planowalam na wrzesien.Mial to byc moj prezent na moje imieniny-3IX ale cos mi sie wydaje ze nastapi to wczesniej,chyba ze cos we mnie wstapi :evil:
Mysle ze nowy rok szkolny powitam z 7.Pewnie bede musiala isc do nowej szkoly syna i nie chce sie tam wtoczyc.Bede sie starala wazyc jak najmniej chudnac oczywiscie w granicach rozsadku.
Pozdrawiam :D
-
Chciałam zyczyc tylko słodkich snow :).
dobranoc
-
Dziękuję dziewczyny!
Dziś znów szybciutko, bo trzeba iść spać; jutro wybywam do Kraka o 7:45, więc wczesne wstawanie nieuniknione :wink:
Jeśli chodzi o węglowodany, a raczej pieczywo białe, to od samego początku mojego chudnięcia je wyeliminowałam. Przez 3 miesiące o ile dobrze pamiętam zdarzyło mi się zjeść kromkę chleba 2-3 razy, ale raczej z powodu, że nie było nic innego akurat do jedzenia, żeby się nie głodzić. Natomiast ostatnio po prostu miałam w domku obiady, pełne węglowodanów (ryż, makaron), a na dokładkę pieczywo chrupkie na śniadanie i kolacje no i... hmm, ale dziś zero produktów zbożowych; jedynie 110 g ziemniaków na obiad :P I od razu jest lepiej. :D
Dzień ładnie spędzony. Byłąm na mieście (zabrałam ze sobą piesa - a niech se pozwiedza), zakupiłam bilet na jutro, odwiedziłam bibliotekę (lektury szkolne daaaawno oddane; lubię czytać, więc bywam w wakacje w bibliotece średnio 1-2 na 2 tygodnie), no i zrobiłam warzywne zakupki.
Jutro biorę ze sobą na wycieczkę :lol: pół kilo ugotowanego bobu na obiad i butelkę mineralki, jakieś owocki kupię już w Kraku. Planowany powrót: wieczorkiem. Plan: zapisać się na informatykę na AGH, wyciągnąć papiery z AE (nawiasem pisząc: dostałam się tam na informatykę z ekonometrią, dziś się dowiedziałam), połazić po sklepach i zajrzeć do empiku (ile razy jestem w K. nie mam na to czasu, a empik sądecki to nie to samo).
Tyle. Pozdrawiam, jeszcze parę małych odwiedzin, trochę ćwiczonek i do spania, AmmyLee, do spania!!! :wink:
-
-
Amy, dziekuję za wsparcie i pamięć. Ale tym razem nie napiszę o diecie, ale o ... KRAKOWIE. Kocham to miasto, te wszystkie uliczki, Wawel :D :D Nawet pierwsza randka z moim mężczyzną miała miejsce w Krakowie .
Miłego spacerowania :D :D
-
Witam :)
Jak czytam Twój wątek to lepiej mi się na sercu robi - grzecznie trzymasz dietkę, ćwiczysz :D Aż miło poczytać :) Mam nadzieję, że dzisiejszy dzień będzie udany i wspaniały :)
Pozdrawiam
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...564/weight.png
-
ammy... milego dnia w krakowie!!! ciesze sie ze humorek wrocil i pozytywne wibracje znow czuc w glosie( pismie)...
-
Ammy dziekuje za trzymanie kciukow :P ty masz chyba jakies nadprzyrodzone moce :wink: :P