Strona 1 z 83 1 2 3 11 51 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 828

Wątek: AmmyLee się odchudza :)

  1. #1
    AmmyLee jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie AmmyLee się odchudza :)

    Witam!
    Dosyć długo wahałam się, czy zalogować się na tym forum, a potem, czy coś tu napisać. Ale w końcu się zdecydowałam.
    Mam
    19 lat, 182 cm wzrostu, 80 kg wagi (zaczynałam miesiąc temu od 85, a więc już sporo za mną). I czas najwyższy, by w końcu wziąć się za siebie =)

    Prowadzę bloga internetowego, ale tam właściwie nie piszę o swoim odchudzaniu. Więc adres jego jest nieistotny.
    Myślę, że odchudzać się gdy ktoś nas "pilnuje" jest łatwiej. Tym bardziej, jeśli wyznaczymy sobie konkretny cel i do niego dążymy. Moim celem jest 65 kg.

    Właściwie to od jakiegoś 12-13 roku życia zaczęłam być trochę bardziej "puszysta". Wcześniej, jak mogę obejrzeć na starych zdjęciach, byłam "patyczakiem", czyli chude nóżki, rączki, zupełnie jak jakieś patyczki =) Potem przyszło dojrzewanie no i oprócz kobiecych kształtów przybyło mi trochę za dużo tłuszczyku. Ale nie mogę narzekać. Do 18 roku życia aktywnie trenowałam piłkę ręczną, nieco większa waga była wtedy właściwie atutem, zresztą ważyłam wtedy jakieś 75kg, co nie było jeszcze nadwagą (przy ponad metr osiemdziesiąt wzrostu), a więcej ważyć nie mogłam, bo po prostu na treningach zbędne kalorie spalałam. Ale kilka przyczyn nałożyło się na siebie i z treningów musiałam zrezygnować. No i zaczęło się...
    Szkoła, matura, nie było czasu na myślenie o sylwetce, kaloriach, sporcie. Może przesadzam, zawsze czas był, ale źle się go wykorzystywało. No i dotarłam do 85 :/
    Ale teraz już matura za mną. Właściwie zaczęłam dietkę... w dniu pierwszej matury, ustnej z polaka, 18 kwietnia. Czyli więcej niż miesiąc temu. Na razie jako tako się trzymam, ale "wpadki" i chwile słabości się zdarzają. Dlatego też się tu zalogowałam, może pomożecie mi z tym walczyć.

    Co jeszcze? Kilka słów o mojej dietce. Właściwie w moim odchudzaniu za cel postawiłam sobie przede wszystkim zmienić sposób odżywiania się - z zupełnie nieracjonalnego i niezdrowego na zdrowy. No i styl życia - przez szkołę ostatnio zasiedziały na aktywny jak dawniej. Czyli zdrowe jedzonko, biały chleb zastąpiony ciemnym, pełnoziarnistym, maksimum warzyw i niskokalorycznych owoców, minimum tłustego (hmm, mięsa? sosów? itp), minimum słodyczy, regularne posiłki, brak podjadania, dużo płynów (woda mineralna i zielona&czerwona herbatka rulezz), duuuuużo ruchu. A teraz, gdy jeszcze 15kg przede mną, to to zdrowe odżywianie łączę z ograniczeniem kalorii. Nie bawię się w ich liczenie - właściwie to nawet nie mam za bardzo na to czasu i możliwości, przynajmniej na razie. Po prostu - jem mało, ale w miarę regularnie i często (4-5 posiłków dziennie, w tym spore śniadanko i obiadek, reszta lekkie). I rozsądnie.

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    Ammy słonko witaj na forum . Bardzo się ciesze ,że jednak zdecydowałaś sie do nas dołaczyć. Jak wiele razy powtarzałam w grupie zdecydowanie łatwiej i milej sie dietkuje
    Pieknie udało Ci się zrzucić tą 5 więc i z pozostałymi kiloskami napewno swietnie sobie poradzisz.
    Życzę duzo wytrwałości w dietkowaniu

  3. #3
    AmmyLee jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziękuję =)

    Mam całe wakacje (min 3 miesiące? ;P wow!) na intensywne wprowadzenie planów w życie, a jeśli się uda, to na pewno będę kontynuować dietkę podczas nauki... :P

    A teraz trochę sobie pobuszuję po forum =)

  4. #4
    mommy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-05-2005
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    2

    Domyślnie

    hej AmmyLee

    Życzę powodzenia i wytrwałości w dążeniu do wyznaczonego celu To forum jest super, daje wsparcie i motywację w chwilach kryzysu. Super, że tu trafilaś

    Buziaki



  5. #5
    smutnaksiezniczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    4

    Domyślnie

    Dziekuje za to że mnie odwiedziłas Bede do Ciebie zagladac i wspierac w miare mozliwosci Damy rrade Ja wlasnie mam atak łapczywosci...nie jestem gloda ale jednak cos bym zjadla ...heh...syfnie ...:/

    POZDRAWIAM :*
    ...urodzona by przegrać-żyję by wygrać...



  6. #6
    AmmyLee jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-05-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    mommy: też się cieszę, że tu trafiłam. Właściwie wszystko dzięki nince, najpierw wpadłam na jej bloga, później zobaczyłam to forum. Ale nie od razu się zarejestrowałam. Trochę potrwało podjęcie decyzji. No ale - na szczęście w końcu się zdecydowałam

    smutnaksiezniczka: Dzięki również za współodwiedzinki :P Też mam tak często z tym atakiem łapczywości. Co śmieszniejsze mam go czasami gdy się przejem - no powiedzmy troszkę za duży obiad i wtedy mam jeszcze ochotę na deser etc. Ale kubek czerwonej herbatki w takich chwilach bardzo pomaga =)


    Idę spać, późno już, a jutro wielka chwila: Zakończenie roku szkolnego, wręczenie świadectw ukończenia szkoły (moje z paskiem! :P) i... wolność? Nie! oczekiwanie na wyniki matur pisemnych, które być mają dopiero 27 czerwca...

  7. #7
    Mamadu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ech...no tak....zastanawiam się, czy Wasz rocznik nazwać szczęściarze...bo matura i koniec. Ja jeszcze w lipcu zdawałam egzaminy na studia ( dokładnie 4 egzaminy)..a więc było z deszczu pod rynnę. Z drugiej strony....jeśli komuś nie poszła wtedy matura, miał sznase się douczyć do egzaminów.

    Ech, nie ważne.....ciesze się, że ci dobrze idzie...zaczniesz studia jako nowy człowiek.

    Czy 65 kilo to nie za mało? Ja mam 170 cm i dąże do 68 kilo. Boszeee.......bo wpadne w kompleksy Nie wyobrażam sobie siebie przy np 58 kilogramach...byłabym chyba wychudzona, a zanim utyłam ważyłam właśnie 68...i było rewelacyjnie.
    A z resztą,,,może to kwestia budowy ciała...

  8. #8
    smutnaksiezniczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    4

    Domyślnie

    Och :P Ile ja bym dała żeby mieć juz koniec...u mnie to dopiero początek...i mam nadzieję że to nie będzie poczatek konca...Gratuluje świadectwa z paskiemj Ambitna z Ciebie dziewuszka

    POZDRAWIAM i uciekam na zajęcia ...
    ...urodzona by przegrać-żyję by wygrać...



  9. #9
    Modka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć AmmyLee
    Gratuluję świadectwa z czerwonym paskiem Ciekawa jestem gdzie się dalej wybierasz i jak to jest teraz na prawdę z tymi nowymi maturami.Możesz dostać się na studia bez egzaminów czy nie?
    Bardzo ładnie ruszyłas z miejsca.Pięć kilo w ciągu miesiąca to bardzo ładny efekt
    GRATULUJĘ i oby tak dalej.

  10. #10
    malinsia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj AmmyLee!!!
    Nio ...kurcze to nie jestem sama z tym moim wysokim wzrostem...
    ja mam 185 cm wzrostu i waze 85 a jeszcze kila dni temu było 87 ...te matury mnie bardzo zestresowały i objadałam sie ...ale sie opanowałam
    Nio i widze ...ze takze masz podobne podejscie do odchudzania do mnie, ja takze nie licze kalorii, nie mam zamiru popadac w paranoje...jak zjem wiecej ..to wiecej pocwicze albo pobiegam...ale prezdewszystkim tak jak ty 4-5 posiłki dziennie, duzo ruchuuuuuuuu, i wody :P:!!!, i przedewszystkim czerpie z tego przyjemnosc

    I gratuluje Czerwonego paska!!!
    Zdolna dziewczyna z Ciebie
    I trzymam kciuki za Ciebie i napewno Uda sie ..jak uwierzymy i bedziemy miałay motywacje osiagniemy swoj cel
    Pozdrawiam:*

Strona 1 z 83 1 2 3 11 51 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •