Moja mama przestała chudnąć, zrobiłam jej podsumowanie, wyszło na to, że za mało piła. Ostatnio waga jednak ruszyła.
Zależność jest taka: nie pijesz => nie chudniesz
Wersja do druku
Moja mama przestała chudnąć, zrobiłam jej podsumowanie, wyszło na to, że za mało piła. Ostatnio waga jednak ruszyła.
Zależność jest taka: nie pijesz => nie chudniesz
Dlaczego trzeba pić wodę, już wiesz, dziewczyny wszystko napisały :) Szkoda, że ta wiedza nie przechodzi automatycznie w picie potrzebnych ilości, czasami ciężko jest się zmusić. Miałam okresy, kiedy piłam 3 półtoralitrowe butle, ostatnio nie dochodzę nawet do dwóch,a przecież wiem, że woda pomaga w chudnięciu, w oczyszczaniu organizmu, wpływa na wygląd skóry... Zaczęłam więc pić zieloną/czerwoną herbatę po każdym posiłku, są zdrowe i naprawdę smaczne. Poszukaj sklepów sprzedajacych smakowe herbaty, na pewno znajdziesz coś dla siebie, ja w tej chwili popijam do sniadania zieloną herbatę o smaku egzotycznym, pachnie ślicznie, równie wspaniale smakuje, pływają w niej żółte i niebieskie kwiatki, czeka też na mnie czerwona grapefruitowa, pyszności, ale smaków jest o wiele więcej do wyboru. Poza tym miej przy sobie caly czas butelkę wody i popijaj co chwila, można też nastawiać budzik co pół godziny i wtedy pić po pół szklanki. Każdy sposób jest dobry, żeby tylko wypić kilka litrów dziennie ;)
Cześć Moje Kochane! :D
Jestem znowu po jednodniowej nieobecności. Nie ze swojej winy. Coś wczoraj szwankował mi internet i moja kochana stronka z forum nie chciała mi się wyświetlić :roll: , ale teraz jest już OK :D
Co do wody. Dziękuję za rady i wyjaśnienia. Będzie mi ciężko wypić taką ilość, ale będę powoli zwiększać spożycie :D Narazie trzymam się w granicach spożycia koleżanki emkr - w pracy wypijam 2 szklanki herbatki ( kawy nie pijam wogóle ), potem w domu trochę wody i.....tyle :? . Tak! Wiem, że to stanowczo za mało! Będę się starać to zmienić. Właśnie siedzę w pracy, a obok mnie na podłodze przy biurku stoi butelka wody Danone ******nea. Chyba się z nią zaprzyjaźnię :wink:
Przedwczoraj w hipermarkecie kupiłam sobie nową wagę. Miałam taką najzwyklejszą - mechaniczną, która jak wiecie nie jest specjalnie dokładna. Teraz posiadam elektroniczną, z dokładnością do 100 g. Tylko wiecie co? Trochę mnie to denerwuje, że jak wchodzę raz to ona pokazuje 100,2 kg, schodzę, wchodzę znowu, waga pokazuje 100.4 kg, to znowu schodzę, i znowu wchodzę, a waga pokazuje 100.5 kg. To ile ja w końcu waże??? :roll: :idea:
Czy wasze wagi też tak robią, czy z moją jest coś nie tak? :roll:
Całuję Was serdecznie
biglady
Biglady!
Niestety z wagami tak właśnie jest - pokazują wagę w zależności od tego jak staniesz i ja się ciężar rozłoży :( Moja elektroniczna też tak ma przy czym wahania są większe +/- 1 kg. Dlatego waże się kilka razy i wyciągam średnią :lol:
Buziaki
A! To extra! Czyli z moją wagą wszystko OK! :D
Dzięki emkr
Hi biglady, tak te wagi są wkurzające, ja też robię średnią, ale z dwóch wejść na wagę.
Mam taką zwykłą mechaniczną, malutką i dyskretną. Jak schudnę poniżej 80 to kupię sobie elektroniczną, bo wtedy każde pół kilo będzie miało znaczenie :lol:
Nosi mnie za słodkim, nosi, bardzo nosi...!!!!!!
Pozdrawiam serdecznie.
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...e21/weight.png
hey biglady!!!
Dzięki za wizytę na moim wateczku!!! :P
Też ostatnio namawiam mamuśkę do zakupu wagi - zwłaszcza, że mama za moim namową ostro wzięła się za odchudzanie; po tygodniu kapuśniaka stosuje teraz "dietę zestawiania", czyli coś w rodzaju 1000-1500kcal ale bez liczenia kalorii. :P
A moja waga łazienkowa ma wahania jakieś 1-3kg w zależności od postawy, ja zakładam zawsze, że waże najwięcej z możliwych wskazań (tym bardziej jak sie naczytałam, jak to te wagi mechaniczne zaniżają wagę :P). Dlatego Twoje wahania 100-400g to nic :P
Pozdrowionka serdeczne!!!
http://fotofan.org/photos/439/pic412104.jpg
Witajcie Kochane :D
Nastał kolejny słoneczny dzień. Wstałam rano z postanowieniem, że zrobię dziś oficjalne ważenie. Co prawda odchudzać się zaczęłam 13 czerwca 2005 r., ale postanowiłam, tak dla równości, że ważyć się będę 15-go bieżącego miesiąca. Weszłam na wagę i ............ zobaczcie na mój suwaczek. HURA!, HURA!, HURA! :D :D :D :D :D :D :D
Jestem 2 cyfrówką !!!
Nasycę się troszkę tą dziewiątką z przodu i zacznę śnić o osemce :D
8, 8 ,8, 8 ,8 ,8 , itd. :wink:
Poza tym chciałam się z Wami pożegnać, ponieważ jestem dziś ostatni dzień w pracy, a w poniedziałek wyjeżdzam z rodzinką na wakacje.
Obiecuję uroczyście, że będę dietkować, że woda, owoce i warzywa będą mi stale towarzyszyć :D a na lody, rybkę z frytkami pozwolę sobie w rozsądnych ilościach.
Trzymajcie się dietkowo :!: :D
Idę jeszcze odwiedzić Wasze wątki i się pożegnać.
Może jak się uda to pojawię się na chwileczkę w niedzielę, może też "dorwę" na wczasach jakąś kafejkę internetową :roll: :D
biglady
Biglady - GRATULACJE! Ten 2-cyfrowy wynik swietnie wyglada :)
Muszę koniecznie Cie dogonic ;)
A poza tym życzę wspanialego wypoczynku na urlopie
Baw sie dobrze i trzymaj diete, zebys nas zaskoczyla suwaczkiem po powrocie ;D
Buzialki
Cholera, biglady, jesteś wielka!!!!!!
Najserdeczniejsze życzenia! Dwucyfrówka, dwucyfrówka, dwucyfrówka.
Cieszę się tak, jak bym sama to osiągnęła.
:P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P
Gratuluję!!!!!
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...e21/weight.png