Dziś już środa :P Więc czekamy na Ciebie, Biglady! :D :D :D
Mam nadzieję, że udało Ci się oprzeć pokusom i wrócisz do nas szczęśliwa a może i lzejsza o parę gram? ;-)
Pozdróweczka!!! :D
Wersja do druku
Dziś już środa :P Więc czekamy na Ciebie, Biglady! :D :D :D
Mam nadzieję, że udało Ci się oprzeć pokusom i wrócisz do nas szczęśliwa a może i lzejsza o parę gram? ;-)
Pozdróweczka!!! :D
No właśnie Kasiu :) miałaś dziś być :)
czekam na CIebie :)
trzymaj się dzielnie!! :) buziaczki
biglady..ptzretrzymasz :wink: ..a poza tym...to co nas nie zabije...doda nam sily..
tzrymam kciuki i..
//buziol
Hi Biglady, czekam na Ciebie, bardzo się stęskniłam, odezwij się wreszcie. :cry:
Cześć Kochane ! :D :D :D
W końcu jestem! Byłam w pracy już wczoraj, ale nie miałam czasu odwiedzić forum, bo pracy od groma.
Z urlopu jestem bardzo zadowolona. To pod względem towarzyskim, natomiast pod względem dietkowania ani trochę :oops: :cry: W swojej walce z samą sobą doszłam już do tego, że jak nie mam niedozwolonego jedzenia w domu to nie idę do sklepu i kupuję stosy czekolad, chipsów i orzeszków, ale jednego nie potrafię! A mianowicie tego, że nie umiem odmówić jak mnie częstują :cry: Napewno pomyślicie, że nie mam silnej woli, albo że nie zależy mi wystarczająco. Być może.....ale naprawdę bardzo się starałam ograniczyć te tony żarcia jakie przede mną stawiano. Rodzinę mam bardzo gościnną. To już prawie górale, ponieważ mieszkają kawałek drogi za Krakowem, a że nie było mnie u nich ok. 15 lat to witali mnie bardzo wylewnie. Nie tylko pod względem serdeczności, ale również i jedzenia. Grille, piwko, flaczki, oscypki grillowane, różnego rodzaju sałatki serowane były codziennie od naszego przyjazdu do samego końca. Dzień w dzień!!! I jak tu nie przytyć?
Ale Pani Kasia jest uparta i dojdzie do celu. Prędzej czy później :D I na basen znowu zacznę chodzić od przyszłego tygodnia. Teraz nie mogę bo mam @ :P
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny w moim wątku
Miło cię widzieć :D :D :D
Buziaki :D
Hi Biglady, nareszcie jesteś! Z basenem wspaniały pomysł, ja już od wczoraj sobie go bardzo chwalę. Buziaczki zasyłam. :P
Ja tez chce na basennnnn!!!! :((
Hi Biglady, znów mam czekać do poniedziałku, na wieści od Ciebie? Jak możesz mnie tak zostawić bez zdanka, co u Ciebie słychać. :wink:
Dobrze słychać, dobrze. Tylko dziś znowu wielkie żarcie, bo rodzice mają imieniny i będzie impreza. A wczoraj był grill z sąsiadami. Ja nie mogę!!! Idę się wyprowadzić na pustynię. Tam nie ma żarcia, nie ma sklepów i nie ma gościnnej rodziny, która cię częstuje ogromną ilością żarcia.
Jutro idę do biura turystycznego zapytać po ile bilety na Saharę :roll: :wink:
Trzymajcie się Dziewczynki!